Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : VERO January 04, 2012, 09:25:36 PM
-
Czy to naprawdę dobry łuk na początek, wyniki na tarczy początkującego mogą mocno rozczarować .
Według mnie nie jest to dobry wybór na rozpoczęcie rendez-vous z bloczkiem. Jest to łuk dla łucznika z wypracowaną techniką i w pełni świadomego swoich oczekiwań. Czyli coś małego z dużą możliwością regulacji ( dług. naciągu, siła naciągu), kompaktowy i zawsze w samochodzie pod ręką. Czyli jeździ ze mną jak zapasowe koło ;)
Łuk dla początkującego łucznika bardzo trudny w opanowaniu ze względu na:
- krótkie ATA 28"
- gruby grip z lepiącej się gumy do dłoni
- płynna ściana, trzeba uważnie dociągać aby strzałki nie siadały na tarczy góra -dół
- za lekki i niestabilny, należy dociążyć na dziobie
- powinno się solidnie odamperować
- nie wszystkie celowniki można zastosować np HHA to problem
- ustawienie siły naciągu na 70# to nieporozumienie, góra 60#
Ale jeżeli masz wypracowaną technikę i szukasz czegoś w rozmiarze S to bardzo polecam :)
-
Ta firma ma znacznie milszy produkt np.
http://missionarchery.com/product/voyager-xt/ (http://missionarchery.com/product/voyager-xt/)
-
:) Fakt z tym smokiem nieco przesadzone jest.
-
Na pewno nie jest to łuk na początek zabawy w łucznictwo.
Ale skoro początkujący piszą: "mam 1500 zł..." to wiadomo. W pieniądzach się mieszczą a co dalej to się dopiero przekonają.
A gdyby to o mnie chodziło to ten łuk nie mieści się w kategorii łuków porządanych
-
Ciężko złożyć komplecik za 1500zł i mieć zadowolenie :-\
W tym przypadku jak na fotografiach to praktycznie 2000zł
-
Łuki bloczkowe mają swoje preferowane przeznaczenia, w zależności od parametrów, geometrii, osiągów...
Problem zaczyna się wtedy, gdy łuk jest używany niezgodnie ze swoim przeznaczeniem, a jedynym kryterium przy zakupie - jest: nie przekroczyć pewnej kwoty.
Wg mnie, Mission Craze w zakresie zadań do jakich został wyprodukowany...jest przyzwoitym łuczkiem z niższej półki.
Natomiast jeśli ktoś kupuje łuki o podobnej geometrii - do rekreacyjnego łucznictwa, to wg mnie - jest... crazy ;).
(Początkującym polecam króciutki, ale treściwy artykulik o geometrii łuków bloczkowych w zależności od tego, jak łuk zamierzamy używać: www.world-of-archery.com/Compound/Compound_Deflex.htm )
-
No cóż, ja jednak twierdzę że do rekreacyjnego strzelania jest bardzo dobry !!!
Na razie test skupienia robiłem na max. dystansie 41 metrów i strzałki siedzą w skupieniu około 14cm, więc przy tej pogodzie nie jest źle ;)
Więc jednak SZALONY jest całkiem ciekawy :) a przy tym bardzo kompaktowy.
-
Możnaby dyskutować, czy jest jakaś różnica między rekreacyjnym strzelaniem, a rekreacyjnym łucznictwem :) (wg mnie jest duża...)
...ale zadziwiające rezultaty z tego łuczku - jakie przedstawiłeś, potwierdzają spostrzeżenie, że wymaga on ustabilizowanej techniki i powtarzalności ze strony łucznika... Ja do postrzelania i powtarzalnej satysfakcji z podobnych rezultatów,...wybrałbym coś zdecydowanie bardziej pobłażliwego dla moich niedoskonałości... :)
ale załączone zdjęcia...bardzo apetyczne.
-
Kupiłem niedawno ten łuk żonie i od tego dnia strzela niemal codziennie bardzo sobie chwaląc.
