W Polsce brak jest - odpowiedniej ilości klubów komercyjnych, nastawionych na zysk a co równoznaczne - na zadowolenie klienta, umożliwiających ludziom w różnym wieku uprawianie sportów rekreacyjnie ale fachowo.
Brak infrastruktury dla wielu dyscyplin, lub infrastruktura niewykorzystana w gestii klubów sportowych, które skarżą sie na pustki w skarbcu, ale boiska, toru, basenu, trenera - nawet za pieniądze, rekreantom nie udostępnią.
Gdzie miałby powiedzmy pójść delikwent któremu zamarzyło się na starość (czyli już po ukończeniu 20lat) - rekreacyjne uprawianie powiedzmy szermierki ? .............Zostaje rycerskie bractwo z mieczami i toporami.
Trudno oczekiwać, że u nas będzie od razu tak jak w Stanach, że gdzie i co byś nie wymyślił, to się okazuje, że wystarczy się tylko zapisać zapłacić i uczęszczać.
Miejmy nadzieję, że u nas ta sytuacja będzie się zmieniać. Nieźle jest już przykładowo w jeździectwie. Konno pojeździć można dla przyjemności stosunkowo łatwo. Zwykle w kiepskich warunkach i na znarowionym koniu, ale zawsze
.
Dlatego przedmiotowe inicjatywy oddolne w naszej dyscyplinie, uważam, że należy popierać, bo na dynamicznym rozwoju sportu rekreacyjnego w społeczeństwie - suma sumarum - korzysta również sport profesjonalny.