Autor Wątek: Stawy, chrząstki, ścięgna  (Przeczytany 10975 razy)

gibber

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 955
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 12, 2015, 05:39:14 am »
Kiedy jakiś duży koncern farma zacznie produkować i sprzedawać taśmy to:
- nagle w badaniach klinicznych wyjdzie, że pomagają
- lekarze zmienią front, że taśmy są rewelacyjne
- cena taśmy pójdzie do góry o 500-1000%

Główny ból polega na tym, że traci się klienta na leki przeciwbólowe, zgadza się?
Mathews V3 31, Elite Impulse, Gillo G1, Border Hex

Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 12, 2015, 11:41:14 am »
No właśnie ty traktujesz ludzi z góry pisząc że mam ból dupy, emotki piszę, żeby pokazać ci, że nie mam na celu zbawić ciebie od złego, a prowadzić rozmowę na koleżeńskim poziomie, nie wiem z czym masz problem ?? rzeczowe argumenty do ciebie nie docierają, prośba o podanie argumentów ZA potwierdzeniem twoich tez kończy się, że to ja na ciebie patrzę z góry i mam ból dupy. Nigdzie nie naciągałem twoich wypowiedzi, jedynie pokazałem ci poniekąd jakie bzdury piszesz, dając rzeczowe argumenty. Dyskusja polega na tym, że wymienia się argumenty, ja ci podałem ich DUŻO i to prostym językiem a ty mi żadnych poza bólem dupy, i że cię nie znam. Nigdzie nie kazałem ci się BAĆ dyskusji, dałem ci argumenty ( tak działa dyskusja ) które możesz sprawdzić czy nie wciskam ci kitu zasypując trudnymi słowkami, mało tego masz żoną która jak twierdzisz wydała kupę kasy na studia i kursy więc masz tak naprawdę encyklopedię fizjoterapeutyczną w domu i sens zjawisk piezoelektrycznych w regeneracji złamania nie powinno być dla niej problemem, jak jest to część tej kasy zmarnowała niestety.

Poczytaj sobie jak kiedyś leczono ludzi po endoprotezie biodra :) w praktyce powiem ci tak ze unieruchamiali ich na DŁUGO, na dzień dzisiejszy pionizują ich i stawiają na nogi właściwie na drugi dzień po zabiegu ;), jak poczytasz sobie co to zjawiska piezoelektryczne to zrozumiesz po co to robią.



Nie powiedziałem, że to nie była twoja ręka po oklejeniu, rozumiem też, że bronisz Żony bo to normalne, ale uogólniasz temat do swojej ręki, i wyhwalasz tejpa jakby to było lekarstwo na całe zło urazowe tego świata. Piszesz dalej szereg zaleceń itp, jednocześnie podpisujesz swoje złote myśli zdaniem '"Mojej opinii nie można traktować jako wiążącej. Nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne kontuzje" , wyjaśnij mi jaki sens maja twoje złote myśli kiedy sam za grosz nie masz pewności czy nie zrobią one komuś krzywdy ??. piszesz ładnego posta produkujesz sie a na koniec sam temu zaprzeczasz. Ale to ja mam ból dupy.


Gibber taśmy istnieją jakieś 40lat,  już przeżyły taki front jak firma dała za free taśmy i ludzi + posmarowała za reklamę na którąś olimpiadę, i od temtej pory boom :) taśmy są rewelacyjne :), niestety w badaniach sens ich stosowania i działania jest prawie żaden, ŻADNE naukowe medyczne czasopismo, żadna grupa poważnych badaczy nie udowodniła rewelacji związanych z cudownymi właściwościami tejpowania , a ilu piłkarzy z ponadrywanymi mięśniami grupy kulszowogoleniowej ( tył uda )  jest klejna przez tejpiarzy, mimo że problemem jest np niestabilność w okolicach miednicy, co PRÓBUJE ustabilizować poniekąd grupa kulszowogoleniowa uda, zwłaszcza 2głowy który przyczepia się do guza kulszowego i na długiej dzwigni ciągnie miednice próbując ją stabilizować, podczas wykopu piłki przez takiego delikwetna uszkadza on sobie mięśnie ;), TEJPUJĄ to on dalej gra i dalej uszkadza, gdyż problem jest gdzie inedziej a naderwany mięsien to w tym wypadku wskaźnik probemu a nie głowny problem, a potem taki zawodnik aut na X miesięcy z boiska jak kontuzja się pogłebi, w efekcje rozpierdzili sobie mięsnie + dalej bedzie miał problem na miednicy TADAM klejcie tejpy bo LŻEJ mu było biegać i kopać  ;).  W praktyce trzeba zająć się stabilizacją centralną + miednica + streczing grupy kulszowo goleniowej a nie kleić te zasrane plastry bo tylko krzywde sobie można zrobić.

