Autor Wątek: Piwnica lub coś takiego  (Przeczytany 10005 razy)

Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 15, 2013, 02:53:14 pm »
Ustawa mówi inaczej a ona ma nadrzędne słowo :) , dokładnie od paru miesięcy wystarcza TYLKO to:

-ukończone 18 lat i wykształcenie minimum średnie,
-zaświadczenie o niekaralność za przestępstwa umyślne popełnione w związku ze
współzawodnictwem organizowanym przez Polski Związek Łuczniczy.
-nie być skazanym prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo, o którym mowa w art. 46 50,lub określone w rozdziale XIX, XXIII, z wyjątkiem art. 192 i art. 193, rozdziale XXV i XXVI ustawy z dnia
6 czerwca 1997 r.Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.).”

Chyba nawet zostały zniesione szczeble poziomów trenerskich i jest po prostu TRENR/INSTRUKTOR SPORTU, nie wiem czy PZŁ może TAK sobie narzucać coś innego niż wynika z ustawy, trzeba by z prawnikiem pogadać.

pzdr. Łukasz


Mi się podoba tam inny zapis mianowicie:

"W ramach kursu na trenera klasy III wprowadza się obowiązkowy zakres wiedzy ogólnej wg programów AWF w wymiarze 50 godzin. ( anatomia, fizjologia sportu, teoria sportu, psychologia, higiena, biomechanika, elementy medycyny sportu i antropologii )"

Dzięki temu uniknięto by prostowania kolana beż angażowania łydki lub tylnej części uda, jakby przeciętny trener LIZNĄŁ temat chociaż POBIEŻNIE to ułatwiło by to przekazywanie MŁODYM prostych komend, ale ciężko to zrobić samemu nie wiedząc co prostuje kolano, a co robi łydka, i dlaczego ktoś podczas postawy je napina :]. Ciekawe który z trenerów ogarnia chociażby anatomię z zakresu mięśni i kości na poziomie "MOCNO" podstawowym. Już pominę fizjologię biomechanikę oraz aspekty neurologiczne :), czy też psychologię. Moja żona jest między innymi specjalistką od BFB, sprzęt mamy swój, a to na zachodzi i nawet w Polsce genialna metoda radzenia sobie z pewnymi sprzężeniami zwrotnymi w naszym organiźmie, mózgu itp. Może za jakiś czas ogarnę na sobie jakąś terapię pod kątem zachowań w łucznictwie, żeby uspokoić pewne rzeczy bądź pobudzić inne, w sumie cała czołówka światowa tak robi.


pzdr. Łukasz   
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2013, 03:06:03 pm wysłana przez Łukasz »
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

Jaco

  • Global Moderator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 3537
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 15, 2013, 03:07:24 pm »
Nie będę zbytnio polemizował bo sie na tym nie znam ale z tej interpretacji wynika przynajmniej to że Polskie Związki Sportowe nadal mają prawo weryfikacji wiedzy.

..dodanie nowego wymogu w postaci posiadania przez osoby chętne do pełnienia komentowanych funkcji wymogu: „posiadania wiedzy, doświadczenia i umiejętności niezbędnych do wykonywania zadań trenera lub instruktora sportu”. Jednocześnie ustawa nie precyzuje, w jaki sposób wiedza, doświadczenie i umiejętności mają być weryfikowane oraz nie wprowadza wymogu chociażby sprawdzenia ich w stosownym egzaminie. W praktyce weryfikacji tej będą dokonywać polskie związki sportowe...

http://prawosportowe.pl/funkcja-trenera-i-instruktora-sportu-a-deregulacja-niektorych-zawodow.html

Zatem ja to widzę tak że deregulacja nie wnosi wymogu sprawdzania wiedzy ale też go nie zabrania.
Cięciwy i kable do łuków bloczkowych
maxbowstrings@gmail.com

(kontakt na maila, nie priv forumowy)


Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 15, 2013, 03:14:22 pm »
Jaco nie wnosi i nie ma narzędzia w ustawie do zrobienia tego w myśl ustawy instruktorem jest osoba co spełnia te wymagania:

3. Trenerem lub instruktorem sportu w sportach, w których działają polskie związki sportowe, może być osoba, która:

            1) ukończyła 18 lat;