Może to nie jest najlepszy wybór na początek ale z pewnością i nie najgorszy.
Ekspertem nie jestem ale postrzelałem sobie nim przy różnych ustawieniach i złego słowa na jego kulturę pracy nie powiem.
Dobrą stroną tego łuku jest też łatwość regulacji i jej nieprzeciętny zakres.
Uwagi jednak mam. Jakość wykonania - średnia. Rękojeść z dziwnej gumy po tygodniu się odkleiła razem z farbą. Majdan jest frezowany, moim zdaniem miejscami za bogato, np. w okolicy gniazda stabilizatora. Przy dobieraniu celownika trzeba uwzględnić, że nie każdy będzie pasował, ze względu na kształt majdanu. Ustawianie pełnych 70# nie polecałbym, Craze to jednak ekonomiczna konstrukcja i nie należy jej nadto nadwyrężać.
Uważać trzeba też na bloczki, są duże i w związku z tym dość narażone na przypadkowe boczne wygięcie.
Przyjemność ze strzelania - duża, zadowolenie z jakości - średnie.
pozdrawiam
-
Rękojeść z dziwnej gumy po tygodniu się odkleiła razem z farbą.
No to "skustomizuj" swój łuk - wywal plastikową rękojeść i dorób rękojeść z drewna orzecha włoskiego. Po wyszlifowaniu i nasączeniu olejem lub pokostem lnianym może wyglądać przepięknie. Mam kawałki tego drewna, mogę Ci wysłać dwa zrzynki na rękojeść, gratis, zapłacisz tylko za przesyłkę.
Jak chcesz - pisz na PW.
-
Mam kawałki tego drewna, mogę Ci wysłać dwa zrzynki na rękojeść, gratis, zapłacisz tylko za przesyłkę.
Jak chcesz - pisz na PW.
Dzięki Monster :) .. z tą rękojeścią poradziłem sobie. Twój pomysł na Optic Tunnig jest jak najbardziej Ok, ale Mission Craze z tak elegancką rękojeścią wyglądałby trochę jak Bear Gryls z muchą Pana Korwina Mikke :) Ta guma mimo takiej sobie jakości wizualnie bardzo mu pasuje do ekonomicznych plastikowych "okuć" ramion :)
Ale doceniam, że chciałeś pomóc ...dzięki za to.
-
Rada kolegi Roberta jest bardzo dobra ale potrzebne są do tego mini umiejętności rzeźbiarskie ;) i maleńki warsztacik.
Ja robię trochę inaczej kupuję w USA wolny grip z orzeszka od Mathews'a i następnie pięknie szlifuję + olej do bak i polerowanie.
-
Cóż.
Drewno jest wdzięcznym materiałem do pracy. Ładnie wygląda. ;D
-
Zrobione ze smakiem ... bardzo efektowne zestawienie orzecha z czernią majdanu. Gratulacje.
-
Witam ,pytam jako początkujący więc prosiłbym o wyrozumiałość. Czytałem opisy owego łuku oraz strzelałem z niego i poszło mi całkiem nieźle - tak przynajmniej mi powiedziano (zaznaczam nie sprzedawca w sklepie tylko właściciel łuku).
http://www.centrum-lucznicze.pl/produkt/27,mission-craze-zestaw-306-fps-70-lbs
Interesuje mnie ten zestaw ale czy warto może lepiej kupić sam łuk i dokupić osprzęt.
Pzdr.
-
Kup golasa i dokup lepszy osprzęt osobno. I moim zdaniem są znacznie lepsze łuki w tym przedziale cenowym.
-
wszystko zależy do czego ma ten łuk Ci służyć, jego główną żeby nie powiedziec jedyną zaletą jest bardzo duży zakres regulacji siły oraz długości naciągu.
Czyli można go ustawić pod dziecko, dziewczynę czy dorosłego faceta. Ale jak ktoś jest dorosły (już nie rośnie) i szuka łuku dla siebie to akurat długość naciągu jest stała i zakres regulacji 50-60# jest w większości przypadków wystarczający.
