Autor Wątek: Płonące strzały  (Przeczytany 16707 razy)

Ivar Trzy Strzały

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 107
    • Posłannicy Chorsa
Płonące strzały
« dnia: Grudzień 12, 2008, 01:54:05 pm »
Pytanie: Jak zrobić strzałę, która po zapaleniu... hmm... powiedzmy pakuły w szeroko pojętej okolicy grotu nie zgaśnie przy wystrzeleniu owej strzały w powietrze... ewentualnie w stodołę sąsiada? ;)

Wiem, jest na ten temat mnóstwo dywagacji, domysłów, przepisów, artykułów i innych mądrości niemal wszędzie, gdzie by człowiek nie zajrzał... ale to się prawdę mówiąc ma nijak do rzeczywistości, a nie chce mi sie kolejny raz potwierdzać, że ktoś jednak nie miał racji   :'(

Interesuje mnie skuteczne strzelanie czymś takim z łuku ok. 45# przy pełnym naciągu. Skuteczne rozumiem oczywiście jako takie kiedy strzała nie gaśnie w momencie strzału, a nie celne.

Bardzo bym prosił, jak już ktoś pisze to żeby były to sposoby przez niego wypróbowane a nie teksty w stylu "benzyna powinna chyba być dobra"...

Na ARCUS-ie jest na ten temat ciekawy artykuł - i tutaj pytanie do autora:
Czy próbowałeś tego kiedyś? Bo mi z tak opływowym kształtem pakuły i tak rzadkim paliwem jakim jest nafta nic specjalnego nie wychodziło... być może wkładałem w to zbyt mało serca... Pozdrawiam i czekam na jakieś ciekawe pomysły... bo Ogrodzieniec już w maju :) a ja dalej marzę o płonących salwach z zamkowych murów w nocy, kiedy juz nie będzie turystów... :)
"Mój sekret celności? - PRAKTYKA" - Simo Häyhä

adamc1

  • Gość
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 12, 2008, 02:42:46 pm »
Nie wiem dokładnie o jaki efekt Ci chodzi ale ja bawiłem się z zimnymi ogniami tzn zamiast strzały używałem tyczki bambusowej do podpierania kwiatów o długości około 40" po wyprostowaniu  na cieńszym końcu robiłem nasadkę jakiś centymetr poniżej kolanka oklejałem to czterocalowymi lotkami arizona w z przodu wbijałem wspomniany zimny ogień ( taki na choinkę np.) zapalałem i strzelałem nad zalewem w kierunku wody ( strzały były jednorazowe ) Pozdrawiam Adam
Ps Stodoła sąsiada może skończyć się wyrokiem.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2008, 09:29:18 pm wysłana przez adamc1 »

DDT

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 192
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 12, 2008, 02:48:25 pm »
OK, najskuteczniejsze co przychodzi mi do glowy to uzycie materialow jakich uzywaja ludzie bawiacy sie w POI (krecenie ogniem na lancuchach)  - strzala na pewno nie zgasnie.
Jako material chlonacy paliwo najlepszy jest kewlar, z niego zrobisz palacy sie koniec strzaly (nie tam jakies pakuly). No chyba, ze zalezy ci strasznie na uzywaniu tradycyjnych materialow, ale kewlar ma te zalete ze bedziesz mogl go uzywac i uzywac.
Jako paliwo najlepsza jest parafina (olej parafinowy), mozna ja kupic na stacjach bezynowych. Oczywisce "parafiny" sa rozne, lepsze i gorsze, i tu juz metoda prob i bledow. Albo poczytac na forum poswieconym POI i innym zabawom z ogniem (dzial Fireshow) ;)
Reflex GROWLER 70#
Podstawka - QAD Ultra LD Pro Rest
Celownik - Trophy Ridge Micro Alpha V5
Peep - G5 META MAGNESIUM
Stabilizator - LimbSaver Sims S-Coil
Spust - TRUBall LOOP MASTER
Strzaly - BEMAN ICS BowHunter 400 (385gr)
oraz kołczan - Treelimb

Ivar Trzy Strzały

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 107
    • Posłannicy Chorsa
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 12, 2008, 02:58:04 pm »
Właśnie... jest sporo paliw, które nadają się na poiki bo świetnie się palą ale tak naprawdę są mało wrażliwe na to uderzenie powietrza przy wypuszczaniu strzały... bo przy zwykłym, machaniu kijem czy kręceniem piłeczek na łańcuszkach prędkości są nieporównywalnie mniejsze. Cóż, zanosi się na kolejne próby...
"Mój sekret celności? - PRAKTYKA" - Simo Häyhä

Kefir

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 32
    • Drużyna Słowian i Wikingów Posłannicy Chorsa
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 12, 2008, 04:26:33 pm »
Ivar co powiesz na trening sprawdzający co naprawdę nie gaśnie a co gaśnie..?

Zrobimy kilka czy kilkanaście strzał będziemy podpalać i strzelać nakręcimy to i udokumentujemy relacje zdamy na forum i raz na zawsze będzie jasne co się nada a co nie:)


Ja twierdze że szmatka namoczona w roztworze saletry z cukrem nie zgaśnie ale tez nie da takiego efektu w locie, niż jakby faktycznie się paliła:)
 Kto ma jakieś pomysły do sprawdzenia?
Hungarian bow base Grozer 50#

Turek TRH Grozer 52#

Ivar Trzy Strzały

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 107
    • Posłannicy Chorsa
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 12, 2008, 10:46:10 pm »
Co powiem... znasz mnie... przecież wiesz co powiem...  ;D
"Mój sekret celności? - PRAKTYKA" - Simo Häyhä

