Autor Wątek: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D  (Przeczytany 12198 razy)

kissielec

  • Gość
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 13, 2010, 01:27:41 pm »
Jak ten trening ma symulować realne polowanie - to trzeba też wyćwiczyć na tym treningu powstrzymywanie się od strzału w sytuacji niepewnej, gdy ona przerasta umiejętności strzelającego. 

Tu się zgadzam,...lecz jak wspomniał wcześniej majero, dla prawdopodobnie 70-80% ludzi uczestniczących w zawodach, dyscyplina 3D jest formą weekend'owej rekreacji, terenowej zabawy i spotkania towarzyskiego, a co najwyżej sportu. Dla bowhunterów - jest bez wątpienia okazją do postrzelania i rywalizacji, ale prawdziwy łowiecki trening łuczniczy - wygląda nieco inaczej.    

« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2010, 02:50:04 pm wysłana przez kissielec »

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 13, 2010, 02:04:33 pm »
Tu się zgadzam,...lecz jak wsomniał wcześniej majero, dla prawdopodobnie 70-80% ludzi uczestniczących w zawodach, dyscyplina 3D jest formą weekend'owej rekreacji, terenowej zabawy i spotkania towarzyskiego, a co najwyżej sportu. Dla bowhunterów - jest bez wątpienia okazją do postrzelania i rywalizacji.

O zachowaniu się w sytuacji silnego stresu (+mała ilość czasu do namysłu) nie decyduje rozum, lecz wyćwiczone nawyki. Ktoś, kto potraktuje 3D jako zabawę - może później zechcieć polować. I idąc na realne polowanie, gdzie grają emocje, a jak na złość cel nie chce tkwić zupełnie nieruchomo jak podczas 3D - ma wyćwiczony taki nawyk - strzela się zawsze, nawet wtedy, gdy strzał nie jest pewny. No to niewiele myśląc strzela z 45 metrów trafiając kozła w lustro lub w cewki.
Gdyby regulamin zabawy 3D ustalali etyczni bowhunterzy - to by za "okaleczenie" celu ustanowili dyskwalifikację.

@(o.o)@

  • Gość
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 13, 2010, 02:09:39 pm »
rrthfghsfghsgfh
Znalazłeś kolejny temat do rycia i pokazywania swojego ego? O naiwni co ci odpowiadają. Moj pradziadek to by osobiście spuścił ci lanie powrozem na gołą rzyć za próżniactwo.

Bowhunting==dalmierz =!=zawody 3D

Pytał jopsa mądrego: "Na co rozum zda się?"
Mądry milczał; gdy coraz bardziej jopsa naprzykrza się,
Rzekł mu: "Na to się przyda, według mego zdania,
Żeby nie odpowiedać na głupie pytania."
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2010, 02:18:14 pm wysłana przez @(o.o)@ »

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 13, 2010, 02:11:15 pm »
Przyszedł maj, minęły mrozy - to wylęgło się robactwo i bzyczy, i bzyczy, i kąsać próbuje...

wiedzmin

  • Gość
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 13, 2010, 04:23:42 pm »
wiecie co powiem SA tacy co tylko piszą proszę jechać pokazać  co sie umie a nie mędrkować ;D ;D ;D ;D ;D ;D  :o 

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 13, 2010, 08:19:44 pm »
wiecie co powiem SA tacy co tylko piszą proszę jechać pokazać  co sie umie a nie mędrkować 

Hmmmm...
Na tej samej zasadzie można powiedzieć do... hmmm... jaki tu dać przykład, by znalazła się tu choć jedna osoba, która potwierdzi... ooo!!! już mam!!! np. do architekta ;) by zamiast mędrkować o budowaniu domu - osobiście złapał za  kielnię i pokazał co potrafi - czyli jak sam osobiście muruje.
Dam głowę, że w tej rywalizacji ten architekt (dzień dobry) ;) przegra z niejednym napranym Panem Zdzisiem po trzech klasach podstawówki i krótkim kursie budowlanki.