Za tę kasę to poszukałbym lepszego używanego, nawet gdybym miał trochę dołożyć.
-
Jak na pierwszy bloczek szukając w cenach do 1500 to pomyślał bym o
http://www.centrum-lucznicze.pl/produkt/682,luk-bloczkowy-pse-fever-2014
Raczej nie jest to zły łuk jak na te pieniądze. I można wtedy pomyśleć o osprzęcie...
I po przeczytaniu tego wątku darował bym sobie CRaZE
-
Dziękuje za wszystkie rady ale niestety każdy ma jakąś swoją propozycję i tutaj trudno podjąć decyzję.
Co do używki ,każda ma jakąś historię i swoje "mankamenty i przyzwyczajenia" jako początkujący strzelec nie wyłapie takowych i wolałbym się uczyć na swoich błędach od podstaw niż na czyichś.
Co do regulacji to pewnie ustawie raz fakt ale podoba mi się jego kompaktowość z drugiej strony ,będzie czesto jeździł tu i ówdzie.
Co do PSE Fever ,raczej nie jest zły czy nie jest zły bo jest w tej opini wątpliwość. Z czego wynika ,na czym polega przewaga?
Jestem początkującym kierowcą nie szukam bolidu F1 bo zwyczajnie mnie przerośnie ,roztrzaskam go i tyle z tego będzie ;)
Właściciel łuku twierdził że owszem są lepsze ale na początek starczy ,później i tak wymienię na inny wg nabytego doświadczenia. Ludzie używają go do polowania oraz na początku postu widać że pani na zdjęciu jest zadowolona a autor postu uważa go jako "może być".
Czytam różne artykuły i opisy aczkolwiek niektóre z nich jakby odnosiły się do strzelców już z doświadczeniem. Ja go nie mam więc nie jestem w stanie określić się czy ten "parametr ,długość itd" są dla mnie dobre a z tego strzelałem i dobrze mi szło ;D nie będę się upierał przy nim ale wolałbym jakąś argumentację.
W wolnej chwili uderzam do pobliskiego klubu strzeleckiego popytać o to samo ale staram się zebrać jakieś info gdzie się da.
Pzdr.
-
Właśnie problem w tym że kupujesz łuk za trudny jak na początek. Powinieneś kupić łuk ze zdecydowanie większym ATA. Setki razy ten temat był poruszany na forum.
-
Niestety nie przemieliłem wszystkich tematów. Zacząlem od tematów typu pierwszy łuk itd. No i jak zwykle zgody w narodzie nie ma.
Jak duża ma być ta wartość ,sprawdzałem niektóre łuki które proponowali inni i ta wartość wynosiła 304 PSE Fever ,308 RAZOR EDGE Diamond by Bowtech. Nie wiem jak się do tego odnieść.
Jakiś link też byłby pomocny.
Jak nim strzelałem skupienie miałem dość dobre (jak na amatora podobno) ,trudności nie miałem ,błędy na pewno ale przecież chcę dopiero zacząć.
-
Kolega Jaco to miał na myśli ten parametr ATA czyli Axle To Axle 32″ dla Fever, a w Mission Craze to jest ledwo 28", więc są to krótkie łuki i z tej racji trochę trudniejsze, mniej wybaczalne itp. Już taki PSE Vision ma ATA 33", a np. moja tarczówka Apex7 to ATA jest 38" a nie jest to wcale najdłuższe ATA.
Zabawę to można mieć z każdym z tych łuków, ale jak chcesz bardziej tarczowo strzelać to szukaj innego łuku niż też przez Ciebie wymienione. A jak ma być zabawa i strzelanie do kartonu, butelek z napojami, baloników itp. to te każdy da radę.
Te łuki z tak dużym rozrzutem regulacji to generalnie są kupowane dla dzieci które rosną, zaczynają strzelać z małą siła naciągu i zaczynają z niższym wzrostem.
