Forum lucznicze
Tematy ogólne => Hydepark => : Achim Krupa October 22, 2010, 10:45:47 PM
-
Tutaj każdy może napisać co myśli. Nie bójmy się krytyki i szczerych wypowiedzi, a pochwał i pozytywów również nie szczędźmy. ;) Na maxa i oporowo. ;D
Bez obaw nie skasuję tego wątku.
-
Cześć
że niby zasadniczo tak ? ;) (http://www.youtube.com/watch?v=DhecpGGOP40)
Wybacz nie mogłem się powstrzymać ;D
Pozdrawiam
-
hehe no własnie pisałem to samo :)
to spiewałem ja ..:D
-
Ale ja tylko po gitarę przyszedłem ;D
-
No i wyje.... :D Panowie!!! Ja jak raz w miesiącu sie nie posram i nie porzygam ze śmiechu to mam zaje..... kaca moral !!! a najlepiej to robić z kumplami na przystanku PKS chyba że jest do dyspozycji schronisko na Błatniej!!!Chłopaki z Tarnowskich coś o tym wiedzą!!! Jajecznica na prawdziwkach z 40-stu jaj,płonąca nalewka i konkursy rzutu siekierą, no nie wspomnę o trąbicie, jak to robisz pierwszy raz bez pampersa i zwyrtniętych kierpców sie do tego nie bier hej!!!
-
No, fajnie :o jest 23:44, to ja sobie idę strzelić ..... - ale "seta" z śliwowicy 70V ;D , a rano do roboty na patyczki (czyt. strzały) zarobić
-
Dzisiaj z Bacą "pomogliśmy przejść na drugi brzeg " tryckowi i łowiecce za pomoco dzidownic, bez strachu w łocyskach i nadmiernego becenia!!!Wysłali my ich na spotkanie z psodkami!!!To jezeli chodzi o dusycki, a z docesne scontecki do pakli hej!!!
-
Hej Comando!
Mam interes do Ciebie. Czy nie mógłbyś przyjechać do nas i zrobić to samo. Łazi tu taki i becy na prawo i lewo. Jeno nie wiem cy to tryk cy zwykły baran ;D
Miej sie jednak na baczności, bo strachliwy nie jest, ale pierońsko fałszywy. ;)
No to hej do zobaczyska!
-
Ej casami by tak tsa! Widzis cłowiek zacoł kij jesce ło tym scyelaniu ludziskom sie nie śniło, no bo tsa cosik było wymyśleć,zucanie ciupago nos jus mierziło iele bedzies bacówke scypoł hej!!! I pizło nom pod caski coby z dzidownicy zacuńć. Pare wiosenek mineło ze zwyłych górali stali my sie scelacami ale ze zgórmysyny ło tym zapomnić sie niedo ej!!! Na samiuśkim pocontku snami był góral z daleki placówki Jdam C. i tak jes do ty pory!!! Tsa psyznać ze Jadamy docirajo sie sypciutko mo sie rozumić Lucka sprawa hej!!! A to dopiro pocontek ty sagi. cdn. hej!!!
-
Ej casami by tak tsa! Widzis cłowiek zacoł kij jesce ło tym scyelaniu ludziskom sie nie śniło, no bo tsa cosik było wymyśleć,zucanie ciupago nos jus mierziło iele bedzies bacówke scypoł hej!!! I pizło nom pod caski coby z dzidownicy zacuńć. Pare wiosenek mineło ze zwyłych górali stali my sie scelacami ale ze zgórmysyny ło tym zapomnić sie niedo ej!!! Na samiuśkim pocontku snami był góral z daleki placówki Jdam C. i tak jes do ty pory!!! Tsa psyznać ze Jadamy docirajo sie sypciutko mo sie rozumić Lucka sprawa hej!!! A to dopiro pocontek ty sagi. cdn. hej!!!
