Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : smox January 10, 2019, 08:04:46 AM
-
To mój pierwszy post na forum, więc witam Wszystkich. Zakupiłem ww. łuk, by postrzelać sobie z córkami tak dla rozrywki. Mam już swoje lata (58) i nie chciałem zaczynać od mocnego łuku.
No cóż, łuk Crosman Wildhorn w wersji ze sklepu niezbyt nadawał się do w miarę sensownego strzelania. Dokupiłem więc peep sight, linkę na pętelkę, spust nadgarstkowy, podstawkę pod strzałę, zaciski na cięciwę. Poskładałem to wszystko do kupy i ustawiłem. Teraz to inna para bamboszy :) Kupiłem tanie strzały CARBON Tiger archery i chociaż są za długie, to sprawują się zadziwiająco dobrze. Wreszcie strzelanie zaczyna sprawić przyjemność i coraz częściej trafiamy w środek tarczy :D
Moje zdanie jest takie - nie trzeba wydawać sporych pieniędzy, by strzelanie z luku sprawiało przyjemność. Chociaż... powoli myślę nad zakupem jakiegoś mocniejszego łuku tylko dla siebie ;)
-
Smox,
ciekawi mnie jak założyłeś peep-a do tego łuku,
na stronie sklepu piszą że sznurki są ze stalowej linki.
Zmieniałeś cięciwę?
Ja przerabiałem Crosmana Elkhorna dla mojego chrześniaka,
bo na stalowych linkach nie bardzo dało się strzelać.
Zabawa zrobiła się przednia dopiero po zmianie linek na porządne BCY.
Teraz to zupełnie inny łuk.
Ale to nadal ciągle tylko zabawka (która może być niebezpieczna jak prawdziwy łuk).
Można się pobawić, ale przyjemne te łuki robią się dopiero po zmianie sznurków.
Jak nie masz jak zrobić sam tylko byś to zlecił,
to od razu podwajasz cenę łuku :)
Twój jest chyba oczko wyżej od Elkhorna,
bo ma lepsze camy i lepszą geometrię ("równoległe" ramiona)
więc też odczucia mogą być lepsze niż moje.
Jeśli ramiona są z laminatu to tym bardziej,
w moim są z jakiegoś plastiku robione na wtryskarce :) więc nawet nie są zbyt równe.
Co do strzał, to dobrze Ci latają dlatego że strzelasz ze spustu.
Wtedy, jeśli masz ustawiony centershot twardość strzał nie ma tak dużego znaczenia.
Zbyt twarde patyki też będą dobrze latać.
-
Doozers, cięciwa wcale nie jest ze stalowej linki. To "normalna" cięciwa i dało ją się rozdzielić na dwie wiązki i zamocować peep sighta.
Ramiona też raczej robione są na wtryskarce i po oddaniu kilkudziesięciu strzałów cięciwa robi się wiotka. Po pewnym czasie wraca do normy. Łuk mam krótko i może to kwestia ujemnych temperatur, nie wiem.
-
A rozumiem, teraz już jasne jak założyłeś peep-a.
Czyli opis na stronie błędny.
Co do ramion, to moim zdaniem to nie jest kwestia temperatury,
bo jak zimno to plastik jest przecież twardszy.
Moim zdaniem to kwestia kiepskiego materiału, który się szybko "męczy".
Każde ramiona w trakcie strzelania się męczą, drewniane i laminatowe też,
ale nie w takim stopniu żeby cięciwa robiła się luźna (to dowodzi że to jednak zabawka :) )
U mnie tego nie zaobserwowałem, ale też nie strzelałem zbyt wiele, tylko kilka serii żeby ustawić podstawkę i celownik.
-
Pewnie masz rację Doozers z tym kiepskim materiałem z którego wykonane są ramiona. Jednak to zabawka za 300 zł, więc nie można za wiele wymagać.
Zastanawiam się, czy można jakoś "wzmocnić" te ramiona? Czy jest jakiś elastyczny materiał, który można by przymocować do ramion w domowych warunkach?
