Tomek ,może też ma problem ze spadaniem strzały z blaszki i wtedy człowiek się denerwuje,traci cenny czas i to może miec wpływ na celność. Pamiętam,ze jak gość strzelał jeszcze z TRG7 to widziałem jak na zawodach pare razy musiał poprawiac strzałę,co mu spadła z blaszki podczas naciagania. Dlaczego wybrał starszy model podstawki opadającej,a nie np. najnowszego Hamskea? Nie wiem,ale Martin ma chyba umowę z firmą Arizona i dlatego używa ich podstawek. A ten model DOA ma bardzo dobre opinie,jest bardzo szybki,ma szerokie widły o które nie mają prawa zaczepiać lotki. Ma mikroregulację i świetnie wykonany klips(duzo lepiej wyglądający od tego np. z RipCord-a.