Jezusicku kochany, jo to 10 minut czytoł ;D, co by po mojymu skapowoł. Niy szkryflej tak pryndko, bo se ślepia ło laptop rozpraskom :D
-
Ja dyc ,pieruński lbie ty ni umisz gryfniej pisoc ? :)
-
Słuchajcie dostałem esa o treści:
Człowiek może być biedny ale nie głupi. Wątek nadal jest na forum.Jaka cenzura. Na zawody zgłosiło się już dużo zawodników. Pozdrowienia....
Zgadnijcie od kogo? Ale bez nazwisk!!!
-
hmm.... Lord Valdemort ?? :)
-
No i chciałbym się jeszcze dowiedzieć, kiedy i gdzie krytykowałem zawody w Toszku !!!!!!!! To że coś na forum znika no trudno,ale że ludzie zwidy mają? Ze zaczyna się jakieś matactwo i szarganie nazwisk!!! Hańba i żal!
-
Słuchajcie dostałem esa o treści:
Człowiek może być biedny ale nie głupi. Wątek nadal jest na forum.Jaka cenzura. Na zawody zgłosiło się już dużo zawodników. Pozdrowienia....
Zgadnijcie od kogo? Ale bez nazwisk!!!
Kurcze dostałem takiego samego smsa (prawie) i jeszcze parę innych, chyba od tej samej osoby.
Hej - Achim z Toszka.
PS. Nie musiałem być na rundzie PP w Toszku, żeby wiedzieć jak, co i kiedy. Po prostu miałem w tym wszystkim swój wkład. Różnica polega na tym, że jedni odwalają robotę i nie zależy im na rozgłosie, a inni to zwykli celebryci, że nawet na dyplom wpierdzielą swoją facjatę. Żenada!
-
Człowiek może być biedny ale nie głupi.
to zdanie filozoficzne jakieś chyba. można by napisać niezłą rozprawkę na ten temat.
myślę, że napisał Ci to jakiś polonista zadając tym samym "prace domową". :D
ja pamiętam inne tego typu zdanie jeszcze z podstawówki a mianowicie:
?Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać?, na które owa rozprawkę pisałem.
może weź mu to zdanie Hemingway'a odeślij w ramach rekompensaty.
niech się też wykaże. ;)
a wracając do tego pierwszego zdania to ja myślę, że jest to nie do końca prawda.
dlaczego?
otóż dlatego iż z obserwacji otoczenia mogę stwierdzić, że istnieją i jedni, i drudzy równolegle oraz tacy, którzy posiadają obydwie te cechy naraz.
z tym, że to drugie zjawisko występuje częściej. :)
pozdrowionka
-
Kopia z innego wątku
No to Grzesiu jak już ci nerwy puszczają, walisz z imienia i nazwiska do mnie i do Lucka, to rozwinę temat stosunków międzyludzkich.
............. tutaj znajdowały się treści niepotrzebne i nie dotyczące wszystkich kolegów łuczników. Zostało to usunięte z szacunku do całego forum łuczniczego...................
Szkoda, że inni łucznicy/forumowicze, muszą teraz czytać takie rzeczy. Lepiej było by pisać o współzawodnictwie i duchu sportowym łucznictwa. .......................................
Przepraszam.
-
Achim na tym forum po raz pierwszy zdarzyło się usunięcie wątku, poza wątkami z linkami do stron erotycznych i mam nadzieję że to był incydent wynikający z predyspozycji założyciela wątku.
Pozdrawiam
-
Achim na tym forum po raz pierwszy zdarzyło się usunięcie wątku, poza wątkami z linkami do stron erotycznych i mam nadzieję że to był incydent wynikający z predyspozycji założyciela wątku.
Pozdrawiam
Dzięki Adamie za wyjaśnienia. Osoba odpowiedzialna za usunięcie już się sama ujawniła.
Przykro mi, że drodzy koledzy łucznicy i forumowicze, czytacie teraz te brudy nie związane z łucznictwem. Czułem jednak potrzebę napisania tych kilka słów powyżej i uchylenia rąbka tajemnicy.
Pozdrawiam
Achim
-
Mowa jest srebrem, a milczenie złotem - tylko jak tu milczeć?
Powiedzieć wiele też nie można - bo niepotrzebnie/potrzebnie*), wiele zostało już powiedziane.
