Forum lucznicze
Łucznictwo klasyczne => Tematy związane z techniką strzelania => : Wookie June 21, 2009, 03:41:15 PM
-
Czy możecie podać mi parę szczegółów na temat techniki Viktora Rubana?
http://www.dailymotion.pl/relevance/search/archery/video/x6g54o_archery-ukraine-korea_sport (http://www.dailymotion.pl/relevance/search/archery/video/x6g54o_archery-ukraine-korea_sport)
tzn. Zauważyłem charakterystyczny kciuk za szyją. :)
Czy ktoś słyszał o tej technice i zechce się podzielić informacjami. Czy to dobre czy złe rozwiązanie? Czy według was warto uczyć się tej technik? Skąd się ona wzięła?
Czy na forum był poruszany ten wątek?
Ponieważ moje pierwsze wrażenia strzelając w ten sposób były jak najbardziej pozytywne.
Pozdrawiam.
-
A czy to aby na pewno jest jakaś szczególna technika? Wydaje się, że Ruban po prostu tak układa wolny palec. Może przyzwyczaił się do takiego kotwiczenia dłoni. Bez względu na technikę, najważniejsza jest powtarzalność.
-
Ta technika nazywa się "strzelanie z hakiem". Są dwa rodzaje takiego strzelanie może być "cały hak" lub "pół hak". Różni się to tym, że przy pół haku zakładasz na szyje kciuk który jest zgięty a przy całym jest wyprostowany.
Czy jest to dobre czy złe rozwiązanie tego nie powiem bo technika w tym sporcie to sprawa idywidualna każdego zawodnika. Jednemu będzie służyć drugiemu nie. Kolega dobrze napisał, że najważniejsza jest powtarzalność ale technika też jest ważna. Zresztą o takie elementy techniki powinieneś zapyatć swojego trenera albo osobę która Cię uczy strzelać.
-
Niestety samo-uczę się :) większość informacji na temat łucznictwa czerpię z internetu.
Dziękuję za odpowiedź. ;D i pozdrawiam.
-
Cześć!
Technika jak technika tak na prawdę nie wiadomo skąd się wzięła. Taki sposób kotwiczenia można zauważyć np. u pana Stanislav`a Zabrodski`ego, Rosjanina. Informacja z książki "Heretic Archer" V.&M. Frangilli. Osobiscie albo mam za krótkie paluszki, albo za długą buzię bo chcąc tak zakotwiczyć muszę wbić sobie cięciwę w twarz. Jest filmik na Youtube z finałów Olimpiady w Grecji tam Ruban jest pokazany z bliska i można podptrzeć ten rodzaj kotwiczenia. Tam technika nie wychodziła mu zawsze, w Pekinie owszem.
Pozdrawiam szczałka ;D
-
Temat stary ale uznałem, że warto napisać jakby znalazła się osoba taka jak ja, która dla zgłębienia wiedzy szuka na forum ciekawostek, a nie zakłada nowe tematy by dowiedzieć się czegoś co już wyjaśnione zostało kilka razy.
Ale do sedna, technika strzelania z hakiem była wśród klasyków startujących na zawodach jeszcze kilka lat temu bardzo popularna. Później przeszła fala odstąpień od "haka" i wszyscy zaczęli uczyć się strzelać bez. Bardzo ważne dla zainteresowanych jest to, że poniekąd pomaga to w utrzymaniu cięciwy, ale wystąpić może po jakimś czasie kontuzja lub w przyszłości problemy z prawym barkiem (w przypadku praworęcznych). Powodem jest to że przy zakładaniu haka spinamy "prawą stronę" i trzymamy ją tak do momentu oddania strzału co jest bardzo nienaturalne i może skutkować problemami później.
-
Bardzo dobry pomysł z odświeżeniem tego tematu.
Dziękuje za rzeczową informację.
Pozdrawiam
-
Ja przez 12 lat strzelałem z pół-haka.
teraz kiedy biorę do ręki klasyka nadal tak robie.
Plusy:
- stabilne dołożenie
- łatwiejsze przeciagniecie blachy
- można pociągnąć kilka lbs wiecej.
Minusy:
- Destabilizuje glowe
- obciąża kark i kręgi
- moze powodować serię błędów ręki cięciwnej, duże znaczenie ma tu też położenie małego palca.
Nie polecam ale nie odradzam.
Hak szybko podnosi skupienie ale na niezbyt dlugi czas potem pojawiają sie pierwsze błędy typowe dla haka.
Po wyeliminowaniu ww błędów wszystko wraca do normy.
Technika raczej dla ludzi strzelających na spięciu mięśni pleców i rąk.
Polecam tym którzy mają ciśnienie lub konieczność szybkiego jechania z naciągami.
Hak ( u mnie pół-hak) jak gdyby "odciąża" nieco łuk, po zaczepieniu stoi sie stabilniej jeżeli strzelamy na nasze 110% możliwości (taki klasyczny let-off :D).
Cykl strzału wygląda wtedy następująco: Podniesienie->naciągniecie i odchylenie glowy-> zaczepienie haka/pół-haka -> ustawienie głowy -> przeciąganie klikiera -> strzał
Tyle z mojego doświadczenia.
PS.
Są to tylko moje spostrzeżenia i trenera mnie prowadzącego w czasie strzelania tą techniką.
-
Odgrzeję kotleta, ale wydaje mi się, że jest to technika dla posiadaczy długich palców.
Próbowałem wielokrotnie dojść sposobu użycia tej techniki lecz nie jestem w stanie wykonać z dłonią tego, co robi choćby Ruban :-S
-
Jacek nie wiem czy jest sens. Musiałbyś najpewniej zaczynać od początku i patyka 8 funtów. Próbowałem kilka razy ale raczej oczy z orbit mi wyszły i tyle. No i kciuk zakotwiczony gdzieś w okolicy tętnicy szyjnej ( ups zrymowało się ) przy naciągu 42 funtów skutecznie tamuje cyrkulację . Pozdro
-
Dlatego piszę, że to raczej dla tych co mają długie palce - Ruban prawie sięga kciukiem osi kręgosłupa na karku!!
-
Nie wiem czy jest tu coś więcej do napisania, ilu ludzi tyle teorii.
Technika jest bardzo ważna, wynika z możliwości jej powtarzalności, uśrednionej anatomii i fizjologi człowieka, i wielu innych spraw o których powie Ci trener. Znajdź sobie trener przy lucznictwie jest to bardzo istotne, uwierz. Chyba że traktujesz lucznictwo jako zabawę, przerywnik w życiu, jednorazowe oderwanie się od szrości dnia powszedniego. Pozdrawiam