Autor Wątek: Łuk bloczkowy Mankung MK-CB001  (Przeczytany 24203 razy)

ReAkToR

  • Gość
Odp: Łuk bloczkowy Mankung MK-CB001
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 25, 2007, 10:46:59 am »
jak zacząłem strzelać z mojego łuku to dopiero po 3 dniu strzelanie przestało sprawiać mi kłopotu (mówię o naciąganiu) w 4 dniu strzelania wystrzeliłem około 100strzał w ciągu 2,5h (fakt że miałem dość ale tylko 1 strzała wylądowała poza tarczą bo ze zmęczenia pociągnąłem spust w trakcie naciągania)

White Eagle

  • Gość
Odp: Łuk bloczkowy Mankung MK-CB001
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 30, 2007, 07:38:49 am »
Witam serdecznie.
Jako prawie młody łucznik (mam łuk od maja) chciałbym wtrącić swoje skromne zdanie.
Za kupnem łuku chodziłem 4 lata. Oglądałem różne ale jest ich tyle, że głowa mnie boli do tej pory. Jeździłem do Łuksportu kilkanaście razy i rozmawiałem. Ponieważ interesuje mnie strzelania tarczowe (taki sam rodzaj strzelectwa uprawiam z wiatrówki PCP), to wiedziałem, że mój łuk ma mieć max 60#.
Chodziłem na spotkania na ul. Potocką na pole łucznicze. Wiem, że byłem trochę męczący ze swoimi dociekaniami, ale nie chciałem kupić czegoś, z czego potem był bym nie zadowolony bo......
Kupiłem używan łuk (patrz topick). Ustawiony był na 44# (zmierzone w Łuksporcie).
Mój pierwszy kontakt zacząłem do 5-10 naciągnięc na dzień, po kilku dniach zacząłem zwiększać ilość. Nie pracuje fizycznie lecz głową, więc moje mięśnie to .... (szkoda gadać).
W TEN SPOSÓ UNIKNĄŁEM ZAPALENIA MIĘŚNI!!! co spotkało kilku łuczników, którzy mi o tym opowiadali.
Po dwóch miesiącach strzelałem już dziennie nawet ponad 300 strzał a któregoś dnia to oddałem nawet 420 (liczę ilość oddanych strzał i ilość metrów pokonanych na treningu).

W związku z tym podkręciłem łuk o 1 obrót (zwiększyłem siłę łuku) i znowu strzelam około 200 -250 strzał na treningu co drugi dzień we wtorek, czwartek, sobote i niedziele. W poniedziałek, środa, piątek strzelam z wiatrówki PCP. Każdego dnia biegam do 7 do 10km z Bellą (owczarek podhalańśki).

Problem jednak zacząłem mieć ze strzałochwytem. Zrobiłem sobie mate z płyty pilśniowej o grubośći 20cm i szerokości 75cm i wysokości 80cm. Nie jest taka ciężka, lecz przy obecnej sile łuku strzały zaczynają przechodzić około 2cm.
Co będzie gdy podciągnę na 60# :(

Pozdrawiam serdecznie
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2007, 07:44:11 am wysłana przez White Eagle »