Forum lucznicze

Tematy ogólne => wszystkie inne tematy związane z łucznictwem ;) => : Eteryczna Biblioteka May 24, 2020, 11:19:24 PM

: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Eteryczna Biblioteka May 24, 2020, 11:19:24 PM
Witam

Prowadzę na platformie YouTube kanał Eteryczna Biblioteka

Pod tymi linkami nagrałem dwa filmy w których przedstawiam moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa tradycyjnego.

https://www.youtube.com/watch?v=Im79jjj5lnM

https://www.youtube.com/watch?v=QWFB0N2zAKY

Piszcie czy się zgadzacie, zapraszam do dyskusji
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 24, 2020, 11:51:03 PM
Zły dział, przenoszę do łuków tradycyjnych.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 25, 2020, 08:34:24 AM
Witaj. Ogólnie to merytorcznie, dno. Nic w sumie konkretnego nie powiedziałeś o łucznictwie tradycyjnym. Jakbym nic o nim nie wiedział, to po tym filmiku utrzymal by się status quo. Odnośnie łucznictwa olimpijskiego i bloczkowego, to po prostu bzdury gadasz. Widać, że nigdy nie strzelałeś z innego łuku niz one piece. I o co chodzi z tym oddechem cały czas? Z tą olimpiadą też pojechałeś po całości. Na przyszłość lepiej zgłebij tematy każdego rodzaju łucznictwa, a dopiero później nagrywaj filmiki :)
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 25, 2020, 10:27:07 AM
Aha czyli uprawiam wg kolegi gorszą odmianę łucznictwa? No super. A już na łopatki mnie rozłożyła ta pogarda w oczach kiedy była mowa o spustach xD. Kolega nawet nie ma pojęcia jak działa łuk bloczkowy. Generalnie zanim zacznie się poruszać jakiś temat wypadałoby znać podstawy a już na pewno unikać dzielenia na "gorsze" i "lepsze" Ogólnie fajnie że coś robisz i chcesz się dzielić, no ale raz zmień podejście bo zwyczajnie tworzysz podziały takim podejściem, dwa zdobądź najpierw wiedzę i dopiero wtedy bierz się za filmy.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Masud May 25, 2020, 10:31:01 AM
Legolas ostro pojechałeś. Myślałem że przeginasz ale obejrzałem filmik i widze że nie tyljo nie przegiołeś ale jesteś kurtuazyjnie grzeczny. Do autora filmików miałbym sto pytań ale zacznę i skończę na dwóch. Czy łuk był narzędziem pierwszym a więc wyprzedził pięściak, młotek, siekierkę kamienną i nóż kamienny? Bo to sa narzedzia potrzebne do wykonania łuku. Drugie pytanie prostrze jest. Czy poza własnymi przemyśleniami zgłębiał autor jakąś wiedzę łuczniczą za pośrednictwem literatury, trenera? Drugiego filmu nie będę oglądał.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Tomasz Szybalski (Sonix) May 25, 2020, 10:44:41 AM
Fajnie że Ci się chce nagrywać i publikować filmy, ale z całym szacunkiem totalne bzdury w nich opowiadasz. Zasięgnij wiedzy, a dopiero potem opowiadaj na dany temat.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 25, 2020, 11:41:37 AM
Jeżeli każda forma krzewienia lucznictwa jest dobrym pomysłem i jak najbardziej należy to wspierać, to jednak forma tego filmu jest faktycznie niezbyt merytoryczna i  faktycznie i masz się z prawdą.

Łuk tradycyjny jest o wiele trudniej opanować od bloczka to fakt .
Dłuzyzna, gdyby temat był mi obcy nie przetrwał bym pół minuty.
Popraw styl filmiku ewentualnie pokaz umiejętności, potraktuj tą ocenę żeby poprawić a nie zniechęcać.
Trzymam w kciuki
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 25, 2020, 01:16:46 PM

Łuk tradycyjny jest o wiele trudniej opanować od bloczka to fakt .


