Allo allo
ja ok. miesiąc temu też kupiłem swój pierwszy łuk, przedtem zero doświadczeń... Kupiłem na ebay'u hamerykańskim używanego Jenningsa, czyli bloczkowy łuk raczej myśliwski niż tarczowy, ale strzelam na razie do słomy i jest po prostu wspaniale. Całkowity koszt samego łuku (w tym kołczan, stabilizator, celownik) wraz z przesyłką z US oraz cłem i VAT, które dowalili celnicy, wyniósł ok 450 zł.
Nie wiem, jak ogólnie wypadają używki z USA, ale mój egzemplarz naprawdę jest w dobrym stanie - na tyle, na ile potrafię ocenić (a pewnie jeszcze nie bardzo potrafię
)
Więc jeżeli "bloczek", to myślę, że przy odrobinie szczęścia można nieźle trafić na ebay - aktualnie obserwuję parę sprzętów dla kumpla, który "zachorował" po jednej sesji z moim Buckmasterem
mogę podesłać linki.
pozdrawiam