Forum lucznicze
Tematy ogólne => Hydepark => : gibber March 22, 2020, 04:01:34 PM
-
Sytuacja jest ogolnie rzec mowiac chujowa. 70% ludu siedzi w domu. Czesc z dzieciakami, ktore dobrze daja z nudow po jajach. Nauka zdalna to fikcja, wszystko przerzucone na rodzicow. Czesc ludzi stawia czola czesciowej lub calkowitej utracie dochodów. Czy naprawde zakładając bezsensowne watki z wycieczkami na forum, dojezdzajac kogos za cos, czepianie sie slowek ma w takiej sytuacji sens. Tak tylko pytam. Ten czas to czas wielkiej odpowiedzialności, wyzwania oraz proby. Jak to wszystko minie, bo minie napewno obysmy sie za nasze zachowanie w tym okresie nie wstydzili.
Zdrowia, reszta sie napewno pouklada.
-
Nic dodać, nic ująć.
-
Ja się zastanawiam co będzie z gospodarką polską oraz światową...
-
Ja się zastanawiam co będzie z gospodarką polską oraz światową...
To co z wszystkim innym - giganty na glinianych nogach. Wystarczy mały powiew a wszystko leży i kwiczy.
-
Jeżeli chodzi o gospodarkę. Wszystko mocno wyhamuje tak wg. mnie do sierpnia. Potem mocno odbije w górę. Niemcy mają wpompować ponad 500 mld (tak, miliardów Euro), USA, UK jeszcze więcej. Rożnica pomiędzy tym a rokiem 2008 jest taka, że te transfery pieniężne pójdą do firm, aby nie redukowały etatów oraz bezpośrednio do ludzi pozbawionych pracy i dochodów, aby konsumpcja się nie załamała. W końcu jak ten syf minie to ludzie ruszą stadnie po nowe TV, samochody, do kin, teatrów, dyskotek, galerii, tyle, że z jeszcze większym impetem. Kwestia długu. Wszyscy mają kosmiczne długi, każdy u każdego, bo przecież nie u Jowisza. Część wzajemnie się umorzy, cześć ściągnie z rynku. Nic wielkiego się nie stanie w perspektywie roku, dwóch, ale ten kwartał będzie stracony.
Natomiast pakiet pomocowy zaproponowany przez rząd to ponury żart. Kwota jest przynajmniej 4 krotnie niedoszacowana. Brzmi on dobrze, aby go puścić w TVP, w praktyce bytu przedsiębiorców i ludzi nie zmieni. Cała nadzieja w tym, że duże zagraniczne korpo oraz mniejsze firmy z kapitałem zagranicznym nie wywalą pracowników w PL bo skorzystają z pakietu przygotowanego przez ich kraje macierzyste - UK, USA, DE itp. Zobaczymy jaki będzie rozwój wypadków
-
Gibber
Super merytoryczny post :)
-
Gibber ludzie wylewają żale często własnie z nerwów o których piszesz ;)
Odnośnie gospodarki nie będzie tak wesoło, kasa będzie pakowana w gospodarkę,
tylko, że jest to kasa wirtualna - wszystkie banki centralne drukują pieniądze 24/7, z jednej strony rośnie dług państwa, ale bank centralny skupuje papiery dłużne/obligacje, powoduje to coraz większą inflacje, a przy prawie zerowych stopach procentowych ogromny dług państwowy ale również przedsiębiorstw zaczyna się dewaluować.
W tym okresie najbardziej po dupie dostanie tak zwana klasa średnia, która posiada jakiś majątek, bo ich majątek będzie bardzo szybko tracił na wartości.
stopa referencyjna to obecnie 0,5%, depozytowa 0%!!!!!!!!!, a lombardowa 1%,
a obecnie szacowana inflacja to 5-7%, a do końca roku wzrośnie do ok 10%,
niestety wzrost inflacji będzie bardzo nierównomierny.
W zeszłym roku dobra podstawowe w zależności od tego jak je opisać wzrosły 10-20%, w tym roku sama żywność może skoczyć o kolejne 20-30%.
Do tego dochodzi największa susza obecnej dekady.
Popatrzcie na to co się dzieje z ceną ropy, ona wyprzedza gospodarkę conajmniej o kwartał...
-
Obecnie nie bardzo widzę pole do podwyżek towarów (brak presji płacowej, paliwa tanie, spadek popytu) poza żarciem. Żywność zdrożeje, bowiem w wyniku suszy będzie jej mniej niż przed rokiem, poza tym do każdego ziemniaka trzeba wliczyć cenę nawadniania, itp. Może to nam wyjść na zdrowie, bo mniej będzie lądowało w koszu i żołądku. Co do cen innych artykułów, tanieją...obecnie jestem w szczęśliwym etapie wykańczania domu i wszyscy jacyś tacy skorzy do rabatów - na kleje, płytki, podłogi, farby, usługi. Na początku roku szukałem brukarza, wszyscy terminy do końca 2020 zajęte, w drugiej połowie marca samych(!) zgłosiło się dwóch. Nie mam tygodnia, abym od dilera samochodowego nie dostał oferty, co kolejna to lepsza. Zaczyna się dobry czas na zakupy, dla tych co w czasach prosperity oszczędzali.
Klasa średnia. Śliski temat, wg. mnie w PL coś takiego nie istnieje. Nasza klasa średnia względem majątku, dochodów to poziom zasiłku dla najbiedniejszych w DE i innych krajach Europy Zach.
Poza tym od ponad 13 lat w tym kraju podnoszone są podatki, tylko że od dupy strony, bowiem np., II próg podatkowy obecnie 85k brutto rocznie jest od zdaje się 2006r na tym samym poziomie, gdzie średnia wynagradzania w przemyśle wzrosła w tym okresie ponad 2-krotnie, płaca minimalna również.
Z drugiej strony jak ktoś ma dzisiaj kredyt, stabilną pracę to wygrał życie. Oprocentowanie hipoteki na poziomie 1,5% + marża a inflacja jak pisałeś około 5-7%, głownie dlatego, że w koszyku inflacyjnym głównie żywność.
Geopolitycznie też to jest rozgrywane za pomocą $ i ropy, bo to przecież nie tylko surowiec, ale i narzędzie, USA pomimo tej ceny wydobycia nie redukuje, podobnie Saudowie. W 98 ropa była po 7$ i wtedy Rosja zbankrutowała.