Masz na myśli to, że z łuku tradycyjnego trudniej jest trafiać w cel? Bo według mnie opanowanie łuku tradycyjnego oraz bloczkowego, aby poprawnie z nich strzelać jest tak samo trudne.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 25, 2020, 01:48:19 PM
Z bloczkowego siłą rzeczy dość szybko wskakuje się na poziom gdzie mniej więcej trafia się tam gdzie chce, na początku progres jest szybki. Ale osiągnięcie wysokiego poziomu w bloczku to już inna bajka i kupa pracy i też nie wydaję mi sie to łatwiejsze niż dojście do wysokiego poziomu w łuku tradycyjnym.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 25, 2020, 01:50:32 PM
Z bloczkowego siłą rzeczy dość szybko wskakuje się na poziom gdzie mniej więcej trafia się tam gdzie chce, na początku progres jest szybki. Ale osiągnięcie wysokiego poziomu w bloczku to już inna bajka i kupa pracy i też nie wydaję mi sie to łatwiejsze niż dojście do wysokiego poziomu w łuku tradycyjnym.
Otóż to.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 25, 2020, 02:14:18 PM
Trafianie 10 na 90 metrów z tradycyjnego zajmie więcej czasu i pracy niż z bloczka z celownikiem stabami powiekszeniem itp o czy wy wogóle gadacie,
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 25, 2020, 02:16:21 PM
Trafianie 10 na 90 metrów z tradycyjnego zajmie więcej czasu i pracy niż z bloczka z celownikiem stabami powiekszeniem itp o czy wy wogóle gadacie,
Ty mylisz ogólną celność łuków, z wymaksowaniem skilla w danym łuku. Wiadomo przecież, że z bloczek będzie celniejszy niż tradycyjny.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 25, 2020, 02:16:44 PM
o czy wy wogóle gadacie,
Raczej o czym ty gadasz, bo nikt z nas nie porównuje celności bloczka z łukiem tradycyjnym tylko ile pracy wymaga osiągnięcie wysokiego poziomu w obu typach łuków.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 25, 2020, 02:27:11 PM
To co tyle samo czasu zajmie?
Gość strzelający z tradycyjnego weźmie bloczek i będzie po krótkim szkoleniu strzelał w żółte a na odwrót będzie ledwo trafianie w tarcze.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 25, 2020, 02:47:07 PM
To co tyle samo czasu zajmie?
Gość strzelający z tradycyjnego weźmie bloczek i będzie po krótkim szkoleniu strzelał w żółte a na odwrót będzie ledwo trafianie w tarcze.
Otóż nie.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 25, 2020, 04:33:46 PM
To podziel się tym farmazonem z tradycyjnymi.
Jeżeli chodzi o hierarchie w łuku to :
Bloczek piechota
Klasyczny bordowe berety
Tradycyjny GROM.
Jakbyś podzielij się swoją opinią to na koniec gość strzelający z łuku tradycyjnego o takim samym funtazu, uściskał dłoń to raczej skończyło by się w lodzie albo gipsie.
Luk bloczkowy daje duzy progres na początku, potem stagnacja.
Tradycyjny mozolna i ciężka praca ale później możliwość strzelania w ruchu, konno dystansem 200 metrów gdzie w bloczku celownik nie puści albo już totalne akrobacje.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 25, 2020, 06:35:07 PM
XD
Obczaj to, że bloczkowiec z tradycyjnym łukiem sobie poradzi. A łucznik tradycyjny z bloczkiem w większoście nie. Większość tradycyjnych co znam, to nie ma zielonego pojęcia o bloczku. Także Twoja hierarchia to raczej na odwrót :P
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 25, 2020, 06:57:35 PM
Ok szpicouchy jeżeli potrafisz z bloczkiem nawet na dystansie 20 metrów chodząc strzelać w żółte spoko
Druga rzecz konno jesteś w stanie w stępie trafić z bloczka w tarczę spoko.
Trzecie z dystansu 150 metrow trafić w tarcze 120 spoko.
Tylko fizycznie jest to możliwe?
Jeżeli zrobisz to przyznam Ci rację.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Galus May 25, 2020, 08:00:37 PM
Ok szpicouchy jeżeli potrafisz z bloczkiem nawet na dystansie 20 metrów chodząc strzelać w żółte spoko
Druga rzecz konno jesteś w stanie w stępie trafić z bloczka w tarczę spoko.
Trzecie z dystansu 150 metrow trafić w tarcze 120 spoko.
Tylko fizycznie jest to możliwe?
Jeżeli zrobisz to przyznam Ci rację.

