Chyba nowych tematow jeszcze nie moge zakladac.. przykleje sie w temacie tańszych strzał.
Coś tam udaje mnie się juz postrzelać z mojego chińskiego łuku... trochę z doborem strzał sie bujałem.. kupiłem najtańsze avalony 700.. okazały się za miękkie.. i dokupilem juz skylonow edge 600 kilka... były dostępne od ręki...
Strzały okazały się zdecydowanie lepiej dopasowane i latają już całkiem ok... nic ich jeszcze nie skracałem wiec mam cale 33 cale.
niestety po 2 dniach strzelania juz dwie strzały musiałem wycofać z zabawy... obie maja pęknięcia na końcach.. w sklepie dostałem plastikowe zatyczki.. to chyba jest błąd. Aluminiowe piny będą wzmacniać końcówkę? Jedna ze strzał mogła trafić kamyk... ale druga lądowała raczej tylko w tarczy...
Jedno pęknięcie jest dość krótkie mogę 2 cale obciąć promień powinno go to uratować.. drugi muszę sprawdzić dokąd jest pęknięcie, zabezpieczyłem tylko termokurczka żeby gdzieś dalej nie pękało.. ale żywotność strzał trochę mnie zaskoczyła..
Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka
Dam Ci radę. nie strzelaj z uszkodzonych strzał... zdrowie jest tylko jedno. Albo oddaj te strzały w cholerę bo to jakiś badziew jest, a jeśli się nie da, to przytnij je czym prędzej poniżej pęknięcia. Tylko chcąc żeby te strzały latały w miarę równo powinieneś przyciąć cały komplet. Patrząc na foto, jak je przytniesz to będziesz musiał wymienić lotki, do tego potrzeba maszynki do klejenia lotek, kleju no i lotek i robi się koszt.
Moja kolejna rada. kup eastony powerflighty, albo easton aftermatch (to w sumie to samo tylko z ładniejszą grafiką) i będziesz miał spokój...
te plastikowe zatyczki o których piszesz to chodzi Ci o to na koncach? jeśli tak nazywa się to nock. One w 99% są plastikowe, aluminiowych czasami używa się do kusz ale też rzadko bo rysują prowadnicę i te z polipropylenu (plastiku) w zupełności wystarczą. Każda strzała powinna mieć fabrycznie dobranego tego nocka pod średnicę promienia strzały. Wówczas nic nie pęka. Zresztą generalnie w normalnych strzałach nic Ci nie powinno pęknąć. Jak Cię nie stać na razie na carbony to kupuj ameliniowe. Na pewno będą bezpieczniejsze od tych które teraz masz.
Pozdrawiam