Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : Inc0 November 10, 2018, 02:10:20 PM
-
Od kilku dni jestem posiadaczem łuku bloczkowego horizone vulture zakupiony w centrum łuczniczym w jaworznie tak teraz wiem są lepsze bloczki dla początkujących ale w moim przypadku najpierw działa serce a potem głowa :P i na początek chyba musi wystarczyć, jeśli choroba się posunie dalej wtedy coś "poważnego" sobie sprawie na razie ten "żarcik" zostaje . Oddałem kilka strzałów z łuku o dziwo sobie ani łukowi krzywdy nie zrobiłem ..tarczy zresztą też XD strzelałem z około 20m do tarczy 40x40 przybitej do maty 60x60x7cm( sadziłem że odpuszczony na ramionach o 3 obroty łuk nie da jej rady)... jednak strzały przechodziły na wylot wiec za nią wsadziłem deski i to był błąd bo łuk przebił i mate i wbił się cały grot w deskę troche sie namordowałem żeby to w jednym kawałku wydobyć :P cos musze wykombinowac co zatrzyma strzałe ale pozwoli wydobyć ja w miarę sprawnie. Niemniej mam pytanie o cos innego bo jakoś szukarka nie potrafiła mi odpowiedzieć na nie..albo ja niewłaściwie je formułowałem tak czy owak pytania sa . Pierwsza rzecz czy tak ma wyglądać pętelka tzn czy jeden mosiężny zacisk jest OK ? (https://i.imgur.com/ztEiPK9h.jpg)
Kolejna e pytanie macie jakieś sklepy w sieci w których można zaopatrzyć się w śruby calowe.
czy w tym typie łuku trzeba smarowac cieciwe/kable woskiem jak tak to jaki sie najlepiej sprawdza i jak czesto to robic.
-
Jeden zacisk jak najbardziej wystarczy.
Za to pętelka jest źle zrobiona - powinno być symetrycznie, czyli góra od lewej, dół od prawej (lub odwrotnie).
Sklepów kilka jest, poszukaj, jest na forum wątek o sklepach łącznie z rankingiem.
-
Zamiast tego czegoś mosiężnego,zrób lepiej baryłkę z nici. A najlepiej dwie baryłki. Jedną od dołu szerszą ,a drugą u góry : węższą.
Tak jak Kolega napisał,ta pętelka na zdjęciu jest źle zawiązana. Górna powinna mieć grzybek po stronie w którą skręcają się włokna cięciwy,a dolna MUSI mieć grzybek z drugiej strony.
Wpisz sobie D-loop na youtube i wyskoczy Ci mnóstwo filmików.
Rozumiem,że ci tak zawiązali w centrum łuczniczym,bo na ich filmiku instruktażowym,też robią ten sam błąd.
-
Dodam bo na fotce niewidac tego że ten zacisk mosiężny jest u góry, tak z ciekawości zapytam jaki wpływ ma źle zawiązany d-loop na celność? żywotność cięciwy?
P.S tu prawidło to robi sie? https://www.youtube.com/watch?v=5-HYYwSIFtc
-
To już w ogóle ciekawostka,że umieścili ten zacisk u góry. Radzę ci wywal go i zrób baryłkę z nici. też jest dużo filmików na youtube.
Tu jeszcze link do wiązania pętelki: https://www.youtube.com/watch?v=4JXsAlp4Mc0
Oprócz tego ,według mnie pętelka jest za krótka(pewnie szkoda im było sznurka) i spust może ci wypychać nasadkę strzały.
-
ok ale pamietaj to co ty masz w głowie ja nie mam hasło baryłka w wyszukiwarce nic mi nie daje
-
ok ale pamietaj to co ty masz w głowie ja nie mam hasło baryłka w wyszukiwarce nic mi nie daje
Po prostu nawiń kilka warstw nici na siebie na dole pętelki żeby „baryłka” wyszła. Jak nie masz nici na owijki to nici dentystyczne też się nadadzą od biedy :)
Źle zawiązany dloop raczej nie ma dużego znaczenia co do żywotności cieciwy - natomiast ma kolosalne znaczenie co do żywotności Twojego uzębienia ;)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
...