Może jakieś stare, zużyte ramiona od innego łuku, odpowiednio zmodyfikowane, tak by siła naciągu nie zwiększyła się za bardzo?
-
Smoku nie kombinuj bo nie warto, kup se dobrej jakości używkę i ciesz się łucznictwem.
Co powiesz na Hoyta? https://www.facebook.com/groups/targowisko.lucznicze/permalink/2258576611024829/?sale_post_id=2258576611024829
-
Wybacz Munin, ale ja nie korzystam z facebooka. Zobaczę co to jest ten Hoyt jak wróci córka do domu.
-
Munin dobrze radzi.
Z tymi ramionami nie ma sensu cudować bo nic nie wymyślisz.
Chyba tylko jakbyś zrobił nowe ramiona np. ze starych nart,
może by się dało ale to trzeba mieć smykałkę do majsterkowania i narzędzia.
Można znaleźć w sieci takie wynalazki, jak łuk zrobiony ze starych nart.
Widziałem recurve-a, ale były dosyć mocne (jak dla mnie :) ) ponad 40 LBS.
Munin Ci wskazał Hoyt Avenger za 700 zł wystawiony na Targowisku.
Za 2x Wildhorn-a masz "prawdziwy" łuk :) bez cudowania.
Nie wiem tylko czy Ci się uda ustawić jego siłę na swoje potrzeby.
Bo akurat ten z linka ma ramiona 50 funtów
i nie wiem w jak szerokim zakresie można go regulować,
większość łuków bloczkowych daje się regulować w granicach 10#.
Tylko modele dla początkujących mają bardzo szerokie regulacje
a nie wiem czy ten jest akurat taki, nie znam tego modelu, to jakiś starszy model.
Tu na forumowej giełdzie, jest PSE Stinger za 1000.
Ten co prawda ma ramiona 70LBS, ale Stinger jest z tych łuków co mają duży zakres regulacji.
Stingera 70 można odkręcić do ok 30LBS
-
Nie chciałbym na razie za dużo inwestować w kolejny łuk. Pobawię się z córkami w strzelanie i jak zobaczę, że je to wciągnęło, to kupię coś lepszego.
Jeżeli chodzi o modyfikację ramion Wildhorna, to nie widzę dużego problemu. Lubię majsterkować, mam gdzie i czym. Myślę o wycięciu ze starego ramienia 2 pasków i przymocowaniu ich pomiędzy odstępami w oryginalnych ramionach. Problemem jest tylko stare, uszkodzone lub niepotrzebne ramię z włókien kompozytowych od dowolnego łuku.
Chętnie bym takie jedno kupił, oczywiście w rozsądnej cenie.
-
smox, kupiłeś łuk który jest przeznaczony dla dzieci i Twoje modyfikacje naprawdę nic tutaj nie wniosą.
Nie nauczysz się strzelać na łuku, który ma naciąg za krótki dla Ciebie o kilka cali. Nie wiem co daje Ci peep sight przy tak krótkim naciągu...
-
Nie mam oczywiście porównania, bo to mój pierwszy łuk bloczkowy, ale po zamocowaniu peep sighta jest możliwość jakiegoś celowania i znacznie częściej trafiamy w środek tarczy.
-
Problemem jest tylko stare, uszkodzone lub niepotrzebne ramię z włókien kompozytowych od dowolnego łuku.
Chętnie bym takie jedno kupił, oczywiście w rozsądnej cenie.
Daj na giełdzie forumowej ogłoszenie, może ktoś ma do oddania.
-
Jaką masz długość naciągu, rozstaw ramion czy wzrost? Te łuk mam tak małą długość naciągu że jest prawie niemożliwe żebyś miał chociaż namiastkę prawidłowej postawy.
-
Wyluzuj Herr Otto Flick :) Nie zamierzam z tym łukiem jeździć na zawody, ani bić żadnych rekordów. Chcę w ciepłe letnie dni ustawić tarczę w sadzie i postrzelać sobie z rodziną. Sądzę, że bez prawidłowej postawy też można cieszyć się ze strzelania.
