Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : Andreas987 May 03, 2019, 12:04:07 PM
-
Jestem zainteresowany łukiem Poe Lang Assassin. Chciałbym poznać opinię o tym łuku, osób które go używały. Widziałem materiał "Youtube" lecz nie wiem czy nie był to materiał sponsorowany przez sklep "Kolba". Pozdrawiam i oczekuję odzewu.
-
prawdziwy łuk zaczyna sie od 1000zł (PSE stinger) dozbieraj trochę kasy ... LOL teraz doczytałem, 1300zł za chinola?????????
regulacja 17-70 funtów....arcyciekawe
ogólnie widac, ze ta kolba samym chinskim badziewiem handluje
-
humungus, czy używałeś tego łuku?
-
trzymam sie z daleka od chińszczyzny - jeśli chodzi o broń, jest tu jeden taki pan co bardzo lobbował ten brand, kolba coś ostatnio za mocno się lansuje ze swoim badziewiem, nawet jutuberów sobie próbują kupić, poczytaj trochę forum to ochłoniesz, kilka godzin lektury a wchłoniesz sporo wiedzy, no chyba, że sprzedajesz te łuki... to inny temat, ja bym się bał brać to do ręki
-
Szkoda pieniędzy. Można sie tylko zarazić do tego hobby.
-
Miałem taką skromną prośbę, by wypowiedziały się osoby które używały a nie trzymały się z daleka.
-
na tym forum ciężko będzie kogoś takiego znaleźć...
-
regulacja 17-70 funtów....arcyciekawe
Tak się składa, że prawie każdy bloczek młodzieżowy (ze znanych marek :) ),
ma mniej więcej taką regulację i nie ma w tym nic dziwnego.
Haczyk jest taki, że takie siły nie obowiązują w całym zakresie długości naciągów.
Te najniższe siły są dostępne kiedy max naciąg jest ograniczony do 18-20".
Z kolei przy siłach rzędu 60# minimalna długość naciągu to ok 26".
-
Andreas987, ten łuk Poe Lang Assassin jest bardzo podobny do łuku zabawki mojej córki Crosman Wildhorn. Oczywiście jest większy, ale ramiona mają taki sam kształt, takie samo podparcie i mocowanie. Majdan w tym Assassinie jest tak samo wąski i pewnie wygina się tak samo jak w Wildhornie. Wszystko jednak przebija rękojeść. Pod gumowymi okładzinami są ogromne otwory do ich mocowania. To chyba cud, że to jakoś wytrzymuje. Powiem szczerze, że bałbym się strzelać z tego Poe Langa i innych "chińczyków".
Jedyny "chińczyk" o którym specjaliści dobrze się wyrażają, to najnowszy model Man Kunga THORNS.
-
[...]Powiem szczerze, że bałbym się strzelać z tego Poe Langa i innych "chińczyków".
smox, czy Ty w ogóle widzisz co piszesz? ;-)
Nie będę grzebać w historii, sam sobie przypomnij...
-
Masz rację Adept, kiedyś miałem zamiar kupić Man Kunga Basilisk. Dobrze, że mi przetłumaczyliście i kupiłem Stingera X.
Napisałem, że "bałbym się strzelać z tego Poe Langa i innych "chińczyków"", po tym jak przerabiałem Wildhorna córce. Otwory w majdanie pod gumowymi okładzinami rękojeści są naprawdę duże i majdan się tam wygina i to znacznie. Majdan w tym Assassinie na identyczną rękojeść, więc też się wygina. Wildhorn, to raptem 25 Ibs, strach pomyśleć jak to wygląda przy 60 czy 70 Ibs.
-
Rozumiem wszystkie sugestie i opinie w sprawie "chińczyków" jednak w dalszym ciągu nie znalazłem opinii kogoś kto strzelał z tego łuku. Mam świadomość, że regulacja siły naciągu zależna jest od długości. Czy nikt w Polsce z tego łuku nie strzelał?