            2) posiada co najmniej wykształcenie średnie;

            3) posiada wiedzę, doświadczenie i umiejętności niezbędne do wykonywania zadań          trenera lub instruktora sportu;

            4) nie była skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo, o którym mowa w art. 46-50, lub okreslone w rozdziale XIX, XXIII, z wyjątkiem art. 192 i art.           193, rozdziale XXV i XXVI ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U.       Nr 88, poz. 553, z późn. zm. 40). „



I KONIEC :)


pzdr. Łukasz
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

Jaco

  • Global Moderator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 3537
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 15, 2013, 03:19:27 pm »
Wcale nie koniec bo wpis na stronie PZŁuczu istnieje i nie wziął się znikąd. Nawet wyraźnie napisali że ten komunikat jest w nawiązaniu do tej ustawy. Moim zdaniem i nie tylko PZŁucz ma prawo sprawdzać tą wiedzę. No ale poczekajmy co inni powiedzą.
« Ostatnia zmiana: Listopad 15, 2013, 03:21:41 pm wysłana przez Jaco »
Cięciwy i kable do łuków bloczkowych
maxbowstrings@gmail.com

(kontakt na maila, nie priv forumowy)


Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 15, 2013, 03:39:18 pm »
Gdzieś czytałem bo temat ostatnio był na tapecie, i nie wiem co tam PZŁ wymyślił ale skoro ustawa nie przewiduję tego typu akcji, jak sprawdzenie wiedzy w jaki kol wiek sposób itp. To nie widzę podstaw ani prawnych ani żadnych innych na wprowadzenie jakiś DODATKOWYCH regulacji ponad prawem.

http://www.polska-sztanga.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=18413 tutaj fajnie to rozpisali na zasadzie JAK JEST / JAK BĘDZIE

i na dole dopisek : "wiedza ( niesprawdzana formalnie ) w zakresie działalności instruktorskiej"
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

Roman Krupa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 462
  • Strzelać każdy może ...
    • Klub Łuczniczy A3D - Toszek
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 17, 2013, 07:45:13 pm »
Gdzieś czytałem bo temat ostatnio był na tapecie, i nie wiem co tam PZŁ wymyślił ale skoro ustawa nie przewiduję tego typu akcji, jak sprawdzenie wiedzy w jaki kol wiek sposób itp. To nie widzę podstaw ani prawnych ani żadnych innych na wprowadzenie jakiś DODATKOWYCH regulacji ponad prawem.

http://www.polska-sztanga.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=18413 tutaj fajnie to rozpisali na zasadzie JAK JEST / JAK BĘDZIE

i na dole dopisek : "wiedza ( niesprawdzana formalnie ) w zakresie działalności instruktorskiej"

Hmmm, co Ty nie powiesz. ??? Poważnie tak myślisz?  ::)
Jak chcą to mogą.

...
I KONIEC :)

I KONIEC  ;D

HU / Hoyt Rampage 60#, CU / Hoyt Vantage X7 58#
i jeszcze jakieś 10 innych

yokai

  • Gość
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 17, 2013, 08:01:33 pm »
Hmmm, co Ty nie powiesz. ??? Poważnie tak myślisz?  ::)
Jak chcą to mogą.
Bo w polsce prawo ustanowione a realizowane to są dwie różne bajki, rządzi "ten co wcześniej wstanie". Dlatego jest tak jak jest a nie tak jak ustanowiono.

Jaco

  • Global Moderator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 3537
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 17, 2013, 08:14:22 pm »
Nie. Jedno po prostu nie wyklucza drugiego. PZŁucz ma jak najbardziej prawo sprawdzać wiedzę trenerów którzy chcą działać w tym związku. Ty zatrudniając trenera możesz żądać od niego "papierów" potwierdzających kwalifikacje. Możesz, nie musisz. Zależy od Ciebie.