-
No i się właśnie mylisz.
-
No i się właśnie mylisz.
Możesz Gibber to rozwinąć? Jestem początkujący i chętnie poczytam porad doświadczonych strzelców.
-
Nie ma co rozwijac. Kupiłeś gowno i nawet rady doświadczonego strzelca nie pomogą.
-
[...]Można się pobawić, ale przyjemne te łuki robią się dopiero po zmianie sznurków.
Jak nie masz jak zrobić sam tylko byś to zlecił,
to od razu podwajasz cenę łuku :)[...]
Ta, a zrobić samemu to niby nic nie kosztuje, tak?
Nigdzie nie da się kupić sznurka na metry (przynajmniej mnie nie udało się znaleźć takiego sprzedawcy ;D), a szpulka kosztuje... do tego owijka, też kosztuje.
To już jest prawie drugi taki łuk.
Popełniłem przyrząd do "robienia" cięciw, kabli itp. i leży, bo tylko na własne potrzeby nie opłaci mi się kupować wspomnianych wyżej materiałów, a raczej nici na cięciwy, bo na owijki posiadam :).
[...]Jeżeli chodzi o modyfikację ramion Wildhorna, to nie widzę dużego problemu. Lubię majsterkować, mam gdzie i czym. Myślę o wycięciu ze starego ramienia 2 pasków i przymocowaniu ich pomiędzy odstępami w oryginalnych ramionach.[...]
Serdecznie koledze odradzam takie modyfikacje.
Ten łuk - jeśli dobrze kojarzę - ma majdan z plastiku (w każdym razie jakieś tworzywo). Wzmocnisz ramiona, a majdan tego raczej nie wytrzyma. Może się to skończyć co najmniej boleśnie.
-
Serdecznie koledze odradzam takie modyfikacje.
Masz rację Adept. Nic nie będę kombinował. Niech sobie moje córki strzelają z tego "gowna", jak stwierdził doświadczony strzelec Gibber (z czym się zresztą zgadzam), a dla siebie kupię lepszy łuk.
-
No cóż, niektórzy muszą poznawać świat empirycznie i nic nie poradzimy.
Proszę oto chyba najtańsze dostępne "ramię" łuku https://www.aliexpress.com/item/40lbs-High-toughness-and-high-strength-Fibreglass-1-piece-bow-limb-for-Archery-Hunting-Shooting-Bow/32953056108.html
Ciężkie, średnio dynamiczne, plastikowe, no ale to ramię gotowe do dalszych modyfikacji.
EDIT
Z tego co widziałem Hoyt już zmienił właściciela, fajna nie za stara maszynka, zdaje się, że można ją było bezboleśnie do 36# odpuścić.
-
Dzięki Munin, ale nic nie będę kombinował. Adept ma rację, za duże ryzyko. Zresztą, moja młodsza córka z trudem naciąga tak jak jest teraz.
-
Nie da się jednym łukiem i kompletem strzał obskoczyć całej rodziny, ktoś zawsze gdzieś będzie czuł niedosyt lub przesyt ;)
Może małego malucha da się obskoczyć jakimś takim dedykowanym łukiem? http://www.bowhunting.pl/sklep/luk-cartel-dla-dzieci-w-wieku-od-4-do-9-lat/p/81949 lub takim http://www.bowhunting.pl/sklep/dzieciecy-luk-indian-archery-spirit-jr-9-22-rh/p/81927 ?
-
No wiesz Munin, moja młodsza córka maluchem już nie jest :) Jest na 2 roku studiów, ale jest raczej drobnej budowy i dla niej taki Wildhorn jest w sam raz. Z kolei dla mnie, to i łuk z 70 lbs nie stanowiłby problemu.
