Autor Wątek: Zaczynam  (Przeczytany 5075 razy)

kamil636

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
Zaczynam
« dnia: Listopad 22, 2009, 09:55:01 pm »
Wiem, że podobnych tematów było sporo ale nie znalazłem w nich dwóch rzeczy, które mnie naprawdę interesują... miałem wcześniej taki zwykły łuk (nie wiem "klasyczny") z włókna szklanego, naciąg to ok 9 kg max... strzelałem z tego dużo i chce coś nowego ... ale nie od razu  sprzęt za 1000 zł . nawet za 500 (to dla mnie dużo ), sądzę, że mimo, iż strzelałem jakiś rok to nadal jestem początkujący ... zastanawiam się nad taką opcją

http://www.militaria.pl/luk_sportowy_bloczkowy_nova_(3112)_p3810.xml?cat=814

 drugie pytanie to, że jestem leworęczny (w normalnym łuku jest no probem )  tu nie wiem czy to nie jest dla praworęcznych, a jak tak to jak znaleźć leworęczny ?

dziękuje za odpowiedź :)  ;)

paskud

  • Gość
Odp: Zaczynam
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 22, 2009, 10:34:11 pm »
Leworęczność nie wpływa na wybór łuku leworęcznego. Wszystko zależy od oka dominującego.

arkadio

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 234
  • Bowhunting! I love this game!
Odp: Zaczynam
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 23, 2009, 11:13:35 am »
kolego Kamil poczytaj trochę to forum bo są tam zawarte informacje na temat wyboru łuku.
podkreślam łuku a nie badziewia.
jeżeli chcesz kupić takie coś to lepiej kup dobrego klasyka a jak nie to poczekaj i dozbieraj kasy na sprzęt markowy. z takim nie będzie problemu aby go dostać w wersji prawo- lub lewo-ręcznej w dobrym sklepie łuczniczym. na temat sklepów też jest wątek na tym forum.
zanim podejmiesz jakiekolwiek kroki to radze trochę przewertować forum i poczytać o wyborze i dopasowaniu sprzętu pod siebie.
w innym przypadku jak kupisz pospiesznie taki sprzęt jaki zamierzasz to jedyne co można, to poprosić Marka(moderatora) o stworzenie ''działu dziecięcego'' aby tam mogli wygłaszać opinie  posiadacze tego typu ''sprzętów''.
pozdrawiam Arek
 
łuk: PSE X-Force 6 GX 72#, PSE X-FORCE 6 HF 70#
podstawka: Ripcord Code Red
celownik: Viper Predator MICRO 5PIN
stabilizator: SVL S-COIL XL 7"
kołczan: Bohning Lynx 6
spust: T.R.U BALL Copperhead Xtra
strzały: Beman ICS Hunter 300
dalmierz: Leupold

aro1569 - Arkadiusz Kania

  • Stały bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 249
Odp: Zaczynam
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 23, 2009, 08:49:57 pm »
paskud
TurboDymoDyskutant

wiadomości: 213


    Odp: Zaczynam
? Odpowiedz #1 : November 22, 2009, 10:34:11 pm ?   

--------------------------------------------------------------------------------

Leworęczność nie wpływa na wybór łuku leworęcznego. Wszystko zależy od oka dominującego.
 

Nie zgadzam sie , strzelam z oka nie dominujacego i tez trafiam majac za to pewniejsza reke.Zreszta jesli sie zamknie przy celowaniu oko dominujace to dominujacym automatycznie staje sie drugie oko
Bowtech Invasion CPX 70#, Mathews Drenalin 70#,
TR Micro Alpha v5, Sure- Loc QC,
Ripcord Code Red, Mathews HD II,
Cartel Midas Max ,
Octane 11'' , Bee stinger pro hunter max 8"
CE Maxima 250

paskud

  • Gość
Odp: Zaczynam
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 24, 2009, 07:56:33 am »
Nie zgadzam sie , strzelam z oka nie dominujacego i tez trafiam majac za to pewniejsza reke.Zreszta jesli sie zamknie przy celowaniu oko dominujace to dominujacym automatycznie staje sie drugie oko
Witaj,
Przy strzelaniu z bloczka (65% let off) u mnie - nie wiem jak u innych - najwięcej wysiłku wymaga utrzymanie bloczka w pozycji. Sama waga zestawu - łuku i stabilizatorów - jest znacznie cięższa niż w klasyku. Utrzymanie naciągniętej cięciwy za to nie wymaga wiele wysiłku.

