Ankieta

Czy chciałbyś zostać myśliwym-łucznikiem ?

Zdecydowanie mnie to nie interesuje. Wystarcza mi łucznictwo sportowe.
3D-tak, ale zabijać zwierzęta ? to chyba przesada.
Nie wykluczone, że łowiectwo spodobałoby mi się
Tak. Chciałbym
Zdecydowanie TAK. Chciałbym być współorganizatorem myśliwstwa łuczniczego w Polsce

Autor Wątek: Łuk w łowiectwie  (Przeczytany 385170 razy)

kissielec

  • Gość
Łuk w łowiectwie
« dnia: Listopad 25, 2008, 10:39:23 pm »
Zaczynam ten wątek, bo ciekawi mnie jaki stosunek do polowań z wykorzystaniem łuku macie Wy.
Prawnie jest to u nas zabronione - to dyskusji nie podlega. Polowanie z łukiem to surowo karane kłusownictwo. Argumentacja merytoryczna na "nie" zwykle opiera się na miłości myśliwych do zwierzyny oraz bestialstwie i niehumanitarności zabijania łukiem. Argumentacja prawna polega na tym, że wg ustawy o broni, łuk bronią nie jest, więc nie może być w łowiectwie stosowany.
W wielu krajach jest inaczej - łuk jest uznany za broń i to bardziej humanitarną dla zwierzyny, bardziej ambitną i elitarną dla myśliwych.
I tu przedmiotowe pytanie - czy to my mamy rację czy Świat ?
 :)
« Ostatnia zmiana: Listopad 25, 2008, 10:43:54 pm wysłana przez kissielec »

Pioter

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 347
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 26, 2008, 09:17:13 am »
To, że łuk nie jest dopuszczony do polowań bierze się wyłącznie ze słabego lobby łuczniczego w PZŁ(owieckim) i sejmie. A te wszystkie argument o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad Bożego Narodzenia to bełkot. Znam opowieści o kiepskich strzelcach wśród myśliwych i cierpieniach, jakie zadają zwierzynie...
Wydaje się, że łucznictwo jest "ambitniejsze" - my nie walniemy liska z 200 m, trzeba podejść albo się zasadzić.
A poza tym myślistwo to pewna subkultura, tradycja, obyczaje. Ja bym chętnie spróbował.
Może gdzieś tuż za granicą można polować z łuku? I może można jak ten myśliwy dewizowy...
Barz bór  :)
SŁ "GRYF" Szczecin. Noł chojt, noł siurlok
Piszę poprawnie po polsku

Hassassin

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 343
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 26, 2008, 09:22:25 am »
Bałem się zaczynać podobny wątek, dlatego na wstępie dziękuję kissielcowi ;)

Z informacji zebranych przeze mnie i własnych, znikomych doświadczeń wynika, że łuk/strzała z myśliwskiem grotem są bardziej humanitarne z poniższych powodów:
- większa penetracja niż kula sztucera (potwierdzone organoleptycznie)
- większe spustoszenie w komorze (czyt. dobry strzał = niemal natychmiastowe zatrzymanie czynności życiowych zwierzyny)
- niezbędna do efektywnego strzału jest mała odgległość do celu (10-50m)
- co za tym idzie - zwierzyna ma dużo większe szanse by nas wyczuć i zwyczajnie uciec
- podczas strzału z łuku nie ma huku, do krwi zwierzęcia nie są dostarczane enzymy wydzielane w trakcie wysokiego stresu, które wpływają np. na smak mięsiwa
- cichy wystrzał z łuku powoduje, że stado zwierzyny nie płoszy się, odstępując od miejsc w których się pożywia i chowając w głębszy las - to sprawia moim zdaniem, że wzrastają także szanse przeżycia pozostałych osobników i rozrostu stada.