Na szczęście w cywilizowanym świecie osoba, która zdobyła wiedzę teoretyczną nie musi potwierdzać osobistymi praktycznymi umiejętnościami manualnymi prawdziwości i przydatności swej wiedzy teoretycznej. A nawet ten architekt (dzień dobry!) ;) może być półślepy i może nie mieć obu rąk. Byle projektował i obliczał lepiej od każdego Pana Zdzisia.

A jeżeli pijemy do konkretnej osoby to napiszę tyle - ta osoba chciała pojechać i pokazać czego się nauczyła. A że chciała pokazać jak najwięcej - trenowała tak intensywnie, że złamała ramię łuku wertykalnego. Z innym sprzętem pokazać się nie mogła, bo choć zamówiła najcięższe z pocisków (tu podziękowania dla Mistrza ze Sklepu Łuczniczego w Jaworzu, który przygotował pociski perfekcyjnie, są lepsze niż oryginalne!!!!) - udało się tej osobie spowolnić strzeladło tylko do 330 fps - a regulamin pozwalał na max 300. A i istniało ryzyko, że  gdy złoży do kupy części w strzeladło i pojawi się z nim publicznie - to wprost z zawodów panowie w niebieskich garniturkach wyprowadzą tą osobę w kajdankach ;D
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2010, 09:39:06 pm wysłana przez jopsa »

kissielec

  • Gość
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 13, 2010, 10:17:52 pm »
to wprost z zawodów panowie w niebieskich garniturkach wyprowadzą tą osobę w kajdankach ;D

Nie ma strachu,... osoba wyjaśni, że to "łuk horyzontalny" :D,... panowie w niebieskich mundurkach, pukną się w czoło, przepraszając za swoją niewiedzę i... odejdą, życzliwie życząc wygranej  ;).

Ale wracając do tematu:
Liczy się ilość czy jakość?
Sprawiedliwego rozwiązania chyba nie ma. Są kategorie - gdzie jest 2-3 startujących a nawet 1 zawodnik - więc niezależnie od wyniku - punkty pucharowe na maxa  :). Raz obsada jest b.konkurencyjna - innym razem najlepsi są nieobecni - a punkty za miejsca są te same, niezależnie od wyniku punktowego...itd. Najskuteczniejsza metoda to obowiązkowo zaliczyć wszystkie rundy... w tym roku nie ma ich za wiele.
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2010, 11:20:23 pm wysłana przez kissielec »

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 13, 2010, 10:34:10 pm »
Nie ma strachu,... osoba wyjaśni, że to "łuk horyzontalny" :D,... panowie w niebieskich mundurkach, pukną się w czoło, przepraszając za swoją niewiedzę i... odejdą, życzliwie życząc wygranej  ;).

A jak ci Panowie ubrani w gustowne niebieskie szatki okażą się podobni do niektórych uczestników tego forum - i nie będą mieć tyle rozumu, by umieć przyznać się do pomyłki? I uparcie potraktują strzeladło tej osoby nie jako łuk horyzontalny, lecz np. jako działo przeciwlotnicze, bazukę lub torpedę? ;D Wyjaśnianie może trwać miesiącami - a tu ani wertykala (bo złamany), ani horyzontala (bo zatrzymany do wyjaśnienia)... ;D

P.S. Ciekaw jestem Pańskiego zdania o historyjce o rywalizacji w murarce między architektem a Panem Zdzisiem  :D
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2010, 10:41:11 pm wysłana przez jopsa »

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 13, 2010, 10:53:38 pm »
bzzzz
bzzzzzzz
bzzzzzzzzzz

Ma ktoś jakiś repelent?

kissielec

  • Gość
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 13, 2010, 11:38:47 pm »
P.S. Ciekaw jestem Pańskiego zdania o historyjce o rywalizacji w murarce między architektem a Panem Zdzisiem  :D
;D Paralela do tematu niniejszego wątku - jest zbyt odległa by ją rozwijać.   

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 13, 2010, 11:58:18 pm »
;D Paralela do tematu niniejszego wątku - jest zbyt odległa by ją rozwijać.   