Gdzieś czytałem bo temat ostatnio był na tapecie, i nie wiem co tam PZŁ wymyślił ale skoro ustawa nie przewiduję tego typu akcji, jak sprawdzenie wiedzy w jaki kol wiek sposób itp. To nie widzę podstaw ani prawnych ani żadnych innych na wprowadzenie jakiś DODATKOWYCH regulacji ponad prawem.

http://www.polska-sztanga.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=18413 tutaj fajnie to rozpisali na zasadzie JAK JEST / JAK BĘDZIE

i na dole dopisek : "wiedza ( niesprawdzana formalnie ) w zakresie działalności instruktorskiej"

Z tej samej strony:
...Kreuje się następujący wymóg względem osób chętnych do pełnienia komentowanych funkcji: „posiada wiedzę, doświadczenie i umiejętności niezbędne do wykonywania zadań trenera lub instruktora sportu”, nie precyzując w jaki sposób „wiedza, doświadczenie i umiejętności” mają być weryfikowane, nie kreując wymogu weryfikowania spełnienia tych kryteriów w drodze egzaminu i w praktyce pozostawiając tą weryfikację polskim związkom sportowym.
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2013, 08:36:32 pm wysłana przez Jaco »
Cięciwy i kable do łuków bloczkowych
maxbowstrings@gmail.com

(kontakt na maila, nie priv forumowy)


Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 17, 2013, 08:43:26 pm »
No właśnie pic polega na tym, że każdy może być trenerem, w klubie z którego zawodnicy mogą mieć licencję w PZŁ, i tyle:), I dalej nie widzę powodu, dlaczego w takiej działalności np społecznej, ktoś ma się z tego tytułu tłumaczyć w PZŁuczu, i jakim narzędziem PZŁ ma się niby posłużyć do egzekwowania czegokolwiek, od takiego trenera ??. 

Romku skoro PZŁ wg ciebie Ma prawo do tego typu akcji to proszę odpowiedz mi na parę pytań:
Ogólnie jak wygląda teraz SZKOLENIE na sędziego w PZŁ i kto i gdzie je przeprowadza, kto weryfikuję więdzę z anatomii, biomechaniki et cetera, kto ( z imienia nazwiska o ile to możliwe ) w PZŁuczu  ogólnie kto ma kwalifikację do egzekwowania tego typu wiedzy,  ??. I ogólnie co WIĘCEJ daje takie szkolenie od bycia samozwańczym instruktorem i szkolić zawodników którzy posiadają licencję PZŁ i jeżdżą na oficjalne zawody. Czy PZŁ może komuś zabronić uchodzić za instruktora/trenera łucznictwa w swoim lokalnym klubie ??.

Wiem, że Polska to dziwny chory kraj, ale tutaj nie trzeba dużo się domyślać co USTAWODAWCA miał na myśli.


Jaco, tak zgadza się, też to czytałem :) ale jednocześnie nikt nikogo nie zmusi a trenerem można być tak o i nikt ci nie jest w stanie tego zabronić, bezsensem jest znosić wszelkie sankcje tylko po to, żeby np PZŁ wprowadził je ponownie ot tak :). Po to były zmiany w ustawie, żeby uwolnić te instytucję, żeby faktycznie ci co mają wiedzę mogli bez przeszkód trenować innych, bez konieczności zbędnych ceregieli, czy braku jakiegoś wykształcenia itp.

pzdr. Łukasz
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2013, 08:58:03 pm wysłana przez Łukasz »
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

Roman Krupa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 462
  • Strzelać każdy może ...
    • Klub Łuczniczy A3D - Toszek
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 18, 2013, 12:17:38 am »
Łukasz, przede wszystkim zacznij poprawnie stosować skróty organizacji, bo raz mówisz o Polskim Związku Łuczniczym, a za chwilę Polskim Związku Łowieckim. Przecież  jesteś  „licencjonowany”, a czytający to forum mogą (choć nie muszą) to weryfikować. ;)

Nie odpowiem Ci dokładnie na Twoje pytania, bo po prostu  nie wiem jaki ma związek szkolenie na sędziego z anatomią, biomechaniką. ;) Nie poruszaliśmy tych tematów na kursie sędziego, bo nie dotyczą tej funkcji. Natomiast na kursach instruktorskich wybór wykładowców był w gestii organizatora i zatwierdzany przez MSiT.  Co daje więcej takie szkolenie ? Wszystko zależy od kandydata jak do tego podejdzie, jak wiedzę posiądzie i w przyszłości to wykorzysta.
 
