Widziałem kilka razy zepsute majdany, muszę powiedzieć, ze okoliczności ich 'awarii' nie były jednak aż tak tragiczne, jak wydawać by się mogło.
Wiadomo, że każdy materiał ma swoją wytrzymałość i specyfikę, jednak nie od dzisiaj wiadomo, że niektóre z majdanów miały tendencje do pękania, a stąd już bardzo szybko można dojść do wniosku, że były to efekty wad konstrukcyjnych.
Ostatnio z uszkodzonym, pękniętym a w zasadzie 'rozklejonym' majdanem musieliśmy pożegnać się, kiedy część wkładki carbonowej oddzieliła się od monolitu WinWina XPerta NX. Zaczęło się niewinnie, kilkumilimetrową szczeliną, aż wysunęło się o pół cm a na metalowym korpusie pojawiło się naprężenie na lakierze (i niestety dalej strzelać się nie dało). Podobna sytuacja była także w przypadku modelu bezprzedłużkowego XPerta. Jak widać, te bądź co bądź bardzo dobre i ciekawe majdany jednak swojej technologii łączonej nie przemyciły do następnych modeli - wniosek z tego taki, że producent uznał to rozwiązanie za niezbyt dobre.
Jeżeli chodzi o inne uszkodzenia, zapewne zdarzały się widowiskowe trachnięcia jak i małe pepękiwania, natomiast częściej możemy mieć do czynienia ze skręcaniem majdanu wskutek działania sił przenoszonych z ramion i nieodpowiedniej strukturze/technice wykonania odlewu/cięcia. Majdan zawsze będzie pękał tak jak łańcuch - od najsłabszego miejsca.