Źle zawiązany dloop raczej nie ma dużego znaczenia co do żywotności cieciwy - natomiast ma kolosalne znaczenie co do żywotności Twojego uzębienia ;)
...
nooo... zdecydownie bardziej obawiam się dentysty niż strzały w 4-literach XD
Jeśli zdecyduje się usunąć ( a raczej was posłucham ) ten zacisk jak to zrobić bezpiecznie i jaką nić polecacie do zrobienia tej..stopki
-
Wpisuj nock lub nocked.
Ale tu masz link:
https://www.youtube.com/watch?v=I-rQ6LbEe2o
To jest jeden ze sposobów,znajdziesz ich więcej.
-
Na youtoube szukaj nocking point, albo how to tie nocking point i znajdziesz mnóstwo filmików,
niektóre mogą pokazywać cięciwę na łuku klasycznym, ale to nie przeszkadza.
Baryłke robi się tak samo :)
Ten filmik z NOCKON który ostatnio zapodał sipap248
pokazuje prosty sposób za pomocą zwykłych supełków,
ale trzeba do tego mieć mocne nici, np. takie do owijek.
I zakończenie jest słabe, lubi się rozwinąć jak jest źle zrobione (bo nitka owijkowa jest śliska).
Ja osobiście używam zwykłych nici do szycia z pasmanterii :)
byle poliestrowych i jak najmocniejszych, najlepiej takich
żeby przy próbie zerwania wrzynały się już w paluchy.
Owijam trzy warstwy a zakończenie robię takie jak się robi w owijkach (z nawijaniem "wstecznym", w każdej instrukcji robienia cięciwy lub owijki to znajdziesz).
Potem na to kropla kleju cjano-akrylowego i rozmazuję palcem po całości (na około).
Tak nasączona nitka trzyma jak plastikowa baryłka, nic się nie rozplątuje.
Nici dentystyczne do tego się słabo nadają, bo są bardzo śliskie,
za cienkie i się "rozłażą" przy takim owijaniu.
Próbowałem dwóch różnych i mi się nie sprawdziły.
Pętelka u Ciebie (na zdjęciu) jest zrobiona "prawie" dobrze.
Dolny supełek jest zrobiony odwrotnie.
I tu nie chodzi o kierunek nici na cięciwie czy owijce (jak pisał wcześniej sipap248).
Chodzi o to, że jak naciągasz łuk, to skręcasz spust żeby się złożyć (mowa o palcowym)
a to skręca też pętelkę.
Chodzi o to, żeby to skręcenie powodowało zaciskanie supełków w D-loop-ie.
Tak jak jest teraz u Ciebie, to górny będzie się zaciskał a dolny luzował.
Taka przynajmniej jest moja teoria :) odnośnie kierunku tych supełków.
Na filmiku który zapodałeś, koleś wiąże je dokładnie odwrotnie niż ja ???
Cały czas jednak mowa o spuście palcowym, bo jak masz nadgarstkowy,
to nie ma to znaczenia bo nie skręcasz D-loop-a przy naciąganiu,
i wtedy to ja bym nie ruszał w ogóle tego co masz.
Chyba że Ci coś przeszkadza przy naciąganiu łuku,
np. przyszczypuje Ci strzałę, albo spust naciska na nasadkę.
Wtedy dopiero bym to rozbierał i przerabiał.
To że ten mosiężny nock jest założony od góry, to wcale nie dziwne.
Zawsze jak na cięciwie jest jeden nock, to jest od góry,
nie spotkałem się jeszcze z odwrotną sytuacją.
Cięciwę trzeba smarować woskiem, jak w każdym łuku,
a jak często, to już zależy od częstości użytkowania łuku i okoliczności.
Jak zauważysz na cięciwie pojedyncze odstające włoski
to znaczy że smarujesz za rzadko :)
Ja w swoim bloczku przez rok smarowałem 1 raz,
ale mało z niego strzelam, i nie łażę z nim po lesie tylko na hali abo na torach strzelam.
W klasykach trochę więcej razy smarowałem ale też bez przesady. nie wiem czy raz na 2 miesiące.
A strzelam 3x /tydz.
Trzeba podchodzić do tego zdroworozsądkowo.
Wosk zabezpiecza cięciwę przed wilgocią i syfem i rozwarstwianiem nitek.
Jak łazisz z łukiem po lesie, to trzeba częściej niż jakbyś strzelał na hali
albo na łące przy pięknej i suchej pogodzie.