*) Nie potrzebne skreślić ;)
Pozdrawiam interpretujących na swój sposób moje słowa
PS. Do Admina - proponuję aby wątek ARCHERY HYDE PARK przenieść jako osobny dział forum, bo jakoś nie pasuje do ?zawody, turnieje, imprezy, spotkania?, a w przyszłości może być przydatny.
-
A czy wiecie że nasi " Helsi" organizują nabór do klubu!!! Ja mam być u nich wciągnięty na członka fe! członek honorowy jeszcze mi nie proponowali aleee...... Choć nie wiem czy taki półgłupek wam siądzie!!! Ja taki postrzelony i bez wymyślnego wykształcenia !!! Ale aleee aleeeee jak to Romek nasz Baca mówi: Lutek jak to dobrze że my wiemy że jesteśmy pier.........!!!! A mój tata znowu mówi" jakiego mnie Boże stworzyłeś takiego mnie mosz!!! Chyba w tym miał jakiś cel.I tsza by wreszcie zorganizować jakieś spotkanie na Błatniej. Cały czas myślę nad tym tatuażem a miejsca mam coraz więcej ;D myślałem o gołej babce :o Pyta stary swojo babe- Kobieto jakbyś tak nóg nie miała to czy nosiłabyś gacie ??? nie no nie odpowiada kobieta. Na to stary, no to na jaki ch..... ci ten biustonosz!!! No i takiej se na pośladkach nie zrobie!!!No i mam pomysła na tato w rowie ale kto to zrobi ??? Pozdro chłpy i do następnego posta hej!!!
-
To może haloween na Błatniej ;D z bieganiem po lesie w środku nocy.
Z obowiązkowym wyposażeniem: dobry humor, pampers ;D i nalewka samoróbka.
Pozdro
-
Achim OKi a myślałem że nikt sie już nie lubi dobrze bawić!!! Mało tego będziemy se mogli postrzelać i to nawet z pod dachu!!! Nadarza się ku temu okazja bo chłopaki kombinują co by sie spodkać i wsickie ścieski na Błatnią prowadzą! Nocleg na szczycie . I gwarantuje Wam że poczujecie sie jak u siebie!!! Zaproszenie mają Wszyscy !!! Termin do ustalenia ale około 7.11. było by dobrze, oczywiście z noclegiem hej!!! Helsi już zgłosili gotowość!!!
-
No to git! Hej ;D
-
No fajnie - nawet jak mnie nie zaprosicie, to i tak przyjadę ;D
"Pogodać trza, bo jest łoczym, yno musza jakegoś furmana wyniuchać, bo godają, jak halbka łykniesz na nocka, to dzionek mosz w rzici - a tydzyń nie chca siedzieć.
Przeto wjyncyj nie bynda sie pytoł, co by mnie fto nie zjechoł,
A powjym Wom tela, że lepszo sobota nisz niedziela"
Hej !!!
-
Dobry,
eeeee no Lutek, ty juz mos u nos downo honorowe miejsce w loży szyderców ;D ale ty pewnie niy pamiyntos jak my cie pasowali - i tyz niy mos prawa pamiyntać ;) a poza tym my sie naszymi "honorowymi członkami " niy asimy :D
tak w ogóle to my som bardzo skromni ;) całe życie w glanach i w cornych ciuchach hehehehe tacy fest aspołeczni, niy obywatelscy, ojojoj tacy, tacy NIYGRZECZNI! :D a i casym nom sie wypić zdarzy i po pysku dać i takie tam...
a spotkać by sie trza i zatrombic niyco w dobrym tonie na Błatniej
Pozdro z TGor
HH
Ps. Lutek jak chces to ci moga takiego małego Adolfka na rzici strzelić jak sie do bunkru chowie :D a pro po rowu - wiycie jak sie nazywo po niymiecku dwóch panów kopie rów melioracyjny ?.....zwei chopen kopen przykopen!
a może by tak tyn nowy wontek nazwać ARCHERBECHER i tam wszystkie pierdoły ciepać ;D
Amen
-
A tak faktycznie to najlepiej zjechać w piątek ( któryś ) Bo na zabawe tsza mieć kapke czasu !!! Plan jest taki wieczorkiem imprezka i strzelanka nocna i koryto bo to jest specjalność Doroty na Błatniej!!! I chyba ją poproszę żeby zmieniła nazwę schroniska bo jakoś tak mi sie żle kojarzy!!! Najpierw nam daje jeść z koryta a puzniej prosi żeby bydła nie robić , ech te kobiety!!! ;D
Kto był to wie jak tam jesteśmy to do dyspozycji mamy WSZYSTKO!!!