-
Rozumiem wszystkie sugestie i opinie w sprawie "chińczyków" jednak w dalszym ciągu nie znalazłem opinii kogoś kto strzelał z tego łuku. Mam świadomość, że regulacja siły naciągu zależna jest od długości. Czy nikt w Polsce z tego łuku nie strzelał?
Posiadaczy łuków Poe Lang Assassin i innych "chińczyków" jest w Polsce pewnie sporo, jednak wątpię by ktoś się do tego przyznał na tym forum. Ja też nie doczekałem się opinii od posiadaczy łuków Man Kung Basilisk, chociaż chyba sprzedają się dobrze, bo podnieśli cenę o prawie 100 zł.
Jeżeli z jakiegoś powodu musiałbym kupić "chińczyka", to wybrałbym właśnie tego Man Kunga Basilisk, bo tylko ten model jest dostępny w Polsce i to w bardzo przystępnej cenie.
Zdecydowanie jednak polecam dołożyć parę złoty i kupić jakiś markowy łuk, choćby PSE. Nawet używany będzie lepszym wyborem niż "chińczyk".
-
Rozumiem wszystkie sugestie i opinie w sprawie "chińczyków" jednak w dalszym ciągu nie znalazłem opinii kogoś kto strzelał z tego łuku. Mam świadomość, że regulacja siły naciągu zależna jest od długości. Czy nikt w Polsce z tego łuku nie strzelał?
No chyba sam sobie odpowiadasz na swoje pytanie. Skoro nie ma odzewu, to albo nikt nie kupuje tego sprzętu,albo nie ma się czym chwalić i ludzie wstydzą się ,że wywalili kase na taki substytut bloczka.
Swoją drogą,naprawdę nie mogę zrozumieć,dlaczego mając dostępny naprawdę fajny,budżetowy jak na luk bloczkowy sprzęt, renomowanej firmy, polecany od paru lat, bez przerwy produkowany z modyfikacjami, to i tak co jakiś czas ktoś z uporem przymierza się do kupna jakiegoś wynalazku ?
Może to jakieś poszukiwanie adrenaliny przy każdym strzale i wiara,że mnie może jednak nic się nie zepsuje i nie zrobię sobie kuku. Bo na pewno nie może chodzić o przyjemność ze strzelania i osiągnięcie jakiś tam wyników.
Kolego powiedz mi ,why Poe Lang coś tam ?
-
Generalnie na rynku są trzy duże tajwańskie firmy produkujące łuki i kusze: Poe Lang (obecnie jej produkty są sprzedawane jako Ek Archery), Man Kung or Hori-Zone.
Nie ma co ukrywać że są to produkty ekonomiczne, do strzelania rekreacyjnego. Mają łuki zarówno z bardzo leciwą konstrukcją (jak Cobra Protex) oraz trochę lepszą jak wspomniany Basilisk czy wymieniony przez Ciebie Assassin obecnie zastąpiony bodajże przez model Axis.
Jeżeli nie chcesz czy nie możesz przekroczyć budżetu 1000zł to nie bardzo masz inny wybór.
Natomiast w przypadku Assasina czy Axisa to za te pieniądze można już kupić legendarnego Stingera.
Obecnie poniżej 1300zł za zestaw można także dostać PSE Uprising.