A co do używek z forum, to naprawdę trafiają się tu niezłe łuki w bardzo dobrym stanie i o kilka klas lepsze od tych wymienianych. Natomiast sam zakup łuku to jest mniej więcej połowa kasy jaką trzeba wydać na kompletny zestaw to i budżet trzeba dobrać do łuku albo łuk do budżetu.
-
Odpowiedz sobie na pytanie czy wolisz łuk celniejszy? Czy szybszy? Jeśli celniejszy to bierz coś z jak największym ATA i BH. Oczywiście takie łuki często kosztują swoje, więc jeśli budżet ogranicza to wybierz coś z tanich myśliwskich 32-33 ATA.
Prędkość jest mało istotna, wszystko co nie spada poniżej 300fps IBO będzie ok.
Mój łuk dla przykładu ma prawie 41 ATA.
-
A ja bym chciał powiedzieć, że Matchews Mission Craze dal mi więcej radochy niż te wasze wszystkie burżujskie, luksusowe łuki. Nie chce nikogo obrażać. Ale ja na Craze'a zbierałem 5 lat i uważam, że to najlepiej wydane pieniądze w moim życiu. Przetrwał SUCHY STRZAŁ!!! Biorę go gdzie tylko mogę a był ze mną naprawdę w wielu miejscach. I wiele przeżył jak podeptania, upadki z piętra, kąpiele itp... no i ten suchy strzał a strzela dalej :) I mimo, że jestem samoukiem to mam swoje male sukcesy... Usłyszałem tu wiele dobrych rad ale weźcie pod uwagę, że są tu czasami ludzie najzwyczajniej w świecie biedni, jak ja... i taki SZALONY to takie coś do wszystkiego, wystarczy trochę determinacji.
-
Szwagier też się tłumaczył jak wpadl z dziewczyną na dyskotece że to ta jedyna.
A mówiąc poważnie to cieszę się że jesteś tak bardzo zadowolony z tego łuku natomiast nie uważam żeby był to powód do bagatelizowania lukow wyższej klasy.
-
Punktem wyjścia przy każdym zakupie sprzętu sportowego do realizacji swojego hobby jest budżet i na ile można go przekroczyć ;-)
-
Matchews Mission Craze dal mi więcej radochy niż te wasze wszystkie burżujskie, luksusowe łuki.
Skąd wiesz? ;)
A firma nazywa się Mathews.
Usłyszałem tu wiele dobrych rad ale weźcie pod uwagę, że są tu czasami ludzie najzwyczajniej w świecie biedni, jak ja... i taki SZALONY to takie coś do wszystkiego, wystarczy trochę determinacji.
I? Dalej uważam że są lepsze łuki za ta cenę i nie widzę w tym nic złego.
-
Kupiłem Mathews Mission Craze jako pierwszy łuk i miałem kupę radochy ze strzelania z niego.Moim skromnym zdaniem nie ważne z czego się strzela,czy z łuku za 300 czy 7000 zł. Najważniejsze mieć ze strzelania radochę.
-
Nikt nie mówi ze to zły łuk, po prostu widać kolega poczuł się urażony tym że niektórzy go odradzają na początek i się lekko sfrustrował odkopując wątek sprzed roku;) Niemniej za tą lub podobną cenę można mieć łuk z lepszym gripem, większym ATA itd. I to wszystko.
Przetrwał SUCHY STRZAŁ!!!
niejeden łuk przetrwał suchacza i niejeden jeszcze przetrwa, to nic wyjątkowego
I wiele przeżył jak podeptania, upadki z piętra, kąpiele itp
Jak można tak traktować sprzęt :o
-
Kupiłem Matchews Mission Craze .....
MATHEWS - proszę nie profanować....to kultowa firma.
(http://www.asaarchery.com/IP/images/Mathews_Logo-RGB.png)
-
Dzięki za zwrócenie uwagi już poprawiłem :)
-
to co napisał Tavot to aż cieszy oczy jak sie czyta, wcale nie trzeba miec dużo $ żeby sobie postrzelać, grunt zeby byc zadowolonym. ja teraz tez zamowilem luk i nie moge sie doczekac.