Jestem leworęczny z dominującym prawym okiem. Wybierając łuk praworęczny trzymam go właśnie w silniejszej lewej ręce i do strzelania wykorzystuję prawe oko.

Tak więc, mi jako mańkutowi wybór praworęcznego łuku był jak najbardziej na rękę. :D Ale nie będę się spierał, że moja jest tylko prawda - wiadomo, że najlepiej byłoby mieć możliwość postrzelać sobie z łuku LH i RH i wybrać to, co nam najbardziej pasuje.

Peace :D

lucznikruda

  • Gość
Odp: Zaczynam
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 24, 2009, 08:08:30 am »
Zazwyczaj łuk dobiera się wzależności czy ktoś jest praworęczny czy lewo ręczny. Tutaj głównie chodzi o to by strzelać z tej mocniejszej ręki. Test oka dominującego robi się po to żeby stwierdzić czy zawodnik może strzelać z otwatymi oczami czy jedno musi być zamknięte.  Jeżeli zawodnik strzela z praworęcznego łuku a mam lewo oko dominujące to musi srzelać z zamkniętym lewym okiem.

paskud

  • Gość
Odp: Zaczynam
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 24, 2009, 03:38:26 pm »
Zazwyczaj łuk dobiera się wzależności czy ktoś jest praworęczny czy lewo ręczny. Tutaj głównie chodzi o to by strzelać z tej mocniejszej ręki. Test oka dominującego robi się po to żeby stwierdzić czy zawodnik może strzelać z otwatymi oczami czy jedno musi być zamknięte.  Jeżeli zawodnik strzela z praworęcznego łuku a mam lewo oko dominujące to musi srzelać z zamkniętym lewym okiem.
Hm, może to głupie pytanie, ale możecie mi wyjaśnić co znaczy "strzelać z mocniejszej ręki"? Jak pisałem, napinanie łuku posiadającego 65% let off stanowią w moim wypadku mniejsze wyzwanie niż utrzymanie na wyciągniętej ręce całego zestawu. Odnoszę wrażenie, że to zasada obowiązująca dla klasyków ale niekoniecznie dla bloczków...
Pzdr., Michał

lucznikruda

  • Gość
Odp: Zaczynam
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 24, 2009, 03:55:57 pm »
Może źle to sprecyzowałem chodziło mi o to by strzelać z mocniejszej strony. Jestem praworęczny i strzelam z praworęcznego łuku a dlatego, że większość rzeczy robię prawo ręką i jest ona sprawniejsza i silniejsza. Strzelając z takiego łuku to najwięcej pracy dynamicznej wykonuje się prawą ręką, a lewa ręka wykonuje pracę statyczną i ona ma być nie ruchoma.

paskud

  • Gość
Odp: Zaczynam
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 24, 2009, 09:23:43 pm »
Może źle to sprecyzowałem chodziło mi o to by strzelać z mocniejszej strony. Jestem praworęczny i strzelam z praworęcznego łuku a dlatego, że większość rzeczy robię prawo ręką i jest ona sprawniejsza i silniejsza. Strzelając z takiego łuku to najwięcej pracy dynamicznej wykonuje się prawą ręką, a lewa ręka wykonuje pracę statyczną i ona ma być nie ruchoma.
Rozumiem, ale ... :)
Ja jestem leworęczny i silniejsza u mnie jest lewa ręka. Jak już pisałem każdy z bloczków ma dość spory let off (minimum 65%) no i de facto szybciej ulega zmęczeniu ręka trzymająca łuk ważący znacznie więcej niż analogiczny komplet klasyczny. Prawa natomiast ma jedynie przypięty spust, jest luźno zgięta w łokciu i trzyma się odciągnięta na łopatce.