Co do leków to leki lekami ;), to zupełnie inna para kaloszy.



Temat owszem nie jest twoj, ale zabierasz w nim głos dając rady i zalecenia nie mając tak naprawdę pojęcia o czym piszesz, nie podałeś ŻADNEGO wiarygodnego argumentu na poparcie swoich tez, myślisz ze na kursie twoją żone podczas nauki tejpowania ktoś instruował PO CO TO jest i jak to działa :), jedynie co mówią to jak cudownie to działa, stabilizuje odciąża itp, ale jakie ma to ZASTOSOWANIE w praktyce REALNE, co moze spowodować, i to że badania naukowe nie potwierdzają skuteczności działania tych plastrów już nikt jej nie powiedział ;) bo hajs za kurs musi się zgadzać. Jak ja chodziłem na kursy z manualnej do wykładowca ( zagraniczny z kraju gdzie fizjoterapia mocno stoi i jest zawodem samodzielnym )  jak mówił o technikach które wykładał to dawał na to SZEREG argumentów z literatury światowej z przypisami i jak ktoś chciał dawał oryginalne artykuły do czytania z których to brał informacje do części teoretycznej ( taki kurs robiłem łącznie miesiąc od 9-21 z przerwami na śniadanie obiad i kolację , niestety na 2 dniowym kursie z klejenia placebo teoria ogranicza się do cudownego wpływu klejenia na poprawę stanu pacjenta.

I ty DALEJ nie rozumiesz, że nie miałem na celu ani ciebie obrazić, ani wątpić w intencję twojej żony bo na pewno chce dobrze, jedyne co to nawiązanie dyskusji i wyjaśnienie całej zawiłości leczenia suplementów tejpów itp, widać że jedyny ból dupy masz ty bo czujesz się urażony FAKTAMI ogólnoświatowymi o ktorych nie miałeś pojęcia i zaburzyło ci to światopogląd bo jak to moja żona robi tejoy a ktoś mówi ze to pic na wodę, i mało tego przypisałeś to mi, mimo że potwierdzają to badania na całym świecie, zastanów się kto ma ból dupy w tym wypadku.


pzdr. Łukasz
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2015, 12:08:19 pm wysłana przez Łukasz »
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