Trenerem w klubie chyba możesz być. Jak tak oznajmisz to będą do Ciebie tak mówić.  ;) Ale nie będąc trenerem PZŁucz nie będziesz mógł reprezentować klubu (i siebie) jako trener klubu sportowego w sporcie organizowanym przez PZŁucz. Klubu zrzeszonego w Polskim Związku Łuczniczym, będącym jednocześnie członkiem tego związku, a co za tym idzie, podległemu mu i uczestniczącym w organizowanym współzawodnictwie przez ten Polski Związek Sportowy.
 
Do niedawna obowiązek i odpowiedzialność za weryfikację szkolenia i kwalifikacji w zawodzie instruktora/trenera spoczywał na MSiT. Wydawał zezwolenia na organizację odpowiednio zatwierdzonych programowo kursów prowadzonych przez zgłoszonych  wykładowców. Polskie Związki Sportowe, a co za tym Kluby Sportowe w nich zrzeszone, bazowały na wydanych licencjach, które były jednocześnie potwierdzeniem nabytych kwalifikacji i weryfikacji wiedzy  - i wynikało to z ustawy.  O ile nie mylę się, nawet prowadząc własną działalność gospodarczą o charakterze sportowym, zatrudniając pracownika jako instruktora, musiał on posiadać odpowiednie uprawnienia (wydane przez MSiT).

Jednak zostało to zniesione. Rzeczywiście możesz zostać trenerem, założyć własną działalność lub szukać zatrudnienia jako trener. Od pracodawcy będzie zależało jak zweryfikuje Twoje umiejętności i wiedzę. Nie musi tego zrobić, ale może. W jaki sposób, będzie zależało to od niego.
 
Zgodnie z ustawą o sporcie i ustawą deregulacyjną, procedury uzyskania kwalifikacji bycia trenerem w sporcie organizowanym przez Polskie Związki Sportowe zostały (teoretycznie) uproszczone, a może inaczej, zostały przerzucone na barki Polskich Związków Sportowych.  To one będą prowadzić szkolenie, ewidencję i weryfikację kadr trenerskich na potrzeby ich działania. Przypomnę, że wcześniej prowadziły to organizacje czy firmy, które uzyskały odpowiednią zgodę z MSiT.

A jak one będą to robić zależy tylko od nich. To są organizacje społeczne i nie wyobrażam sobie sytuacji w toku Twojego myślenia, że mianujesz się trenerem PZŁucz i masz być, bo co? Bo ustawa Ci na to zezwala? Bo nie mają prawa weryfikować Twojej wiedzy? Teoretycznie może i tak mogłoby być, ale  w praktyce na pewno nie będzie. Owszem zostaniesz trenerem PZŁucz, jeśli spełnisz określone warunki. Jakie ? A takie: http://www.archery.pl/strona-5-0-1465.html
 
Ktoś w końcu powie - to co się zmieniło. A to, że możesz być trenerem łucznictwa  lub  trenerem Polskiego Związku Łuczniczego.

Tak ja myślę, a w wolnej chwili polecam zgłębienie tego tematu - być może się mylę.  ;)

Aktualna ustawa o sporcie: http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20101270857&type=3
Ustawa o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów: http://ms.gov.pl/pl/deregulacja-dostepu-do-zawodow/i-transza/download,1947,0.html
Uzasadnienie : http://ms.gov.pl/pl/deregulacja-dostepu-do-zawodow/i-transza/download,1947,1.html

HU / Hoyt Rampage 60#, CU / Hoyt Vantage X7 58#
i jeszcze jakieś 10 innych

Jaco

  • Global Moderator
  • Stały bywalec
  • *****
  • Wiadomości: 3537
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 18, 2013, 01:29:45 am »
Załóżmy że chcesz być trenerem w związku sportowym do którego należysz. Uważasz zatem że nie ma on prawa sprawdzić Twojej wiedzy, doświadczenia i umiejętności niezbędnych do wykonywania zadań trenera lub instruktora sportu? Może Ci wierzyć na słowo, może Cie sprawdzić, jego prawo.

Owszem "trenerem" możesz zostać też tak o na gębę. Ale nie trenerem PZŁucz. I nie wiem czy w klubie należącym do PZŁucz.

Zresztą co ja się powtarzam, Romek doskonale to wytłumaczył.

« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2013, 01:39:45 am wysłana przez Jaco »
Cięciwy i kable do łuków bloczkowych
maxbowstrings@gmail.com

(kontakt na maila, nie priv forumowy)


Łukasz

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 1514
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 18, 2013, 10:12:47 am »
Co do skrótów faktycznie ale PZŁ na forum Łuczniczym raczej każdy wie, że nie chodzi o PZ Łowiecki :), nie mniej jednak masz rację :).

Co do reszty hmmm, rozpiskę wymogów widziałem jak najbardziej, co do całości to chyba Masz jednak stety czy niestety Romku rację, albo w większości, bo tak trochę nie do końca te kwestię są sprecyzowane, albo już mi się pomerdało od wertowania tych ustaw i interpretacji.
Wychodzi na to, że powstałą swego rodzaju samowola nad którą nikt nie ma pieczy, i teoretycznie taki związek sportowy może wymyślić/narzucić co chce, jak chce, i co mu się podoba, albo jaki ma kaprys, nie oskarżając oczywiście nikogo stwarza to swego rodzaju miejsce korupcji, albo dopasowania przepisów pod kątem "Swoich", bądź tak, żeby uprawnienia uzyskali ci co mają to uzyskać.

Ustawa zniosła wymogi wykształcenia, ( minimum średnie i to bez matury ), na każdym szczeblu  jak i bodaj zniosła klasy trenerskie, natomiast PZŁucz mimo, że ustawa to zniosła narzucił to ponownie, Dla trenera klasy II - Matura , dla trenera klasy I , wprowadziła tytuł MGR.

Jak i zapisy typu " osiągać wyniki sportowe  z  zawodnikami na poziomie medalowym w Mistrzostwach Polski
w dowolnej kategorii wiekowej w konkurencji łuków klasycznych lub bloczkowych" , nie czarujmy się ilość MEDALI na mistrzostwach PL ( rozumiem, że chodzi tu już o te finalne ostatnie zawody ), to nie 100, a 3 dla każdej klasy, nie koniecznie winą trenera musi być to, że ktoś w jego klubie nie zdobędzie tego medalu, wtedy tak naprawdę przez lat 20 może nie mieć możliwości awansowania na np trenera II klasy, i to tutaj już jest swego rodzaju furtką dla wybranych klubów które już mają osiągnięcia i są pewniakami, a nie koniecznie jest to ZASŁUGĄ ich trenerów. Oczywiście nikomu tu nie chce ujmować zasług, ale z tego co słyszałem to MAŁO, naprawdę MAŁO jest trenerów/instruktorów w PL którzy dobrze szkolą albo w ogóle szkolą, byłem w Warszawie gościnnie na strzelnicy w Marymoncie, warunki świetne wg mnie ( my póki co możemy pomarzyć o podobnych), ale żeby ktoś tam kogoś szkolił ?? nie widziałem. Z tego co parę osób mówiło no nie bardzo jest tak, że wpada trener i szkoli. Nie mniej jednak zawodników Marymont ma dobrych jak nie BARDZO dobrych, i taki instruktor który jest przypisany tam bez problemu awansuje na trenera klasy drugiej, a taki który faktycznie pracuje z zawodnikami tylko zawodnikom na MP "nie pykło" dalej nie ma możliwości awansu. Chyba, że już tak wyszkolił kilku najlepszych, że może siąść na laurach, ale chyba nie o to chodzi bo są też inni. Nie chcę tutaj nikogo urazić, być może jest inaczej, bo moją wiedzę czerpię z rozmów z łucznikami na strzelnicy i jednodniowych obserwacjach podczas mojego pobytu na strzelnicy. Atmosfera Bardzo fajna przyjazna, koleżeńska, ale wrażenie jest takie, że większość sama sobie trenerami, wymiana doświadczeń, spostrzeżeń, wiedzy o sprzęcie technice no o wszystkim odbywała się między łucznikami, każdy dzielił się swoimi przemyśleniami, technikami no wszystkim między sobą, próżno było szukać tam rady trenera który by wpadł i powiedział to to to czy tamto :).