-
Witam. Widzę że trudne yematy są poruszane...... Co do Błatniej potwierdzam wszystko co mówi Lutek !!! I chętnie sie pisze oczywiście. Pozdrowionka od HH z Tarnowskich Gór.
-
Cześć Lucek! Rzuć to jakimś kawałem albo historyjką, bo się jakoś poważnie zrobiło.
A że z diplomatami mało mamy wspólnego, to rechotać do woli nam przystoi ;D
Sam powiedziałeś, że dzień bez zlanego pampersa jest dniem straconym ;)
-
Oj chłopaki tsza sie wyluzować i dobrze wyślamować :-\ Hej!!!
-
To ja zacznę:
Turniej łuczników. Uczestnicy konkursu mają trafić do jabłka umieszczonego na głowie skazańca. Jako pierwszy wychodzi zakapturzony łucznik. Mierzy,
strzela, jabłko rozcięte na pół spada na ziemię. Tłum wiwatuje. Łucznik zrzuca kaptur i głośno woła:
- I am Robin Hood!
Drugi strzelec wychodzi na dziedziniec zamkowy. Mierzy, strzela, jabłko rozcięte na cztery części spada na ziemię. Tłum wiwatuje. Łucznik woła:
- I am Wilhelm Tell!
Trzeci łucznik staje do konkursu. Mierzy, strzela, skazaniec trafiony w oko pada na ziemię. Tłum gwiżdże. Łucznik woła:
- I am sorry!
-
Czemu jak pojawia się temat żartów to wszystkie jakie mi teraz przychodzą do głowy są albo rasistowskie albo seksistowskie... :-\ Wy też tak macie?
Habraja trzeba przywołać ;D potem będzie już z górki ;D
-
Ej halny łu nos napiro aaaaa..... moze i tam nizy coś wam halny pseniesie i nawet jak leciunio u Wos dmucho i tak casami moze usłysycie tki dzwony z wiaterkiem a u nos nawet te dzwony dosyc głosno słychać, ech nasłuchac sie nie idzie!!! A cas muzycki łod Bacy zalezy, cy mo zatwardzenie cy sracke. Dzwonio tak barambole w casie no wicie sr...... a casami mówio na to rodzyny jesce casem strongle. I to jes nastempno Lucka sprawa hej!!!Takie nase fenksui hej!!!Jo zem to zasłysoł pirwsy i łopisoł a co.
Zajebiście Zwyrtniety Kierpc !!!
-
Syn rozwiązuje krzyżówkę i pyta ojca
- Tato otwór w ciele kobiety na P...
- ale w pionie czy w poziomie - pyta ojciec
- W poziomie
- O no to jak w poziomie to musi być pysk !!!
-
...
-
.... wygrałem!!!
-
Zapierniczamy do Gdańska i nie wiem czy budjet tam intijerniet!!! To Wiecie nie pisać głupot i nie włazić na wątki na których, no wiecie pierdół pisać nie wolno! no pilnować sie chłopaki hej! Ale niech sie coś dzieje ma sie rozumieć!
Luc yfer!!!
Achim ale dałeś czadu z tą" dyplomacją"
-
Poszedł facet ze swoją kobietą na bankiet. Tam - wiadomo - picie, jedzenie, potańcówka i tak dalej... W pewnym momencie kobieta jadła kluski z sosem i upadło to jej na sukienkę. Zaczęła zbierać te kluski i mówi:
- oh, kochany, popatrz, wyglądam zupełnie jak świnia....
- tak! i w dodatku uje**łaś się sosem!