DeK

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 31
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 12, 2015, 01:59:53 pm »
Witam,
dla odmiany odpiszę o suplementach, odskakując od głównego toku rozmowy o „tejpach”, ale żeby nie było: lekarzem nie jestem, piszę tylko i wyłącznie o swoich doświadczeniach/przemyśleniach/obserwacjach, więc proszę mnie od razu nie opluwać :-)
Artz, jeśli strzelasz rekreacyjnie, to tak jak napisał chyba Sonix i TreQ: wystarczy Ci zbilansowana dieta, ćwiczenia ogólnorozwojowe (– czyli to, co każdemu człowiekowi potrzebne do utrzymania zdrowia), przed treningiem dobra rozgrzewka, a podczas odpowiednia technika strzelania z odpowiednio dopasowanego do swoich możliwości sprzętu. Do rekreacji żadne suplementy Ci nie potrzebne, nic nie wniosą, nie zabezpieczą, nawet jeśli kupisz „dobre”, to ich nie wykorzystasz (zjesz, wypijesz – wysikasz... i tyle). Jeśli boisz się o kontuzje, bo jeszcze coś robisz, co obciąża organizm – skonsultuj się z lekarzem.
Ale miało być o suplementach... i tutaj napiszę wyłącznie o swoich doświadczeniach niekoniecznie z łucznictwem związanych. Jeśli będziesz coś trenował intensywnie niemal non stop, 5-7 razy w tygodniu po wiele godzin, do tego dołączysz dosyć kontuzjogenny, mocno eksploatujący organizm tryb „wypoczynku” i pracy, to bez konsultacji z lekarzem, fizjoterapeutą, dietetykiem i włączenia suplementów różnorakich się nie obejdzie, bo w przeciwnym razie wyniszczysz organizm – wtedy lecą całe pakiety odżywek czy leków, do tego nieustanna rehabilitacja... inaczej nie wytrzymują stawy, ścięgna, mięśnie nie nadążają się regenerować... a nie jesteś w stanie zjeść więcej normalnego jedzenia i zbilansowaną dietą dostarczyć organizmowi wszystkiego, co niezbędne... i właśnie po to są odżywki. W okresach bardzo intensywnego wysiłku widziałem u siebie czy kolegów różnicę „z” i „bez” suplementów (i nie był to efekt placebo lub czysto subiektywne odczucia... widać to było na wynikach badań, testach wysiłkowych, po tempie gojenia się ran i ogólnie „dochodzenia do siebie”), ale to nie były suplementy kupione „od tak sobie” przez Internet, w budce przy hipermarkecie, bo mi „kolega polecił”, tylko dobrane przez specjalistów pod kątem tego, co robiliśmy dla każdego z osobna (tutaj jeszcze jedna sprawa: na suplementach nigdy się nie kończyło, do tego była fizjoterapia, rehabilitacja, normalne leczenie - spójna całość miała sens, całość jakoś działała, a nie sam "suplement"... a i tak u nikogo, kogo znam, nie obyło się bez większego lub mniejszego uszczerbku na zdrowiu).
Jeśli będziesz szedł w „ekstremę”, to pewnie pozostając tylko przy samym łucznictwie mogłyby być użyteczne odżywki (chociaż nie wiem, za mało się łucznictwem zajmuję, trzeba by zapytać jakiegoś „wyczynowca-zawodowca”), ale nawet wtedy: 1. nie kupuj przez Internet, 2. nie kupuj bez konsultacji z lekarzem / dietetykiem, 3. nie kupuj bez potrzeby, 4. nie kupuj produktów nieznanego producenta, 5. nie kupuj... po prostu trzeba uważać, co kupujesz i co masz zamiar jeść, bo to co napisał Łukasz: nadzoru nad suplementami nie ma żadnego. Suplementy to ostateczność i dodatek do całości (rehabilitacji/leczenia/intensywnego treningu/pracy), jeśli nie jesteś w stanie lub nie możesz zmienić swojego trybu życia.
Jeszcze tak na marginesie... na "stawy, chrząstki, ścięgna” (przy strzelaniu rekreacyjnym) zamiast glukozaminy w różnych postaciach za grubą kasę – chyba lepiej wcinać galaretkę z kurzych łapek i salceson na zmianę :-)
Trzym się,
D.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2015, 09:19:53 pm wysłana przez DeK »

TreQ

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
    • XMS Multigaming
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 12, 2015, 04:28:30 pm »
AyE!

Skończyłem dyskusję na ten temat. Mamy różne zdania i wsio. Ty twierdzisz że tejpy nie działają i popierasz swoje zdanie badaniami, ja natomiast że w odpowiednich warunkach i z używane z rozsądkiem mają sens (i popieram to doświadczeniami z własnym organizmem). Faktem jest że sportowcy się oklejają - tenisiści, piłkarze, koszykarze, golfiści i cała masa innych. Więc na tej podstawie zakładam że jakiś sens w tym jest. Rozstańmy się w pokoju i już. To nie jest forum do roztrząsania sensu tejpingu.

Pozdrawiam!   
Ludzie kiedyś byli bliżsi sobie... Musieli. Broń nie niosła tak daleko.
Dzidownica: Samick Polaris 30# 70" Dzidy: Easton Inspire 630
FB: Grupa Łucznicza "Sagittarius"
www.lucznicy.dl.pl - Mapka łuczników

Hassassin

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 343
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 14, 2015, 07:38:14 pm »
Twój post tylko potwierdza to co napisałem. Masz ten "ból dupy" i wsio
Ale przynajmniej ma na niego lekarstwo - forum ;-)
Łucznik wart jest tyle, co jego zapasowa cięciwa.

