Początkujący szuka łuku

[krzychu4P]

Cześć,
wyczerpany udzielaniem odpowiedzi - Obywatel N - regeneruje siły przed kolejnym wejściem na forum 
Pomimo, że to nie mnie wywołano do odpowiedzi - postaram się pomóc koledze w rekonwalescencji - a Tobie udzielić odpowiedzi ...
Po rozpakowaniu łuku należy:
- sprawdzić zawartość przesyłki - czy przyszło to co zamawiałaś, dla kobiet szczególnie ważny jest kolor ramion ....
- dokonać przeglądu każdej części organoleptycznie - czy nie ma podejrzanych rys, pęknięć, wygięć, odbarwień ...
- jeżeli wszystko jest ok - trzeba zmontować łuk, zgodnie z załączoną instrukcją obrazkową ...
- po sprawdzeniu stanu cięciwy - trzeba ją założyć we właściwy sposób - pewnie już wiesz jak to się robi ...
- jeżeli już wykonałas wszystkie powyższe czynności - możesz spróbować go napiąć 

UWAGA: nie wolno nigdy puszczać pustej cięciwy!!! Tak zwany "suchy strzał" - może zniszczyć łuk a Tobie wyrządzić krzywdę!!!
Naciągasz powoli cięciwę i spokojnym ruchem ręki "odprowadzasz" ją do stanu spoczynku.
Teraz mozesz sprawdzić czy cięciwa układa się równo i nie grozi jej zsunięcie się z ramion.

[krzychu4P]

Pewnie już nie możesz wytrzymać i musisz sobie strzelić?
Do strzelania z łuku potrzebne są strzały ... N jako specjalista udzielił Ci chyba wyczerpujących wyjaśnień a Ty nabyłaś już je zgodnie ze wskazówkami.
Strzela się do celu typu słomianka, karton ze szmatami, karton z foliami, karton z kartonami, grube tarcze piankowe itp - chodzi o to, żeby cel zatrzymywał (w żargonie łuczniczym - "wyłapywał") strzały
Bardzo ważne jest takie ustawienie celu, żeby za nim był albo naturalny strzałochwyt, albo sztuczny - strzała, która nie utkwi w Twoim celu znajdzie sobie inny 
W najlepszym wypadku zagubi się albo złamie - w najgorszym zrobi komuś krzywdę!!!

Akcesoria pomocnicze to karwasz chroniący przedramię i skórka na palce.
Kołczan na strzały, pasek do spodni, czapka na głowę 

Nie napisałaś skąd jesteś.

Najprościej spotkać się na własnym terenie z innymi łucznikami i powielać ich błędy ... wtedy unikniesz popełniania własnych ...

Jakby co to pisz i pytaj !!!!

Pozdrawiam

[N]

 
Dzięki Krzychu za Twoją troskę o moje nadpalone synapsy

@Kyuu
Zrób tak jak wyczerpująco napisał Kolega wyżej...
A TU jeszcze kilka rzeczy o których warto pamiętać :

Po każdym strzelaniu trzeba zdjąć cięciwę, przetrzeć sprzęt miękką,bawełnianą szmatką(podczas tej czynności przejrzeć łuk i strzały pod kątem ew.uszkodzeń, pęknięć, rys itd.); wszelkie uszkodzone części trzeba naprawić lub wymienić... będziesz mieć wtedy pewność że Twój sprzęt jest w 100% sprawny, bezpieczny i gotowy do użycia ( ) ...

PS
Co do poradników to w Polsce raczej nie ma zbyt wielkiego wyboru(zdecydowanie więcej jest publikacji angielskojęzycznych)

http://www.luksport.pl/index.php/luczniczy-sklep-internetowy?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=1299&category_id=107

http://www.luksport.pl/index.php/luczniczy-sklep-internetowy?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=1298&category_id=107

Zresztą sama teoria nie wystarczy-

Najprościej spotkać się na własnym terenie z innymi łucznikami i powielać ich błędy ... wtedy unikniesz popełniania własnych ...

w innym przypadku pozostaje polegać głównie na sobie i... koleżankach/kolegach ze znajomego forum ;p ...tak też się da...

Warto tez od czasu do czasu pojeździć po różnego rodzaju imprezach łuczniczych(niekoniecznie sportowych) by osobiście zasięgnąć języka, podpatrzeć to i owo... i nie tylko

[Kyuu]

Hah, dzięki za tak szybką odpowiedź ^^ Cieszę się, że też włączyłeś się
do tematu ^^

Co do rutynowych czynności typu sprawdzenie przesyłki to wiem jak to zrobić  
Zakładanie cięciwy? Niestety pudło, nie mam bladego pojęcia jak się do tego zabrać,
ale mam nadzieję, że instrukcja też będzie obejmowała ten temat ^^

Z akcesoriów kupiłam tylko kołczan, pasek i czapkę mam ^^
Karwasz i skórka nie są niezbędne, prawda?