-
Jako trener widziałem już niejednego twardziela który rwał po 250 kg ale łuk 50 funtów zajechał go na śmierć także ostrożnie z tymi funtami na początek ;)
Też już najmłodszy nie jestem i mi się zmiękło od roboty ze słabymi łukami i co jakiś czas jak mi odbije postrzelać z moich warbow-ów okazuje się, że to już nie te czasy albo mięcho a najprawdopodobniej obydwa :D
Spróbuj wyszukać sekcję łuczniczą w okolicy, coś z trenerem albo kimś kto wprowadzi, pokarze podstawi i będzie w stanie je wyegzekwować w czasie treningu. Dzięki temu szybciej przychodzi dobra forma, nie trzeba zapominać co się niepoprawnego nauczyło.
-
[...]... po zmianie sznurków.
Jak nie masz jak zrobić sam tylko byś to zlecił,
to od razu podwajasz cenę łuku :)[...]
Ta, a zrobić samemu to niby nic nie kosztuje, tak?
Nigdzie nie da się kupić sznurka na metry (przynajmniej mnie nie udało się znaleźć takiego sprzedawcy ;D), a szpulka kosztuje... do tego owijka, też kosztuje.
To już jest prawie drugi taki łuk.
Popełniłem przyrząd do "robienia" cięciw, kabli itp. i leży, bo tylko na własne potrzeby nie opłaci mi się kupować wspomnianych wyżej materiałów, a raczej nici na cięciwy, bo na owijki posiadam :).
Oczywiście że kosztuje, jak prawie wszystko w tym hobby :)
ale jak się już kupi taką szpulkę, to nici jest tyle,
że w zasadzie potem to już tylko czas kosztuje :)
Ja kupiłem taką szpulkę, bo wyszedłem z założenia,
że po kupieniu 4 cięciw do klasyka już mi się zwróci,
nie mówiąc już o sznurkach do bloczka.
-
@Munin dobrze prawi, a kolega @smox ma niedaleko do Stelli w Kielcach - polecam się wybrać. Ewentualnie ze 2 flachy łiskacza w kieszeń i zapraszam do mnie na łikend ;D - raptem 100 km. nas dzieli
@smox skontaktuj się PW z @Herr Otto Flick dobierze Ci taki łuczek, że będziesz po wszystkich odpustach go chwalił ;D
-
Dziękuję Panowie za opinie, porady i propozycje, ale coś czuję, że łucznika ze mnie nie będzie.
Za stary już jestem i nawet strzelanie z tak słabego łuku jak Crosman Wildhorn, sprawia, że cały jestem obolały. Muszę popracować nad kondycją, siedzenie przed komputerem zrobiło swoje.
Podsumowując - łuk dla dzieci Crosman Wildhorn nie jest taki zły. Z odpowiednim oprzyrządowaniem i dobrze ustawiony jest celny, oczywiście na krótkich dystansach. Zostawię go dla wnuków, których mam nadzieję wkrótce się doczekam :)
-
Smox to że jesteś obolały od siły naciągu to mało prawdopodobne bo to łuk dla dzieci (poza tym chwilę wcześniej pisałeś że dałbyś radę 70#). Jednak zbyt krótki naciąg i dopasowana do niego postawa zapewne jest powodem tego co piszesz. Dobrze dobrany parametrami łuk to podstawa.
-
Herr Otto Flick, prawdopodobnie masz rację. Dzisiaj zmierzyłem rozpiętość ramion moją i córki. Ja mam przy wzroście 170 - 27,4, a córka - 25,8. Długość naciągu Crosman Wildhorn, to max. 26 cali, chociaż wydaje mi się, że tyle nie ma. Dodam, że córki nic nie boli, a strzela więcej niż ja.
Zastanawiam się nad zakupem kolejnego łuku, tym razem dla mnie. Czy PSEstinger extrime 2018 będzie odpowiedni? Może masz jakieś inne propozycje, ale w rozsądnej cenie. Większy wydatek nie wchodzi w grę.
-
Jak najbardziej odpowiedni :) Tak jak pisałem wcześniej pogadaj z @Herr Otto Flick on Ci wszystko ogarnie i będziesz mega zadowolony. A przy okazji Dawid? Doszły już staby? ;D
-
Mam 55 lat, strzelam odkąd pamiętam czyli już coś koło 35 lat. Obecnie głównie strzelam z łuków polowych o mocy około 50 funtów, sporadycznie słabsze, częściej mocniejsze. Na łucznictwo nigdy nie jest się za starym tylko jak ze wszystkim trzeba to zrobić z rozwagą bo zerwać czy uszkodzić nie używane mięśnie to żadna sztuka.