-
Herr Otto Flick, biorę pod uwagę PSE Stinger. Ciekawy jestem ile by kosztował osprzęt do niego (w klasie adekwatnej do wartości sprzętowej łuku). Ale moje pytanie jest innej natury. Firmy azjatyckie dynamicznie wypełniają rynek i szybko się uczą. Dlatego moje pytania skierowane są do tych którzy doświadczyli różnic między sprzętem markowym i tym konkretnym. I tak większość nawet markowych jest produkowana w krajach azjatyckich. Nie chcę kupować dwóch zestawów żeby się przekonać (np. PSE Stinger Extreme i Poe Lang Assassin) żeby opisać wrażenia lub zamieścić zdjęcia. Pozdrawiam
-
Herr Otto Flick, biorę pod uwagę PSE Stinger. Ciekawy jestem ile by kosztował osprzęt do niego (w klasie adekwatnej do wartości sprzętowej łuku). Ale moje pytanie jest innej natury. Firmy azjatyckie dynamicznie wypełniają rynek i szybko się uczą. Dlatego moje pytania skierowane są do tych którzy doświadczyli różnic między sprzętem markowym i tym konkretnym. I tak większość nawet markowych jest produkowana w krajach azjatyckich. Nie chcę kupować dwóch zestawów żeby się przekonać (np. PSE Stinger Extreme i Poe Lang Assassin) żeby opisać wrażenia lub zamieścić zdjęcia. Pozdrawiam
Akurta większość łuków nadal jest produkowana w USA. Są różnice w wykonaniu, jakości użytych materiałów (majdan, ramiona), czy też takich detali jak łozyskowane camy (w markowych łukach raczej standard) w przypadku tajwańskich raczej są to podkładki.
Jeżeli chodzi o Stingera z podstawowym osprzętem to koszt 1600-1700zł.
Dodatkowo przy markowych łukach masz dużo łatwiejszy dostęp do części zamiennych i danych serwisowych.
-
Herr Otto Flick masz rację, części i serwis to istotne kwestie. Zadałem to moje pytanie zainspirowany filmem YT
https://www.youtube.com/watch?v=zms401-isA0
Z moich dotychczasowych doświadczeń wynika że nie można globalnie odrzucać wyrobów azjatyckich czy innych dziwnych producentów. Posiadam noże z aliexpress ze stali D2, brzytwy nie ustępujące solingenowi, wiatrówki tureckich producentów, przyrządy diagnostyczne z Chin. Były i takie zakupy która natychmiast powędrowały do śmieci :) przyznaję.
Nie będę więcej męczył tematu, poczekam może ktoś przeczyta to kiedyś i opowie o swoich wrażeniach (tylko może nie ten który podklejał ramiona rurkami PCV :) Pozdrawiam
-
Hm, skoro chwalisz sobie tureckie wiatrówki , to masz naprawdę nisko ustaloną skale wartości .
-
Hm, skoro chwalisz sobie tureckie wiatrówki , to masz naprawdę nisko ustaloną skale wartości .
widać, ewidentnie, że gościu tu lobbuje "marki" którymi najpewniej handluje, jakaż gigantyczna przebitka musi być na tym chłamie, żeby zniżać się do takie spamu tutaj
-
sipap248, humungus ogarnijcie się. Zadałem pytanie o konkretny łuk a dowiedziałem się, że mam niski poziom wartości i pewnie handluję tym sprzętem. To naprawdę są głęboko merytoryczne odpowiedzi. Nie dość że mnie obrażacie to jeszcze odzywacie się w temacie o którym nie macie nic do powiedzenia. Wystarczy milczeć lub napisać, że nigdy nie mieliście tego łuku w ręku. Jak to świadczy o waszym poziomie?
-
w którym momencie cię obraziłem? to jest forum łucznicze, a nie kaskaderskie/saperskie/eksperymentalne, po co wyważać otwarte drzwi, zawracać, kijem wisłę itp? chcesz na nowo koło wynaleźć?
-
Daj spokój , do niektórych nic nie dociera. Ludzie z doświadczeniem , którzy w swoich rękach mieli wiele lukow różnych firm radzą odpuść, nie kupuj. Ale nie , co tam oni wiedzą. Lepiej posiłkować się opinia gościa, który oddał 100 strzałów z łuku i go chwali (szkoda ze nie wie jak zakłada się smycz).
