Dziwne coś na cięciwie

[Jaco]

Zapalniczką po cięciwie... Szczerze bym odradzał. Podgrzanie na tyle aby się nić dentystyczna nadtopiła może spowodować przegrzanie cięciwy/kabla a w konsekwencji zerwanie. Nici dentystycznej ani owijek nie ma żadnej potrzeby podgrzewać.

[TreQ]

AyE!

Co do "przypalania" nie byłym aż takim czarnowidzem jak kolega Jaco, ale to pewnie z powodu mojego małego doświadczenia. No ale ja nie o tym Każdą owijkę można zakończyć tym uniwersalnym sposobem - rozpoczynamy robienie od pętelki, zaczynamy owijać od miejsca w którym owijka ma się kończyć. Robimy ładne równe obwoje do momentu aż dojdziemy do pętelki, przekładamy wolny koniec nici przez pętelkę i zaciągamy ciągnąc za ten kawałek który wystaje na końcu. W efekcie wolny koniec nici znajduje się pod obwojem i jest ładnie zaciśnięty, beż pentelek i innych nierówności. Sprawdzone.

Pozdrawiam!

[gibber]

Płomień zapalniczki szybko bierze cięciwę, to wszakże polietylen. Sprawdzone. Raz cięciwę zezłomowałem przy wykończeniu wiązania peepa, wystarczyło 0,5 sekundy nieuwagi.

[Jaco]

Wadą dyneemy jest niska temperatura topnienia (144-152 °C), a co za tym idzie – łatwość uszkodzenia włókien w wyniku działania temperatury.

Gibber dokładnie, ja też przez to musiałem nowiutki kabel spisać na straty.

[sanderus911]

Mi się na szczęście udało nie zniszczyć , czyli w sumie wystarczy suszarką podgrzać,dziś były małe testy podczas treningu oddane około 100 strzałów, wszystko jest ok, nic się nie strzępi nic nie skrzypi, łuk działa bez zarzutu

[Jaco]

Owijek ani nici dentystycznej w ogóle nie trzeba podgrzewać.

[sanderus911]

Owijek ani nici dentystycznej w ogóle nie trzeba podgrzewać.

Dzięki za informacje zanotuje sobie na przyszłość