Mamy na forum co najmniej 2 myśliwych (wg moich danych), którzy - mam nadzieję - zabiorą aktywny udział w niniejszej dyskusji. Mało kto wie, że łowiectwo to także działanie dla dobra zwierząt - prócz dokarmiania, budowania konstrukcji dających np. bezpieczeństwo dla zwierząt przy drogach, itp. Samo polowanie jest efektem finalnym, jest ściśle kontrolowane pod względem ilości populacji... Jeśli stado rozrasta się do zbyt dużych rozmiarów (każdego gatunku) to w końcu może zacząć brakować im pożywienia i głód spowoduje śmierć nie tylko słabszych ale i pozostałych sztuk. Czy to jest bardziej humanitarne?

Nasi myśliwi z papierami i bronią palną nie wyrabiają się ostatnimi czasy z trzebieniem zbyt licznej zwierzyny. Powoduje to trzykrotne straty: dla zwierząt (głód), dla rolników (szkody) i dla samych myśliwych (kosmiczne kary za szkody zwierzyny w gospodarstwach rolników). Może to zachęci ich do innego spojrzenia na łowiectwo łucznicze?

Wśród naszych świeżo upieczonych forumowiczów/łuczników mamy myśliwego-prawnika. W rozmowie z nim nadmienił, że możliwe jest zaproponowanie odpowiedniego przepisu i zachęcenie kilku osób z "grupy trzymającej władzę w łowiectwie" do poparcia projektu w formie inicjatywy obywatelskiej.

Pytanie:
1. Czy ktoś pracował do tej pory choćby dla przyjemności nad podobną propozycją przepisu? (nie ma sensu wyważać otwartych drzwi)
2. Jeśli nie, to czy jest ktoś chętny by nad tym popracować?
Sporo pytań, a wątek o humanitarności... ;)
Podpisuję się wszystkimi kopytami, że łuk bloczkowy jest bardziej humanitarny od broni palnej.

EDIT: O ile mi wiadomo, możliwym miejscem do polowań z łukiem najbliżej za granicami Polski jest Austria (już wiem, że nie). W Niemczech także znajduje się sporo członków IBO (International Bowhunting Organization), jednak nie jestem pewien czy dopuszczono tam łuk do polowań (już mam pewność, że nie dopuszczono 8)).
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2008, 03:45:04 pm wysłana przez Hassassin »
Łucznik wart jest tyle, co jego zapasowa cięciwa.

Bowtech Sentinel 60#
Barnett Ghost 410 185#

Herr Otto Flick

  • Global Moderator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 381
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 26, 2008, 10:54:18 am »
Z krajów europejskich w których wolno polować:
Alandy
Chorwacja
Dania
Finlandia
Francja
Węgry
Włochy
Łotwa
Portugalia
Serbia
Słowenia
Hiszpania
Turcja

Oczywiście w niektórych krajach dozwolone tylko na prywatnych farmach lub tylko niektóre gatunki lub regiony kraju etc.

W Austrii jest zabronione.

Hungry

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 26, 2008, 12:00:39 pm »
z tego co wiem w Holandii działają aktywnie by umożliwic polowania z łukiem w całej UE.
Pozstaram sie zdobyc namiary ...
Nawet mówili mi, że chętnie przyjechali by zapromować i w Polsce, byleby im ktoś na miejscu załatwił spotkanie np. z szefostwem PZŁowieckiego.

Dla polskiego sportowego łucznictwa bloczkowego, umozliwienie polowania z łukiem byłoby bardzo korzystne, bo przy okazji przysporzyłoby wielu nowych zawodników... żeby tylko nie wprowadzili przy tej okazji pozwoleń na łuk-broń (patrz kasus Rosji)  :D

piter

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 26, 2008, 12:35:09 pm »
... żeby tylko nie wprowadzili przy tej okazji pozwoleń na łuk-broń (patrz kasus Rosji)  :D

...co w dalszej konsekwencji wiązałoby się z zakazem strzelania z łuku gdziekolwiek - tylko na koncesjonowanych strzelnicach (jak z każdej broni)  :'(
hoyt trykon xl

Hassassin

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 343
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 26, 2008, 01:19:43 pm »
No panowie - coś za coś.
Jednak jeśli nie wyjdziemy sami z inicjatywą, nikt tego za nas nie zrobi a nam pozostanie to co zawsze - narzekać i siedzieć na tyłku ;)

Dawid - dzięki za sprostowanie i informację. Lubię konfrontować plotki z rzetelną informacją ;)
Łucznik wart jest tyle, co jego zapasowa cięciwa.

