Autor Wątek: pęknięty majdan  (Przeczytany 3857 razy)

piotr el

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 40
pęknięty majdan
« dnia: Grudzień 17, 2009, 11:22:28 pm »
Witam!
Zaczynam nowy wątek z ciekawości. Czytalem na stronach producentów luków olimpijskich oraz na zagranicznych forach int., że majdany aluminiowe lub magnezowe pekają lub mogą pękać. Szczególnie gdy strzela się strzalami karbonowymi i dokręca na maxa silne ramiona. Nowe technologie tzw. karbonowe wytwarzania majdanów eliminują to niebezpieczeństwo. Jakoś trudno mi w to uwierzyć. Pewnie nowy "chŁit matekingowy" aby sprzedać piękne nowe majdany. Czy ktoś mial styczność z takim zjawiskiem i z czego może ono wynikać?
Pozdrawiam!!! 

lucznikruda

  • Gość
Odp: pęknięty majdan
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 17, 2009, 11:39:37 pm »
Widziałem parę razy na własne oczy jak pękały majdany oraz ramiona w łukach klasycznych. Uwierz mi, że czasami widoki nie były przyjemne. Na zawodach widziałem jak dziewczynie przy pełnym naciągu pęknął majdan w połowie i dostała w brzuch. Dziewczyna aż upadła na ziemie wijąc się z bulu.
Wydaje mi się, że to są poprostu wady fabryczne i takich wyrobów jest niewiele i dość rzadko spotykane. Poprostu muszisz mieć pecha. To już ramiona częściej pękają.
 W moim byłym klubie jeszcze się nie zdażyło żeby któryś z majdanów pęknął choć klub posiada ich dość sporo.

Abrat

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 122
Odp: pęknięty majdan
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 18, 2009, 12:13:26 am »
W łukach tradycyjnych jak pękają to przede wszystkim ramiona w łukach klasycznych współczesnych raczej majdany i to z uwagi na strukturę materiału. I penie nowe karbonowe powinny być wytrzymalsze.
Przyczyna - wibracje, zmęczenie materiału. Pewnie w większości jakieś wady struktury materiału.

pozdr.
Abrat
łuki: od sasa do lasa, najchętniej coś refleksyjnego

piotr el

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 40
Odp: pęknięty majdan
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 21, 2009, 09:32:54 am »
Wiram ponownie!
Na filmiku facet mial sporo szczęścia w nieszczęściu. Szczerze mówiąc myślalem o pęknięciach majdanu a nie o zlamaniach. O tym, że takowe potrafią się lamać nawet mi przez glowę nie przeszlo ( a teraz może nawet przejść kawalek majdanu brrrrrr...). Dziękuję za info, dalo mi to dużo do myślenia... może za dużo skoro zdarza się bardzo rzadko. Ok, dosyć tego, życzę wszystkim na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia i na nadchodzący Nowy Rok Wszystkiego naj... i co się życzy lucznikom... polamania majd... nieeeeeee... nawyżej polamania strzalek (ACE, X10, Nano XR do wyboru) ;).
Pozdrawiam!!! 

mariusz_wroblewski

  • Gość
Odp: pęknięty majdan
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 17, 2010, 12:57:51 am »
Widziałem kilka razy zepsute majdany, muszę powiedzieć, ze okoliczności ich 'awarii' nie były jednak aż tak tragiczne, jak wydawać by się mogło.
Wiadomo, że każdy materiał ma swoją wytrzymałość i specyfikę, jednak nie od dzisiaj wiadomo, że niektóre z majdanów miały tendencje do pękania, a stąd już bardzo szybko można dojść do wniosku, że były to efekty wad konstrukcyjnych.

Ostatnio z uszkodzonym, pękniętym a w zasadzie 'rozklejonym' majdanem musieliśmy pożegnać się, kiedy część wkładki carbonowej oddzieliła się od monolitu WinWina XPerta NX. Zaczęło się niewinnie, kilkumilimetrową szczeliną, aż wysunęło się o pół cm a na metalowym korpusie pojawiło się naprężenie na lakierze (i niestety dalej strzelać się nie dało). Podobna sytuacja była także w przypadku modelu bezprzedłużkowego XPerta. Jak widać, te bądź co bądź bardzo dobre i ciekawe majdany jednak swojej technologii łączonej nie przemyciły do następnych modeli - wniosek z tego taki, że producent uznał to rozwiązanie za niezbyt dobre.
 
Jeżeli chodzi o inne uszkodzenia, zapewne zdarzały się widowiskowe trachnięcia jak i małe pepękiwania, natomiast częściej możemy mieć do czynienia ze skręcaniem majdanu wskutek działania sił przenoszonych z ramion i nieodpowiedniej strukturze/technice wykonania odlewu/cięcia. Majdan zawsze będzie pękał tak jak łańcuch - od najsłabszego miejsca.