Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : quazir7 February 13, 2021, 04:56:55 PM
-
Witam, posiadam budżet w wysokości 1000 zł czy będę w stanie w takiej kwocie zakupić łuk bloczkowy dla osoby początkującej oraz osprzęt potrzebny do strzelania z owego łuku? Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
Witam, posiadam budżet w wysokości 1000 zł czy będę w stanie w takiej kwocie zakupić łuk bloczkowy dla osoby początkującej oraz osprzęt potrzebny do strzelania z owego łuku? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Jakiś używany PSE Stinger, Topoint M1 Hoyt Ignite Mission Craze Bear Cruzer G2. Jak gdzieś upolujesz. Z nowych na bloczek potrzebujesz prawie 2kPLN
Sent from my SM-G781B using Tapatalk
-
Gdybym ja teraz miał zaczynać strzelać i wiedział to co wiem, to bez wątpienia w kwocie do 1000 zł kupił bym łuk Sanlida Dragon X8. W tych pieniądzach nie ma lepszego nowego łuku dla początkującego. Trzeba co prawda dokupić spust, strzały, ale to i tak jest atrakcyjna cena.
-
Tysiąc złotych to trochę mało, no chyba że ma to być łuk do ;) zabawy, jeżeli ma to być łuk do konkretnego celu to warto odwiedzić jakiś klub łuczniczy, jeżeli taki jest w Twoim okręgu.
Ja tu na forum mam na sprzedaż łuk bloczkowy, nie myśliwski tylko tarczówka, no ale budżet na coś takiego trzeba mieć większy.
Napisz coś więcej, jeśli chodzi o przeznaczenie, bo czasem warto poczekać, zwiększyć budżet, żeby nie kupować czegoś, czego później nie można się pozbyć ;)
-
tak obrazowo pisząc: jedną wypłatę trzeba docelowo przeznaczyć - wiadomo, jedni zarabiają mniej inni więcej
-
Tysiąc złotych to trochę mało, no chyba że ma to być łuk do ;) zabawy
Jeżeli się tak zastanowić, to w naszym kochanym kraju wszystkie łuki, chociaż to śmiercionośna broń, służą do zabawy :) No, może oprócz łuków grupki zawodowców, dla których łuk jest narzędziem pracy i zarabiają nim na chleb.
-
Smox, można w Polsce zarobić łukiem na chleb? Jak?
-
Smox, można w Polsce zarobić łukiem na chleb? Jak?
Myślę, że najlepsi łucznicy biorący udział w jakichś poważnych Mistrzostwach czy Olimpiadach dostają jakieś nagrody. Chyba, że się mylę, i robią to za friko.
-
Jeżeli można jeść świstaki 3D, parasole i pozłacane medale/puchary, to pewnie dają radę ;) Może nasi łuczniczy olimpijczycy dostają jakiś deputat miesięczny, choć nie wydaje mi się. Skoro jednak za złoty medal(pod warunkiem zdobycia go) jest ok 100 tys. zł a Olimpiada jest raz na 4 lata, to sądzę, że nie możemy mówić o utrzymywaniu się z łucznictwa w Polsce.. Jak uważasz? No chyba, że masz wiedzę o konkretnym przypadku/przypadkach.