Do czego Ci śruby calowe?
I jakie? Bo są różne.
Jak wpiszesz w google śruby calowe to Ci parę sklepów wyskoczy.
Jako strzałochwyt do bloczka, najtańsze dobre rozwiązania to:
szmaty (lub można kupić czyściwo bawełniane)
folie różnego rodzaju (strecz z opakowań, folie ze zgrzewek itp) dobrze upakowane w kartonie.
Najlepiej sprawdza się pierwsza warstwa dobrze upakowane folie, druga szmaty.
Nic się nie kruszy, nie śmieci.
Strzały w szmatach bawełnianych zatrzymują się prawie natychmiast,
więc jak nie masz pierwszej warstwy z foli, to potrafią nawet odpadać bo nie chcą się wbijać.
Ja przynajmniej tak miałem jak wypchałem szmatami worek. W kartonie może być trochę inaczej,
bo początkowo tektura może trzymać strzały.
Nie próbuj żadnych styropianów bo strzały przelatują
i tylko kupę śmieci sobie nasypiesz po okolicy.
Mi przez jakiś czas sprawdzała się gąbka (do póki się nie wystrzelała).
Strzelałem do takiego grubego oparcia z gąbki ze starego fotela.
Ale bloczek mam bardzo słaby (30#) a strzały grzęzną po lotki albo lepiej.
Ostatnio dodałem na tył kokosowy materacyk dziecięcy i jest lepiej,
strzały na razie nie przechodzą.
-
d-loopa dolny węzeł zrobiłem na nowo jest taki jak na filmach , co do siodełka jest jakie jest na fabrycznej cieciwie jesli to nie bedzie nizbedne nie bede tego ruszac lepszy model na nowa lepsza cięciwę założę. Obejrzałem kilka filmów jak zrobić strzało-chwyt i mam pojecie ..mniej więcej, jak się za to zabrać. Puki co fail sklepu z d-loopem skłania mnie ku sprawdzeniu jak jest ustawiony łuk począwszy od pozycji siodełka przez podstawkę po celownik , gdy to zbadam i znajdę wolna chwile spróbuje się wstrzelać w tarcze i ustawić łuk pod siebie.
Edit:Pomierzyłem tu i tam i wyszło mi że podstawka nie jest w lini cięciwa -środek ważony ramion odchylenie wyszło z pomiaru 7mm przy podstawce - nie wiem czy dobrze zrobiłem ale ustawiłem ja w na ww linii sama lokalizacja d-loopa/siodełka była ok wiec nie ruszam tego teraz chyba trzeba by się zabrać za ustawienie celownika bo po posłaniu kilkudziesięciu strzał w tarcze z odległości około 15mm " skupienie" wyszło prawa-góra. Popracować trzeba mi nad postawą , punktem kotwiczenia przy którym nieco utrudniają mi życie okulary ,a zwłaszcza powtarzalnością... początki raczej są trudne :P
-
Może się niezbyt dokładnie wyraziłem. Nie chodzi mi o to by zawiązywać tak jak układają się nici na cięciwie,ale tak by po przekręceniu dłoni ze spustem i zakotwiczeniu,zawiazana pętelka nie powodowała przekręcania peepa. Tu jest link gdzie znany łucznik/youtuber z Australii montuje d-loopa i peepa na nowym łuku. też ma rozterkę w którą stronę wiązać i ludzie mu podpowiadają. Ja mam zawiązane tak jak on i działa świetnie.
http://uploaded.net/file/kdq80w1j/MERCY-720p.part1.rar
http://uploaded.net/file/gp5asl8e/MERCY-720p.part2.rar
-
Edit:Pomierzyłem tu i tam i wyszło mi że podstawka nie jest w lini cięciwa -środek ważony ramion odchylenie wyszło z pomiaru 7mm przy podstawce - nie wiem czy dobrze zrobiłem ale ustawiłem ja w na ww linii
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem co masz na myśli pisząc "środek ważony ramion - cięciwa",
ale chyba piszesz o położeniu w pionie.
1. Na początek podstawka powinna być ustawiona tak, aby strzała z cięciwą tworzyła kąt prosty.
2. W takim ustawieniu jak wyżej, strzała spoczywająca na podstawce, powinna zasłaniać otwór na śrubę do mocowania podstawki (zwany też Berger hole lub otworem na button, ale w bloczkach w Polsce chyba nikt nie używa :) ).
