Autor Wątek: Rozwalajace sie strzaly.  (Przeczytany 6871 razy)

szostak_koronny

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
Rozwalajace sie strzaly.
« dnia: Kwiecień 05, 2010, 08:03:30 pm »
Witam po dlugiej przerwie:)
Mam pytanie-jaka moze byc przyczyna rozpadania sie trzonu strzaly promieniscie na paseczki przy strzelaniu? Chyba trafilismy na wadliwa partie strzal carbonowych bemana bowiem polowa grotow zostala w tarczy(tarcza z kilku warstw kartonu i styropianu plus gumowej wycieraczki od auta:) ponadto mąż strzela z samicka 32 LBS-nie mniej strzaly ma niby dopasowane do swojej sily naciagu a juz 3 po przypadkowym wbiciu sie w drewniane nozki tarczy roztrzaskaly sie wzdluz jak wlokna bambusa...;/ co seria strzalow to przynajmniej 1 lub 2 strzaly do wyrzucenia...Co moze byc nie tak? Czy mąż powinien uzywac strzal aluminiowych jesli ma takie tempo niszczenia strzal czy moze mamy to zglosic w ramach reklamacji w sklepie...;/
Dzieki....moze pytania zadaje dosc glupie nie mniej czasem przyczyna tkwi w jakiejs glupocie:)

N

  • Gość
Odp: Rozwalajace sie strzaly.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 05, 2010, 08:46:23 pm »
Witaj

Jeśli te Bemany- to Flash`e to niestety tak reagują na nieszczęśliwe uderzenia(najgorsze są uderzenia boczne-zabójcze zresztą dla większości strzał) w twarde przeszkody, np. drewniany stojak(chociaż rzadko), śruby lub kamienie...
Beman Flash mają z racji swojego niewielkiego "kalibru" zarówno grot jak i nasadkę nasuwaną na promień.
O ile w przypadku nasadki nie ma to specjalnego znaczenia, to w przypadku grotu już ma- bo odstająca od promienia tylna część grota stawia spory opór przy wyciąganiu strzały z tarczy(przy wielu warstwach kartonu to niestety standard) i często w niej zostaje...
Jeśli uda się Wam odzyskać grot, delikatnie przeszlifujcie odcinek na promieniu na którym on "leżał"(wystarczy tylko"zmatowić") i dopiero wtedy go przyklejcie- specjalnym klejem do grotów albo innym, na przykład do klejenia na gorąco, albo też cyjanoakrylowym(kropelka- ale nie super glue)...

Tak czy inaczej są to raczej delikatne strzałki...jeśli jeszcze przy okazji są dość długie(w zależności od indywidualnej długości naciągu mniej lub bardziej), to "margines błędu" trochę się zawęża...
Jeśli po kupieniu, Bemany były proste, nie miały żadnych widocznych ani słyszalnych uszkodzeń(wystarczy przed strzelaniem lekko ugiąć promień w obu rękach)...to raczej wszystko z nimi ok...
Zresztą jak wiem z własnych obserwacji-Flash albo jest sprawny albo rozszczepiony...

Pozdrawiam

PS
Strzały aluminiowe "lubią się" z kolei giąć...jeśli Flash o tym parametrze okazał się zbyt wrażliwy to można spróbować innych Bemanów lub Eastonów o większej średnicy promienia, np. ICS Energy, ST Excel, ST Epic, PowerFlight itp.   
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 05, 2010, 09:27:50 pm wysłana przez N »

majero

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 200
Odp: Rozwalajace sie strzaly.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 05, 2010, 08:51:31 pm »
Strzały karbonowe są jak najbardziej odpowiednie do łuków Samicka 32# Sam używam strzał Beman'a Flash 900-13 i niejednokrotnie trafiłem w "deske", ani razu jednak nie uszkodziłem strzały....
łuk: Merlin
celownik: Toxonics
strzałki: Easton ACC (do tarczy), Easton Lightspeed (do 3D)
podstawka: MonArch
laga: Easton ACE

Walker

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Rozwalajace sie strzaly.
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 05, 2010, 10:40:22 pm »
Strzelam z Samicka Mind 10 Bemanami Flash 630-14,a mój junior Samicka Polarisa Bemanami Flash 900-13.Przez około pół roku z trzydziestu strzał na wieczną emeryturę odeszły dopiero trzy,za to jeden stojak do słomianki zamienił sie w kupę drzazg,bo jak strzały wchodzą w drewno do połowy długości grotu to nie ma lekko.Tak więc o Bemanach złego słowa powiedzieć nie można,na pewno jeżeli chodzi o wytrzymałość mechaniczną.Inna sprawa ,to trzymanie grotu,bo jeżeli strzała wbija się nawet w drzewo,to można ją"lewo,prawo"wyciągnąć  z grotem w całości,to strzałochwyt z kilku warstw kartonu jest prawdziwą udręką.Najlepiej wyciągać je cały czas okręcając nimi(tak przynajmniej mnie najlepiej wychodzi).Do wklejenia grotów ,z braku zalecanego kleju epoksydowego,użyłem kropelki,i przyznam,że pomimo problemów z samym wklejeniem grotu,bo klej łapie błyskawicznie i niekiedy nie można promienia wcisnąc do końca,to trzymanie jest  na mur beton i nawat karton takiej strzale nie jest straszny.

Robson

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 720
Odp: Rozwalajace sie strzaly.
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 07, 2011, 08:58:13 pm »
Jeśli nie było nic o tarczy     to     Fajnie gdy jest zrobiona z    Karton na przodzie parę warstw  a w nim kołdra ale tak by było jej 4 bądź więcej warstw  Kołdra fajnie  amortyzuje a strzały wyciąga się dwoma palcami  Za to z gumowej wycieraczki wyjść jakby nie chcą a strzała na pamiątkę spotkania zostawia w gumie grot
Hoyt Pro Elite  XT 3000 ,carter chocolate,,, , superlite acc

mati

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 7
Odp: Rozwalajace sie strzaly.
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 19, 2011, 09:19:56 pm »
Witam,
Mam pewne doświadczenie w strzelaniu z Samika 32# i moim zdaniem najlepiej groty klei się POXIPOLEM dwuskładnikowym (naprawde dobrze trzyma) ale kropelka też daje rade.

rafcio

  • Doświadczony forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 126
Odp: Rozwalajace sie strzaly.
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 02, 2013, 05:08:20 pm »
Ja strzelam z z prawie 40 funtów co prawda ze strzał A/C/E ale z 50 m zdarza mi sie trafic w deske i strzały p[o mimo to ze wbijaja sie na 2 długosci grotu to wychodza z tego bez szwanku.