Czy każdy musi być dobry w każdej dziedzinie? przecież to tak samo jak by porównać piłkę nożna do piłki ręcznej. Każdy ma swoje preferencje i musi tyle samo czasu poświęcić na treningi w swojej kategorii co koledzy w pozostałych. Gdyby opanowanie bloczka było takie proste to każdy by go wybierał i miał po tygodniu wyniki na poziomie mistrzowskim a tak raczej nie jest. Jeden ignorant nagra filmik na yt nie posiadając podstawowej wiedzy i kolejni powtarzają za nim bzdury.  Ja nawet nie potrafię jeździć konno to co jestem gorszy od tych co nie tylko dobrze jeździ ale do tego w tym samym czasie strzela z łuku?
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Haldir May 25, 2020, 08:29:03 PM
Nie wiem co powiedzieć, ale powiem. Jestem początkującym. Bloczkowcem. Jeśli ktoś pisze, że z bloczka, strzela się tak jak, nie wiem, z karabinu, to muszę zaprzeczyć. Strzelałem sportowo z wiatrówki i z KBK. Dawno temu. I powiem tak. Ktoś, kto pisze, że z bloczka trafia się ot tak sobie w porównaniu do tradycyjnych łuków... no cóż albo nie strzelał z bloczka, albo kiepsko mu idzie i szuka wytłumaczeń. Dlaczego? Strzelałem z bloczka zarówno z celownikiem jak i bez. Z celownikiem jest może i łatwiej. Ale nie na tyle łatwo, żeby z 30m trafić za każdym razem w ... nie wiem ...pudełko zapałek. To tak nie działa. Celownik lekko drży, poziomica też nie zawsze jest w punkt... Obecnie po kilku strzelaniach, trafię z owych 30 metrów w cel wielkości talerzyka. W większości przypadków. Bo czasem ręka zadrży. Pisanie że bloczek jest łatwiejszy to tak jak pisanie, że strzelanie z karabinu snajperskiego jest łatwiejsze niż strzelanie ze zwykłej broni myśliwskiej. Nie jest. A wiem co mówię, bo kiedyś miałem okazję strzelać z karabinka snajperskiego. Wiatr, drżenie rąk, dystans... To się zmienia. Nie można tego porównywać. To że ktoś trafi z 90 yardów w cel wielkości pudełka papierosów z klasyka nie stawia go wyżej od kogoś kto trafi z tego samego dystansu w taki sam cel z bloczka. Bo jak zwiększymy dystans... No i tu właśnie dochodzi wiatr, drżenie rąk, szybkość strzały... generalnie fizyka. Wraz ze wzrostem odległości powiększa się skala błędu. 1mm błędu na 20 metrów to nie to samo co 1mm na 50 metrów. Albo 120. Sprzeczacie się co jest lepsze jako sport czy może hobby. Odpowiem tak. Nic. Jedno i drugie jest cool. ;). W przyszłości zamierzam poćwiczyć z łuku klasycznego. Nie dlatego, że jest lepszy albo gorszy. Dlatego, że chcę się przekonać na czym polegają różnice. Bo te różnice są. I dlatego są różne konkurencje na zawodach dla bloczków i dla klasyków. Więc sugeruję przestać bić pianę o przewagach jednego sportu nad drugim.  Bo to trochę tak jakby udowadniać, że maratończyk jest lepszy od sprintera. W sumie to może nie mam racji, zaczynam przygodę z łukiem, ale tak to widzę.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 25, 2020, 08:36:06 PM
Każdy na rowerze jeździł dlatego podam takie porównanie i teraz
Bloczek rower z napędem elektrycznym.
Klasyk kolarka.
Tradycyjny zwykły rower bez przerzutek.
90 metrów dystans 90 kilometrów.
To co komu będzie łatwiej dystans pokonać?
Tarczowcy strzelają 60 funtów ale żeby celnie strzelać z tradycyjnego 60 funtowca to trzeba mieć kupę siły lub ja wypracować.
Więc czekam na Legolasa bez urazy ale Cię poniosło.

: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 25, 2020, 08:43:48 PM
Jako że dyskusja zbacza na tematy ogólnołucznicze przenoszę do odpowiedniego działu.