Kefir

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 32
    • Drużyna Słowian i Wikingów Posłannicy Chorsa
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 13, 2008, 10:28:00 am »
Ok to na początku lista co trzeba sprawdzić

-Szmatka nasączona:
           -nafta
           -olej parafinowy
           -terpentyna
           -dziegieć
           -saletra z cukrem

Trzeba by było jeszcze różne rodzaje tkaniny wypróbować.. no i przeprowadzić próby z luźna szmatką i ciaśniej obwiniętą....
Co jeszcze trzeba wypróbować??
Hungarian bow base Grozer 50#

Turek TRH Grozer 52#

DDT

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 192
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 13, 2008, 09:44:24 pm »
Mozna tez wyprobowac kombinacje ;)
np. czesc palna nasaczona w parafinie i opleciona lontem z saletra, niebedzie płonac w locie, ale zapali sie po dotarciu do celu :D
Reflex GROWLER 70#
Podstawka - QAD Ultra LD Pro Rest
Celownik - Trophy Ridge Micro Alpha V5
Peep - G5 META MAGNESIUM
Stabilizator - LimbSaver Sims S-Coil
Spust - TRUBall LOOP MASTER
Strzaly - BEMAN ICS BowHunter 400 (385gr)
oraz kołczan - Treelimb

Rosomak

  • Gość
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 13, 2008, 09:51:58 pm »
Moze napalm ? Albo ogień grecki ? :)

Valuris

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 15, 2008, 08:06:19 pm »
Odnośnie kewlaru i oleju parafinowego. to z przykroscią stwierdzę, że sie gasi. Bawie się wraz z bratem troche w to i zdarza się ze podczas pokazu gdy za szybko się kręci może ogień zgasnąć (szczególnie jeśli parafina jest gorszej jakości a kewlar względnie nowy) A co by było ze strzłą króra jednak leci szybciej nie wiem... ale przypuszczam, że nie wszystkie paliły by się tak jak nalezy o ile wogóle któreś. Co prawda niektórzy używają kewlaru i środków łatwopalnych niezdrowych dla zdrowia i podobno taki ogień bardzo trudno zgasić.
 

Maniek

  • Gość
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 26, 2008, 06:23:12 pm »
Moze napalm ? Albo ogień grecki ? :)


Ogień grecki - łatwopalna, nie dająca się ugasić wodą mieszanina, wynaleziona około roku 670 przez Kallinikosa, pierwowzór napalmu.
Prawdopodobnie była to mieszanina oleju, siarki i saletry.Ogień grecki nie daje się gasić wodą, jedynie przez odcięcie dopływu powietrza.
Pomysł z greckim ogniem chyba nie wypali ponieważ nie będzie miał przy strzelaniu dostępu do tlenu. Zgaśnie po wystrzeleniu. Choć nie wiadomo jak w praktyce będzie działało.

Ivar Trzy Strzały

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 107
    • Posłannicy Chorsa
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 26, 2008, 08:33:53 pm »
"Pomysł z greckim ogniem chyba nie wypali ponieważ nie będzie miał przy strzelaniu dostępu do tlenu. "

...nie no, proszę... dla mnie to jest kompletna... chińszczyzna :D
"Mój sekret celności? - PRAKTYKA" - Simo Häyhä

RedPunica

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 116
    • o mnie na Facebooku
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 02, 2009, 10:08:21 pm »
To już lepiej kawałek magnezu rozpalić. Pięknie świeci i w ogóle nie daje się ugasić. Nawet pod wodą.   ;D

Kefir

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 32
    • Drużyna Słowian i Wikingów Posłannicy Chorsa
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 06, 2009, 10:40:45 am »
Cytuj
Pomysł z greckim ogniem chyba nie wypali ponieważ nie będzie miał przy strzelaniu dostępu do tlenu. Zgaśnie po wystrzeleniu.


Myślę że jeżeli ogień grecki jest mieszaniną zawierającą saletrę to tlenu nie zabraknie bo saletra jak mi się wydaje stanowi utleniacz w łatwopalnych czy wybuchowych związkach...  Jeśli się mylę proszę o poprawienie..... ale raczej się nie mylę ;)

Strzałki mam przygotowane trzeba wypróbować teraz poszczególne substancje..
Może na 3d w Grzybowie??
Hungarian bow base Grozer 50#

Turek TRH Grozer 52#

Pimor

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 47
Odp: Płonące strzały
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 09, 2009, 05:42:17 pm »
Ok...
Słuchajcie, udało się :)
A teraz opowiem jak .
Bierzemy dżins (tak tak, neihistoryczny ale działał...) tniemy pasek ok 40 cm długi, szeroki na jakies 3 cm, nacinamy go co 1-2 cm tak mniej wiecej do polowy szerokosci, na calej dlugosci (efekt to taki 'grzebien' ) . Tym paskiem owijamy strzałe w okolicach grotu (tak by frędzelki - czy też frendzelki hehehe tworzyły luzna kulke ) .
Calość nasączamy wspomnianą wcześniej parafiną - kluczem do sukcesu jest rozpalenie porządne tego czegoś przed oddaniem strzału.
Poeksperymentować ze zwartością elementu zapalającego (ważne, żeby frędzelki były gęste i na dlugości co najmniej 15 cm).
Strzlałem z 21 kg bisoka - longbow z małym refleksem.
Strzaly nawet kiedy gasły w początkowej fazie lotu, rozpalały się fajnie mniej więcej w 1/3 odległości, ładnie paliły się także po uderzeniu w ziemię.
Uwaga - rozpalać co najmniej przez 30 sekund, wydaje sie, ze lekko zwęglony dzins fajnei długo się pali. Aha, jezeli szybko podniesiecie strzałe, może się udać strzelić jeszcze ze dwa razy :) Az do przepalenia promienia:)
Pozdrawiam