Ostatni mój wpis dotyczący tego "łuku". Miałem prostować ramiona metodą Marcina Borowskiego, ale wpadły mi w ręce grubościenne karbonowe rurki, więc je wykorzystałem. Po tym zabiegu zaczął wyginać się majdan, więc go usztywniłem. Siła naciągu wzrosła do 35 Ibs, ale zmniejszyłem do wydawałoby się bezpiecznych 27 Ibs. Po kilkudziesięciu strzałach pękło jedno ramię. Nie warto tego naprawiać.
Podsumowanie - Crosman Wildhorn, to zabawka dla dzieci i tak trzeba go traktować.