Bowtech Sentinel 60#
Barnett Ghost 410 185#

N.E.M.O

  • Gość
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 26, 2008, 01:21:50 pm »
"...co w dalszej konsekwencji wiązałoby się z zakazem strzelania z łuku gdziekolwiek - tylko na koncesjonowanych strzelnicach (jak z każdej broni)..."

Gdyby do tego miało dojść to uważam że gra nie jest warta świeczki.
Lepiej odżałować brak możliwości łuczniczych polowań ale za to cieszyć się niemal nieograniczoną swobodą strzelania ,gdzie nikt nie będzie nikogo ścigał za "nielegalne posiadanie broni( łuku)",np. 80 kg ELB...wystarczy że kusze są "beee"...

ale to tylko moje zdanie

Pozdr


p.s
Skutki ociężałości umysłowej "ludzi u władzy"mogą być czasem nieodwracalne...
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2008, 01:27:08 pm wysłana przez N.E.M.O »

DDT

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 192
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 26, 2008, 01:31:57 pm »
Ja tez tak uwazam. Wole status quo.
Ja jak chec zapolowac to do np. Austrii daleko nie jest.
Reflex GROWLER 70#
Podstawka - QAD Ultra LD Pro Rest
Celownik - Trophy Ridge Micro Alpha V5
Peep - G5 META MAGNESIUM
Stabilizator - LimbSaver Sims S-Coil
Spust - TRUBall LOOP MASTER
Strzaly - BEMAN ICS BowHunter 400 (385gr)
oraz kołczan - Treelimb

Pioter

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 347
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 26, 2008, 01:35:55 pm »
Koledzy, czy ma ktoś doświadczenie z legalnym polowaniem za granicą? Jak to się robi?
Pozdro.
SŁ "GRYF" Szczecin. Noł chojt, noł siurlok
Piszę poprawnie po polsku

paczek46

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 286
  • Taki stary koń a łukami się bawi.
    • strona warmińskich łuczników i nie tylko..
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 26, 2008, 01:40:51 pm »
Kusza wg polskiego prawa jest bronią wymagającą specjalnego pozwolenia , a mimo to nie można jej używać do polowań.
Prywatnie myślę,  że ten kto ma kłusować z łukiem i tak kłusować będzie, ale na pewno to niekorzystne zjawisko nie rozwinie się  tak jak nielegalne polowania z użyciem broni palnej ( wygoda i zasięg strzału) lub sideł i to bez względu na fakt posiadania uprawnień myśliwego.
DZIDOWNICE:Bowtech Specjalist#60;29"
Bowtech CPX Insanity vel rzeźnik
Celownik ;jeden do lasu drugi FITA
Dzidy: ostre kawałki carbonu.

Hassassin

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 343
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #11 dnia: Listopad 26, 2008, 01:41:16 pm »
Zostanę zlinczowany, ale ja wcale nie "wolę" statusu quo.
Nie sądzę, by natychmiast uznano łuk za broń po takim zabiegu.

Analogicznie - kusza jest uznana za broń a pozwolenia wydaje się tylko na historyczne repliki - jednak polowania z nią są zakazane ;). Można więc odwrócić role i nie traktować łuku jako broni.