Haldir, ja nie biję piany, uważam że wszystkie rodzaje łucznictwa zasługują na uznanie. Ale nie ukrywam że zwyczajnie nie lubię jak ktoś się wywyższa bo uważa że jego dziedzina jest "lepsza" bo z jego łuku "trudniej" trafić. Niestety znacznie częściej widzę pogardę dla bloczków w środowisku tradycyjnym niż odwrotnie (czego mamy przykład w filmach w temacie). Zawsze mnie śmieszyły twierdzenia że z bloczka jest niby "łatwiej" Owszem, jest łatwiej uzyskać dobre skupienie - tylko co z tego skoro tak samo "łatwo" mają nasi rywale na zawodach. W bloczku po prostu walczy się na inne skupienie, decydują nieraz milimetry. Żeby nie było, przerobiłem przez rok łuk tradycyjny, później przez 4 lata klasyczny, teraz od 8 lat bloczek.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 25, 2020, 08:53:49 PM
A więc tak jeżeli chodzi os strzelanie WP dało mi możliwość strzelania z paru broni krótkiej, paru PM, z karabinów szturmowych, karabinu maszynowego pk, do tego fagot p panc i jeszcze BWP jako celowniczy rakiety kierowane, działo p panc oraz CKM.
Do tego dwa poligony jeden czolgowy drugi desantowy zimowy. Misja w Kosovie 1999 i biegałem z AK 47 z podwieszonym palladem.
Trochę się ostrzelalem i to w sytuacjach dość kryzysowych, więc strzelanie z wiatrowek w przyjaznej atmosferze nie oddaje sytuacji na polu starcia.
Jeszcze raz łuk każda jego forma jest fajna ale na większy szacun zasługuje tradycyjny łucznik niż bloczkowy na tym samym dystansie.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 25, 2020, 09:17:16 PM
Wysiadam w tym temacie xD Bez odbioru.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Galus May 25, 2020, 09:18:54 PM
Pauczo ty na serio nie rozumiesz co to znaczy dojść do wysokiego poziomu w obu kategoriach zarówno pod względem technicznym jak i celności? by dobrze strzelać nie trzeba mieć nie wiadomo jak mocnego łuku wiadomo ze bez let offu w klasyku jest trudniej strzelać z takiego samego futrzarzu tylko czy to ma jakiekolwiek znaczenie pod względem opanowania łuku?  Po to wymyślono tyle kategorii by każdy mógł wybrać coś dla siebie w czym jest dobry i co dla niego jest łatwiejsze do opanowania. Nie rozumiem tych porównań i podziału na łuk lepszy i gorszy, każdy ma swoje plusy i minusy oraz swój klimat. By być dobrym w jakieś dziedzinie potrzeba dużo pracy, wiec jak można powiedzieć ze ktoś jest gorszy bo wkłada swój wysiłek w szlifowanie swoich umiejętności w innej dziedzinie?  Łatwo jest oceniać innych tylko szkoda że sami nie reprezentujemy jakiegoś wybitnego poziomu. Zaczęło się od tego nieszczęsnego filmiku szkoda że autor tak łatwo krytykuje innych a sam robi podstawowy błąd w postaci zaciskania dłoni na majdanie podczas strzału. Bardziej doświadczeni pewnie zauważą więcej błędów.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 25, 2020, 09:24:11 PM
Rozmijamy się w przekazie ile zatem trafianie z bloczka 90 metrów w 10 potrzeba czasu a ile z tradycyjnego zajmie czasu żeby to zrobić powtarzalnie?
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 25, 2020, 09:27:18 PM
Wysiadam w tym temacie xD Bez odbioru.

Ja chyba też xD
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Haldir May 25, 2020, 09:31:41 PM
Każdy na rowerze jeździł dlatego podam takie porównanie i teraz
Bloczek rower z napędem elektrycznym.
Klasyk kolarka.
Tradycyjny zwykły rower bez przerzutek.
90 metrów dystans 90 kilometrów.
To co komu będzie łatwiej dystans pokonać?
Tarczowcy strzelają 60 funtów ale żeby celnie strzelać z tradycyjnego 60 funtowca to trzeba mieć kupę siły lub ja wypracować.
Więc czekam na Legolasa bez urazy ale Cię poniosło.
Tak sie składa, że jeździłem półwyczynowo na rowerach. Próbujesz udowodnić, że rower trekkingowy jest lepszy od górala, albo od szosówki. To nie tak działa. Szosówką nie wjedziesz na Skrzyczne. Góralem nie zrobisz rekordu na szosie. Trekingiem wjedziesz wszędzie - no prawie, ale też ani w górach ani na szosie rekordu nie zrobisz. To są inne dyscypliny sportu. Znam faceta, który ma 80 lat. Jeździ na góralu i robi rekordy w swojej kategorii wiekowej. Ma też szosówkę. Jak się wybiera na przełaj to bierze górala, jak się wybiera na szoszę - bierze szosówkę. Oba rowery w cenie 20 kpln +. W czym jest lepszy? Nie wiem... Ale obecnie ścigać bym się z nim nie chciał - bo wstyd. Jednak w obu dyscyplinach potrzebne są umiejętności. I wierz mi - jakbyś się go spytał co woli, to powiedziałby, że czasem to, czasem to. Rozumiesz - inne narzędzia ale ciągle spora frajda. Porównywanie bloczka do klasyka, to tak jak porównywanie szosówki do górala. Tyle w temacie.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Haldir May 25, 2020, 09:37:37 PM
Rozmijamy się w przekazie ile zatem trafianie z bloczka 90 metrów w 10 potrzeba czasu a ile z tradycyjnego zajmie czasu żeby to zrobić powtarzalnie?
Trafienie z karabinu snajperskiego na odległości 150 m w cel jest dużo łatwiejsze niż trafienie w taki sam cel z shotguna. Dlatego nie miesza się zawodników z karabinem snajperskim z zawodnikami z shotguna. Ale gdybym miał cel w odległości 5 metrów - wybrałbym shotguna, gdyby cel był w odległości - nie wiem - 300 metrów - wybrałbym sztucer z celownikiem optycznym. Zawodnicy z bloczkami nie mierzą się z zawodnikami z klasykami. Tak jak działo przeciwpancerne nie mierzy się z ... nie wiem... dubletówką. Inne przeznaczenie, inne umiejętności, inny rodzaj strzelania.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Haldir May 25, 2020, 09:43:18 PM
Jako że dyskusja zbacza na tematy ogólnołucznicze przenoszę do odpowiedniego działu.

