Problem ze strzałą

[salutczarter]

Ja uzywam skylonow edge 6.2 spin 300- przeznaczenie field ,3D  i myślistwo

[Dziki91]

Ja mam Skylon Archery Sauage spin 350, te mi doradzili w centrum łuczniczym, jestem początkujący wiec im zaufałem

[salutczarter]

Tez je mam-fajne strzaly-lubie je- do drugiego luku je mam. Do bowtecha mam 300 syklona

Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

[Dziki91]

Ja mam puki co tylko jeden łuk, Bear Legit, fajny jest, dobrze minusie z niego strzela, i przede wszystkim celnie, dziś udało mi się 2 razy trafić w cel wielkości złotówki z 40 metrów

[salutczarter]

Nice!!! Masz oko i to cos!!!! Reszta wiadomo przyjdzie z czasem...ja zaczynalem swoja przygode rok temu

Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

[salutczarter]

Aaaaa-savage nie sa pancerne jak cos

[salutczarter]

Terz mialem przygode z drzewem

[salutczarter]

Tez-sorka literowka

Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

[Dziki91]

Ja strzelam od wczoraj tak po prawdzie, i idzie mi coraz lepiej. A jak już tak gadamy o treningu, to normalne że mięsień klatki piersiowej ręki łucznej boli po 11-12 seriach po 10 strzałów?

[salutczarter]

Tak. Zacznij od 50... lub rozłóż w dluzszym czasie...

Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

[salutczarter]

Dwa dni temu kark sobie tak nadwrezylem... nie chcialo mi sie rozgrzewki zrobic

Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

[Dziki91]

Ja źle sformułowałem pytanie, bo zrobilem tyle strzałów w ciągu całego dnia, nie na raz. Rozgrzewka była, jak najbardziej, tylko cycek boli jak bym miał zakwasy, nie jakoś bardzo. Sam łuk z osprzętem waży cos koło 2 kilo, czyli tyle co pełny Desert Eagle. Może boli bo rośnie 

[salutczarter]

To dziadostwo mi posty polyka

[salutczarter]

Zdejmij z funtazu troche

Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

[Dziki91]

No wlasnie dziś rano sobie dołożyłem około 5 funtów, bo wydawało mi się wczoraj że strzelam z zabawki, pomijam już fakt że jestem jedyną osobą wśród rodziny i znajomych która jest w stanie go naciągnąć do ściany więcej niz 1-2 razy, a nie jestem jakimś koksem