Aby to wyszło to tak naprawdę należy zacząć od ustawienia wysokości podstawki,
a potem mocować siodełko tak aby strzałą utworzyła kąt prosty z cięciwą (nie koniecznie wychodzi to dokładnie w połowie cięciwy).
Skoro masz już siodełko, to najłatwiej jest Ci teraz regulować podstawkę aby uzyskać kąt prosty.
Złe ustawienie kąta, będzie powodowało wyjście strzały z łuku z lotkami w górze
lub dołem i strzała będzie się majtać góra/dół w czasie lotu.
-
wysokość podstawki względem siodełka okazała się być dobra oba te punkty leża na płaszczyźnie przecinającej cięciwę pod kątem prostym ale linia przebiegająca przez linie wyznaczona przez środek ważony ramion i siodełko na cięciwie pod katem prostym nie przebiegała przez podstawkę a konkretnie podstawka była przesunięta w stronę majdanu co już skorygowałem.
Opisze jak wyznaczyłem środek wazony ramion w identycznej odległości od majdanu na oby ramionach nakleiłem taśmę malarska w ilości 3 warstw , następnie na niej zaznaczyłem odległość od majdanu 8cm po obu stronach każdego ramienia , ołówkiem połączyłem je linia której długość zmierzyłem i wyznaczyłem jej środek następnie zmierzyłem odległość o jaka jest przesunięta cięciwa względem wyznaczonego środka i o te wartość przesunąłem środek zaznaczając go na taśmie. Tak uzyskałem środek ważony na obu ramionach następnie przez te punkty przeciągnąłem cienka gumkę z zawiązaną na końcu zapałką która przebiegając przez oba wyznaczone środki ważone ramion dała mi odniesienie ich położenia na wysokości podstawki i siodełka czy prawidłowo to zrobiłem?
-
Nie potrafię za bardzo sobie wyobrazić co i jak wyrysowałeś,
ale wnioskuję, że chodzi Ci o ustawienie strzały prawo/lewo względem osi/płaszczyzny łuku,
patrząc od tyłu na cięciwę (czyli tak jakby w kierunku strzelania).
Ja to robię prościej (tak mi się wydaje :) ).
Zaznaczam sobie środek majdanu gdzieś na górze i na dole (grubość na pół,
w sumie to nawet nie muszę znaczyć, bo na moim majdanie widać to w miarę dobrze na oko :) )
i patrząc na cięciwę od tyłu (w kierunku strzelania) ustawiam łuk tak,
aby cięciwa pokryła się ze znakami na majdanie (powinna je zasłaniać).
Wtedy podstawkę ustawiam tak, aby cięciwa zasłaniała strzałę.
I na początek to wystarczy.
Reszta wychodzi w praniu
albo w teście papierowym, albo w teście na odchodzenie.
-
Doozers własne o to mi chodziło , w sklepie widziałem d-loop z aluminium czy to jest lepsze rozwiązanie od sznurkowego, bo napewno wydaje sie o niebo łatwiejsze do zamontowania przez średnio ogarnietego fraglesa ;)
-
Doozers własne o to mi chodziło , w sklepie widziałem d-loop z aluminium czy to jest lepsze rozwiązanie od sznurkowego, bo napewno wydaje sie o niebo łatwiejsze do zamontowania przez średnio ogarnietego fraglesa ;)
Nie, nie, nie!
To, że jest łatwiejsze w zamontowaniu, nie znaczy że jest lepsze w strzelaniu.
Wszyscy robią d-loopy z linki i to naprawdę nie jest filozofia na miarę budowy rakiety kosmicznej. Dłuższa, grubsza linka i próby przy krześle czy czymkolwiek na sucho, a potem na łuku.
10-15 minut prób i naprawdę można się tego naczyć, ale to rozwiązanie jest bardziej elastyczne i lepsze do ew. poprawy jak coś się zmieni.
Ja osobiście jestem przeciwnikiem tych metalowych elementów na cięciwie - nie raz nie dwa o tym pisałem.