Haldir, ja nie biję piany, uważam że wszystkie rodzaje łucznictwa zasługują na uznanie. Ale nie ukrywam że zwyczajnie nie lubię jak ktoś się wywyższa bo uważa że jego dziedzina jest "lepsza" bo z jego łuku "trudniej" trafić. Niestety znacznie częściej widzę pogardę dla bloczków w środowisku tradycyjnym niż odwrotnie (czego mamy przykład w filmach w temacie). Zawsze mnie śmieszyły twierdzenia że z bloczka jest niby "łatwiej" Owszem, jest łatwiej uzyskać dobre skupienie - tylko co z tego skoro tak samo "łatwo" mają nasi rywale na zawodach. W bloczku po prostu walczy się na inne skupienie, decydują nieraz milimetry. Żeby nie było, przerobiłem przez rok łuk tradycyjny, później przez 4 lata klasyczny, teraz od 8 lat bloczek.
Nie wiem czemu kierujesz ten post do mnie ;). Przecież zgadzamy się w 100 procentach ;)
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 25, 2020, 10:01:52 PM
A tymczasem autor od wczoraj nawet nie raczył się pokazać a forum sie produkuje. Nie wiem, teraz się zastanawiam czy to czasem nie jakiś trolling czy co xD
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: tomo May 25, 2020, 10:08:55 PM
Ze też Wam sie jeszcze chce odpisywać takiemu jednemu ;) ;) ;) ;) ;)pozakładał 2 tematy i nikt nie pisze i jest spokój
Pozdrawiam
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: archibow May 25, 2020, 10:18:58 PM
"Mój łuk jest lepszy niż twój"  ;D
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Eteryczna Biblioteka May 26, 2020, 03:13:40 AM
Czy poza własnymi przemyśleniami zgłębiał autor jakąś wiedzę łuczniczą za pośrednictwem literatury

Czytałem kilka poradników odnośnie łucznictwa. Oraz oglądałem filmy poradnikowe na YouTube. Najbardziej merytoryczną pozycją jest książka "Kyudo - Japońska sztuka łucznictwa" mistrza Hideharu Onuma wydawnictwo Diamond Books.
Nie jest łatwo zdobyć tą pozycję, sam przeszukiwałem rozmaite portale aukcyjne i antykwariaty prawie rok, zanim udało mi się ją zakupić.

Myślę iż to wyjaśni dlatego tyle mówię w moim filmie o oddechu i jak jest on ważny.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Galus May 26, 2020, 09:22:34 AM
Oddech to chyba jedyna rzecz której nikt nie zakwestionował (no częściowo bo jest ważny w każdym sporcie nie tylko strzelaniu z łuku tradycyjnego). Poza powtarzaniem w kółko jak jest ważny nie poszedłeś o krok dalej i nie pokazałeś na czym ma on polegać. 
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Eteryczna Biblioteka May 26, 2020, 11:15:48 AM
Moimi filmami nie miałem zamiaru nikogo obrażać i nie taka była intencja ich kręcenia. Jeżeli ktoś poczuł się obrażony, szczególnie łucznicy bloczkowi, nie było to moją intencją.

Myślę iż moje intencje co do powstania tego filmu najlepiej wyrazi cytat z mistrza Hideharun Onuma
Skorzystam z prawa cytatu i zacytuję fragment "Kyudo - Japońska sztuka łucznictwa"

Jest to ostatni rozdział Rozmowy ucznia z mistrzem (który jest wywiadem z mistrzem Onuma)
"uczeń: Jeden z Twoich dawnych uczniów wspominał mi, że przed kilku laty powstał plan, aby włączyć kyudo do Igrzysk Olimpijskich. Ostro się temu sprzeciwiałeś. Dlaczego?
Sensei: Och, to było w sześćdziesiątym czwartym, tuż przed Olimpiadą w Tokio. Japończycy chcieli wypaść jak najlepiej i byli przekonani, że w kyudo na pewno zdobędą złoty medal. Zaprotestowałem z dwóch powodów.
Po pierwsze, kiedy byłem młodszy, poznałem zachodnie łucznictwo i wiedziałem, ze nowoczesne łuki są dużo lepsze od japońskich yumi. Biją celniej, bo tak je zaprojektowano. Jeśli spudłujesz, możesz w nich przestawić jakiś celownik, zmienić siłę naciągu i tak dalej. Kyudo jest całkiem inne. Tu, żeby lepiej strzelać, trzeba naprawić duch i ciało - czyli po prostu siebie. W takim przypadku nie ma mowy o rzetelnej rywalizacji. Po drugie, obawiałem się, że olimpijskie kyudo zatraci swój dawny charakter - triumf ducha nad materią."