-
Zastanawiam się nad zakupem kolejnego łuku, tym razem dla mnie.
Czy PSEstinger extrime 2018 będzie odpowiedni?
Może masz jakieś inne propozycje, ale w rozsądnej cenie. Większy wydatek nie wchodzi w grę.
Smox,
nowego przyzwoitego bloczka taniej niż Stinger nie kupisz.
W sklepie robinhooda widzę ze można gołego dostać za 980 zł
Ale musisz do tego doliczyć jeszcze osprzęt, podstawkę, celownik, peep, spust, strzały
nawet po taniości idąc trzeba będzie doliczy pewnie z 1000-1500zł
Jeśli chcesz wydać mniej, musisz polować na używki,
wtedy jest szansa za ok 1000 dostać łuk już uzbrojony.
Możesz też podejść inaczej i kupić Bear Cruzer G2 RTH,
gotowy zestaw, łuk uzbrojony, brakuje tylko strzał i spustu.
widziałem za 1500.
Możesz też wybrać Diamond Infinity Edge, też w gotowym zestawie, cena podobna.
Wszystkie te łuki dobre są dla początkujących, bo mają duży zakres regulacji siły naciągu
i możesz to zrobić sam bo nie potrzebujesz do tego prasy do łuku.
W gotowych zestawach niestety musisz liczyć się z tym,
że osprzęt nie jest wysokich lotów stąd niska cena
i kołczan zazwyczaj jest na łuku (myśliwski) co jeśli nie planujesz polować jest bez sensu,
bo płacisz za kołczan, który rzucisz w kąt i będzie leżał.
Lepiej więc kupić golasa i dobrać osprzęt taki jak Ci pasuje,
albo spróbować dogadać się ze sklepem,
żeby Ci ten zestaw rozebrali i podmienili co nie co.
Mi się tak udało z moim Diamondem, który oficjalnie występuje tylko w zestawie.
Dogadałem się ze sklepem i wymienili mi to co chciałem.
-
Dziękuję Doozers. Będę polował na używany, jeden z wymienionych przez Ciebie łuków.
Mam jeszcze pytanie - czy ramiona łuku się zużywają, tracą sprężystość, łuk traci moc? Nie bardzo wiem jak to określić.
-
Wszystko się zużywa ale jest to proces tak powolny że nie ma się co przejmować. Mój łuk ma 12 lat zapewne grubo ponad 100 tys oddanych strzałów i ramiona trzymają siłę. W zasadzie regularnie trzeba tylko wymieniać cięciwę i kable. Ale jak walniesz suchacza to może być różnie, mogą strzelić ramiona, bloczki, cięciwa. Ale też dużo łuków jest wstanie przeżyć kilka suchaczy.
-
Przepraszam, że zawracam głowę, mam jednak malutki problem. Wymieniłem zaraz na początku w tym Wildhornie podstawkę pod strzałę na taką - https://kolba.pl/product/6070,podstawka-pod-strzale-poe-lang-twister
Niestety, długo nie wytrzymała, wytarł się plastik w miejscach styku ze strzałą. Chciałbym kupić jakąś inną podstawkę, oczywiście w cenie proporcjonalnej do ceny łuku. Mam kilka na oku -
1. Poe Lang Launcher - https://kolba.pl/product/6080,podstawka-pod-strzale-poe-lang-launcher
2. Poe Lang - https://kolba.pl/product/6966,podstawka-pod-strzale-poe-lang
3. Maximal Whisker Biscuit M - https://www.e-luk.pl/product-pol-1696-Podstawka-Maximal-Whisker-Biscuit-M.html
Proszę o pomoc w wyborze. Nie chciałbym za miesiąc kupować kolejnej podstawki.
