Nie wiem co powiedzieć, ale powiem. Jestem początkującym. Bloczkowcem. Jeśli ktoś pisze, że z bloczka, strzela się tak jak, nie wiem, z karabinu, to muszę zaprzeczyć. Strzelałem sportowo z wiatrówki i z KBK. Dawno temu. I powiem tak. Ktoś, kto pisze, że z bloczka trafia się ot tak sobie w porównaniu do tradycyjnych łuków... no cóż albo nie strzelał z bloczka, albo kiepsko mu idzie i szuka wytłumaczeń. Dlaczego? Strzelałem z bloczka zarówno z celownikiem jak i bez. Z celownikiem jest może i łatwiej. Ale nie na tyle łatwo, żeby z 30m trafić za każdym razem w ... nie wiem ...pudełko zapałek. To tak nie działa. Celownik lekko drży, poziomica też nie zawsze jest w punkt... Obecnie po kilku strzelaniach, trafię z owych 30 metrów w cel wielkości talerzyka. W większości przypadków. Bo czasem ręka zadrży. Pisanie że bloczek jest łatwiejszy to tak jak pisanie, że strzelanie z karabinu snajperskiego jest łatwiejsze niż strzelanie ze zwykłej broni myśliwskiej. Nie jest. A wiem co mówię, bo kiedyś miałem okazję strzelać z karabinka snajperskiego. Wiatr, drżenie rąk, dystans... To się zmienia. Nie można tego porównywać. To że ktoś trafi z 90 yardów w cel wielkości pudełka papierosów z klasyka nie stawia go wyżej od kogoś kto trafi z tego samego dystansu w taki sam cel z bloczka. Bo jak zwiększymy dystans... No i tu właśnie dochodzi wiatr, drżenie rąk, szybkość strzały... generalnie fizyka. Wraz ze wzrostem odległości powiększa się skala błędu. 1mm błędu na 20 metrów to nie to samo co 1mm na 50 metrów. Albo 120. Sprzeczacie się co jest lepsze jako sport czy może hobby. Odpowiem tak. Nic. Jedno i drugie jest cool.
. W przyszłości zamierzam poćwiczyć z łuku klasycznego. Nie dlatego, że jest lepszy albo gorszy. Dlatego, że chcę się przekonać na czym polegają różnice. Bo te różnice są. I dlatego są różne konkurencje na zawodach dla bloczków i dla klasyków. Więc sugeruję przestać bić pianę o przewagach jednego sportu nad drugim. Bo to trochę tak jakby udowadniać, że maratończyk jest lepszy od sprintera. W sumie to może nie mam racji, zaczynam przygodę z łukiem, ale tak to widzę.