Bowtech Sentinel 60#
Barnett Ghost 410 185#

Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 15, 2015, 10:53:24 am »
TreQ, wszystko ok tylko tutaj nie rozchodzi się o moje czy twoje "Zdanie" a o miarodajne fakty nic więcej. Nie jest ważne co ja myślę, czy ty, czy inny iksiński. Ja od początku pisałem w pokoju, tyś się nie potrzebnie spinał, tak jak ci pisałem dyskusja to wymiana argumentów i faktów a nie spinanie się na zasadzie mojego widzimisię, bo taka dyskusja nie ma sensu kiedy argumenty kończą się na zasadzie bo tak mi się wydaje.
Równie dobrze mogli byśmy się sprzeczać, że ja uważam iż 2+2=4 na co dał bym szereg przykładów i dowodów, a ty byś stwierdził nie 2+2=5 bo tak mi się wydaje bo ja tak policzyłem i mi tak wyszło.

Dek. to co piszesz ma jak najbardziej sens i potwierdzenie, nie mniej jednak sięgając do badań i literatury no suple typu glukozamina w rożnych jej postaciach w procesie leczenia stawów no niestety mówi, że to pic na wodę a "uczciwie" prowadzone badania w podwójne ślepych próbach mówią, że ich wypływ jest najczęściej poza istotnością statystyczną, są to badania robione przez osoby na wszelkiego rodzajach prac badawczych z zakresu sportu, ortopedii czy rehabilitacji i tak naprawdę na tym należy się opierać bo to co piszą w książkach czy "ulotkach" to tak naprawdę wiedza MOCNO ogólna nie koniecznie aktualna, powtarzana od X lat. Tak naprawdę zakres leczenia ludzi, czy to technik sportowych, suplementacji, rehabilitacji, rozwija się nie na podstawie książek a artykułów i badań. Są owszem książki dobrze napisane na zasadzie zbioru wiedzy popartej badaniami i właśnie artykułami, bądź stanowią zakres z danego wąskiego wyrywka dziedziny ale takich książek jest w sumie mało.

Co do supli, pewnie, że jak ktoś chce wyczynowo trenować to są one potrzebne ALE uwierz, że oni nie biorą "supli" w szeroko rozumianym pojęciu a środki przebadane medycznie ;).

Z supli sam brałem białka itp itd, na własnej dupie byłem w stanie stwierdzić które jest lepsze i widzieć efekty, nie mniej jednak trenując coś nawet wyczynowo bez diety wiadro supli nic nie zmieni właściwie, DIETA to podstawa jakiejkolwiek zabawy, suple to tylko uzupełnienie i to stosuje się takie które DZIAŁA i pomaga a nie obiecuje cuda ;).

Przykład z życia Ojciec jest lekarzem ( lat hmmmm jakoś 55 +/- ) raz pacjentka pyta ojca panie dr jaki pan magnes bierze, ojciec, żaden, pacjentka zmieszana ale jak to, przecież ludzie teraz mają takie braki magnezu i przez to się tak źle czują ;) to właściwie mówi wszystko odnośnie SUPLI, prawda jest taka, że gospodarka np elektrolityczna jest tak ściśle sterowana, że trzeba mieć np przewlekłą sraczkę czy wymioty, żeby poważnie ją zaburzyć i spowodować jakieś duże braki. Nie mniej jednak podniesienie poziomu któregokolwiek z pierwiastków np głupiego magnezu ponad stan, wcale nie jest korzystne i jego nadmiar wcale nie jest dobry ;) bo ma np konkurencję w postaci POTASU czy SODU i bilans musi się zgadzać bo prowadzi do do zaburzeń w przewodnictwie nerwowym. W skrócie większość tych cudownych supli magnezowych po prostu nie działa, dlatego można je brać a placebo robi swoje ;) bo nagle samopoczucie WZRASTA. Tak naprawdę przyjmowanie za małych ilości WODY na dobę jest dużo poważniejszym problemem niż NIE PRZYJMOWANIE sztucznego magnezu w tabsach ;). Jak ktoś zmieni myślenie i przestanie słuchać reklam które ogłupiają 95% społeczeństwa które nie obrażając nikogo jest po prostu głupie i jak widzi w reklamie hasło chcesz lepiej widzieć i czytać na starość dziecku bajki to zadbaj o swoje oczy i kup suplement X, jak się chujowo czujesz i jesteś zaganiany to kup magnes firmy Y od razu poczujesz się lepiej, ale zaraz firma Y Z napisze, że ta ma w formie helatu inna sratu i każdej wchłania się najlepiej ;), w praktyce to rynek wart MILIARDY, na sprzedawaniu picu na wodę, po przez środki manipulacji tak banalnej że aż trudno uwierzyć że schodzi to jak ciepłe bułeczki, środki działają znikomo a obciążają chociażby nerki czy wątrobę ;). Są też leki które działają np polokard czy acard i są reklamowane, tylko pic polega na tym, że o ile suple to w ponad 90% istny bajer tak LEKI przebadana i przetestowane faktycznie DZIAŁAJĄ ;).