Ja mam zrobione siodełko z nici dentystycznej z dwóch stron nasadki i potem d-loop - wszystko gra i huczy, łuk strzela, nawet trafiam w matę :)
-
Kolega vellkan ma absolutnie rację.Żadnych metalowych d-loopów. Najważniejsze jest zrobienie dobrego grzyba i żeby linka na loopa nie była za sztywna
-
wiązanie sznurka w kształy D-loop to dla mnie nie problem już sobie poradziłem z tym źle zawiązanym , i jak widzę metalowe d-loopy wywołują gwałtowny sprzeciw - ok !zdaje się na wsze doświadczenie, ale wciąż poza gwałtownym sprzeciwem nie padła odpowiedz dlaczego metalowy d-loop jest gorszy?
-
To sobie zrób ćwiczenie myślowe i wyobraź sobie co się będzie działo jak chwycisz taki metalowy D-loop w szczęki spustu albo zaczepisz hak, zaczniesz naciągać i skręcać rękę o 90st w lewo. Zrozumiesz dlaczego po trzykroć nie! Nie wspomnę już o wadze tego ustrojstwa.
Wysłane ze smyrfona via Tapatalk
-
Skręcanie ręki to nie jest problem, są spusty z ruchomą głowicą ;)
To aluminiowe coś trochę waży przez co obciąża cięciwę kradnąc niepotrzebnie fps-y, do tego po strzale będzie dodatkowo majtać cięciwa co wpłynie na jej szybsze zużywanie. No i w razie czego wolę dostać po łapie miękką linka niż twardszym aluminium ;)
Nie jestem wrogiem aluminiowych oczek ale linka jest zdrowszym rozwiązaniem.
-
Skręcanie ręki to nie jest problem, są spusty z ruchomą głowicą ;)
Prawda, ale wybór ograniczony dość mocno,
zwłaszcza w grupie palcowych.
-
Dzieki za odpowiedz. skręcenie reki akurat mojego spustu nie dotyczy bo to nadgarstkowy spust. Chyba najbardziej przeciw ameliniwemu d-loop przemawia chyba jednak niszczenie spustu ,koniec końcem metal trze o metal pod dużym obciążeniem.
-
Ktoś ma wiedze jaki rodzaj gwintu calowego/ rozmiar śruby jest stosowany w łukach do zanotowania celownika potrzebuje tej wiedzy by kupić dłuższe śruby do mocowania kołczanu. Wyjaśniam że ciała dało centrum łucznicze przysyłając mi w zestawie inny celownik do którego nie da się przymocować uchwytu kołczanu bo śruby do niego dołączone są za krótkie na próby kontaktu zero odpowiedzi ani jakichkolwiek wyjaśnień- minus dla sklepu za nieskonsultowana wymianę celownika i brak adekwatnych śrub z tego tytułu w dostawie. Ale do rzeczy. ponieważ sklepy z takimi śrubami w Polsce są na każdym rogu czyli nigdzie w okolicy więc żeby zdobyć te śruby muszę je zamówić w internetach a nie znając średnicy calowej gwintu śruby oraz gęstości zwojów ( UNC czy UNF) nie bardzo wiem o co pytać.
Kolejna rzecz nie daje mi spokoju a mianowicie w która stronę przy zakładaniu strzały na cięciwę łuku bloczkowego powinna być skierowana lotka prowadząca? Strzały które posiadam czyli tanie level "rookie" ze zestawu dają możliwość albo w górę albo w dół ale juz te które domówiłem dodatkowo maja umiejscowienie lotki prowadzącej pod katem 90st do cięciwy , dotychczas szyłem w ustawieniu do góry lotka prowadzącą i ta rozbieżność wprawia mnie w zakłopotanie bo nie wiem które ustawienie jest prawidłowe i jakie to ma znaczenie.
EDIT: postrzelałem sobie oboma zestawami strzał i zdecydowanie lepsze skupienie maja strzały dodatkowo dokupione ( lotka prowadząca na zewnątrz majdanu) niż te z zestawu ( lotka prowadząca do góry ) które siadały jak ziarno Borynie na zagonie wiec dostosowałem je do lepszego zestawu i chyba jest dobrze przy okazji chyba rozgryzłem co jest tego przyczyna a mianowicie prawdopodobnie lotka od strony majdanu trącała o kable ponieważ nie chciałem ruszać odciągu kabli zrobiłem tak jak napisałem.