Teraz pytanie PO CO TA deregulacją i ułatwienie dostępu do bycia Trenerem, jak dla klasy trzeciej pominę już wykształcenie ale jest jeszcze wymóg pracy dyplomowej, chyba, że chodziło o np pracę Magisterską albo licencjacką która to jest pracą dyplomową, czy naprawdę tytuł MGRa np ekonomii jest trenerowi klasy drugiej który pracuje z łucznikami np lat 10-15, niezbędny do szczęścia ??, ustawodawca zniósł te wymogi tylko po to, żeby PZŁucz je sobie wprowadził. Może się mylę ale trochę tu coś jest nie halo. Mi jak i chyba wszystkim młodym adeptom to chyba rybka bo tytuł MGRa posiadam, nawet wykształcenie i wiedzę na tyle rozległą, że myślę mógłbym rozpisać i poprowadzić zajęcia z podstaw anatomii biomechaniki, ba dodatkowo zrobić kompleksową analizę BARKU od A DO Z, że połowa Lekarzy by się mogła sporo z tej analizy dowiedzieć ( mówię to z doświadczenia z pracy i wiedzy lekarzy, choć to nie ich wina a problem leży w strukturze państwa ale to nie temat na te dywagacje ) , z możliwymi urazami treningami stabilizacji etcetera na potrzeby łucznictwa, treningiem mięśni stabilizujących bark które każdy wedle potrzeby mógłby wykonać w domu, żeby każdy potencjalny instruktor wiedział jak to działa, ewentualnie jak wprowadzić pewne elementy treningu celem przygotowania młodszego zawodnika, albo nawet pomóc doświadczonym, trening stabilizacji centralnej która jest wyjściem do jakiej kolwiek stabilności na obwodzie, albo dać zawodnikowi ćwiczenia do domu, jak i chociaż pobieżnie i na szybko zdiagnozować problem, niestety wymagało by to trochę wysiłku w przyswojeniu pewnej wiedzy, chyba, że klub ma swojego dobrego Fizjoterapeutę który ogarnia temat głębiej, może nie zabrzmi to skromnie ale siedzę mocno w ortopedii wszelkiemu rodzajowi urazów a o barku o którym w łucznictwie chyba mówi się na pierwszym miejscu wiem BARDZO DUŻO. Podejrzewam, że np w USA każdy większy lepszy zawodnik klub ma na usługach takie osoby. Ale nie każdy posiada tego typu wiedzę i mógłbym powiedzieć a dobrze wam tak bo mam nad wami przewagę w pracy, ale jak mamy propagować i rozwijać ten sport, gdzie o dziwo Państwo ułatwiło nam sprawę, to mam wrażenie, że PZŁucz na siłę to ponownie utrudnił.  Potem można by uniknąć sytuacji gdzie ktoś mówi zawodnikowi zablokuj kolana ale nie rób tego napinając łydki albo tylnej części uda, nie jest to winą Darka, bo pewnie nie ma wykształcenia w tej dziedzinie ALE młody człowiek dostaje tyle sprzecznych informacji, że raczej sam nie wie co ma robić. Jakby mi taki trener powiedział coś takiego to bym zrobił wymowny wyraz twarzy i spytał czy się dobrze czuje, podejrzewam, że sytuacji tego typu jest więcej, nie koniecznie z winy trenerów bo na pewno chcą jak najlepiej, ale z pewnych braków i nie zrozumienia tematu, może on wie co chce przekazać ale nie koniecznie wie jak to wyjaśnić prosto i przekazać łucznikowi, żeby ten nie dostał jakiś sprzeczności.

Pytanie czy zamiast wprowadzać na siłę maturę studia, tytuł magistra, zdobywanie na siłę medali przez podopiecznych celem awansu, nie wprowadzić wymogów które są naprawdę potrzebne, jak anatomia biomechanika, cała technika strzelania, psychologia itp ??. Bo teraz okazuje się, żeby być trenerem wyższej klasy trzeba trafić na gościa z talentem i sprzętem ( bo żaden klub nie da np 10k zawodnikowi na sprzęt ), i być jego trenerem na papierze nawet jak się go nie trenuje.