Kolejnym biznesem są wszelkie leki przeciwbólowe, człowiek jest leniwy do bólu, o ile pacjenci z bólami na które no niestety leki trzeba brać mają gorzej ;), ale np leczenie narządu ruchu przez lekarzy w PL odbywa się na zasadzie wiadra tabletek, ale i SAMI pacjenci szukają sposobu nie wymagającego od nich właściwie niczego, dlatego lubią żreć leki przeciwbólowe zwłaszcza Polacy, sprawdziłem na szybko i w 2013 roku kupiliśmy 115milionów paczek leków przeciw bólowych na niecałe 40mln społeczeństwo to blisko to daje około 30 paczek na osobę, jak wyłączymy z tego dzieci i młodzież zaraz się może okazać, że przeciętna dorosła osoba kupuje 40-50 paczek leków przeciwbólowych na ROK.
Budżet jaki na to idzie to 1.2miliarda złotych dla porównania to jakoś 1/70 budżetu jaki rząd płaci na NFZ ;), a to tylko hajs wydany na w cudzysłowie na "APAP".  TreQ, właśnie tejpy działają, nie wymagają od pacjenta nic, obiecują cuda, nie ważne czy potem będzie gorzej ;).

http://zn.wsbip.edu.pl/wydania/zeszyt2/sekcjaB/8.PDF - tu mały artykuł znalazłem przypadkiem nie dokońca jest dobrze zrobiony bo zakres wieku badanych jest ZA OBSZERNY i nie wiadomo ile osób tam dokładnie było "młodych" ile "starych" i w jakim byli stanie, ale mimo to i TAK spożycie leków przeciwbólowych bez recepty jest zatrważająco duże. Pokazuje też ten artykuł to, że ludzie w większości problemów nie koniecznie poważnych idą od razu do lekarza, trzeba by sie zastanowić czy ten fenomen nie jest spowodowany tym, że w reklamach są teksty typu, spytaj swojego lekarza bądź farmaceutę, bądź skonsultuj się z lekarzem czy farmaceutą, albo lek kupisz w dobrej aptece ;). I teraz Lud z bólem głowy czy dupy odrazu leci do lekarza. To też z życia przykłady jak ojciec opowiada jak to np przychodzi na opiekę nocną matka z dzieckiem z tekstem pt, panie doktorze dziecko smarkało dziś co zrobić :), panie dr od wczoraj boli mnie głowa, panie dr bo dziś mój synek zakaszlał po południu czy coś mu jest :). Raz pacjentka narzygała do worka i przyniosła mu to mówiąc, że coś jej zaszkodziło i żeby jej uwierzył przyniosła worek z pawiem :).

Lud jest naprawdę uwsteczniony i mocno podatny na sugestię wszelkiej maści, pdt cudowna tabletka, cudowny suplement, cudowne plastry, cudowne kosmetyki, cudowne diety cud. Każdy liczy na te cuda, bez krzty wysiłku ;). Widzieliście reklamę idz na siłownię, uprawiaj sport, jedz, zdrowo, unikaj jedzenia tego czy tego ;), no ja nie widziałem, za to codziennie widzę, reklamy o cudownym magnezie, o lekach na suchość pochwy, "bezpiecznym" apapie, tabletki na noc na odchudzanie, kosmetyki chcesz być piękna używaj tego czy tego bo jesteś tego warta ;), to już sugeruje ze jak nie użyjesz tego to będziesz brzydka ;), cytaty obrażające część aptek pt lek kupisz w dobrej aptece ( a które to są te dobre a które złe apteki ;) ). 

Niestety świadomość społeczna jest prawie żadna..., zastanówcie się przez moment nad tym ;).


