Kilka pytań odnośnie łuku

[Jaco]

Bez przesady;-) Wszystkie swoje strzały od 6 lat sam ciąłem zniszczyłem... zero.

[Spięty]

Karbony piłką? Żartujesz?
Można małą szlifierką precyzyjną z tarczą ścierną do cięcia metalu - na przykład dremel lub coś podobnego.

Nie żartuję. Swoje karbonowe eastony przycinam drobną piłką do metalu - nie jest to operacja na otwartym mózgu.

[Ełczanin]

Właśnie takie szlifierki są teraz w BIEDRONCE z kompletem narzędzi za 99 zl.

[Naznaczony]

  właśnie mam taką multiszlifierkę (dremel) z biedronki Przydaje się do wielu rzeczy.

[Szumak]

Nie żartuję. Swoje karbonowe eastony przycinam drobną piłką do metalu - nie jest to operacja na otwartym mózgu.

Chodzi o to, że carbon ma budowę włóknistą - posiada dużą wytrzymałość poprzeczną ale dosyć niską wzdłużną przez co bardzo łatwo go uszkodzić przy nieostrożnej obróbce.

Ja bym tam nie ryzykował bo zabawa uszkodzonymi strzałami może kończyć się w taki sposób: http://www.ar15.com/archive/topic.html?b=1&f=5&t=1390423

[Spięty]

No właśnie, strzały tnie się w poprzek, potem zakłada się insert na kleju itd.
Jeśli strzała rozszczepi się wzdłuż, to się ją wyrzuca a nie próbuje nią strzalać   

[Naznaczony]

Jeszcze jedno pytanko: do mojego Samicka lepsza będzie tarcza słomiana czy piankowa? czytałem też o sposobie zrobienia tarczy z kartonów, co będzie najlepsze?


PS: świetne jest to forum

[Jaco]

No piankowa to jest droga najtaniej wyjdzie cię karton lub worek ze szmatami. Jak masz stałe miejsce rozważ budowę maty z płyt pilśniowych.

[Naznaczony]

Z płyt pilśniowych nie będzie za twarda? Nie znam się więc wolę zapytać. I jak zbudować taką tarczę?

[Jaco]

Nie będzie za twarda, ten typ maty jest powszechnie stosowany.
Mam nadzieję że kolega Krystian nie ma nic przeciwko wykorzystaniu tego zdjęcia jako przykładu:

Taka mata jest stacjonarna, jest bardzo ciężka. Koszt - myśmy się zmieścili w 250 zł.

[Naznaczony]

Aha. Znam ten sposób robienia tarczy. Można w nim zastosować też karton. Mam nadzieję że wytrzymała jest ta mata ponieważ 250 zł to jednak trochę jest. (przynajmniej dla mnie)

[Jaco]

Wszystko zależy ile i jak strzelasz, bo jak będziesz strzelać non stop 50m i będziesz wieszać tarczę w tym samym miejscu to z pewnością zużyje się szybciej. Z drugiej strony naprawa jest tańsza bo wymienia się mniej więcej połowę zużytych pasków pilśniowych, odpadają potem koszty desek, prętów itd.

[lukilak1994]

Pilśnia będzie bardzo odpowiednia w tym przypadku, jest duża więc nie będziesz miał problemu z gubieniem strzał, przy 32# klasyku powinna dość długo pociągnąć pozatym łucznik początkujący więc skupienia nie będą powalały na kolana, oszczędzi to troche środek 

 Pozdro.

[Spięty]

Osobiście strzelam do rolki izolacji termicznej z wełny mineralnej - to również jest niezłe rozwiązanie, nie ma problemów z wyciągnięciem strzał, co może mieć miejsce w przypadku twardszych materiałów.

[Naznaczony]

A co myślicie o bloczkach słomy? Czy zatrzymają strzałę z mojego łuku? Bo mam szansę sobie kilka załatwić. Ewentualnie znalazłem kilka sposobów w internecie http://www.freha.pl/lofiversion/index.php?t6010.html z pianki montażowej itp.