Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : CountDooku April 21, 2021, 09:15:09 AM
-
Hejka, pytanie czy można skutecznie lotki kleić czymś innym niż standardowe kleje? Pytam wkurzony bo to już kolejny klej z który zanim został zużyty, wysechł na gumową kulkę. Ponadto samo użytkowanie jest kłopotliwe bo te nakrętki przysychają, zasycha w aplikatorze kanalik itd. Czy używaliście jakichś innych powszechniej używanych klei, np. kropelka? Trochę teraz kombinuję bo jestem świadom, że klej który jest dedykowany do lotek, prawdopodobnie będzie najlepszy bo jest odpowiednio gęsty, można go usunąć z lotki, w miarę szybko schnie i dobrze trzyma. Ale może chociaż macie jakieś metody przechowywania tych tradycyjnych klejów do lotek żeby nie wysychały, lub któryś szczególnie byście polecili bo nie ma z nim problemów? Pozdrawiam i proszę o radę, jeśli ktoś ma jakiś pomysł :)
-
Podpinam sie pod temat...mam ten sam problem
Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka
-
Dowolny cyjanoakryl typu Kropelka, Super Glue itp. Rzadkie błyskawicznie schną, ale gęściejsze (żel) łatwiej się dozuje.
-
Dzięki, ratujesz :)
-
Klej trzymać w szczelnej torebce foliowej, to nie będzie wysychał.
-
W nowej, grubej strunówce były trzymane i nic to nie dało :( Teraz jak mi wyschnie kropelka czy technicqll w żelu to wyrzucę 5zł a nie 35..
-
Cyjanoakryle do lodówki wkładać jak nie używacie.
-
Polecam Cyjanopan ME.
Moim zdaniem jest rewelacyjny.
Jeśli chodzi o przechowywanie, można oczywiście w lodówce, ale nie miałem okazji wypróbować skuteczności - takie rzeczy robię w garażu, a tam lodówki nie mam ;)
Wystarczy po użyciu dokładnie obetrzeć tubce/buteleczce "nosa", zamknąć nakrętką (trzymając całość pionowo) i przechowywać w pozycji pionowej, oczywiście nakrętką do góry ;)
Otwierając ponownie, NIE ŚCISKAĆ, żeby nie usmarować nakrętki klejem.
-
Ja ostatnio kropelka w żelu i małe opak. Lotki kleję w takich odstępach czasu że i tak zawsze wyschnie, więc jedno opak na jedno klejenie. Świeży klej daje większą gwarancję że lotki będą trzymały.
Wysłane za pomocą Smyrfona
-
Zrezygnowałem całkowicie z cyjanoakryli. Z kilku powodów.
- kleją palce i mam wrażenie, że lepiej kleją skórę niż lotki
- klej ciężko sie wyciera z aluminiowych klamp do lotek, w zasadzie trzeba użyć nożyka i po kilku latach klamra do śmieci
- wcale tak dobrze nie trzymają, szczególnie lotek AAE do promieni alu i niektórych karbonów
- szybko wiążą co jest i zaletą jak się człek śpieszy ale wadą bo czasu na poprawki już nie ma
- ciężko znaleźć te w żelu, te w płynie spływają z lotek jak woda
- co byś nie kombinował po otwarciu opakowania masz ze 3 miesiące, potem coś tam zawsze zaschnie - jak nie w dozowniku to w tubce i kosz
Najpierw przeszedłem na Bohninga Fletch-Tite Platinium - spokojnie wolnowiążący klej, gesty, zapach przypomina czasy modelarskie z lat 80-tych co uważam za zaletę ;-) ale potem spróbowałem Flex-Fletch Flex Bond i nie oglądam się już za innym. Wiąże o połowę szybciej niż Bohning i naprawdę przy 3 stopniowym helikalu lotka trzyma się bez żadnych problemów. Łatwo schodzi z palców, klamry. Klei wszystkie lotki do każdego karbonu, aluminium. Lotki AAE (Max Hunter), które są bardzo wybredne trzymają jak pospawane. Przy zdzieraniu/wymianie lotek łatwo go doczyścić z promienia. I tzw. shelf life. Mam otwartą 22gramową tubę 9 miesięcy i nawet jebaniutki w tym cycku dozownika nie zasechł, zresztą tak, jak Bohning Fletch-Tite.
-
Miałem tego Bohninga i nigdy do niego nie wrócę. O ile jak był świeży to kleił w miarę dobrze (ale trzeba się było uzbroić w cierpliwość, bo minimum 5 minut na jedną lotkę to trochę długo), tak po około roku nie nadawał się do użytku. Niby nie wysechł całkiem, ale klejone lotki odpadały praktycznie same, bo niemal wcale nie przylegał do promienia.
-
Dzięki Panowie, na Was zawsze można liczyć :) Kupiłem dziś tą Kropelkę w żelu i jeszcze drugi jakiś i jest rewelacja. Strzały wyglądają jak fabrycznie klejone, bez żadnych farfocli między dolnymi lotkami, co jest dla mnie ważne bo strzelam z blachy. Palce się nie kleją jak się używa rękawiczek nitrylowych albo gumowych Kolego, lifehack ;) Tubka za 4,99 wystarczyła mi na tuzin strzał 3-lotkowych chociaż trochę zmarnowałem. No i szybciej niż z tamtymi klejami. Klasycznej, płynnej Kropelki nawet nie próbujcie, tylko żel.