Hassassin ja nie potrzebuję leku a ból dupy ale ty widzę owszem ;) tak cię ubodło, że zwróciłem ci uwagę, że sens twojego testu był żaden i żebyś zrobił to w sposób relatywnie "ciekawy" niż taki który był z góry do przewidzenia. Teraz chcesz być fajny i wtrącić swoje 3 grosze do tematu o którym masz zapewne nikłe pojęcie ??, poklasku szukasz u przedmówców, szukasz pokrewnej duszy do atakowania innego, bo w kupie raźniej ale i śmierdzi.

pzdr. Łukasz




Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

forlorn

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 909
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 15, 2015, 07:51:22 pm »
dobra tejpiarze... ja mam problem z łokciem ręki łucznej coś mi keidyś tam strzeliło i do tej pory boli głównie po strzelaniu i przy pierwszych dwóch strzałach coś tam "strzela" delikatnie. Łuki juz odkręciłem, koniec 70#. TYlko co to może byc? co z tym robic?? i czy  obejdzie się bez lekarzy, artroskopii itd??
P.S. jak rozgrzewac łokcie i barki przed strzelaniem a ostatnio bardzo mało strzelam :/
Bowtech Sentinel FLX, 60# 28" RipCord
Hoyt Carbon Element G3, 60# 28" RipCord
Old Mountain 15" ILF + TRADTECH Blackmax 38#
Kinetic Novius 25" ???

Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 16, 2015, 10:02:47 am »
Pierw idz i zrób USG ;), ciężko diagnozować kogoś przez internet :) na podstawie boli mnie łokieć :), Lekarze piszą mi tak na skierowaniach pt ból kolana łokcia barku dupy :) nic z tego nie wynika tak naprawdę.

pzdr. Łukasz
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

TreQ

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 265
    • XMS Multigaming
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 16, 2015, 11:47:36 am »
AyE!

@Łukasz a jednak jest coś w czym zgadzamy się w 100% :D Niemożliwością jest zdiagnozowac kogoś na podstawie "boli mnie ręka i coś mi pryka".

A co do badań - USG tak, może jakieś tomo albo MRI?

Pozdrawiam!
Ludzie kiedyś byli bliżsi sobie... Musieli. Broń nie niosła tak daleko.
Dzidownica: Samick Polaris 30# 70" Dzidy: Easton Inspire 630
FB: Grupa Łucznicza "Sagittarius"
www.lucznicy.dl.pl - Mapka łuczników

Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 16, 2015, 01:39:16 pm »
Można MRI ale USG jest 3-4x tańsze daje bdb wyniki i nie obciąża organizmu, i właściwie wynik jest od razu i można sprawdzić staw dynamicznie. MRI jest następne w kolejce ;).

pzdr. Łukasz
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

forlorn

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 909
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 16, 2015, 09:32:31 pm »
I tak zrobie, ciekawe co tam sie dzieje, oby nic poważnego :-) 
Bowtech Sentinel FLX, 60# 28" RipCord
Hoyt Carbon Element G3, 60# 28" RipCord
Old Mountain 15" ILF + TRADTECH Blackmax 38#
Kinetic Novius 25" ???

Artz

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 135
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 18, 2015, 04:17:19 pm »
Biorąc powyższe za prawdę, to faktycznie placebo robi swoje

http://www.kfd.pl/universal-animal-flex-41216.html/
Bowtech Carbon Icon 70#
Ripcord Code Red
G5 OPTIX LE 5 Pin
Octane Balance X 7-11"

Hassassin

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 343
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 22, 2015, 10:03:44 pm »
Hassassin ja nie potrzebuję leku a ból dupy ale ty widzę owszem ;) tak cię ubodło, że zwróciłem ci uwagę, że sens twojego testu był żaden i żebyś zrobił to w sposób relatywnie "ciekawy" niż taki który był z góry do przewidzenia. Teraz chcesz być fajny i wtrącić swoje 3 grosze do tematu o którym masz zapewne nikłe pojęcie ??, poklasku szukasz u przedmówców, szukasz pokrewnej duszy do atakowania innego, bo w kupie raźniej ale i śmierdzi.

Łukaszku drogi, przypomniałeś mi dlaczego przestałem się udzielać kilka lat temu na tym forum. Powodem była właśnie banda ludzi podobnych Tobie - piszących nie dlatego, że mieli coś do powiedzenia w temacie; nie dlatego, ze mieli ciekawe pomysly i propozycje; nie dlatego, ze ich opinia byla poparta RZECZYWISTYMI wynikami uzyskanymi na zawodach rangi wyzszej niz liga podworkowa ale dlatego, ze maja w sobie zaszczepiony gen hejtu i operuja niejednokrotnie w mysl zasady "nie znam sie, to sie wypowiem" ;-) Zreszta, razem ze mna zniknelo stad wiele osob, ktore darze sympatia i autorytetem, a z osiagnieciami o jakich Ty zapewne marzysz.