-
Zależy co Ci bardziej odpowiada,
jak widełki to moim zdaniem ta:
http://www.centrum-lucznicze.pl/produkt/458,pse-hornet (mam taką)
albo ta:
http://www.bowhunting.pl/sklep/podstawka-pod-strzale-do-luku-bloczkowego-avalon-tec-one-onset-rh-niebieska/p/84796 (tą widziałem z bliska)
jest lepiej wykonana niż te POE.
Jak ciasteczko, to ten Maximal jest ok. nie rozleci się po miesiącu.
-
Dziękuję Doozers. Ta podstawka PSE Hornet bardzo mi się podoba. Już zamawiam :)
-
Nie wytrzymałem i wzmocniłem ramiona tego Wildhorna paskami z rury PCV o grubości 3 mm. Dałem po dwa paski (docięte zgodnie z kształtem ramion), więc razem 6 mm. Siła naciągu odczuwalnie wzrosła i cięciwa już nie robi się wiotka nawet po dłuższym strzelaniu.
Postanowiłem zmierzyć teraz siłę naciągu i tu ogromne rozczarowanie. Nie mam co prawda odpowiedniej wagi, ale nalałem do plastikowego kanistra wody i przy łącznej wadze 15 kg, kanister nawet nie drgnął. Podniósł się dopiero przy 11,5 kg, a więc znacznie poniżej podanej siły naciągu: do 29 Ibs / 13,5 kg, a przecież ramiona zostały wzmocnione! To ile było wcześniej? Dodam, że ramiona są dokręcone do oporu, i ustawiona maksymalna długość naciągu.
Rozumiem, że to łuk dla dzieci, ale co, dzieci to można oszukiwać?
-
No i właśnie dlatego, od samego początku na forum odradzamy takie wynalazki. Ale niektórzy muszą się sami przekonać ;)
-
Podsumowanie - po moich przeróbkach, łuk spełnia moje oczekiwania. Oczywiście jest to w dalszym ciągu łuk dla dzieci, i o strzelaniu na większe dystanse można zapomnieć, ale na krótkie (5 - 15m) można strzelać i to celnie.
Co zmieniłem -
1. Przede wszystkim wzmocniłem ramiona. Cięciwa już nie wiotczeje, nawet po dłuższym strzelaniu.
2. Zamontowałem podstawkę PSE Hornet.
3. Zmieniłem celownik na Poe Lang (najtańszy z 4 pinami). Zrobiłem przy nim własne przeróbki.
4. Dodałem peep sight, d-loopa, i spust nadgarstkowy.
To tyle w temacie Wildhorna. Mnóstwo radochy sprawiło mi dłubanie przy tym łuku i nawet dlatego warto było wydać te 299 zł :)
-
[...]Mnóstwo radochy sprawiło mi dłubanie przy tym łuku i nawet dlatego warto było wydać te 299 zł :)
Nie mówisz ile dołożyłeś. Domyślam się, że za wydaną kasę kupiłbyś coś, z czego byłbyś zadowolony bez dodatkowych wydatków (finansowych i własnej pracy).
No i... niestety trzeba o tym wspomnieć; nie ciesz się tak bardzo. To co "ulepszałeś" zbudowane jest w większości z plastiku, a plastik kapryśny jest i potrafi robić "niespodzianki".
-
Adept, nie dołożyłem dużo. Wzmocnienia ramion nie kosztowały mnie nic. Zrobiłem je z rury PCV, która została mi po wymianie odpływu. Mam jej sporo, więc ewentualne "niespodzianki" łatwo zastąpię nowymi elementami.
Z resztą też nie szalałem, wszystko z niskiej półki. Nie wiedziałem czy te zmiany wypalą.