A jestem z okolic Wrocławia, niestety nie znalazłam ani w internecie, ani wśród
znajomych nikogo kto parałby się tym zajęciem, więc będę zmuszona doszukać
się teorii w internecie i przełożyć ją na praktykę, metodą prób i błędów

[N]

Zakładanie cięciwy? Niestety pudło, nie mam bladego pojęcia jak się do tego zabrać,
ale mam nadzieję, że instrukcja też będzie obejmowała ten temat ^^

http://www.forumlucznicze.pl/tematy-zwi%C4%85zane-ze-sprz%C4%99tem/pierwszy-%C5%82uk-180cm-wzrostu-90kg-wagi-t1865.15.html

A jestem z okolic Wrocławia, niestety nie znalazłam ani w internecie, ani wśród
znajomych nikogo kto parałby się tym zajęciem, więc będę zmuszona doszukać
się teorii w internecie i przełożyć ją na praktykę, metodą prób i błędów

http://www.ukstalent.pl/taxonomy/term/2

"Rozejrzyj się" po forum z pewnością znajdzie się ktoś z Wrocławia lub okolic 

Karwasz możesz sobie odpuścić ale palce Ci tego nie wybaczą 
zamiast skórki/łatki możesz użyć zwykłej skórzanej rękawiczki...

[mwait]

Karwasz i skórka nie są niezbędne, prawda?

Też tak myślałam o skórce na początku - po czterech tygodniach od pierwszego intensywnego treningu jeszcze nie odzyskałam pełnego czucia w środkowym palcu  Także bez skórki ani rusz!

[Jarecki]

...jeszcze nie odzyskałam pełnego czucia w środkowym palcu  Także bez skórki ani rusz!

Jeśli nie masz gdzieś fabrycznej, to ochronną skórkę można sobie w kilka minut wyciąć z kawałka odpadowego materiału - na przykład stary szeroki pasek, torba, itp. Na początek zupełnie wystarczy!

[Kyuu]

Jest łuk!
Ale nie ma instrukcji... ;_____;

[Kyuu]

Woo-hoo! Udało mi się! Nawet założyłam cięciwę! ^^
Nie miałam żadnego napinacza, więc wzięłam kawałek skakanki ^^",
zawiązałam dookoła majdana, noga w pętlę, a jedno ramię o ziemię.
Ciągnę, ciągnę i udało mi się założyć samej =^^=

[N]

Cześć

No to super że łuk( i nie tylko) już dotarł;

Jest łuk!
Ale nie ma instrukcji... ;_____;

Samick nie dołącza instrukcji do większości swoich łuków...bo nie ma takiej potrzeby...a nawet jeśli ktoś ma wątpliwości to materiałów "pomocniczych" jest wszędzie pod dostatkiem; zaś sam sprzęt jest wybitnie prosty w obsłudze i przyjazny w eksploatacji (lub na odwrót)

Nie miałam żadnego napinacza, więc wzięłam kawałek skakanki ^^",
zawiązałam dookoła majdana, noga w pętlę, a jedno ramię o ziemię.
Ciągnę, ciągnę i udało mi się założyć samej =^^=

Lepiej i bezpieczniej oprzeć to ramię o coś miękkiego np. rulon zwinięty z ręcznika lub koca,poduszkę lub wierzch drugiej stopy; opierając ramię o ziemię ryzykujesz jego uszkodzenie...

Tu znajdziesz kilka metod zakładania cięciwy
http://docs7.chomikuj.pl/24990099,0,0,roz04.pdf

Metoda "wejścia" jest tu jednak nie do końca właściwie narysowana- dolne ramię, podczas zakładania cięciwy powinno całą swoją szerokością(grzbietem) stykać się z golenią albo udem(w zależności od tego jak długi jest łuk)a nie opierać się o but jak przedstawia ilustracja...

[Brov]

Cześć.
 Podczepiam się do tematu, bo nie chciałem zakładać kolejnego o Polarisie.
 Do rzeczy, mam 182 cm wzrostu, od mostka do końca palców mam ~71.5 cm, czyli zakładam 28" naciągu. Jestem praworęczny, z dominującym okiem lewym, ale w liceum bylem 2 lata w kółku strzeleckim i pykałem z prawego, więc nie sprawia mi to większych problemów. Rozważam taki zestaw:
 - Polaris 68" 36lbs
 - RH
 - Beman Carbon Flash 29" 570

 Dobrze kombinuje, czy powinienem jednak założyć 29" naciągu, większy łuk i dłuższe strzały?

Pozdrawiam.