Sanlida PRODIGY - opinie ?

[smox]

Prośba do Was jeszcze o ocenę postawy. Mam wrażenie, że albo naciąg za długi albo głowy nie obracam w prawo za bardzo.

Ja też mam wrażenie, że naciąg jest za długi. Zazwyczaj zalecają, by cięciwa dotykała czubka nosa i kącika ust.

Odnośnie poluzowania jednego z modułów, to wyłącznie Twoja wina. W łuku trzeba samemu sprawdzać dokręcenie wszystkich śrub.
W zasadzie, to postrzępiła się tylko owijka. Ja bym nawinął nową. Możesz też spróbować zlikwidować te odstępy ostrożnie dopychając owijkę. 
Trzeba potem obserwować co się dzieje.

[MadxDog]

Człowiek się głupi rodzi i głupi umiera . Po powrocie do domu sprawdziłem wszystkie śruby i dokręciłem co się dało. Oby już więcej niespodzianek nie było bo generalnie dzisiaj mi się fajnie strzelało.
Odnośnie postawy troszeczkę bardziej dzisiaj skręcałem głowę i myślę, że było ok. Cięciwa lądowała ładnie na czubku nosa.
Poniżej kilka z moich dzisiejszych serii z 18 metrów:

[archibow]

To nie jest wina producenta ani sklepu - wszystko się luzuje od drgań.
Na śruby od modułu dobrze jest dać klej zrywalny do gwintów niebieski, na groty od strzał też jak są wkręcane - nie wykręcają się samoczynnie.
To że owijka się "rozłazi" to chyba norma w tej konstrukcji, w Kinetic Trium-X też tak jest, kabel idzie po ostrej krzywiźnie na module i rozsuwa owijkę, chyba nie ma co z tym walczyć.
Ja tu widzę coś innego - jakieś ostre postrzępienie tej owijki, chyba musiał być gruby luz i haczyło o krawędzie modułu 
Smarować to woskiem syntetycznym grubo i pilnować dokręcenia śrub, to dłużej pożyje 

[MadxDog]

To nie jest wina producenta ani sklepu - wszystko się luzuje od drgań.
Na śruby od modułu dobrze jest dać klej zrywalny do gwintów niebieski, na groty od strzał też jak są wkręcane - nie wykręcają się samoczynnie.
To że owijka się "rozłazi" to chyba norma w tej konstrukcji, w Kinetic Trium-X też tak jest, kabel idzie po ostrej krzywiźnie na module i rozsuwa owijkę, chyba nie ma co z tym walczyć.
Ja tu widzę coś innego - jakieś ostre postrzępienie tej owijki, chyba musiał być gruby luz i haczyło o krawędzie modułu 
Smarować to woskiem syntetycznym grubo i pilnować dokręcenia śrub, to dłużej pożyje 

Tak też zrobiłem. Nawoskowałem to miejsce i dowinąłem owijkę. I dokładnie tak samo pomyślałem o kleju do gwintów.
Ok, moja wina. Nie spodziewałem się, że tak szybko coś się poluzuje. Kolejna lekcja pokory dzisiaj

[KiT]

Prośba do Was jeszcze o ocenę postawy. Mam wrażenie, że albo naciąg za długi albo głowy nie obracam w prawo za bardzo.

Ja też mam wrażenie, że naciąg jest za długi. Zazwyczaj zalecają, by cięciwa dotykała czubka nosa i kącika ust.

Odnośnie poluzowania jednego z modułów, to wyłącznie Twoja wina. W łuku trzeba samemu sprawdzać dokręcenie wszystkich śrub.
W zasadzie, to postrzępiła się tylko owijka. Ja bym nawinął nową. Możesz też spróbować zlikwidować te odstępy ostrożnie dopychając owijkę. 
Trzeba potem obserwować co się dzieje.

Nie byłbym taki do końca przekonany. W urządzeniach gdzie występują  drgania powinno się stosować gwinty o charakterystyce samohamownej i ściślejszym pasowaniu. Jeśli się okaże, że jakieś elementy odkręcają się w powtarzalny sposób i cały czas musisz je dokręcać, to jest to  albo błąd konstrukcyjny, albo dokładności wykonania, albo nadmiernych drgań całej konstrukcji.  Można oczywiście zaklejać takie gwinty jako obejście problemu.

[Jaco]

Wielu producentów fabrycznie używa do tych śrub kleju do gwintu. Kapnięcie loctitem niebieskim powinno załatwić sprawę.

[smox]

Nie byłbym taki do końca przekonany. W urządzeniach gdzie występują  drgania powinno się stosować gwinty o charakterystyce samohamownej i ściślejszym pasowaniu. Jeśli się okaże, że jakieś elementy odkręcają się w powtarzalny sposób i cały czas musisz je dokręcać, to jest to  albo błąd konstrukcyjny, albo dokładności wykonania, albo nadmiernych drgań całej konstrukcji.  Żona oczywiście zaklejać takie gwinty jako obejście problemu.

Luzujące się śruby w łukach, to dość częsta przypadłość. Pamiętam, że ktoś ostatnio miał ten problem w Stingerze. Ktoś inny miał ten problem przy lipku, zapamiętałem to, bo to lipko było dość drogie. W moim Man Kungu nic się nie odkręca

[KiT]

Jak już sobie przestrzelisz dziurę w tej macie i strzały zaczną się po lotki wbijać to możesz zamiast wymieniać całość taki żółty insert kupić - wyciąć otwór zabezpieczyć i wsadzić na dobry wcisk. Dłużej pożyje.