Cytuj
-Matchews Mission Craze dal mi więcej radochy niż te wasze wszystkie burżujskie, luksusowe łuki.
-Skąd wiesz? ;)
to tak samo jak znajoma całe życie jeździ pandą, i twierdzi że to najlepsze auto i nigdy nie zmieni, dlaczego? odpowiedz prosta, bo nigdy nie jezdzila innym autem hehe ;D
to tak jak dla bylekogo starczy 90ps w samochodzie bo nigdy nie siedzial przynajmniej w 150konnym. a mi akurat 150starczy wiec nie chce sie przejezdzac mocniejszym :D
taki przykladzik.
PS: craze jest naprawde maly w porownaniu do łuków 30" w zwyż, patrzcie jaka różnica przy Riot'cie. 3" roznicy ATA
(http://images76.fotosik.pl/626/507f1837993e096fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl/zdjecie/507f1837993e096f)
ps: nie czepiac sie ;D
-
Ale tutaj nikt ,nie wyśmiewa się z posiadaczy tanszych łuków. Ale też nikt nie ściemnia ,że rasowa taczówka z ATA 40 czy 37" będzie gorsza w strzelaniu do tarczy od Mission Craze.
No ale trzeba mieć tupet,aby odświezyc jakis stary temat i ni z gruchy ,ni z pietruchy nazwać posiadaczy droższych łuków burżujami.
-
Mission to bardzo dobra firma - córka Matthewsa, robi jedne z lepszych kusz oraz łuki myśliwskie. Sam chetnie bym kupił kusze Mission zeby tylko były dostępne w Polsce. W łukach wszystko bazuje na technologii Matthewsa, tylko czekac jak za rok, dwa wypuszczą łuk NO-CAM. W polsce problemem tej firmy jest to że znany jest tylko model Craze który nie jest doceniany mimo wszystko że jest jednym z lepszych tanich łuków myśliwskich wystarczy ciężka strzała i dodać string stoper i na łowisko nie trzeba więcej. Strzelałem z droższego modelu Missiona od kolegi zza południowej granicy Balistic v1.0 z którego strzelało mi sie o niebo lepiej niż z podobne cenowo PSE (brute itp)- rażą jedynie te tandetne kieszenie. Do tarczy dyskwalifikuje je małe ATA ale na łowisko są bdb i tanie.
Ale też nikt nie ściemnia ,że rasowa taczówka z ATA 40 czy 37" będzie gorsza w strzelaniu do tarczy od Mission Craze.
zależy jakie strzelanie, do tarczy lepsza tarczówka ale do polowania wolałbym Craze-a niż np. twoją tarczówke ::)
każdy łuk ma swoje zastosowanie a Craze to typowy myśliwy
-
Mission to bardzo dobra firma - córka Matthewsa, robi jedne z lepszych kusz oraz łuki myśliwskie. Sam chetnie bym kupił kusze Mission zeby tylko były dostępne w Polsce. W łukach wszystko bazuje na technologii Matthewsa, tylko czekac jak za rok, dwa wypuszczą łuk NO-CAM. W polsce problemem tej firmy jest to że znany jest tylko model Craze który nie jest doceniany mimo wszystko że jest jednym z lepszych tanich łuków myśliwskich wystarczy ciężka strzała i dodać string stoper i na łowisko nie trzeba więcej. Strzelałem z droższego modelu Missiona od kolegi zza południowej granicy Balistic v1.0 z którego strzelało mi sie o niebo lepiej niż z podobne cenowo PSE (brute itp)- rażą jedynie te tandetne kieszenie. Do tarczy dyskwalifikuje je małe ATA ale na łowisko są bdb i tanie.
Ale też nikt nie ściemnia ,że rasowa taczówka z ATA 40 czy 37" będzie gorsza w strzelaniu do tarczy od Mission Craze.
zależy jakie strzelanie, do tarczy lepsza tarczówka ale do polowania wolałbym Craze-a niż np. twoją tarczówke ::)
każdy łuk ma swoje zastosowanie a Craze to typowy myśliwy
To też jak przeczytasz jeszcze raz co napisałem,to zauważysz że napisałem "w strzelaniu do tarczy".