Moze i znasz sie cokolwiek w biezaco poruszanym temacie, choc osobiscie wyznaje zasade - im wiekszym jestes ekspertem, tym krotsze sa twoje posty - jednak widzac Twoj mentorski styl wypowiedzi i konfrontujac go z ustawicznym brakiem Twojego nazwiska chocby na listach startowych aktualnych zawodow, jestem zmuszony tlumic parskniecia.

Milo jest wiec widziec, iz nie tylko ja to dostrzegam, dlatego dalem temu wyraz.
Chcesz, by Twoje wypowiedzi i opinie byly szanowane? Po pierwsze poprzyj je wlasnymi osiagnieciami, po drugie szanuj ludzi i ich prace, nawet jesli wg Ciebie byl to trud niepotrzebny.

I nie musisz mi odpisywac, to forum jest juz wystarczajaco zasmiecone niepotrzebnymi dyskusjami.
Milego wieczora i ciekawych dyskusji ;-)
Łucznik wart jest tyle, co jego zapasowa cięciwa.

Bowtech Sentinel 60#
Barnett Ghost 410 185#

lukaszn

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 75
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 25, 2015, 07:27:31 pm »
Jeżeli chcemy strzelać i trenować dużo bardzo ważny jest trening na siłowni który zabezpieczy nas przed kontuzjami. I to nie tylko wzmacnianie obręczy barkowej i pleców ale też ogólnorozwojowy i wytrzymałościowy. Jak będziemy strzelać 3-4 razy w tygodniu po 200 strzał na treningu nie ma siły, będzie kontuzja i zwyrodnienie. Doświadczyłem to na własnej skórze niestety. Teraz jestem mądrzejszy i to staram się rozsądnie bilansować. Co do supli to nie do końca jest to placebo. Męczyłem się z kontuzjami i rehabilitacja długo. Glukozamina nie ma udowodnionego działania ale np. kolagen i kwas hialuronowy tak. Nie jest to lek cud który nas uleczy jak sobie rozwalimy bark na amen. Jak sa testy na wpływ kolagenu na leczenie zwyrodnienia zaawansowanego czy zapalenia stawów to nie ma dużych wyników. Ale kolagen i hialuronowy uzupełniają dietę i pomagają regenerować mikrourazy po treningach i zapobiegają a nie leczą, warto brać. Trudno żeby co dzień jeść galaretkę z zimnych nóżek a tabletkę można łyknąć, tym bardziej że w tabletach jest kolagen rybi łatwiej przyswajany. A najlepiej jak coś boli pójść do lekarza, zrobią usg i zapiszą rehabilitacje jak trzeba.

Ponury

  • Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 82
Odp: Stawy, chrząstki, ścięgna
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 27, 2015, 10:03:47 pm »
Witam,
Odnosząc się do samego początku, przesyłam sugestie.
Proponuję temat ogarnąć z podstawowym zestawem ćwiczeń:
- Na początek pompki z szerokim rozstawem rąk + wąskim (po wzmocnieniu najlepiej wykonywać głębokie pompki na krzesłach + pompki na kościach pięści )
- Pompki na poręczach (tzw. wspory)
- podciąganie na drążku w szerokim uchwycie.

Reszta ćwiczeń ogólnorozwojowych , zawsze oczywiście z rozgrzewką.  Takie ćwiczenia są stosowane od dziesięcioleci i zawsze doskonale wzmacniały organizm. Ponadto są proste i bezpieczne. Jak będziesz chciał to możesz rozszerzać zestaw .
Stawy będą wzmacniały się powoli dlatego proponuję nie forsować się za bardzo . Ponadto uszkodzenia i bóle stawów mogą zostać do końca życia nawet po częściowych regeneracjach oraz medykamentach. Z łucznictwem zacząłem od niedawna. Jednak kiedyś forsowałem się mocno innymi sportami i praktycznie wszystkie stawy obciążałem intensywnie więc wiem co piszę ponieważ niektóre przypominają o sobie co jakiś czas. Osobiście nie zaczynałbym od suplementów tylko od prawidłowego jedzenia oraz ruchu+ odpowiedni trening. Oczywiście warto wysłuchać różnych opinii oraz obserwować reakcje swojego organizmu na własne poczynania.