Witam,
wczoraj na 5 strzalow trafilem 3 w cel 40x80 cm ze 100 metrów.
na 80 metrow czasem trafiam serie 3 strzal w cel 10 cm.
nie jest to wynik godny sportowca, ale ja mam łuk w wersji myśliwskiej, a celownik typu stock dog, na 100m biore 20 cm przewyzszenia celując, uwaga, kropką narysowaną na pierścieniu obramowującym piny. Peep zgrany, ale patrzę poniżej niego. Oczywiscie mam jeszcze mozliwość obniżenia celownika na szynie ale nie chce tego robic bo mam gorny pin ustawiony na 7 metrow. Wiec mam zakres od 7 do 80 m przy celowaniu pinami, potem trzeba rzeźbic i tym wieksza radosc czasem.
Ta chwila między umilknięciem odgłosu strzalu a odglosem trafienia w tarcze jest niesamowita.
Strzelam z luku bloczkowego od poltora miesiaca wiec postanowilem coś od siebie napisac, jako ze zaczyna sie pojawiac powtarzalnosc. Tyle ze strzelam 5 dni w tygodniu dwa razy dziennie, aktualnie 1500 strzalow.