Witam,
strzały jak wiadomo podczas intensywnego strzelania dostaja niezle w kosc, a to nie zawsze trafi tam gdzie trzeba (jak juz reka nieco sie zmeczy) albo wrecz przeciwnie trafiaja dokladnie gdzie chcemy i to w ilosci kilku sztuk w "jedno miejsce". przy tym wszystkim moze nie sama strzala co lotki najbardziej narazone sa na uszkodzenia w przypadku gdy np. zbyt gleboko wbije sie w słomianke albo wrecz przebije ja na wylot, lub gdy w ich skupisko w tarczy posyłamy kolejna. Pomimo ze dopiero zaczynam zabawe w lucznictwo zauwazylem ze wymiana uszkodzonych (naderwanych, pomiętych) lotek lub doklejanie brakujacych to chyba codziennosc po dniu intensywnego treningu. I tutaj mam pytanie, w jaki sposob czyscicie swoje strzaly z pozostalosci po starych lotkach, oraz kleju ktorymi byly klejone? Z tego co udalo mi sie doczytac niektorzy klejac lotki stosuja zwykly super glue/ kropelke ktora nie tak latwo da sie usunac z promienia. czy sa do tego przeznaczone jakies specjalne kleje, ktore bez problemu da sie zmyc np rozpuszczalnikiem czy benzyna? domyslam sie ze czesc z Was stosuje do tego papier scierny lub nozyk ale czy po takich kilku zabiegach wymiany lotek, promien w miejscu klejenia nie bedzie sie stopniowo wycieral?
pozdrawiam
Marcin