Kolego Andreas987 nie napisałeś do czego będziesz chciał używać łuku . Do polowań, zawodów tarczowych czy 3D a może do zabijania zombi i mutantów . A może chcesz na działeczce postrzelać rekreacyjnie. Napisałem ci już , ze skoro praktycznie nie odzywają się osoby posiadające ten luk, to można bez wysiłku wydedukować , ze nie cieszy się powodzeniem. Zadałem ci tez pytanie, na które nie raczyłeś odpowiedzieć , dlaczego upierasz się na ten właśnie model. Czyżby jednak handel
-
sipap248 łuku chciałem używać do strzelania rekreacyjnego. Przy modelu nie upieram się. Chciałem się dowiedzieć czy jest zły, czy dobry - a jeśli zły to co jest w nim złego - konkretnie. Proste? Zamiast tego naczytałem się ogólników dot. Chin i krytyki tak sprzętu jak i mojej osoby. Jeśli chodzi o gościa który nie potrafi założyć smyczy to oświadczam że ja też nie potrafię, co nie umniejsza mojej wartości. Więc idź i zabaw się ze swoim łukiem może ci to dobrze zrobi.
-
Słuchaj koleś do tej pory byłem grzeczny i czytałem te twoje wypociny z cierpliwością , ale te twoje uwagi co ja mam robić to wsadź sobie w d..pę. Zarzucasz osobom , które ci odpowiedziały ze były niegrzeczne, a sam chamsko się odzywasz.
-
Słuchaj koleś do tej pory byłem grzeczny i czytałem te twoje wypociny z cierpliwością , ale te twoje uwagi co ja mam robić to wsadź sobie w d..pę. Zarzucasz osobom , które ci odpowiedziały ze były niegrzeczne, a sam chamsko się odzywasz.
Daj sobie na wstrzymanie, nie pierwszy i nie ostatni taki wątek tutaj wiec po co tracić nerwy ;)
@Andreas987 otrzymałeś podpowiedzi od ludzi którzy siedzą w tym sporcie od lat, nikt jednak nie zabroni Ci zakupu łuku o który pytasz. Wyobraź sobie ze my nie mamy żadnych profitów z odradzania łuków chińskich/tajwańskich, tak samo nie mamy profitów od PSE za polecanie stingera.
Wydajesz swoje pieniądze wiec decyzja tez będzie twoja, opinie z forum masz wyżej oraz w innych wątkach dotyczących łuków z państwa środka ;)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
A wystarczyło przeczytać pierwszy post w tym temacie ;D Pytanie było konkretne i takie powinny być odpowiedzi lub ich brak. Jak by spytał "co doradzacie" to co innego. Proponuję herbatkę z Melisy ;D ;D ;D
-
Daj spokój , do niektórych nic nie dociera. Ludzie z doświadczeniem , którzy w swoich rękach mieli wiele lukow różnych firm radzą odpuść, nie kupuj. Ale nie , co tam oni wiedzą. Lepiej posiłkować się opinia gościa, który oddał 100 strzałów z łuku i go chwali (szkoda ze nie wie jak zakłada się smycz).
Kolego Andreas987 nie napisałeś do czego będziesz chciał używać łuku . Do polowań, zawodów tarczowych czy 3D a może do zabijania zombi i mutantów . A może chcesz na działeczce postrzelać rekreacyjnie. Napisałem ci już , ze skoro praktycznie nie odzywają się osoby posiadające ten luk, to można bez wysiłku wydedukować , ze nie cieszy się powodzeniem. Zadałem ci tez pytanie, na które nie raczyłeś odpowiedzieć , dlaczego upierasz się na ten właśnie model. Czyżby jednak handel
Napiszę tyle - nie mam wiedzy - chcę się dopiero wkręcić w zabawę z bloczkami. Sam się zastanawiam nad wyborem. Ale ... hmmm ... przesadzacie. Ktoś zadaje pytanie odnośnie chińczyka. Konkretne pytanie o opinie kogoś kto strzelał. I zamiast odpowiedzi typu - strzelałem - daruj sobie, lub braku odpowiedzi dostaje mnóstwo odpowiedzi typu - nie strzelałem ale to chińczyk więc sobie daruj. A ja sam chciałbym wiedzieć jak to jest. Bo rozmwaiałem z kilkoma osobami prowadzącymi sklepy łucznicze, również te polecane tutaj i te osoby mówią, że np basilisk jest ok. Ale że stinger lepszy ;). Natomiast jeszcze raz podkreślam - tutaj padło konkretne pytanie i śmiem twierdzić, że autor wątku już poczytał o tym, że chińczyki są be, i do dupy, a tu chciał poznać opinie kogoś kto ma realne porównanie. kogoś kto strzelał i z tego i z tego. W sumie to ja też chętnie bym coś przeczytał na ten temat.
pozdrawiam
Bernard
-
No to czekaj na opinie, bo posiadacze tych łuków walą tu drzwiami i oknami by chwalić się swoim zakupem :P.
