Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : Pogan89 November 28, 2019, 09:50:16 PM
-
Witam. Po kilku miesiacach przemyslen wkoncu "dojrzalem" do zakupu luku. Bedzie to moj pierwszy luk i mam na oku bear approach (bez hc, jeden cam). Chcialbym go kupic w zestawie, domyslam sie ze rzeczy dodawane w zestawie nie sa najlepszej jakosci, ale czy na poczatek sie nadadza?
Druga sprawa jest moja kontuzja barku. 2 lata temu na silowni nabawilem sie kontuzji prawego barku co uniemozliwia mi np mocne podniesienie reki. Z obawy ze nie bede w stanie naciagnac luku probowalem imitowac za pomoca gum ruch naciagu. Bolu nie odczuwam wiec powinno byc chyba ok?
Trzecia sprawa jest dobor spustu. Wolalbym od poczatku strzelac ze spustu palcowego, ale ceny powalaja. Na yt czesto ogladam pewnego czecha Peca Sokolov ktory strzela spustem z aliexpress kosztujacego 150zl. Co o tym myslicie?
Z gory dzieki za pomoc
-
Co do spustu to na nie ma co oszczędzać i na pewno odradzam chińskie wynalazki.
-
Czyli trzeba bedzie poszukac czegos innego. A co myslicie o samym luku? Mam 178cm wzrostu. Nada sie na pierwszy luk? Dodam ze jestem osoba dosc zdeterminowana wiec chce sie do tego zabrac "na powaznie"
-
Bardziej bym polecał wersję Approach HC albo Stingera Extreme.
-
Zdecydowanie HC jest znacznie lepszy od One Cam. Lepiej oszczędzić na spuście bo za jakiś czas się zmieni a camów w łuku nie zmieni. Chińskiego spustu bym się bał. Są bardzo dobre chińskie wyroby łucznicze ale kosztują więcek niż w sklepie.
-
Jest stinger w świetnej cenie z okazji Black friday .
-
Jest stinger w świetnej cenie z okazji Black friday .
Mozesz powiedziec w ktorym sklepie? Niebardzo jestem przekonany do stingera mimo ze na forum kazdy go poleca na poczatku. Nie obrazajac nikogo troche wyglada jak zabawka. Ale jak jest w faktycznie dobrej cenie to warto to rozwazyc
-
Wydaje ci się. Przynajmniej nie żre kabla jak Approach.
-
Wydaje ci się. Przynajmniej nie żre kabla jak Approach.
Co masz na mysli?
Luk kupie napewno w sklepie stacjonarnym bo jestem z gornego slaska wiec podjechac te 100km do sklepu nie jest dla mmie problemem, ale wole najpierw tutaj sie rozeznac niz dac sobie upchac cos co zalega na magazynie
-
ten Bear wygląda właśnie bardziej zabawkowo
ze stinkera można na prawdę sporo wycisnąć
-
A powiedzcie mi jeszcze, co myslicie o dosc nowym luku jakim jest bear paradox?
https://sklepluczniczy.pl/luki-bloczkowe-zestawy/2791-luk-bloczkowy-bear-archery-paradox-zestaw-rth-2020.html
-
skoro nowy to mał kto wie o nim cokolwiek- mało kto testował
ale - porównując cyfry, czy warto płacić 2x więcej niż za stinkera? skoro to też jedno-cam - raczej nie będzie strzelał 2x lepiej niz stinker (celniej) a za zaoszczędzone 1000zł można kupić porządny celownik na przykład...no chyba, ze ktoś sra piniędzmi i podciera się bilonem....
-
Faktycznie, masz racje. Wiec wybor pada na stingera. Wolalbym kupic "golasa" i reszte gratow dokupic. Mozecie polecic jakis celownik, podstawke i wszystko co jest potrzebne? Bo jak juz mowilem, laik ze mnie w tym temacie
-
celwonik, ja polecam jednopinowy myśliwski (osobiście mam HHA - model do wyboru zależy na ile chcesz się zrujnować) podstawka spot hogg powiedzmy (polecam blache na początek) - uczy dyscypliny naciągu, aktualnie używam opadającej hamskea versa coś tam (używam też stinkera, więc coś tam wiem o tym sprzęcie)
-
Pogan89, nie pchaj się w koszty przy pierwszym łuku. Czy kupisz budżetowego Beara czy PSE, nie ma większego znaczenia. To porównywalny poziom. Wybierz ten, który Ci się bardziej podoba. Weź też zestaw, na początek w zupełności wystarczy.
Postrzelaj, zobacz co będzie z barkiem. Jak będzie ok, i łucznictwo bloczkowe ci się spodoba i czy to sport dla Ciebie, to dopiero wtedy pomyśl o poważniejszym sprzęcie.
-
można i na golasa, ja 2 miesiące strzelałem bez celownika i pipki, też ciekawe doświadczenie (przyjemności warto dawkować) ale podstawkę mimo wszystko polecam prawilną
aaaaa i szukaj raczej wersji 55-60#,chyba, że faktycznie jesteś koksem który połamie przy naciąganiu 55#
-
Smox tutaj ma znaczenie bo Approach w wersji one cam ma problem z nadmiernym zużywaniem owijki na kablu. Widziałem to na każdym który był u mnie. I lepiej nie kupować w zestawie tylko osobno, no chyba że budżet nie pozwala inaczej.