Oczywiście,że taki 40" łuk nie jest absolutnie przeznaczony do łowiectwa. Całkowicie się z Tobą zgadzam.
Zresztą gdzie tu z burżujskim łukiem,udać się na biednego zwierza ;D
-
A w USA polują i np. z Apexów ;)
-
Drodzy Koledzy.
Prawda jest taka, że zdecydowana większość ludzi, którzy chcą rozpocząć swoją przygodę z łucznictwa nie chce na początku wydawać dużych pieniędzy na sprzęt. Znajdują coś w sklepie co jest w ich zasięgu i na forum szukają potwierdzenia, iż to dobry wybór. Na wszystkie Wasze dobre rady, reagują na zasadzie " kurde tyle kasy na start, a jak mi się nie spodoba". Wiem bo dokładnie tak, było w moim przypadku. Wybrałem "słynną" Cobre i dawaj na forum. Na szczęście najpierw trochę poczytałem i zacząłem szukać dalej. Znalazłem Barrnett Vortex- myślę sobie cena 2x większa niż Cobra, wszyscy mnie na forum pochwalą, za dobra decyzję. A tu co, a tu lipa! :) Ostatecznie mój wybór padł na Bear'a, też jakoś nie specjalnie przez Was polecanego - teraz wiem dlaczego;)
Kolejna sprawa to wybór pomiędzy typową tarczowka, a łukiem mysliwskim. Te drugie zdecydowanie tańsze, ale w Polsce jest garstka ludzi, którzy polują z łukiem ( bo wyjazdy na polowania to też spory wydatek). 99% z nas strzała i bedzie strzelać do tarczy. Chociaż wg mnie na 3D trochę "śmiesznie" wygląda kolorowy łuk z długą lagą, ale przecież liczą się efekty. Ja osobiście się na tarczowke nie przesiade, ale mam w planach kupić taki "burzujski" łuk myśliwski, choć do polowań droga bardzo daleka.
Reasumując. Koledzy rozumiem irytację Was-bardziej doświadczonych, którzy muszą kolejny raz odpowiadać na te same pytania, podając te same argumenty. Ale tak to już będzie. I za tydzień lub dwa znów pojawi się ktoś, kto będzie zadając pytania, jedynie szukał potwierdzenia swojego wyboru...
Pozdrawiam Wszystkich, życząc Tym bardziej doświadczonym więcej cierpliwości, a Tym "nowym" wiecej pokory.
-
Wiadoma sprawa że każdy ma swoje preferencje. Raz finansowe a dwa estetyczne. Ja staram się strzelać wszystko od tarczówki po 3D. Łuki i ich wyposażenie mam typowo tarczowe - nawet jak strzelam 3D. Dlaczego? bo chcę nastrzelać jak najwięcej punktów. Mój czerwony łuk i długa laga nie nakłoni gumowego zwierzaka do ucieczki. Względy akustyczne też nie mają tu znaczenia. Może jedynie wielkość łuku przy strzelaniu pod dużymi kątami trochę przeszkadza. Sam jestem członkiem Polskiego Związku Łowieckiego i poluje na co dzień. Pomimo tego nie łącze tych dwóch światów i sprzęt dobieram tak aby był jak najbardziej efektywny. Zawody to nie teatrzyk ani bal maskowy ;)
-
A w USA polują i np. z Apexów ;)
Jaco nie mieszaj polowania w USA z naszym na Słowacji czy na Węgrzech bo to dwie różne bajki.