Uprawiając łucznictwo olimpijskie i bloczkowe w swej obecnej formie osiągniesz "triumf sprzętu nad sportowcem" (łucznikiem)
Uprawiając łucznictwo tradycyjne jesteś w stanie osiągnąć triumf sportowca nad sprzętem "ducha nad materią" jak powiedział mistrz Onuma.

Z taką intencją stworzyłem mój film.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 26, 2020, 11:29:03 AM
Uprawiając łucznictwo olimpijskie i bloczkowe w swej obecnej formie osiągniesz "triumf sprzętu nad sportowcem" (łucznikiem)

Z perspektywy 8 lat doświadczenia z bloczkiem mogę napisać że jest to kompletna nieprawda. Absolutnie najważniejszym czynnikiem w bloczku nie jest sprzęt tylko psychika strzelca. To ona stawia największe bariery i trzeba poświęcić ogromna ilość pracy aby je przełamywać.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 26, 2020, 11:30:59 AM
Taki już panuje trend na forum inwestuj w sprzęt szczególnie w dział bloczek a czemu dobra marża na samym łuku, osprzet dużo i dość drogi same spusty po 1000pln, kup drogi a wtedy będziesz miał pewność że to łucznik zawala.
W bloczek idzie włożyć kupę kasy, progres na początku jest olbrzymi a potem stagnacja.
Zadałem pytanie kiedyś w temacie ilu forumowiczow odnosi sukcesy za granicą jedyna odpowiedź że ludzi obrażam, serio?
No cóż na tradycyjnym się nie zarabia raz kupi łuk, pare strzał ciekawa tak nie poleci jak w bloczku a jak trzeba wymienić to kosztuje grosze, strzały robią samemu coś pominąłem?
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: smox May 26, 2020, 12:36:06 PM
coś pominąłem?
Tak, pominąłeś całkiem Pauczo w swojej wypowiedzi zdrowy rozsądek. Na forum nikt nikogo nie zmusza do strzelania z bloczka. Jeżeli ktoś zada pytanie o sprzęt w dziale - Łucznictwo klasyczne lub tradycyjne, to nie spotkałem się z odpowiedzią typu - "nie kupuj takiego łuku, kup bloczek".
Logiczne jest, że chcąc coś osiągnąć w bloczkach, to trzeba zainwestować w lepszy = droższy sprzęt.
Mnie bardziej boli nietolerancja dla tańszych łuków. Wszystkie wrzuca się jednego worka i nazywa - "chinolami", "chińskim gównem", "badziewiem" itd. Zapomina się o tym, że nie wszyscy za przeproszeniem sr...ją pieniędzmi i że są tacy, co chcą sobie postrzelać ot tak dla przyjemności, bez parcia na wyniki i występy na zawodach.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 26, 2020, 12:56:30 PM
A czemu? Bo sklep tym nie handluje a cieciwy można kupić na allegro za parę groszy, jeżeli chodzi o chinole.
Zdrowy rozsądek napewno, umiem czytać między wierszami, czemu tak się nie poleca odradza lub wręcz naśmiewa z chińskiego sprzętu? Niektórzy chcą się pobawic lukiem i nie chcą kupować drogich sprzętów bo mają inne pasje albo ich poprostu nie stać.
Coraz więcej ludzi strzela na turniejach strzałami z aliexpress i są zadowoleni bo mają wyniki i nie płacą jak za woly.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: salutczarter May 26, 2020, 01:10:31 PM
Strzelam z Horizona od kilku miesiecy .. co troche cos w nim zmieniam...na cos drozszego i widze roznice w strzelaniu znaczna. Nurkuje i zegluje i siedze na tych forach tez, dylematy wszedzie sa te same co lepsze co nie.prawda jest taka ze i tak kazdy wybierze to co mu pasuje i to na co go stac. Przez kilka lat moja pasja i hobby zeglarstwo byla tez moim zawodem i bylo fajnie. Juz nie jest na szczescie bo juz mi prawie zbrzydlo, ale wracajac do sedna- jesli nie planuje sie profesjonalnej kariery to nie ma sensu inwestowac tysiecy i setek zlotych bo jest to zwykla strata a hobby staje sie... uzaleznieniem.raczej napewno spotkam sie z krytyka,trudno-zdrowy dystans do hobby sprawia ze jest ono przyjemnoscia cokolwiek robimy i o to chodzi!!!