Z łukami klasycznymi jest chyba nieco inaczej, bo brakuje let-off, są one o niebo lżejsze niż bloczki i być może prawa ręka w konfiguracji RH wykonuje tam znacznie większą pracę. A moje pytanie takie trochę przewrotne było, bo czy gdybyśmy zaczęli się sugerować wyborem silniejszej ręki zamiast oka dominującego nie okazałoby się, że ludzie praworęczni zaczęliby wybierać bloczki LH bo lewa ręka wykonuje większą pracę ;D

Mam nadzieję, że zbytnio nie zamotałem ;)
Pzdr., Michał

lucznikruda

  • Gość
Odp: Zaczynam
« Odpowiedź #9 dnia: Listopad 25, 2009, 12:15:55 am »
Myśle, że nie należy porównywać łuków bloczkowych z klasycznymi pod względem ich ciężaru bo są bloczki cięższe i są lżejsze tak samo jest z klasykami. Problem jest w tym, żeby dobrać do siebie odpowiedni łuk z odpowiednim osprzętem tak aby ciężar całego sprzętu nie był żadnym problemem i żeby szybko nie męczył.

Cytuj
Z łukami klasycznymi jest chyba nieco inaczej, bo brakuje let-off, są one o niebo lżejsze niż bloczki i być może prawa ręka w konfiguracji RH wykonuje tam znacznie większą pracę. A moje pytanie takie trochę przewrotne było, bo czy gdybyśmy zaczęli się sugerować wyborem silniejszej ręki zamiast oka dominującego nie okazałoby się, że ludzie praworęczni zaczęliby wybierać bloczki LH bo lewa ręka wykonuje większą pracę
Jeżeli tak jest w twoim przypadku to znaczy, że "nie strzelasz plecami". Bo gdybyś łączył łopatki i trzymał całe napięcie na plecach to ciężar łuku będzie rozłożony na obie ręce i plecy, a tak cały cięzar spoczywa tylko na lewej ręce.
« Ostatnia zmiana: Listopad 25, 2009, 12:24:41 am wysłana przez lucznikruda »

paskud

  • Gość
Odp: Zaczynam
« Odpowiedź #10 dnia: Listopad 25, 2009, 02:01:01 am »
Myśle, że nie należy porównywać łuków bloczkowych z klasycznymi pod względem ich ciężaru bo są bloczki cięższe i są lżejsze tak samo jest z klasykami. Problem jest w tym, żeby dobrać do siebie odpowiedni łuk z odpowiednim osprzętem tak aby ciężar całego sprzętu nie był żadnym problemem i żeby szybko nie męczył.
Jakiej by teorii do tego nie dorobić, to przeciętny bloczek jest znacznie cięży od przeciętnego klasyka.

Jeżeli tak jest w twoim przypadku to znaczy, że "nie strzelasz plecami". Bo gdybyś łączył łopatki i trzymał całe napięcie na plecach to ciężar łuku będzie rozłożony na obie ręce i plecy, a tak cały cięzar spoczywa tylko na lewej ręce.
Logicznie myśląc, przy napiętym łuku:
- na obie ręce działa siła o takiej samej wartości, ma ten sam kierunek tylko przeciwny zwrot (ułożenie łokci można by pominąć).
- na ręce łucznej mamy moment siły złożony z siły ciężkości i ramienia wyciągniętej ręki

Zresztą musiałbyś myślę zobaczyć mój przypadek, żeby dokonać oceny :P Zastanawiałeś się kiedyś, czemu ludzie podnoszący ciężary mają zazwyczaj krótkie rączki? Chodzi właśnie o moment siły. Ja skonsultowałem z naszymi forumowymi fachowcami i przypada mi DL 31" a to już jest rozpiętość.