ciekawe dane o łucznictwie w USA

[Hungry]

Znalazłem ciekawe dane z USA dotyczące łucznictwa. Niestety pochodzą one z 1997 roku.
Mimo wszystko są bardzo ciekawe. Oto kilka najciekawszych informacji:


   - W 1997 było ponad 9.300.000 łuczników w USA, z czego 3.180.000 to bowhunterzy.
   - Od 1988 do 97 roku liczba licencji bowhunterskich rosła rocznie o 5-8%, gdy liczba licencji tradycyjnych myśliwych znacząco spadała.
   - 31% z bowhunterów aktywnie brało udział w łuczniczych zawodach sportowych (tarczowych/terenowych/3D),
   - najpopularniejsze zawody dla populacji wszystkich łuczników to 3D (77%) przy fieldzie i tarczówce na poziomie po ok 45%,
   - 95% z bowhunterów to byli faceci,
   - 31% samodzielnie zainteresowało się bowhunterstwem a 34% przez znajomych,
   - średnio 15% polowań kończyło się sukcesem,
   - znaczenie łucznictwa dla gospodarki = ok 37 miliardów $,


Liczby robią wrażenie  aż się kręci w głowie. Ciekawi mnie jak to wygląda obecnie ?

[Tomasz Szybalski (Sonix)]

Ciekawi mnie jak to wygląda obecnie ?

I jak w Polsce

[Piotr Kociołek]

dla odmiany - w bliższej nam Europie, krajem gdzie statystycznie bowhunting rozwija się najlepiej, a liczba myśliwych-łuczników jest największa i stale wzrasta...jest Francja.
Francuski, oficjalny bowhunting (chasse a l'arc) liczy sobie 26 lat,...od kiedy (1986) powstała federacja FFCA (Federation Francaise des Chasseurs a l'Arc) - jako związek kilku istniejących od 1969 klubów myślistwa łuczniczego (ASCA, BHC, Sagitta,...) aktywnie lobbujących za bowhuntingiem i polujących z konieczności poza granicami Francji.

Na skutek zjednoczonych starań pod skrzydłami FFCA - polowania łucznicze definitywnie dopuszczono w 1995 roku, w sposób genialnie prosty, nie korespondujący nijak z rozrośniętą, francuską biurokracją i zawiłym prawem.

Obecnie liczba uprawnionych bowhunterów liczy ok. 2300 (dane z roku 2011)...i ciągle przyrasta. Wzrost statystyczny obrazuje liczba zrzeszonych w FFCA kół łowieckich: 54 w 2004-tym ---> 85 w 2011-tym.
Prawie połowa francuskich bowhunterów - to w odróżnieniu od innych krajów... myśliwi polujący z łukami refleksyjnymi.
http://www.ffca.net/newffca/

Środowisko jest ekstremalnie aktywne. Francuzi nie poprzestają na zrodzonych w Ameryce zasadach NBEF, wprowadzili własny, mocno rozszerzony program edukacyjny... obejmujący ponadto szkolenia do polowań zbiorowych, rażenia celów szybko poruszających się i w locie.

Francuzi posiadają zwięzły i lakoniczny regulamin polowań łukiem (ale nie dopuszczający używania broadhead'ów o ostrzach rozkładanych)... z tym, że łuk myśliwski oczywiście nie jest bronią, nie potrzeba na jego posiadanie żadnych zezwoleń. Kultura myśliwska we Francji jest b. wysoka i nasycona tradycją. Liczba francuskich myśliwych oscyluje wokół 1.200.000 osób (!).  

By okazyjnie polować łukiem we Francji - wystarczą popularne papiery IBEP/EBEP, jednak by jednorazowo polować dłużej niż 9 dni, należy złożyć francuski egzamin BCA.

[Piotr Kociołek]

bardzo obrazowa tabelka. Niezły przyrost...
Dzięki ANDRZEJU.

[pio]

Świetna tabela.
Dla ciekawostki napiszę, że miałem niedawno okazję poznać sympatycznego Amerykanina, w trakcie pobytu w Niemczech..
..w końcu w rozmowie zeszliśmy na tematy łucznictwa, bo jak ominąć taki temat? Powiem, że przeciętnie poznany pan z USA zna raczej kogoś kto z łukiem poluje. Okazało się, że wszyscy szwagrowie nawet z ex-szwagrem tego pana z USA nic, tylko łuki i sezon łowiecki w głowie, podczas którego wyruszają na polowanie jak na wakacje. (sam nalegał, że muszę się koniecznie z nimi skontaktować w takim celu..)
Wyobraźmy sobie sytuację, gdzie pół dzielnicy facetów szykuje się na sezon..

[Piotr Kociołek]

W USA myślistwo - nie jest ostro reglamentowaną gałęzią gospodarki przyrodniczej...tylko hobby - dostępnym dla każdego, niemal od zaraz.
Łuk ma w Ameryce silną etniczną tradycję, która obecnie nieźle wpisuje się w trendy współczesnej świadomości ekologicznej statystycznego obywatela.
Tenże czuje obrzydzenie do dewastacji natury hałaśliwymi i smrodliwymi maszynami... i poszukuje dla siebie trudniejszych dróg i wyzwań.

Te czynniki wg mnie powodują, że tam... łuk cieszy się olbrzymią popularnością, przez tradycję i łowiectwo - do zabawy i sportu.
    

[Andris Inkv]

Ostatni Łowiec Polski 11/2012 pieje peany na cześć bowhuntingu. Nie spodziewałem się. Są pochwały, że jest bardziej "fair" dla zwierzyny, że precyzja, że nie niszczy tuszy. Na dodatek jeden z redaktorów zachwyca się w dodatkowym artykuliku pt. "Będę łucznikiem!". Jest mapka, gdzie w Eu można polować.

[Piotr Kociołek]

Ostatni Łowiec Polski 11/2012 pieje peany na cześć bowhuntingu. Nie spodziewałem się. ...

Tak, ruch myśliwych zainteresowanych przyszłym bowhuntingiem w Polsce...istnieje w formie organizacyjnej od prawie 2 lat... i się rozwija.
Jako, że myślistwo łucznicze cieszy się patronatem międzynarodowych organizacji łowieckich do których należy również nasz PZŁow,
uważam, że dojdzie w końcu i u nas - do dopuszczenia współczesnego łuku myśliwskiego do łowiectwa.

A miesięcznik "Łowiec Polski" to naczelny organ prasowy Polskiego Związku Łowieckiego.