Autor Wątek: Spotkanie - Częstochowa  (Przeczytany 14754 razy)

Adam Cymkiewicz

  • Gość
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #45 dnia: Luty 13, 2011, 09:16:03 am »
Witaj Michale
Pytanie jest następujące co dalej, tzn jak to się ma ( regulamin IBO ) do możliwości organizacyjnych i uczestniczenia w imprezach w mistrzostwach europy lub świata .
Mamy kilka wyjść:
- związać się z organizacją np. IBO lub IFAA stosować ich regulaminy i ściśle się zintegrować
- związać się z organizacją np. IBO lub IFAA stosować ich regulaminy i uczestniczyć w imprezach europejskich ( to jest chyba bliższa perspektywa ) zgodnych z obowiązującymi na tych zawodach regulaminami
- związać się z Fitą , przyjąć jej regulaminy i podążyć za trendem europejskim.
-Nie wiązać się z żadną organizacją międzynarodową stworzyć własny regulamin i stosować ich regulaminy oraz uczestniczyć w imprezach europejskich ( to jest chyba bliższa perspektywa ) zgodnych z obowiązującymi na tych zawodach regulaminami

Tę ostatnią strategię przyjęliśmy na ten rok.


Nad tym którą strategię wybrać na najbliższe ( z nadzieją że nie tylko najbliższe) lata zastanawiamy się wspólnie.
Włożyłeś mnóstwo pracy w przetłumaczenie regulaminu IBO i pozwala to na ocenę sposobu rozgrywania zawodów według tej organizacji .
Zakładam że jesteś zdecydowany właśnie na taki kierunek.
Poczekajmy na inne głosy.
Pozdrawiam

Adam Cymkiewicz

  • Gość
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #46 dnia: Luty 13, 2011, 08:03:43 pm »
hmm dziękuję  za odpowiedz Michale.
Jako czołowy przedstawiciel podejścia "weźmy się i zróbcie" chyba mnie właśnie wyleczyłeś z mojego światopoglądu . Od dzisiaj będę kultywował inny "róbcie  co chcecie"
niniejszym kończę rozdział 3d w swoim snobistycznym życiu.

PK

  • Gość
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #47 dnia: Luty 22, 2011, 02:16:58 pm »
Biję się z myślami od początku - gdy powstał problem jak strzelać 3D w Polsce... i skłaniam sie do zdania, że przede wszystkim nasze 3D powinno uwzględniać potrzeby naszych łuczników. Wydaje mi się, że stworzenie naszego rodzimego regulaminu, w miarę prostego, bez nieuzasadnionych ograniczeń sprzętowych,...tak by mogła startować jak największa liczba łuczników z dowolnymi strzeladłami - może być ciekawe również i dla obcokrajowców. Trzeba by to tylko skutecznie rozreklamować i pokazać, że organizujemy to na wysokim poziomie. Dzięki tytanicznej pracy dotychczasowych organizatorów, mamy do tego niezłe przygotowanie i bazę.
A dla urozmaicenia, można pomyśleć nad zmianą punktacji - np. zamiast trafienia za 5pkt., przyznawać punkty ujemne, np. -1 (?). Sądzę, że to byłaby interesująca formuła i wielu byłoby jej ciekawych. Na pewno nie umniejszałaby naszych umiejętności i motywacji - w stosunku do obcych regulaminów.
Natomiast w zawodach zagranicznych IFAA, FITA, IBO, ASA, IAA... chyba zawsze można wziąć udział (jak zbiorą się chętni do wyjazdu, lub wyłoni się w tym celu reprezentację kraju w 3D), po odpowiednim dopasowaniu sprzętu.
Tak mi się wydaje,...  
« Ostatnia zmiana: Luty 22, 2011, 02:53:20 pm wysłana przez PK »

aro1569 - Arkadiusz Kania

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 249
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #48 dnia: Luty 22, 2011, 09:22:02 pm »
Z tym oddaniem łucznictwa terenowego w ręce PZŁucz to nie tak szybko. Na tę chwilę jeszcze nic nie wiadomo co może ten związek zaproponować i czy wogóle nam coś zaproponuje na poważnie?
Wracając do przepisów. Dziwne jest to, że cała zrzeszona w 3D Europa, podporządkowała się bez mrugnięcia okiem przepisom FITA. Przecież nie tylko w Polsce zawodnicy strzelają z twardych, ponad 60# łuków, z kilkoma poziomymi pinami. Jakoś łatwo to przeszło.
Nikt nam nie zabroni stosowania regulaminu byłej EAA, więc korzystajmy z niego. Myślę, że jeszcze nie jeden łucznik 3D siedzi w domu i ze złością zgrzyta zębami, że tak fajna forma rekreacji, sportu i turystyki wpadła w tryby machiny, która ją wypierze z tego co najfajniejsze, ubierze w kolejne niepotrzebne przepisy-falbanki i wystawi na widok tych, których to wogóle nie interesuje. Do czego to zmierza???