Można to - tak jak broń palną - usankcjonować przynależnością do koła/klubu lub posiadaniem licencji zawodniczej. Chodzi przecież o system rejestracji i nic więcej. Miałoby to także ręce i nogi, bo przynależność "wymuszałaby" rozwijanie umiejętności, kontakt z 'ekspertami' czy inne profity... Tak czy owak, posiadacz łuku byłby zarejestrowany a tym samym namierzalny dla służb mundurowych w przypadku jakiegoś wydarzenia. A na polowanie nadal obowiązywałby kurs wraz z egzaminem. Różnica taka, że przy egzaminie wskazanym rodzajem środka do polowań mógłby być właśnie łuk. Reszta papierzysk bez zmian.

Reasumując - ja tu nie widzę problemu.
Łucznik wart jest tyle, co jego zapasowa cięciwa.

Bowtech Sentinel 60#
Barnett Ghost 410 185#

Pioter

  • Stowarzyszenie
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 347
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 26, 2008, 02:02:54 pm »
Zgadzam się z Hassassinem.
SŁ "GRYF" Szczecin. Noł chojt, noł siurlok
Piszę poprawnie po polsku

DDT

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 192
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 26, 2008, 02:06:59 pm »
Dlaczego zaraz zlinczowany ;)
Po prostu obawiam sie o ilosc zdrowego rozsadku u politykow...
W przypadku polowania potrzeba rejestracji i przynaleznosci do zwiazku jest oczywista i konieczna, ale z jakiej racji niedzielny lucznik czy to z bloczkiem, czy z kawalkiem kija musialby sie chrzanic z cala rejestracja, skladkami itp. Nie utrudniajmy zycia hobbystom. Nie dla wszystkich tak jak  dla nas "wymuszanie" rozwijania umiejetnosci i kontakt z ekspertami to super sprawa. Ludzi ktorzy od czasu do czasu chca po prostu poszyc sobie z luku za domem ta cala biurokratyczna machina skutecznie by zniechecala.

PS: Strona EBA i kraje dopuszczajace "bowhunting".
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2008, 02:10:53 pm wysłana przez DDT »
Reflex GROWLER 70#
Podstawka - QAD Ultra LD Pro Rest
Celownik - Trophy Ridge Micro Alpha V5
Peep - G5 META MAGNESIUM
Stabilizator - LimbSaver Sims S-Coil
Spust - TRUBall LOOP MASTER
Strzaly - BEMAN ICS BowHunter 400 (385gr)
oraz kołczan - Treelimb

Hassassin

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 343
Odp: Łuk w łowiectwie
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 26, 2008, 02:11:46 pm »
DDT, przecież pozwolenia na wiatrówki gwintowane powyżej 10J też się wydaje.
Na mniejsze nie trzeba.

Jeśli więc ktoś miałby się do tego przyczepić, to nie sądzę by patyki ze sznurkami uznał za broń. Zdroworozsądkowo - zapewne mogłoby to zostać przypisane łukom bloczkowym i to powyżej "jakiejśtam" granicznej siły naciągu (imho 60#)

Największą więc uwagę i pietyzm należałoby poświęcić przygotowaniu takich przepisów i przewidzeniu możliwych kontrowersji/ripost ze strony zgorzkniałej części PZŁow.

EDIT: Dlaczego jeszcze Cię nie widzę na liście zawodników w Grzybowie?  8)
Swietnie, że podrzuciłeś te adresy. Myślę, że można się do nich zwrócić o pomoc (sami piszą o swojej pomocy w różnych krajach)

EDIT2: Już doczytałem, że np. na Węgrzech ustalono MINIMALNY naciąg z jakim WOLNO polować na 50#. Heh, przypomina tu się kabaret TEY (można powiedzieć, że ma się 1 koło zepsute, ale można też powiedzieć, że ma się 3 koła dobre ;D). Bardzo fajne podejście.
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2008, 02:37:13 pm wysłana przez Hassassin »
Łucznik wart jest tyle, co jego zapasowa cięciwa.

Bowtech Sentinel 60#
Barnett Ghost 410 185#