Pozostawianie tusz po zdjęciu trofeów, lub zaniechanie dochodzenia postrzelonych zwierząt,...itp. - to bolączki współczesnego łowiectwa, które wypaczają jego ideę. Występują szczególnie silnie tam, gdzie broń i łowiectwo są łatwo dostępne, dla każdego, a myślistwo ma przede wszystkim charakter rekreacyjno-sportowy.
Kraje z takim modelem to zwykle kraje o przepastnych łowiskach z nieprzebranym zasobem zwierza, gdzie cel hodowlany i ochronny łowiectwa - u nas pierwszorzędny, tam schodzi na dalszy plan.
Mimo to, ze względów etycznych kraje te silnie promują szlachetne zasady typu "Honor your game. Eat it".
Gatunki wymierają, nie ze względu na łowiectwo, tylko przede wszystkim na niszczenie ekosystemów w których nie mogą się normalnie rozwijać, ograniczenie naturalnych migracji i niepokój wprowadzony przez silną urbanizację. Chociaż niektóre świetnie się adaptują...i wręcz przenoszą do miast...
rozmnażając się z nienaturalną częstotliwością.
Legalne myślistwo, jest zawsze pochodną planu hodowlanego, dostosowanego do liczebności gatunkowej i jakości osobniczej,...nawet jeśli dany myśliwy wykupuje odstrzał - tylko po to by się w sobotę "zabawić", lub zdobyć medalowe trofeum... to już są jego osobiste motywacje. Odstrzału nie dostanie, jeśli np. gatunek jest chroniony lub rozwojowy na danym terenie. Będzie mógł polować jedynie na gatunki inwazyjne, szkodliwe,...itp.