Zgadzam sie z koleżanką. Po co wyważać otwarte drzwi i tworzyć cos nowego jesli regulamin ten polski można oprzeć na regulaminie juz nie istniejącej EAA i przyjąć jako własny czy nawet zmodyfikowac jak zasugerował to Piotr w kwestii naliczania punktów. Do tej pory było uważam dobrze , przejrzyście , strzelało sie przyjemnie a teraz powstało zamieszanie i konsternacja. Lepsze jest wrogiem dobrego...
Bowtech Invasion CPX 70#, Mathews Drenalin 70#,
TR Micro Alpha v5, Sure- Loc QC,
Ripcord Code Red, Mathews HD II,
Cartel Midas Max ,
Octane 11'' , Bee stinger pro hunter max 8"
CE Maxima 250

majero

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #49 dnia: Luty 23, 2011, 10:47:35 pm »
Czyli jak będzie w tym sezonie? Ma rozumieć, że nadal nie będą na zawodach kontrolowane łuki , strzały i optyka? Wszyscy chyba sie ze mną zgodzą, że szanse powinny być równe dla każdego, a wiadomo jak jest...
łuk: Merlin
celownik: Toxonics
strzałki: Easton ACC (do tarczy), Easton Lightspeed (do 3D)
podstawka: MonArch
laga: Easton ACE

Roman Krupa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 462
  • Strzelać każdy może ...
    • Klub Łuczniczy A3D - Toszek
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #50 dnia: Luty 24, 2011, 10:57:05 pm »
A dla urozmaicenia, można pomyśleć nad zmianą punktacji - np. zamiast trafienia za 5pkt., przyznawać punkty ujemne, np. -1 (?). Sądzę, że to byłaby interesująca formuła i wielu byłoby jej ciekawych. Na pewno nie umniejszałaby naszych umiejętności i motywacji - w stosunku do obcych regulaminów.

Cieszy to, że są ludzie, którzy nie siedzą bezczynnie i myślą.  ?Każdy pomysł jest dobry? -  tylko warty przemyślenia. I oto przedstawiam moje.

Przyjrzałem się praktycznemu zastosowaniu punktów ujemnych w 3D. Czy to urozmaiciłoby zawody - chyba raczej nie.  A wręcz doprowadzałoby do dziwnych sytuacji. A dlaczego? A z kilku powodów.

Dobry zawodnik w  kategorii bloczkowej dużo mniej łapie ?5?, nie mówiąc już o ?0?, ale już w łukach tradycyjnych niestety zdarza się o wiele częściej, a nawet nagminnie. Dlatego też  zakładam, że "5pkt = -1pkt", a ?0?  to  -5pkt !!!. Bo o ?0 = 0pkt." w takim wypadku nawet nie możemy mówić. Prawdopodobnie mogłaby zaistnieć zasada: lepiej ?nie trafić? niż "-1pkt." ! A chyba nie o to chodzi w zawodach, tylko raczej o celność, czyli im mniej ?0? tym lepiej.

A teraz przykłady:

1-szy  Łuk tradycyjny, 162pkt = 1x11+ 3x10+ 2x8+ 21x5+ 1x0, a wg. powyższego założenia uzyskuje 31pkt.
2-gi  Łuk tradycyjny, 147pkt = 1x11+ 3x10+ 7x8+ 10x5+ 7x0, a wg. powyższego założenia uzyskuje 52pkt.

Wniosek. Który lepszy? 1-szy miał 21 trafień w cel i tylko 1 ?pudło?, a 2-gi który trafił w cel (za 5pkt=-1pkt) tylko 10 razy a miał aż 7x?pudło?. Czy  ?8? mają decydować ? Chyba im dokładniej, czyli 11-stki, 10-tki, tym lepiej, prawda?

