Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane z techniką strzelania => : Tomasz Szybalski (Sonix) August 10, 2015, 10:29:11 PM
-
Hej.
Koledzy i koleżanki możecie opisać jak to jest u was z oddychaniem podczas strzelania? Jest to według mnie ważny czynnik podczas oddawania strzału i jestem ciekaw strzelacie na wdechu czy wydechu i jak wygląda proces od naciągania do oddania strzalu?
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
U mnie wygląda to mniej więcej tak:
Naciągam i biorę wdech podczas wchodzenia w cel... celuje i oddaje strzał na lekkim wydechu.
Kiedyś robiłem troszkę inaczej i brałem wdech przed naciągnięciem, jednak zdarzało się że dłużej celowałem i zaczynało jakby brakować powietrza i gdy będąc w cely brałem kolejny wdech to już strzał nie był udany.........
-
Ja biorę wdech w momencie gdy składam się do naciągnięcia cięciwy a podczas naciagania robie głęboki wydech tak że opróżnianiam pluca, następnie podczas celowania oddycham powoli przez nos, następnie próbuje zgrać moment wystrzału z początkiem wydychania powietrza. Tak to u mnie wygląda.
Pozdrawiam
-
Ja też strzelam na wdechu, jakiekolwiek próby oddychania kończą się tańcem na tarczy ;), fakt kilka razy zdarzyło mi się, że czułem braki w tlenie, ale generalnie ogarniam na wdechu ;)
pzdr. Łukasz
-
Strzelanie na wdechu. Tylko czy potraficie za każdym razem wziąć taki sam oddech? Ostatnio skupiłem się na tym podczas treningu i zauważyłem że nie za każdym razem biorę taki sam wdech co potem przekłada się na moją stabilizację i skupienie.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
Naturalną pozycją mięśni klatki piersiowej i krtani jest wydech. Tak mnie uczono przez wiele lat strzelania z broni palnej. Napełnione płuca i zamknięta nagłośnia (żeby powietrze nie uciekło) przekładają się na niepotrzebne napięcia mięśni, a na dodatek serce zwiększa pojemność wyrzutową i mocniej "tłucze", co można sprawdzić, po prostu wyciągając rękę przed siebie i obserwując jej ruchy. Dlatego należy strzelać na swobodnym wydechu, z rozluźnionymi mięśniami klatki i otwartą nagłośnią. Problem z tlenem przy długim celowaniu trenerzy strzelectwa załatwiają następująco: "Strzał ma paść do 20-25 sekund. Jeśli nie pada, należy odłożyć broń i zacząć się składać od nowa." Tyle czasu na bezdechu każdy bez problemu wytrzyma.
Te nauki staram się przenosić do łucznictwa i myślę, że sprawdzają się nie tylko przy broni palnej.
-
Cóż można powiedzieć, Wasze dobrodziejstwo (letoff) jest jednocześnie Waszym przekleństwem. W ramach treningu podstaw polecam przesiąść się na tradycyjny o mocy zbliżonej do tego co macie w swoich bloczkach :)
Pozdrawiam
Łukasz
Wysyłane z HTC za pomocą Tapatalk 2
-
Zbyt różna bajka, mnie to nie ciągnie ;) Co do oddychania to strzelam na wydechu ale odkąd strzelam z BT to zdarza się że mi brakuje powietrza ;)
-
Ja również strzelam na lekkim wydechu, dokładniej przed naciągnięciem wdech przy naciąganiu wydech przy stabilizacji pozycji lekki wdech i przy oddawaniu strzału płynny lekki wydech ( oczywiście jak się nie zapomnę :) ) A najlepiej jak o tym nie myślę, ale żeby nie myśleć to trzeba wytrenować. Oj trudne to łucznictwo :) :) :)