-
Budzet mam dosc elastyczny ale wiadome, im mniej wydam tym mniej mi bedzie zona marudzic :D w tych gotowych zestawach wszedzie jest podstawka z tym wlosem, a wyczytalem ze dosc szybko sie zuzywaja. Odnosnie sily naciagu wolalbym jakas wersje 70# i ewentualnie troche ja odpuscic. Bark probowalem na gumie 21kg zgietej w pol, wiec teoretycznie 42kg. Ale guma stawia wiekszy opor im jest bardziej naciagana a w luku domyslam sie ze jest na odwrot. W sklepie raczej watpie ze ktos mi pozwolic przetestowac. Dlugosc naciagu wg wyliczen wychodzi mi 28,97 cala wiec praktycznie kazdy luk pasuje
-
Nawet mi się już więcej nie chce pisać na temat siły naciągu na pierwszy łuk...
-
Nawet mi się już więcej nie chce pisać na temat siły naciągu na pierwszy łuk...
Faktycznie, lepiej najpierw sie skupic na samej technice a nie silowac sie z lukiem.
Ciagle przegladam rozne luki oraz oprzyrzadowanie i bije sie z myslami. Jezeli to nie problem to prosze o opinie na temat https://sklepluczniczy.pl/luki-bloczkowe-zestawy/2687-zestaw-luk-bloczkowy-hoyt-powermax-rts-cw.html
Luk niby drozszy ale widze ze akcesoria wyzszej klasy w porownaniu do innych zestawow wiec pewnie na jedno by wyszlo. Warto?
-
Ani PSE Stinger ani Approach nie są zabawkami. To że jednemu podoba się to a drugiemu co innego to inna sprawa.
Odpowiednikiem Stingera w Bear Archery jest model Species (trochę mało popularny, ale to właśnie on a nie Approach). Approach to półka wyżej.
Approach'a trapiło w wielu egzemplarzach uszkodzenie owijki tak jak pisał Jaco. I warto było dołożyć do Approach HC tak jak pisał Masud.
Approach i Approach HC został zastąpiony odpowiednio Paradox i Paradox HC. Paradoxy jeszcze nie dotarły do Europy i nie wiem czy jest w nich problem z owijką na kablu jak w Approach.
-
Na początku przygody z łukiem jest fajnie i zajebiscie jak się sprzęt kompletuje i teorię chłonie jak gąbka, ale .....najważniejsze pytanie to nie siła naciągu czy rodzaj podstawki czy nawet wybór łuku ale to ile czasu będziesz strzelał i ile ci się zejdzie żeby się przyzwyczaić do sprzętu i właśnie wtedy podejmiesz najwazniejszą decyzje ... Albo Cię to dalej kręci i nie rzucisz sprzętu w kąt bo strzelanie Cię nudzi albo będziesz wyciągał tylko przy grillu w lato i pruł do puszek ze znajomymi. Oczywiście zależy to od zasobności portfela bo można i rzucić w kąt hoyta za 6k ale pierwszy łuk to randka zapoznawcza z łucznictwem i dopiero drugi łuk jest wyborem świadomym i precyzyjnym w znaczeniu tego że wiesz co chcesz a co ci nie leży. Kup niedrogi i sprawdzony sprzęt i strzelaj dużo, zobaczysz po miesiącu czy dwóch czy w tym wypadku czy do wiosny zajawka ci nie minie i nie przejdziesz na coś innego . Ja wiedziałem że nie będę startował w zawodach i chce kupić sprzęt i używać w wolnym czasie po prostu dlatego bo podoba mi się łucznictwo odkąd pamiętam i tak dalej jest , czuje " dreszczyk " za każdym razem kiedy biorę go w rękę ( łuk o oczywiście ;) )
-
to prawda, pierwszy łuk nie powinien być z najwyższej półki - nie wiesz co cię bardziej zakręci- tarcza czy bieganie po krzakach, stety niestety - nie ma lepszego wyboru niż PSE stinker na pierwszy łuk - a ile radochy on daje, przy dobrym ustawieniu spokojnie mieści się w żółtym na 50m
-
Witam. Dziekuje wszystkim za pomoc i rady. Zamowilem jednak tego hoyta powermaxa, mam nadzieje ze troche posluzy. Jeszcze raz dzieki i pozdrawiam
-
Witam. Dziekuje wszystkim za pomoc i rady. Zamowilem jednak tego hoyta powermaxa, mam nadzieje ze troche posluzy. Jeszcze raz dzieki i pozdrawiam
HPM to dobry łuk, ale dość agresywny. Miałem go jako 2 po sławetnej cobrze ale ten pasujący do mnie znalazłem dopiero 2 łuki później :)
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
-
Sztuka polega na tym żeby wyciągnąć wnioski po zapoznaniu się z pierwszym łukiem i uwzględnić to co nam się podobało a co nie w zakupie kolejnego . Pierwszy należy traktować jako punkt odniesienia choć zdarza się że pierwszy jest dość trafnym wyborem pod warunkiem że wiemy czego szukamy przed jego zakupem . Lepiej oczywiście by było gdyby sklepy miały modele testowe/pokazowe jak w stanach ale nawet największe polskie sklepy nie oferują takich " luksusów " co mogło by bardzo pomóc w wyborze . Zamawiasz praktycznie na podstawie tego co dowiesz się od innych czy zobaczysz w necie ....słabo, bardzo słabo.