-
W łukach bloczkowych ,gdzie używa się podstawek pod strzały , lotka prowadząca skierowana jest do góry. Co do tego sklepu , to już nie pierwsza sytuacja gdzie odwalają jakieś maniany. A jak chcemy sprawę wyjaśnić to kontakt jest utrudniony.
Jeśli chodzi o śruby skontaktuj się ze sklepem Robin hood.Tam być może dostaniesz odpowiednia śrubę z gwintem calowym.
-
10-24 UNC.
-
Kolejna rzecz nie daje mi spokoju a mianowicie w która stronę przy zakładaniu strzały na cięciwę łuku bloczkowego powinna być skierowana lotka prowadząca?
Jak ustawisz lotkę prowadzącą, zależy od rodzaju podstawki.
Jeśli masz blaszkową ( jak język węża :) ) lub opadającą wtedy lotka prowadząca do góry.
Jeśli masz widełki wtedy lotka prowadząca do dołu.
Jak masz ciasteczko włochate, to ustawienie lotek do podstawki nie ma znaczenia.
Prowadząca bokiem (prostopadle do cięciwy)
to zasadniczo tylko jak strzelasz z palców
i masz specjalną do tego podstawkę (albo ciasteczko włochate).
Nowe strzały dostałeś w takim ustawieniu
bo tak są zazwyczaj ustawiane do łuków recurve.
EDIT: postrzelałem sobie oboma zestawami strzał i zdecydowanie lepsze skupienie maja strzały dodatkowo dokupione ( lotka prowadząca na zewnątrz majdanu) niż te z zestawu ( lotka prowadząca do góry ) które siadały jak ziarno Borynie na zagonie wiec dostosowałem je do lepszego zestawu i chyba jest dobrze przy okazji chyba rozgryzłem co jest tego przyczyna a mianowicie prawdopodobnie lotka od strony majdanu trącała o kable ponieważ nie chciałem ruszać odciągu kabli zrobiłem tak jak napisałem.
Trochę mi się wydaje mało prawdopodobne,
żeby Ci lotki haczyły o kable.
A strzały są identyczne, czy mają inny spine?
Może te nowe są lepiej dopasowane do łuku i dlatego lepiej latają.
Jaką masz podstawkę, może źle ustawiona i lotki trącają o podstawkę?
-
Podstawka to ciasteczko jak jest ustawione pisałem kilka postów wcześniej, strzały w zestawie z łukiem to maximal edge 30cali spin 400 dokupiłem dodatkowo podobne tanie ( na początek stwierdziłem ze tanie strzały to dobry wybór bo było by lipnie rozwalić/zgubić komplet strzał po 50zeta sztuka i chyba dobrze zrobiłem bo do dzisiejszego dnia 3 szt rozwaliłem nie trafiając w mate 60x60 z odległości 30m ..wstyd :/ ale za to trafiając w metalowy słupek ogrodzenia fi około 50mm .. żenada XD, jedna zgubiła grot , jednej przestrzeliłem lotkę .. prawie jak Mr Hood :] ) maximal savage 30cali spin 400 wszystkie z tego samego sklepu w tej samej przesyłce przyszły wczesniej nie zwróciłem na to uwagi bo strzelałem z pierwszego zestawu ale w miarę strat sięgałem po zapas i wyszły mi takie kwiatki.tak jak napisałem po zmianie kierunku lotki prowadzącej zaczęły latać lepiej i przypuszczam że powodem było trącanie o kable.
-
Podstawka to ciasteczko jak jest ustawione pisałem kilka postów wcześniej
Nie wiem jakie masz lotki przy tych strzałach, ale zakładam że Blazer-y
(takie przynajmniej mają Savage w spinach "myśliwskich").
Do tego masz podstawkę ciasteczko.
Nie strzelałem nigdy z ciasteczka,
ale na moją logikę, jest ona bardziej wymagająca (pod względem techniki) niż inne podstawki
bo "trzyma" strzałę na całej długości,
nie tak jak inne podstawki, które pod koniec już nie dotykają strzały (w części ogonowej :) )
kiedy ruch w dowolnym kierunku może zmienić kierunek strzału.
A u Ciebie na końcu strzały masz jeszcze lotki o wysokim profilu,
które mają "ciaśniej" przechodząc przez szczecinę podstawki
niż gdybyś miał lotki sportowe.
