Bardzo sobie ułatwiasz życie Rafale z tym mottem "co nie jest zabronione jest dozwolone"....
Mam nadzieję, że w tej sprawie wypowie się więcej zainteresowanych osób - bo według mnie posługiwanie się metodą String Walking jest jak korzystanie z celownika.
Zabieram głos w tej sprawie jako kontynuację wątku z tego forum pt. "lekceważenie łuków gołych".
Za lekceważenie - to ja uważam lekceważenie "niepisanych" zasad uczestnictwa w turniejach łucznictwa tradycyjnego - np. stosowanie "współczesnych" metod celowania typu string walking, string face walking, oznaczonych skórek, odległości spisanych na kartce - i innych tego typu podobnych.
Lekko ironizując - nie zauważyłem w żadnym regulaminie turnieju łucznictwa tradycyjnego zakazu stosowania lornetek z dalmierzem - aż dziwne, że nie potraficie wykorzystać tej furtki ...
Nie mam nic przeciwko gołym łukom - nie jestem też zwolennikiem cięciw z konopnego sznurka - do wszystkiego trzeba podchodzić z rozsądkiem.
Moja wypowiedź nie ma na celu utrudniania "gołym łukom" udziału w tego typu turniejach.
Chciałbym Wam - jako zwolennikom takiego a nie innego podejścia do łucznictwa - zasugerować, żebyście zwrócili się do organizatorów turniejów o stworzenie oddzielnej kategorii - kategorii barebow.
W ramach takiej oddzielnej kategorii będziecie mogli konkurować między sobą używając tych wszystkich technik.
Czyż nie czujecie zażenowania stając w jednym szeregu z łucznikiem mającym co prawda Dianę z półką - ale strzelającego z gołych palców i nie stosującego żadnych technik celowania - oprócz własnego instynktu?
Z powodu "awarii" mojego huntera, na ostatnich turniejach korzystałem z pożyczonego łuku gołego - składającego się z majdanu, ramion i podstawki bez buttona - strzelając techniką instynktowną. Gdybym umiał .... to celowałbym na grot
ale nic innego nie przyszłoby mi do głowy
!
Traktuję łucznictwo jako pasję i jestem jego gorącym propagatorem.
Często dziwiłem się dlaczego łucznicy tradycyjni strzelający z łuków bez półek i z drewnianych strzał - tak boją się "hunterowców" z ich super-hiper-techno "łukami półkowymi" i węglowymi promieniami - teraz zaczynam to rozumieć...
To chyba strach przed tym, że w pogoni za wynikami - bo taka jest idea turniejów - zatrze się jakże cenna i wspaniała różnorodność w sprzęcie i technikach...
Podsumowując sloganem typu "łucznicy wszystkich technik - łączcie się" - pamiętajmy, żebyśmy w pogoni za wynikami nie zepsuli tych pięknych szczegółów, które chociaż nas różnią - to jednocześnie wspaniale wyróżniają
Pozdrawiam