Nadgarstkowy średnio się do tego nadaje.
Ale...
Kiedyś oglądałem filmik jak gość tłumaczył jak on to robi.
Tak jak ja to rozumiem, chodzi o to, że składasz się do strzału i kotwiczysz.
Teraz kładziesz palec na języczku spustu i ...
tu się zaczynają schody, bo żeby to zadziałało,
trzeba palec unieruchomić/usztywnić,
żeby w momencie kiedy będziesz rozciągał układ dalej
i obejma spustu ściśnie Ci dłoń i się po niej odrobinę ześliźnie,
wtedy palec powinien wyzwolić spust.
Ale jak napisał tomo nie jest to łatwe.
Próbowałem raz czy dwa, na cudzym spuście,
bo generalnie nigdy mi nadgarstkowe nie podeszły.
I moim zdaniem to jest sprzeczne z całym konceptem,
że dłoń ma być maksymalnie rozluźniona, a tu trzeba palec usztywnić,
a żeby to zrobić to czort wie, które jeszcze mięśnie w dłoni człowiek pospina żeby to zrobić.
Jak dla mnie do techniki BT nadają się tylko spusty palcowe. (tak jak i do strzelania w ogóle
)