[MadxDog]

Mata już jest trochę zajechana bo ostro w 2018 roku strzelałem. Generalnie przymierzałem się do kupienia jakiejś grubszej bo ta w sumie nie jest przeznaczona do łuków bloczkowych. Ale pomysł dobry z tym insertem.
Widzę, że Loctite niebieskiego już chyba nie ma? Czerwony 243 będzie ok czy jakieś inne kleje używacie?

[KiT]

ja używam tego:
https://www.rcmart.com/tamiya-liquid-thread-lock-87004-00000823
Łagodniejszy efekt i nie zaciera gwintów.

A i mam wrażenie, że jedna strzała ci odlatuje... oznacz i zobacz czy to zawsze jest ta sama.

I jeszcze jedno, mam wrażenie, patrząc po tarczy i po zdjęciach postawy, że wyrobiłeś sobie nie jeden a dwa punkty kotwiczenia. Popatrz czy tak jest przy najbliższych próbach.

[Legolas]

ja używam tego:
https://www.rcmart.com/tamiya-liquid-thread-lock-87004-00000823
Łagodniejszy efekt i nie zaciera gwintów.

A i mam wrażenie, że jedna strzała ci odlatuje... oznacz i zobacz czy to zawsze jest ta sama.

I jeszcze jedno, mam wrażenie, patrząc po tarczy i po zdjęciach postawy, że wyrobiłeś sobie nie jeden a dwa punkty kotwiczenia. Popatrz czy tak jest przy najbliższych próbach.

Tamiya jest do modelarstwa. Nie będzie tak, że mnie wytrzyma? Co Loctite to Loctite jednak. Przetestowana marka w ciężkich warunkach.

[KiT]

co do trwałości w czasie to nie mam negatywnego doświadczenia, trzyma. Co do siły trzymania to jest mniejsza. Ale dla mnie niebieski loctite jest za często za mocny.
Co do trwałości w różnych warunkach to nie trzyma powyżej 60C ale to chyba nie ta dziedzina.
Zabezpieczam nią groty strzał tam gdzie nie ma oringa. Nie odkręcają się. W łuku niczego nie muszę smarować.
Nic się nie odkręca, bo za sportowym stabilizatorem od czasu do czasu, ale to słyszę w bardzo wczesnej fazie....

[tomo]

Pomimo wstępnego sceptycyzmu  muszę przyznać, że Hero X10 wygląda przynajmniej na zdjęciu ok - takie połączenie tarczowego Hoyta z PSE przy starym systemie camów , wciąż używanym (myślę że słusznie) w Hoytach
Pozdrawiam

[MadxDog]

Pogoda śliczna dzisiaj na Dolnym Śląsku więc dzisiaj kolejny dzień testowania. Wczoraj wszystko sprawdziłem i podokręcałem, śruby w modułach poszły na klej do gwintów, owijka dosunięta i nawoskowana. Dziś już bez żadnych niespodzianek. Poszło kilkanaście serii na 30metrów i po dzisiejszym strzelaniu wracam w końcu z bananem na twarzy. Strzelało się bardzo przyjemnie.

Także dzisiaj wrażenia z użytkowania bardzo pozytywne i zaryzykuję stwierdzenie, że w tej cenie warto tą tarczówkę wziąć. Niestety nie mam porównania do innych bloczków ale jeśli ktoś nie ma 4 tyś na nowego tarczowego bloczka to taka Sanlida będzie chyba dobrym wyborem.

Jeśli jakieś babole wyjdą w dalszym użytkowaniu to dam Wam znać.

Podsumowanie całego zestawu:
1. Łuk - dobra jakość wykonania, naciąg przy 50#przyjemny, feeling po strzale dobry, nie kopie.
2. Celownik Avalon Tec X + lipko  - o dziwo w tej kwocie nie mam mu nic do zarzucenia. Nic się nie luzuje, nic nie lata, nic nie brzęczy. Za te pieniądze jestem naprawdę mile zaskoczony.
3. Spust Hot Shot Vapor 4 - solidnie wykonany, sporo możliwości regulacji, działa przyjemnie. Polecam
4. Podstawka PSE Phantom - dosyć stary model podstawki ale chwalony za prostotę regulacji i solidność wykonania. Nie mam nic do zarzucenia.

To chyba na razie tyle 

[smox]

Także dzisiaj wrażenia z użytkowania bardzo pozytywne i zaryzykuję stwierdzenie, że w tej cenie warto tą tarczówkę wziąć. Niestety nie mam porównania do innych bloczków ale jeśli ktoś nie ma 4 tyś na nowego tarczowego bloczka to taka Sanlida będzie chyba dobrym wyborem.

Całkowicie zgadzam się MadxDog z tym co piszesz.
Dla mnie sprawa jest prosta - jeżeli ktoś poznał już łucznictwo bloczkowe, wie czego chce i chce dalej się rozwijać, to powinien zainwestować w dobry i drogi "amerykański" łuk. Pod warunkiem, że chce wydać na to spore pieniądze. Już taki PSE Supra z ATA 37" kosztuje "goły" około 4,5 tyś, a gdzie reszta? Pewnie całość wyniesie 7-8 tyś. jeżeli chcemy utrzymać odpowiedni poziom.

Zakup Sanlidy PRODIGY jest znacznie tańszy i moim zdaniem może być łukiem zarówno dla początkujących, jak i dla bardziej zaawansowanych.
Przy cenie 1,8 tyś. za "goły" łuk z ATA: 38" wydaje mi się lepszym wyborem, niż powiedzmy PSE Stinger MAX 2020 "goły" z ATA 30" za około 1450 zł.