Wysłane z mojego SM-G390F przy użyciu Tapatalka

: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 26, 2020, 01:17:21 PM
Człowiek co chwila się czegoś nowego dowie, ja się właśnie dowiedziałem że na forum są tylko właściciele sklepów łuczniczych którzy tylko dlatego doradzają markowe łuki bo na nich więcej zarabiają. Wcale nie chodzi o różnice w jakości. Wielki spisek ujawniony.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 26, 2020, 01:25:14 PM
To czemu Dawid Herr Otto nie ma w stopę logo sklepu, widzę Jaco chcesz zdyskredytować wpis wyśmianiem trudno no cóż moderator
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 26, 2020, 01:28:22 PM
Nie wiem zapytaj go. Może dlatego że nie ma takiego obowiązku. Nigdy nie było tajemnicą że jest właścicielem sklepu nigdy się z tym nie krył, i nigdy nie widziałem żeby robił jakieś krucjaty przeciwko chińskiemu sprzętowi.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 26, 2020, 01:40:11 PM
Teraz o hipokryzji moim zdaniem tradycyjny łucznik zasługuje na większy szacunek jeżeli ma podobne wyniki na tarczy co bloczkowy stwierdzasz że to jest wywyższanie, ale jeżeli ktoś chce postrzelać z cobry to pojawia się wyszydzanie albo z politowaniem weź se kup lepszy sprzęt, niektórzy nawet specjalnie ukrywają że strzelają z chinola..
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 26, 2020, 01:51:08 PM
Drogi Pauczo nudzisz mnie już. Napisałem że się autor filmów wywyższa dlatego że wprost nazwał łucznictwo bloczkowe gorszym i wręcz się odnosił do niego z pogardą i lekceważeniem posuwając się nawet do negacji że to łuk. I nigdy nikogo na tym forum nie wyszydzałem tylko dlatego że strzela z cobry. Co nie zmienia faktu że opinię o tym łuku mam mierną bo mam prawo do swojej opinii i nieraz miałem z tym sprzętem do czynienia. Więc łaskawie przestać mi imputować takie rzeczy. Sam się dziwię swojej głupocie że daję się prowokować do rozmowy z tobą mimo że wiem że nie ma to żadnego sensu.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: smox May 26, 2020, 01:58:49 PM
Strzelam z Horizona od kilku miesiecy...  ale wracajac do sedna- jesli nie planuje sie profesjonalnej kariery to nie ma sensu inwestowac tysiecy i setek zlotych bo jest to zwykla strata a hobby staje sie... uzaleznieniem.raczej napewno spotkam sie z krytyka,trudno-zdrowy dystans do hobby sprawia ze jest ono przyjemnoscia cokolwiek robimy i o to chodzi!!!
Brawo Salutczarter, nie wielu ma odwagę przyznać, że strzela z chińskiego łuku. Co do reszty Twojej wypowiedzi, to zgadzam się z nią całkowicie.
W moim Man Kungu też sporo pozmieniałem i jestem święcie przekonany, że osiągam wyniki wcale nie gorsze niż strzelający z tanich łuków znanych firm.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 26, 2020, 02:04:18 PM
Ja mam chiński telefon. Świetny jest :)
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 26, 2020, 02:25:43 PM
Ja się spotkałem z czymś odwrotnym. Za drogi sprzęt też nie jest w niektórych kręgach mile widziany. To jest tak, jak ktoś jedzie dobrym autem to ludzie mówią "pewno nakradł, złodziej jeden". Jak się spytałem, dlaczego ludzie krzywo na mnie patrzą, to dostałem odpowiedź, że środowisko łucznicze jest raczej biedne i razi ich jak ktoś ma drogi sprzęt. I że większość strzela z łuków za 300 zł i strzał powerfligtów. Także, nie dogodzisz wszystkim.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Jaco May 26, 2020, 02:39:33 PM
Rany aż przykro czytać takie historie. To ile ktoś wydaje na sprzęt to jego sprawa. Cały temat jest źle rozumiany bo w nim nie chodzi o wyśmiewanie bo za tanie czy że za drogo (haha pewnie nie umiesz strzelać i rekompensujesz to sobie drogim sprzętem) tylko o to że różnica jakościowa jest faktem (po raz enty napisze że bawię się w drobne serwisy i widzę te łuki strzelam z nich, rozbieram je więc mam porównanie) a zachęcanie do zakupu sprzętu ciut lepszego nie ma nic wspólnego z nabijaniem kabzy sklepom (co to za niedorzeczność w ogóle, co ja niby z tego mam że komuś doradzę łuk 300-500zł droższy? Nie handluję żadnymi łukami) tylko są to zwyczajnie dobre rady aby zaoszczędzić potencjalnych problemów w przyszłości. Przecież i tak nikogo nikt nie zmusi, finalnie decyduje sam zainteresowany. Dostanie opinie od zwolenników jednego i drugiego i wybierze sam.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 26, 2020, 03:02:19 PM
