Cześć.
Co byście powiedzieli nowemu adeptowi (aczkolwiek niekoniecznie młodemu

), który skłania się te strzelania intuicyjnego.
Adept chce wybrać ku temu odpowiedni sprzęt.
Z wyrobioną techniką intuicyjną nikt się nie rodzi, wszystko zależy od treningu, fokusowania się na celu, ilości strzałów, stopniowego zwiększania dystansu do celu itd. Następuje koordynacja - ciało i mózg uczą się i zapamiętują. Wiecie o co mi chodzi.
Chcę zacząć od łuku TD, załóżmy, że wybiorę ramiona 35#, albo jeszcze lepiej, jak radzą doświadczeni kumotrowie 28# i jeszcze mniej. Wyrobię nawyki, strzelanie będzie coraz skuteczniejsze, celniejsze. Mięśnie się wzmocnią, ciało i mózg zapamiętają.
Ale w końcu pomyślę, no dobra koleś, te 28# czas odłożyć i dać mojej dziewczynie, czas zmienić ramiona na 40#.
I tu pojawia się moje pytanie, co stanie się wtedy z wyrobioną celnością, składnością itd. czyli moim strzelaniem intuicyjnym ?
Czy nie spowoduje to tego, że cały proces trzeba będzie zacząć od początku ?
Pozdrawiam.