Podstawka PSE Hornet - 79zł
Celownik Poe Lang - 15zł (w promocji)
Peep sight, d-loop, i spust nadgarstkowy - nie pamiętam, coś koło 100 zł
W sumie 500 - 550 zł. Za tyle mam łuk dla córki. Jak kupię łuk dla siebie, to będzie tylko dla mnie :)
-
najważniejsze, że ziarno zostało zasiane. ileż to miałem radochy 30 lat temu z kuszy którą sam wystrugałem, łuk do niej zrobiłem z piły moja-twoja, dociętej i złożonej na trzy :)
-
Mnóstwo radochy sprawiło mi dłubanie przy tym łuku i nawet dlatego warto było wydać te 299 zł :)
To może czas zerknąć na forum arcusa w poszukiwaniu wiedzy jak zrobić własny łuk drewniany albo nawet laminowany?
-
Munin, nie mam zbytnio czasu i narzędzi do zrobienia drewnianego łuku.
Mam jeszcze pytanie o strzały do tego Wildhorna. Łuk ma ~25Ibs czy będą pasowały do niego strzały drewniane np. takie - https://allegro.pl/oferta/strzaly-drewniane-do-luku-28-5szt-grot-stal-6872378153
-
Smox, czemu chcesz drewniane strzały do bloczka?
Ciężkie toto i łamliwe.
Do tego co masz to bym kupił Avalon Tyro karbony (przyzwoicie zrobione, lekkie i wytrzymałe)
nie wiem jak u Ciebie z długością naciągu,
ale dajmy na to, że masz do 29", zatem strzały 30" spin jakieś 800 i będzie git.
-
Wiesz co Doozers, nie będę kupował strzał do tego Wildhorna. Skróciłem dzisiaj te strzały co mam Carbon Tiger Archery i dla córki wystarczą.
Lepiej kupię nowe dla siebie do Stingera :)
-
Bierz karbon ponieważ jest jednorodny i o niebo lżejszy od drewna, od biedy aluminium ale ja fanem nie jestem.
-
Ostatni mój wpis dotyczący tego "łuku". Miałem prostować ramiona metodą Marcina Borowskiego, ale wpadły mi w ręce grubościenne karbonowe rurki, więc je wykorzystałem. Po tym zabiegu zaczął wyginać się majdan, więc go usztywniłem. Siła naciągu wzrosła do 35 Ibs, ale zmniejszyłem do wydawałoby się bezpiecznych 27 Ibs. Po kilkudziesięciu strzałach pękło jedno ramię. Nie warto tego naprawiać.
Podsumowanie - Crosman Wildhorn, to zabawka dla dzieci i tak trzeba go traktować.
-
wiedza kosztuje, także twój czas - czas to pieniądz poświęcony na naukę, jak to mawiali więc zapłacę ci czasem "mój jest wyjątkowo cenny" :)) ;D
-
Ostatni mój wpis dotyczący tego "łuku". Miałem prostować ramiona metodą Marcina Borowskiego, ale wpadły mi w ręce grubościenne karbonowe rurki, więc je wykorzystałem. Po tym zabiegu zaczął wyginać się majdan, więc go usztywniłem. Siła naciągu wzrosła do 35 Ibs, ale zmniejszyłem do wydawałoby się bezpiecznych 27 Ibs. Po kilkudziesięciu strzałach pękło jedno ramię. Nie warto tego naprawiać.
Podsumowanie - Crosman Wildhorn, to zabawka dla dzieci i tak trzeba go traktować.
Jak mówisz zabawka dla dzieci.
Ale jak już ją masz to zreanimuj nie dla córki czy dla siebie... nie na sprzedaż... tak o jak ktoś ciekawy będzie jak się strzela żeby nie dawać do ręki łuku który może uszkodzić... Guma od gaci więc też bezpieczna.
Jak już się zdecydujesz na 'prostowanie' ramion to po zabiegu na czas przechowywania odkręć ile się by się znowu nie wypaczyły. Przed strzelaniem 5-6 obrotów i gotowe.
ZDECYDOWANIE JEDNAK NIE POLECAM TEGO "ŁUKU" NA POCZĄTEK. LEPIEJ UŻYWANY MARKOWY ŁUK Z DOLNEJ PUŁKI - TRAFIAJĄ SIĘ TAKIE W ZESTAWIE CZASEM ZA MNIEJ NIŻ 1000.
Pozdrawiam.