Także internet jest pełen , pełnych podziwu recenzji tych sprzętów
Czy naprawdę brak opinii nie jest najlepszą recenzją dla tych łuków? Czy naprawdę tak ciężko to pojąć?
Początkujący Koledzy pytają się o potencjalne sprzety do zakupu, my cierpliwie odpowiadamy i doradzamy. Ale jeśli odpowiedz nie jest po mysli pytającego,bo oczekuje tylko potwierdzenia trafności swojego wyboru i poucza wszystkich,że nie takiej odpowiedzi oczekiwał i jeszcze wyraża się obraźliwie, to naprawdę można się wk... wić i dać sobie spokój z pomaganiem innym.
Na szczęscie takich mądrali jest mało i szybko znikają z Forum.
-
Jako że od tematu minęło trochę czasu to napisze swoja opinię po styczności z łukiem Poe Lang Assasin może przyda się dla potomności.
A więc tak wykonanie łuku jak na budżetowy "Taiwański" łuk jest pozytywne, majdan wykonany z aluminium i nie widać żeby to był jakis tam lipny odlew, ramiona wydają się pracować symetrycznie. Co mnie zaskoczyło to zastosowanie łożysko w bloczkach, czego nie widzialem w innych łukach tej marki. Niestety podczas strzelania jest duży hałas i wibracje a dołączone do zestawu tłumiki drgań na niewiele sie zdają
Jeśli chodzi o strzelanie to kolega strzelał z wyżej wymienionego assasina ja strzelałem z bear'a cruzer g2 i tu dopiero tak naprawdę zobaczyłem jaka różnica dzieli te dwa łuki, a różnica w ich cenie to zaledwie 200-300zł za gotowy zestaw rth. Przy strzelaniu na 30m z assasina średni rozrzut był na poziomie 15-20cm, a z beara na takim samym naciagu i sile i przy tych samych strzałach było to max 10cm ale wiekszosc strzał grupowała się w środku.
Tak więc mając do czynienia z poe langiem assasinem, rex'em skull camo a moim obecnym cruzer'em g2 to wybór jest oczywisty poczekac dołożyc i kupic sprzęt markowy:) mam nadzieję że komentarz będzie przydatny:)
-
Poszperałem trochę w internecie i dowiedziałem się, że u nas Poe Langa Assassina można kupić za około 1300 zł. W Rosji łuk ten nazywa się Interloper Assassin i kosztuje 20000 rubli (około 1200 zł, a w USA dostępny jest pod nazwą Vulcan i kosztuje $399.99
Nie strzelałem z tego łuku, więc nie wiem jak strzela, ale jako takie pojęcie daje ten filmik - https://www.youtube.com/watch?v=xcM5Su2M2RE
-
Ja z chińczyków nie strzelałem. Ale kupiłem (chciwość zwana błędnie oszczędnością) sporo chińskiego wyposażenia np. trzy tuziny strzał. Długo mnie sumienie bolało zanim podjąłem słuszną decyzję i wyrzuciłem. Tylko grott i noki zostawiłem... reszta do kosza. Podobnie maszynkę do klejenia lotek. Innych pieduł nie pamiętam. Jedyne co nie trafiło do kosza to zekiery ale mam pięć i każdy niewygodny. Nawet zabawki typu kołczan wyrzuciłem. Za to torba na łuk mi została. Obawiam się że z łukiem może być podobnie. Powiadają: jak chcesz kupić tanio i dobrze to kupisz dwa razy. Łuk bloczkowy to w sumie skomplikowana konstrukcja wymagająca dokładności wykonania i jakości surowca.