Teraz inna kwestia, załóżmy ze w klubie są ludzie po tym już kursie i np wymiennie jadą na zawody, np 2 osoby te same z tytułem trenera PZŁuczu, oboje jadą jako zawodnicy i trenerzy,  w praktyce są i trenerem w klubie i zawodnikiem w klubie, czyli hipotetycznie jestem trenerem PZŁuczu i wygrywam medal na MP czyli z automatu sam sobie robię dobrze, mimo, że mam wywalone na szkolenie kogokolwiek innego w klubie, bo szkolę siebie. Albo jadąc z kimś i ten ktoś zdobywa tytuł mimo, że go nie szkolę i też mam furtkę do klasy II. Albo jedziemy we 2 ja jako trener jego on jako mój i obaj strzelamy jako zawodnicy bo można z tego co się orientuje i wrazie W on szkoli mnie ja jego :).



Nie chodziło mi o mianowanie się TRENEREM PZŁuczu, a po prostu Trenerem/Instruktorem, nie tyle mi chodziło, że ja mam jakieś PARCIE tylko ogólnie można zostać takim trenerem w lokalnym klubie i pokazywać nowym how it's work. Nikt takiemu jegomościowi z takiego klubu nie zabroni raczej wyrobienia licencji zawodnika PZŁuczu, jak i jechania na zawody, nawet ten samozwańczy trener również jako zawodnik może jechać i dawać rady swoim podopiecznym typowo na zawodach i raczej nie widzę powodu dla którego nie miał by tego robić. Na jakiś zawodach widziałem jak Z Bradenem jako trener wystąpił Kaminsky, mało tego nie w żadnej koszulce trenerskiej tylko w koszulce Kaminsky, teraz pytanie czy Kaminsky, jest trenerem tam u nich czy też nie, i czy występując w roli gościa z lunetką i rozmawiającej z zawodnikiem na finałach nie musiał by mieć koszulki z napisem TRENER :)

Pzdr. Łukasz

« Ostatnia zmiana: Listopad 18, 2013, 10:26:16 am wysłana przez Łukasz »
Łuk -HOYT PODIUM X 30" 58#
Celownik - AXCEL CXL
Lipco - Axcel 31mm x6
Podstawka - Spot Hogg EDGE
Stabiki - Bee Stinger Premier Plus 33"/12"
Spust - Stan just X /Scott EXXUS
Strzały - Vap V1 350 / CX CXL 350

Roman Krupa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 462
  • Strzelać każdy może ...
    • Klub Łuczniczy A3D - Toszek
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 18, 2013, 07:54:49 pm »
Łukaszu,

moja wcześniejsza odpowiedź służyła wyjaśnieniu, czy Związki Sportowe w świetle wejścia w życie ustawy o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów (deregulacji) mogą ustanowić własne procedury i kryteria weryfikacji wiedzy kandydatów na trenerów PZŁucz. Wynika z niej, że jak najbardziej mogą, z czym w końcu najwyraźniej zgadzasz się.

Natomiast kwestia jakie procedury będą stosowane w celu weryfikacji, czy mają uzasadnienie i co wnoszą, czy nie są zbyt rygorystyczne - może być przedmiotem innej dyskusji czy komentarzy i nie mają związku z moją wcześniejszą wypowiedzią. Może będzie kiedyś ku temu okazja, nawet niekoniecznie na forum.  A może czas pokaże co z tego wszystkiego wyniknie.

Poza tym, to chyba nie temat tego wątku.

A reszta na PW  ;)

HU / Hoyt Rampage 60#, CU / Hoyt Vantage X7 58#
i jeszcze jakieś 10 innych

gruby

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 19, 2013, 10:46:16 am »
No,no panie Łukaszu wielkie brawa.Niestety Polska to dziwny kraj,ale mam nadzieje,że dzięki takim pasjonatom jak pan można zmieniać ją na lepsze.

 Pozdrawiam z Sejn gdzie łucznictwo (i nie tylko ) leży,ale może coś kiedyś...

Łukasz S.

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 101
  • KS SURMA Poznań
Odp: Piwnica lub coś takiego
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 19, 2013, 03:00:30 pm »
I to dopiero rzeczowy of-top:D
HOYT CONTENDER ELITE 50#
SURE LOCK CHALLENGER,CARTEL X-PERT
TRUBall SHORT-N-SWEET
CARTEL BALKAN
CARTEL MIDAS 2 (przerobiony na opadającą bo mi lotki by zjadła:))