Dlatego też jeszcze jeden przykład:

1-szy Łuk bloczkowy, 238pkt = 4x11+ 11x10+ 8x8+ 4x5+ 1x0, a wg. powyższego założenia uzyskuje 209pkt.
2-gi Łuk bloczkowy, 237pkt = 3x11+ 9x10+ 13x8+ 2x5+ 1x0, a wg. powyższego założenia uzyskuje 220pkt.

I kolejny wniosek. Co z tego, że 1-szy miał więcej ?11? i ?10? gdy znowu zaważyły ?8? o wygranej 2-giego.

Podsumowanie. Biorąc pod uwagę tego typu punktację, wyłaniamy zwycięzców, ale czy naprawdę najlepszych? Chyba raczej nie. :-(

Dodam, że powyższe przemyślenia i przykłady punktacji zaczerpnąłem z jednych, z ostatnich zawodów.

Dlatego może niech "5" zostanie dalej "5" , a jeżeli już - to niech "0" będzie minusem. Tylko ile? Napewno to będzie bardziej mobilizujące do treningów, aby nie pudłować. Tylko czy wizja minusowania punktów, i nie daj Boże jeszcze utraty strzały, nie będzie zbyt ryzykowna, dołująca?

Ale każdy pomysł jest dobry. Nie głupi, ale nie koniecznie interesujący.

HU / Hoyt Rampage 60#, CU / Hoyt Vantage X7 58#
i jeszcze jakieś 10 innych

PK

  • Gość
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #51 dnia: Luty 25, 2011, 09:57:21 am »
Podsumowanie. Biorąc pod uwagę tego typu punktację, wyłaniamy zwycięzców, ale czy naprawdę najlepszych? Chyba raczej nie. :-(

Hm... Twoje kalkulacje ze sportowego punktu widzenia są na pewno zasadne. Ja w swojej propozycji nawiązuję do etyki łowieckiej...którą sugeruję przemycić do zawodów 3D - jako konkurencji opartej na łowieckim duchu i scenerii. A etyka ta dobitnie kwalifikuje zranienie zwierza jako czyn karygodny, natomiast tzw."pudło" jako wydarzenie całkowicie obojętne. Tak więc zdecydowanie LEPIEJ spudłować niż trafić zwierzaka w jelita, szynki, szczekę czy nogę... Natomiast to czy "polujemy" z łuku tradycyjnego czy z bloczowego...nie ma nic do rzeczy. Dla sprawiedliwego zróżnicowania trudności w zależności od typu łuku - mamy podobnie jak w łowiectwie - różne odległości - i używanie łuku tradycyjnego - nie usprawiedliwia "złych" trafień.
Słowem z myśliwskiego punktu widzenia - totalny pudlarz szyjący po krzakach, jest mniej groźny dla natury i łowiectwa - niż strzelec o "lekko-pół-średnich" umiejętnościach, trafiający...ale byle gdzie.

To oczywiście moja subiektywna wizja i propozycja...która mogłaby dać zawodom 3D nieco łowieckiej adrenaliny - wynikającej z poczucia odpowiedzialności za strzał.
Niezależnie od dotychczasowej, sportowej punktacji - można przecież tę kwestię rozwiązać jedynie na etapie podliczania wyników - w ramach dodatkowej klasyfikacji, z naliczeniem punktów karnych za "piątki" - np. nadając tytuł "najlepszy myśliwy" czy "super-bowhunter" ;) - już bez podziału na kategorie łuków, wiekowe czy płciowe,...bo na łowach - takie podziały nie istnieją.

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2011, 12:56:43 pm wysłana przez PK »

Roman Krupa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 462
  • Strzelać każdy może ...
    • Klub Łuczniczy A3D - Toszek
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #52 dnia: Luty 25, 2011, 04:33:24 pm »
Niezależnie od dotychczasowej, sportowej punktacji - można przecież tę kwestię rozwiązać jedynie na etapie podliczania wyników - w ramach dodatkowej klasyfikacji, z naliczeniem punktów karnych za "piątki" - np. nadając tytuł "najlepszy myśliwy" czy "super-bowhunter" ;) - już bez podziału na kategorie łuków, wiekowe czy płciowe,...bo na łowach - takie podziały nie istnieją.


Mam nadzieję, że nie uraziłem Cię moim komentarzem Twojej propozycji. ;)

Faktem jest, że oparłem go pod względem sportowym, bo niestety w wcześniejszym poście nie wyczułem podtekstu łowieckiego.