Poziom mistrzowski to zdobycie  Everest, jeżeli chodzi o zdobycie go latem to porównam do bloczka a jeżeli zimą do tradycyjnego.
Oczywiście film kolegi który założył wątek jest wręcz naszpikowany stereotypami co działają na mnie jak płachta na byka ale coś się dzieje żeby lucznictwo promować.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Galus May 26, 2020, 06:36:21 PM
Nie ma co śledzić tego tematu i tak nie zrozumiem dlaczego mam podziwiać osiągnięcia łuczników tradycyjnych, a za swoje nie wiem wstydzić się bo mam bloczka? Przecież poświęcam tak samo swój czas na treningi.  Czasem strzelam z swojego klasyka i myślę ze jak bym poświęcił mu tyle samo czasu co bloczkowi miał bym nie złe wyniki raczej nie nadające cie na zawody ale z bloczka mam tak samo i był by gdzieś na szarym końcu listy. Z bloczków nie strzelasz celniej bo są łatwiejsze do opanowania tylko dlatego że masz dodatkowe 2 punkty odniesienia w postaci celownika i przeziernika, któregoś z nich zabraknie i celność spadnie. Każdy strzela z czego lubi i na taki sam szacunek zasługuje łucznik boczkowy, tradycyjny czy olimpijski każdy łuk jest fajny i poco robić niepotrzebne podziały.
Tu na forum właśnie podoba mi się to że nie ważne z czego się strzela nikt nikogo nie wyśmiewa, a mimo to i tak ciągle się przewija ten zarzut wyśmiewania chińskich łuków tylko nikt tego nie popiera cytatami. Ich krytyka owszem się tu czasem przewija ale poparta konkretnymi argumentami wiec jest to wyśmiewaniem czy udzielanie konkretnych porad które są ważne podczas wyboru pierwszego łuku?
Pauczo jeśli nie potrafisz szanować innych i dzielisz na lepszych czy gorszych tylko dlatego że wybrali inny łuk to już jest twój problem tylko nie oczekuj by później ktoś ciebie obdarzał szacunkiem.
Na szacunek trzeba sobie zasłużyć.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 26, 2020, 07:00:52 PM
Zdobycie Everest jest osiągnięciem czyli metafory mistrzostwa w dowolnym łuku, zrozum sam strzelam z bloczka stinger z powiedzmy z osprzetem prawie tarczowym resztę bloczkow mam w konfiguracji myśliwskiej, za cel przeskoku na tarczowy wziąłem wpakowanie 6 strzał w 10 do tarczy 40 cm na 50 metrów i wtedy w mojej ocenie mogę sobie przeskoczyć na tarczowke a ze dwa tarczowe na strzelnice by się przydały.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: tomo May 26, 2020, 09:59:44 PM
No na strzelnice komercyjną pod tytułem niech ktos strzeli 3 razy i 15 zł zapłaci to rzeczywiście nawet sprzęt z demobilu kupowany na kilogramy będzie ok. Strzelaj z czego chcesz i Twoi niby Klienci też tylko już nam Pauczo daruj mądrości bo nikt z nas Ci nie zapłaci żeby sobie postrzelać i reklama Ci tu nic nie da.
Pozdr
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: smox May 27, 2020, 07:38:58 AM
Właściwie, to ze świętokrzyskiego do Krakowa nie jest tak daleko. Można by się wybrać w weekend w kilka osób.
Masz Pauczo jakąś reklamę tej strzelnicy? Chciałbym wiedzieć co oferujesz i za ile i czy w ogóle będzie mnie na to stać?
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 27, 2020, 08:21:15 AM
Spoko wyśle na priv
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 27, 2020, 08:32:46 AM
Wysłany namiar Smox
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 27, 2020, 01:39:31 PM
Pauczo, napisz tutaj więcej szczegółów, to może więcej osób to zainteresuje.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 27, 2020, 03:51:06 PM
Smox jak przyjedzie zda relacje , otwarcie sezonu jest w ta sobotę, może wrzucę filmik na youtubie że strzelania i biesiady
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 27, 2020, 03:54:33 PM
Smox wyślij mi numer na priva coś nie mogę wysłać
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 27, 2020, 06:14:12 PM
Smox jak przyjedzie zda relacje , otwarcie sezonu jest w ta sobotę, może wrzucę filmik na youtubie że strzelania i biesiady
Koniecznie wrzuć filmik.
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Pauczo May 27, 2020, 06:29:44 PM
Mam nadzieję że pogoda będzie znośna, ocenicie czy warto zajrzeć
: Odp: Moje krótkie przemyślenia po trzech latach uprawiania łucznictwa.
: Legolas May 27, 2020, 10:37:55 PM
Mam nadzieję że pogoda będzie znośna, ocenicie czy warto zajrzeć
Czekamy zatem.