Spróbuj sobie wejść w trójke z apexami do suzuki SX4 słowaków :) w pełnym rynsztunku, gdzie wątpie zeby amerykanin wogóle wsiadł na tył nawet bez łuku :)
-
Dla Amerykanina nie byłoby problemu na Węgrzech czy Słowacji zapolować z Apexem zwłaszcza jeśli za to zapłacił ;)
-
Spróbuj sobie wejść w trójke z apexami do suzuki SX4 słowaków :) w pełnym rynsztunku, gdzie wątpie zeby amerykanin wogóle wsiadł na tył nawet bez łuku :)
Za taką kasę to powinni ich na lektyce nosić ;)
-
Skoro kotlecik tak ładnie już odgrzany , dorzucę swoje trzy grosze .
Ostatnio kolega poprosił mnie o sprawdzenie co się stało z jego Craze ( podobno komuś spadła cięciwa ??? ) myślę sobie nie jest dobrze , ale o dziwo nie było tak źle , ktoś próbował go trochę nieumiejętnie naprawić i pomieszał nieco kable , po poprawnym ustawieniu wszystkiego , sprawdzeniu ramion itd. okazało się że ten suchy strzał o który go podejrzewam , nie zrobił na Mission żadnego wrażenia ( co innego że łuk jak do mnie trafił był odpuszczony na jakieś 20/25# i pewnie dlatego nic mu się nie stało )
Po poprawnym wyregulowaniu dałem go do przestrzelenia mojej partnerce ( bardzo początkująca łuczniczka , zresztą klasyczna ) i o dziwo jej wyniki mile mnie zaskoczyły , tylko chwila instruktażu , trochę ćwiczeń postawy na krótkim dystansie , potem 18m. i piękne skupienie ( jak na kogoś kto trzymał bloczka w ręku drugi raz w życiu )
Wniosek jest taki że nie jest tak źle z tym Mission Craze , myślę że pomimo tego że rzeczywiście w tej półce cenowej znalazło by się coś lepszego , wybór Craze jako pierwszy łuk nie jest taki zły , chociażby na ogromny zakres i łatwość regulacji , poza tym nie wszyscy muszą strzelać zawsze do tarcz.
Jeśli chodzi o łucznictwo "terenowe" i zawody 3D i Field gdzie jest duże zróżnicowanie wysokości terenu i nieokreślone odległości do celu myślę że taki Craze całkiem spokojnie na początek wystarczy.
-
Kolego wszystko fajnie,ale jak sam napisałeś dałeś go do przestrzelania swojej partnerce. Ale jak by go do rąk wziął jakiś facet o wzroście 180 i powyżej,to z tym łukiem wygladał by troszkę-delikatnie mówiąc dziwnie. ATA 29" to nie jest jakiś świetny parametr dla łuku.
-
Niby tak , ale to nie o to jak wygląda się z danym łukiem chodzi . Nawet jak ktoś ma 180cm wzrostu i rozpiętość rąk goryla to Craze i tak da się pod niego ustawić ( max chyba 30") a to że będzie dziwnie z nim wyglądał to już inna para kaloszy.
-
Zeby tylko o sam wygląd chodziło,ale łuk z ATA 29" jest dużo mniej wybaczalny i trudniej go powtarzalnie kotwiczyć.
Jeśli więc miałbym kupic łuk o ATA chociaż 33",to wolał bym nawet trochę dopłacić i go kupić ,niż takiego Craze'a. Oczywiście mówię tu o jakimś firmowym łuku,a nie o chińczyku.
-
Jasne , oczywiście większość łuczników na tym forum doskonale wie że im krótsze ATA tym łuk jest trudniejszy do opanowania , ale IMO nie jest to niewykonalne , da się z niego strzelać i to da się strzelać powtarzalnie . Oczywiście nie mówię tu o dystansach do jakich są przystosowane bloczki tarczowe , ale strzelając zgodnie z przeznaczeniem tego łuku nie widzę tu jakiegoś większego problemu.
Też raczej sam bym nie wybrał bym Craze na pierwszy łuk , ale nawet jeśli ktoś się zdecyduje , to do nauki wydaje mi się odpowiedni ( własnie dlatego że może być trochę trudniejszy w opanowaniu ) przesiadka później na bloczka bardziej "profesjonalnego" może przynieść ciekawe efekty.