Forum lucznicze
Uczestnicy forum => Poznajmy sie ;) => : KOREK69 October 04, 2017, 11:27:56 AM
-
TO JA KRZYSIEK Z GORZOWA WLKP. ;)
-
Ja też jestem z Gorzowa po powrocie do rodzinnego miasta ok. 2 lat. Z bloczka strzelam amatorsko od ok. roku, po kontuzji która uniemożliwiła mi sporty biegowe i znajomy zainteresował mnie łucznictwem. W sumie dość amatorsko po polach, ale sprawia mi to dużo frajdy. Zawsze miałam sportowe zacięcie i za młodu uprawiałam dość poważnie lekkoatletykę w AZS, więc kto wie może zdecyduję się kiedyś na jakieś zawody 3d, jak poprawi mi się skupienie ;)
-
Podłączam się do tematu i witam wszystkich użytkowników forum. Mam na imię Michał i też jestem z Gorzowa i od niedawna strzelam z łuku klasycznego. Przygoda z łukiem zaczęła się od kupienia dzieciom zabawkowego łuku w Decathlonie :) Po przewertowaniu tematów na forum dotyczących pierwszego łuku kupiłem używanego samicka polarisa i na razie jestem zadowolony. Strzelam rekreacyjnie, najczęściej w weekendy na terenach po wojskowej strzelnicy przy Słowiańskiej. Jest to dla mnie odskocznia od stresów dnia codziennego, przy tym niezła zabawa.
-
Witam kolegę strzelającego "polowo". Ja mam swoje miejsce na polu pod Gorzowem , ale chętnie postrzelam w nowych miejscach. Nie jest to takie proste znaleźć bezpieczne miejsce do strzelania "polowego". Do lasu się nie zapuszczam ze względu na domniemanie podejrzenia kłusownictwa. Jak tam jest na tej starej strzelnicy z "kręceniem się ludzi", czyli z bezpieczeństwem strzelania?
-
Cholera jeszcze trochę i będzie strach zapuszczać się miedzy ludzi bo będzie podejrzenie domniemanie gwałtu / kradzieży / próby ułożenia sobie dobrego życia ...
-
Panowie, jak macie ochotę pogadać na ten temat, szczególnie na temat bloczków to ja będę w Poznaniu w weekend na szkoleniu, ale w sobotę popołudniu będę do dyspozycji :)
Wiem, że to kawałek, ale i tak bliżej niż na co dzień do Rudy Śląskiej :)
Będzie nas kilka osób, możemy wziąć sprzęt jakby co, żeby porównać, pogadać.
-
Podjechałabym w tą sobotę, ale mnie robota blokuje . Szkoda, chociaż pomysł spotkania fajny. Może się kiedyś załapię na jakieś inne spotkanie, chociaż nie jestem, że tak powiem Panowie.
Podobał mi się komentarz Munina, ubawiłam się, ale muszę powiedzieć, że z Hoytem Carbon Spyder Turbo w ręku, raczej się nie obawiam domniemania gwałtu, raczej bardziej domniemania ustrzelenia kogoś przypadkowego, zwłaszcza, że strzelam amatorsko od 2 lat i sprawia mi to dużo frajdy. A tak właściwie na polach widzę więcej wszelkiej zwierzyny leśnej niż w lesie... Oczywiście strzelam do celu przenośnego, żeby nie było ;)
-
Podjechałabym w tą sobotę, ale mnie robota blokuje . Szkoda, chociaż pomysł spotkania fajny. Może się kiedyś załapię na jakieś inne spotkanie, chociaż nie jestem, że tak powiem Panowie.
Podobał mi się komentarz Munina, ubawiłam się, ale muszę powiedzieć, że z Hoytem Carbon Spyder Turbo w ręku, raczej się nie obawiam domniemania gwałtu, raczej bardziej domniemania ustrzelenia kogoś przypadkowego, zwłaszcza, że strzelam amatorsko od 2 lat i sprawia mi to dużo frajdy. A tak właściwie na polach widzę więcej wszelkiej zwierzyny leśnej niż w lesie... Oczywiście strzelam do celu przenośnego, żeby nie było ;)
Przepraszam, bo odniosłem się do założyciela wpisu i tak wyszło :)
-
Strzelnica koło tesco jest fajna bo ma wysokie wały ziemne i nie ma problemu ze znalezieniem strzały która nie trafi w cel, masz też pewność że strzała nie poleci dalej i kogoś trafi. Bardzo mało osób się tam kręci, zazwyczaj jakiegoś biegacza się spotka. Nie trzeba się zbyt oddalać od cywilizacji i można dojechać autem bezpośrednio, nie trzeba drałować kawał drogi.
-
Dzięki za informację, kiedyś spróbuję. Znalazłam w necie, że są jeszcze tereny po innej starej strzelnicy, przy ul. Saperów, w bok od Dobrej, są zdjęcia na Google Maps, nie byłam, ale też obejrzę te tereny. Kiedyś próbowałam na terenach starych żwirowni, których też jest parę wokół Gorzowa, ale tam jeżdżą motocrossowcy i jest hałas. Na szczęście jest też sporo pól z pagórkami . Pozdrawiam.
-
Witam widzę ze jest tu kilka osób z okolic Gorzowa wlkp. Czy spotykacie się gdzieś postrzelać powymieniać sie doświadczeniami ?
-
Teraz pogoda niezbyt, chociaż ja i tak strzelam jak znajdę chwilę, ale jak się zrobi trochę cieplej to możnaby zorganizować jakieś rekreacyjne
strzelanie wspólne w plenerze.
-
Łucznictwo się rozrasta myślę, że oprócz ligi północ i południe powinna powoli powstać liga centrum myślę, że zebrało by się sporo zawodników, a i miejsca do strzelania nie byłyby problemem jest dużo ciekawych miejsc w centralnej Polsce.
-
Moim zdaniem pooda to nie duzy problem ja strzelam z 5 razy w tygodniu. Fajnie bylo by sie spotkac w jakims miejscu w większym gronie i postrzelac, porywalizowac. Jak by sie spodobalo mozna pomyslec o regularnych treningach