Do tego jeśli Twoje ciasteczko jest marki Maximal,
to czytałem, że nie jest ono najwyższych lotów.
Przypuszczam, że przyczyną rozrzutu na celu,
jest raczej zerwanie strzału lub niestabilna postawa niż trącanie lotkami o kable.
Nie tak trudno wbrew pozorom nietrafić z bloczka jeśli się nie ma wprawy :)
Też mi się zdarzyło nie trafić, po dłuższej przerwie i zmianie spustu.
Zerwanie, szarpnięcie na spuście i już strzała w kapuście :)
-
Obstawiał bym tak - jeśli strzały ściąga w jednym kierunku (na przykład lewa góra albo prawy dół itp.) to problem ze sprzętem, jeśli zaś rozrzuca strzały w różne strony to wina strzelca.
-
Niewątpliwie strzelec nie ma jeszcze umiejętności nawet na średnim poziomie ale jak wytłumaczysz fakt łuk /strzelec rozrzuca strzały z lotka prowadząca do góry ( wszystkie w obrębie 2-ki najlepsze trafienie 8 wszystkie strzały ulokowały się w górnej połowie tarczy ) a następna seria z lotka prowadząca w lewo prostopadle do cięciwy ma skupienie w obrębie 7-ki (najlepsze trafienie 2x 10 ..w tym przestrzelona lotka strzały siadały w górnej/środek partii tarczy). Obie serie po 6 strzał nastąpiły bezpośrednio po sobie bez jakiejkolwiek ingerencji w ustawienia sprzętu miedzy seriami.Bo jakoś chyba nagle nie doznałem "olśnienia" i nie zacząłem strzelać w przeciągu 30s lepiej
-
Bez zdjęcia skupień trudno coś wróżyć.
Ale piszesz jednak o skupieniach,
gdyby coś Ci trącało, to byś raczej miał rozsiane po całej tarczy losowo.
A to że skupienia są w różnych miejscach,
moim zdaniem sugerują wpływ gęstości szczeciny w różnych miejscach ciasteczka,
co wpływa na tor wyjścia strzały z łuku
(a skoro masz skupienia to ten "wpływ" jest w miarę jednorodny :) )
-
Masz racje ciężko coś wymyślić bez twardych dowodów. Gdy będę następnym razem strzelać czyli gdy czas i pogoda pozwoli oddam 3x5 strzał do tarczy na dystansie 20m z lotka prowadząca do góry a następnie 3x5strzał z lotka prowadząca prostopadle do cięciwy strzały takie jakie mam na stanie czyli maximal savage 30" spin 400 każda serie udokumentuje fotografia dodatkowo zaopatrzę się w talk by się upewnić czy trącają lotki o kable czy o coś innego.
-
dodatkowo zaopatrzę się w talk by się upewnić czy trącają lotki o kable czy o coś innego.
Z talkiem będzie Ci raczej ciężko coś zobaczyć.
Talk Ci na kablach raczej nie zostanie, a ciasteczko wytrze wszystko co było na lotkach.
Spróbuj ze szminką.
Wybierz jakiś kolor taki, żeby był widoczny na kablach.
Pomaż krawędzie lotki te od strony kabli.
Jak coś trąca, będziesz widział.
-
O! patent ze szminka mi sie podoba bo nie muszę iść do sklepu po talk a jedynie zakraść się do kosmetyczki "Gromowładnej" ..choć muszę to zrobić tak by oczy nie widziały ;P
-
Szczerze, lepiej zapytaj,
kobiety zawsze mają jakieś szminki, które wyszły już z mody,
zwłaszcza jeśli są jakieś oczoje**ne.
Jeszcze weźmiesz nie tą co trzeba/najdroższą/najukochańszą
i będzie awantura :), bo ślady po lotkach ciężko będzie ukryć (jakbyś nożem pociachał).
A tak będzie na legalu i jeszcze zostaniesz ze sprzętem do testów w rękach :)
A jak nie, to w butikach zawsze można coś kupić niechodliwego za parę złotych.
-
Przede wszystkim radzę zmienić jak najszybciej podstawkę na jakąś opadającą. Strzała będzie leciała szybciej i lotki nie będą się niszczyć. Na podstawce nie warto oszczędzać,bo to bardzo ważny element wyposażenia łuku.