Teraz, biorąc pod uwagę czynniki etyki łowieckiej, realiów myślistwa,  jak najbardziej przychylam się do takiej formy rywalizacji w celu wyłonienia ?najlepszego myśliwego?.

Jednak cały czas nie mogę pogodzić się z wspólnym sklasyfikowaniem łuków tradycyjnych z bloczkami.  Otóż masz rację mówiąc, że na łowach podziały nie istnieją, czyli wszyscy są równi.  Jedynie czynnik sprzętu pozwala zapolować, czy to z bliższej, czy dalszej odległości. Dlatego też na  zawodach,  zróżnicowane dystanse dla poszczególnych kategorii łuków, mają mieć wpływ na zniwelowanie tych różnic, i ostatecznie skuteczność.

Prawda jest taka, że fakty czyli wyniki, liczby nie kłamią. I nie wiem czy ?najlepszy tradycyjny myśliwy? może stworzyć zagrożenie w walce o tytuł z ?najsłabszym super-bowhunterem? (wg. Twojej propozycji) podczas zawodów 3D. Chyba raczej nie. Można nie całkiem przesadnie powiedzieć, że prym będą wiedli myśliwi z łukami bloczkowymi.

A może, w świetle modyfikacji zasad do bardziej ?naturalnych? i stworzenia charakterystycznego regulaminu, skłonić się do utworzenia odrębnej imprezy, nie jako ?zawody, turniej?, ale jako ?POLOWANIE?. Po prostu ? coś innego. Obawiam się jednak, że grono polujących wg. powyższych zasad, zamiast się poszerzać, zamknie w kręgu ?bloczków?. Jeśli o to chodzi ? ?sukces? mamy gwarantowany.

Z poważaniem, pozdrawiam.  :)

PS. W sumie, wiele jest organizowanych turniejów z ograniczeniami, np. łuki tradycyjne. Świeży przykład: Liga Południe



HU / Hoyt Rampage 60#, CU / Hoyt Vantage X7 58#
i jeszcze jakieś 10 innych

Adam Cymkiewicz

  • Gość
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #53 dnia: Luty 25, 2011, 06:17:17 pm »
Panowie łuki olimpijskie czy  polowe strzelają w innej kategorii niż bloczki a więc rywalizacja odbywa się w kategorii sprzętowej zamkniętej, w czym problem w takim razie

Roman Krupa

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 462
  • Strzelać każdy może ...
    • Klub Łuczniczy A3D - Toszek
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #54 dnia: Luty 25, 2011, 06:35:33 pm »
Panowie łuki olimpijskie czy  polowe strzelają w innej kategorii niż bloczki a więc rywalizacja odbywa się w kategorii sprzętowej zamkniętej, w czym problem w takim razie
W niczym, Panie Adamie. Tak sobie marzymy, liczymy i polemizujemy  :)

HU / Hoyt Rampage 60#, CU / Hoyt Vantage X7 58#
i jeszcze jakieś 10 innych

Adam Cymkiewicz

  • Gość
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #55 dnia: Luty 25, 2011, 06:46:55 pm »
:)

PK

  • Gość
Odp: Spotkanie - Częstochowa
« Odpowiedź #56 dnia: Luty 25, 2011, 07:07:32 pm »
Mam nadzieję, że nie uraziłem Cię moim komentarzem Twojej propozycji. ;)
:D No coś Ty!

Oczywiście byłyby 2 rozwiązania:
- albo nadawać tytuł "Super-lux-torpeda-bowhunter" :D-lub jakoś tak... tylko jednemu zawodnikowi na wszystkie kategorie (coś w rodzaju "król polowania" na lufowych zbiorówkach)
- albo przydzielać go w każdej kategorii

Osobiście optowałbym za pierwszym wariantem, bo widzę ten pomysł z punktami karnymi - nie tylko jako zabawę (od tego jest sportowa punktacja)...ale i edukację. Niech łucznicy chcący porywalizować w klasyfikacji myśliwskiego punktowania ... wyciągną wnioski - z jakim łukiem etyczniej im polować wypada. Nieprawdą jest, że łuk tradycyjny automatycznie oznacza pole rozrzutu o średnicy 1 metra. Natomiast prawdą jest, żeby POLOWAĆ z łuku tradycyjnego - trzeba być mistrzem nad mistrze. I są tacy wsród nas  :)
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2011, 10:48:09 am wysłana przez PK »