-
ZDECYDOWANIE JEDNAK NIE POLECAM TEGO "ŁUKU" NA POCZĄTEK. LEPIEJ UŻYWANY MARKOWY ŁUK Z DOLNEJ PUŁKI - TRAFIAJĄ SIĘ TAKIE W ZESTAWIE CZASEM ZA MNIEJ NIŻ 1000.
Pozdrawiam.
Crosman Wildhorn wyzionął ducha, więc oprócz Stingera dla siebie muszę kupić coś dla córki. Znalazłem taki - Barnett Vortex Compound 19-45lbs. Będzie ok?
Stingera chciałbym ustawić "pod siebie", a jakiś mniejszy łuczek ustawić "pod córkę".
-
u nas w dziale giełda jest cos takiego: https://www.olx.pl/oferta/luk-bloczkowy-hoyt-avenger-xt1000-50-CID767-IDyER9N.html
Może zejdzie z ceny bo to już starsza konstrukcje ale na pewno lepszy niż jakiś barnett...
Albo śledź giełdę tu i na facebooku. Czasem coś naprawdę fajnego się trafia.
edit:
W sumie na sklepierobinhooda jest ten barnett... i nie drogi. Warto by zadzwonić do Łukasza i spytać jak z wykonaniem i ewentualną gwarancją.... 449zł to nie tak wiele aż....
-
Crosman Wildhorn wyzionął ducha
Nie dawał mi spokoju ten zepsuty Wildhorn, a że jestem zapalonym majsterkowiczem, więc postanowiłem go naprawić. Połamane ramiona zastąpiłem dociętymi ramionami ze starych nart.
Musiałem jednak przerobić mocowania, bo oryginalne ramiona były wygięte, a narty jak wiadomo są w miarę proste. Bloczki, cięciwa i sznurki pozostały te same. Musiałem też wzmocnić majdan, bo strasznie się wyginał. Nawet po wzmocnieniu ustawienie większej siły naciągu jest ryzykowne i pozostałem przy 25 lbs. Po tych wszystkich zabiegach łuczek strzela. Rewelacji nigdy nie było i nie ma teraz, ale chociaż to 25 lbs jest stałe i cięciwa nie robi się wiotka po kilkunastu strzałach.
Właściwie, to jestem zadowolony z tego co wyszło. Córka ma własny łuczek i jest ok.
-
Jest na rynku porządny łuk dla rosnących dzieci DIAMOND ATOMIC - http://diamondarchery.com/atomickids/landingpage/
MOIM ZDANIEM nic lepszego nie ma na rynku. Mogą strzelać z niego prawie niemowlaki i na upartego dorośli. Mam poprzednią generację tego bloczka. Znakomicie sprawdził się na obozie sportowym jako zajęcie uzupelniające dla młodszych dzieci. Jeden nieduży wydatek na lata. Porządnie wykonany. Jedyne co pęknie to koledzy i kolezanki z zazdrości!!! Inne luki to jednorazowe zabawki.
-
Jest na rynku porządny łuk dla rosnących dzieci DIAMOND ATOMIC - http://diamondarchery.com/atomickids/landingpage/
Inne luki to jednorazowe zabawki.
Tu bym się trochę nie zgodził, PSE Miniburner to nie jest zabawka ;)
-
Pisałem o tym łuku, który dobrze znam. Ostatnio nie chce mi się przeglądać internetu więc nie jestem na bierząco. Mam skompletowany przyzwoity zestaw łuków bloczkowych i na razie mi to wystarczy. Wyraziłem tylko swoją prywatną opinię. Nic więcej. Nie jestem powiązany z żadną firmą łuczniczą ani nie uważam się za eksperta w dziedzinie łucznictwa. Po prostu tylko strzelam. Jeśli na rynku są inne łuki to trzeba je kupić i wypróbować-strzelać. Czym więcej tym lepiej. Od przybytku głowa nie boli. Ja strzelam ze wszystkich swoich zależnie od nastroju. Oprócz tego dziecięcego oczywiście. NIE MA DOBRYCH TANICH RZECZY!