Gdy jakiś tekst  jest napisany w nieznanym obcym języku, to można się ratować internetowymi tłumaczeniami. Zatem wrzuciłem powyższe zdanie do automatycznego internetowego translatora, który wypluł cosik takiego:

"Ja, mosz chopie racjo, iyno terozki nie moga tak pedoć, kaj by te pierońskie gizdy co som moiymi kamratami i mnie sie do rzyci nie dofanzoliły" ;D   
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2010, 12:13:24 am wysłana przez jopsa »

kissielec

  • Gość
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 14, 2010, 12:12:00 am »
"Ja, mosz chopie racjo,... 

 8) Ni mosz chopie racji... Amyn.

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 14, 2010, 12:23:19 am »
8) Ni mosz chopie racji... Amyn.

Aaaa,  to w takim przypadku architekci w ramach resocjalizacji do kielni! Na pięć lat wynocha z biur projektowych, uczyć się zbijać szalunki, mieszać zaprawę, kleić Ytongi, układać prosto pustaki, kłaść tynki i gładź gipsową!
A jak któryś nie usłucha - to pojedzie trójka robotniczo-chłopska do Wrocka i zrobi w biurze projektowym demolkę, wyprowadzając siłą nie chcącego się szkolić praktycznie delikwenta na plac budowy ;D

A do czasu, aż delikwent nie dorówna w umiejętnościach praktycznych Panu Zdzisiowi - to Pan Zdzisio będzie projektował domy  ;D
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2010, 12:37:57 am wysłana przez jopsa »

aro1569 - Arkadiusz Kania

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 249
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 14, 2010, 02:36:51 am »
8) Ni mosz chopie racji... Amyn.

Aaaa,  to w takim przypadku architekci w ramach resocjalizacji do kielni! Na pięć lat wynocha z biur projektowych, uczyć się zbijać szalunki, mieszać zaprawę, kleić Ytongi, układać prosto pustaki, kłaść tynki i gładź gipsową!
A jak któryś nie usłucha - to pojedzie trójka robotniczo-chłopska do Wrocka i zrobi w biurze projektowym demolkę, wyprowadzając siłą nie chcącego się szkolić praktycznie delikwenta na plac budowy ;D

A do czasu, aż delikwent nie dorówna w umiejętnościach praktycznych Panu Zdzisiowi - to Pan Zdzisio będzie projektował domy  ;D


Na nic zda sie teoria jesli nie jest poparta praktyka.Znam wiele takich przykladow panow specjalistow teoretykow od siedmiu bolesci , ktorzy nie moga odnalezc sie w rzeczywistosci i zwyczajnie sie gubia.Sama wiedza to jeszcze malo.Mozna miec najlepszej jakosci narzedzie ale jak sie nie ma pojecia jak z niego korzystac to nadaje sie ono jedynie na zlom.
Bowtech Invasion CPX 70#, Mathews Drenalin 70#,
TR Micro Alpha v5, Sure- Loc QC,
Ripcord Code Red, Mathews HD II,
Cartel Midas Max ,
Octane 11'' , Bee stinger pro hunter max 8"
CE Maxima 250

jopsa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 374
Odp: Klasyfikacja punktowa zawodów 3D
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 14, 2010, 02:52:15 am »
Na nic zda sie teoria jesli nie jest poparta praktyka.Znam wiele takich przykladow panow specjalistow teoretykow od siedmiu bolesci , ktorzy nie moga odnalezc sie w rzeczywistosci i zwyczajnie sie gubia.Sama wiedza to jeszcze malo.

Tak rozumowali maoiści. Wysyłali "białe rączki" do czarnej roboty, by osobiście nauczyli się tego, co potrafią zrobić robotnicy.
W tym czasie świat zachodni oddzielnie szkolił wyrobników, oddzielnie ludzi od myślenia.
Która opcja okazała się bardziej skuteczna - pokazała historia.

Tak rozumując można uznać neurologa - noblistę za gorszego od frontowego felczera - bo felczer na wojnie potrafi nogę amputować - a noblista neurolog już nie.