Postanowiłem ustawić sobie porządnie łuk pod barebow i stringwalking,
jako że zawodów żadnych nie ma i czasu jest trochę więcej na dłubanie przy łuku
Zrobiłem test łysej strzały (z chwytem przy samej strzale)
żeby dograć strzały i wysokość siodełka.
Zrobiłem test na odchodzenie (10m i 32m) żeby ustawić button.
Górny tiller mam mniejszy o 6 mm od dolnego.
Wydaje się że jest ok.
Ciekaw jestem Waszych patentów na tuning łuku pod stringwalking i barebow.
U amerykanów wyczytałem, że ktoś robi tuning pod średni dystans.
Ja wybrałem strategię tuningu na najdalszy dystans zakładając,
że im bliżej celu, tym błąd niedopasowania strzał mniej kosztuje na tarczy.
Nurtuje mnie też jedna kwestia.
Jak wiadomo, w stringwalking-u im bliżej celu,
tym dalej od strzały (niżej) chwytamy cięciwę,
wiec łuk ma coraz mniejszą siłę (tak przynajmniej wychodzi mi na wadze).
Jednak robiąc test łysej strzały, im dalej chwytam od strzały
tym wydaje się, że strzała jest bardziej miękka (ucieka w prawo, ja jestem prawo ręczny)
Zastanawia mnie ten fenomen.
Łuk wg wagi jest coraz słabszy,
a strzała zachowuje się jakby był coraz mocniejszy.
Ktoś ma jakiś pomysł, dlaczego tak się dzieje?