-
Dwóch Anglików w średnim wieku strzela z łuków w parku, do tarczy. W pewnej chwili drogą obok parku przechodzi kondukt żałobny. Jeden ze strzelających odkłada łuk i zdejmuje czapkę.
- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan strzelanie?
- Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
8)
-
On i ona budzą się rano w dwudziestą piątą rocznicę ślubu.
Ona myśli:
Dzisiaj dwudziesta piąta rocznica... Ciekawe co mi kupi...? Może jakieś futro? Albo naszyjnik z brylantów...?
On myśli:
...jakbym tą **** za**bał dwadzieścia pięć lat temu to bym dzisiaj wychodził z więzienia...
-
Rozprawa w sądzie. Na ławie oskarżonych myśliwy opowiada swoją wersje wydarzeń:
Idę sobie przez las z moim łukiem i patrzę a tu na drzewie kukułka, a że jako nic jeszcze nie upolowałem to strzeliłem.
Na to ofiara jąkała:
Wysssoki sssssądzie iiiiide przzzzez llllas i wiiddzzze pppijanego mmmmyśliwego zzz łuuuukiem więc wbiegłem nnna drzewo i kkkkrzycze "kukukukukukurwa nie strzelaj!".
-
Wysoki sądzie, to był naprawdę wypadek. Siedziałem sobie w kuchni i obierałem ziemniaki. Do kuchni weszła teściowa, poślizgnęła się na obierce od ziemniaka i upadła mi na nóż. I tak dwadzieścia siedem razy.
-
Jechał facet ciężarowym autem i dojeżdżając do mostu nie zauważył znaku mówiącego o tym, że maksymalna wysokość to 2.20m. Wjechał i oczywiście się zaklinował. Przyjechała policja:
- i co? nie zauważyliśmy znaku i teraz stoimy...?
- nie.. panie... most wiozę i benzyna mi się skończyła...
-
Niedawno przyszedł mi do głowy taki plan...
Z dokumentami od autka będę sobie woził kartę z Monopoly "Wychodzisz wolny z więzienia". Ciekawe co powiedzą mundurowi jak im się taką wylegitymuję ;D
-
Dostaniesz biały mundurek z przydługimi rękawkami z przodu ;D
-
(http://ifotos.pl/img/97371_ahreeq.gif)
Idealne kotwiczenie za każdym razem to podstawa...
-
Dla faceta rozebrać się i nieza****ć to tak jak dla kobiety przymierzyć i nie kupić
-
Facet wyda dwa razy tyle na rzecz, która mu potrzebna. Kobieta wyda o połowę mniej na rzecz, której nie potrzebuje.
-
(http://images41.fotosik.pl/355/fbb9ff76cd3e399d.jpg)
Halloween!!!
-
Skoro już jesteśmy w tym "wypiętym" temacie...
(http://ifotos.pl/img/128039772_ahsnaa.jpg)
-
Kontynuując "wypięty temat" przypomniał mi się dowcip:
Przeor oprowadza świeżo upieczonego brata po zakonie. Podchodzi do pierwszych drzwi:
- Tu jest twoja cela, możesz korzystać z niej w każdy dzień, oprócz czwartku.
Otwiera kolejne:
- Tu jest nasza kaplica, możesz modlić się tu i rozmyślać kiedy chcesz, ale nie w czwartek.
Przeor otwiera kolejne drzwi:
- Tutaj mamy bibliotekę, jeśli chcesz, korzystaj z niej bez przerwy, z wyjątkiem czwartków.
Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilkakrotnie z jadalnią, siłownią, czy świetlicą, nic nie było dostępne w czwartek. Wreszcie doszli do ostatnich drzwi, które przeor otwiera z lekkim zażenowaniem. Pokój zawierał jedynie szafę dwudrzwiowa, z której sterczała goła dupa.
- To jest nasza dyżurna dupa. Wiesz, do czego służy. Możesz używać jej kiedy masz tylko ochotę, ale nie w czwartek. Po zakończeniu obchodu młody brat nie mógł się wstrzymać z pytaniem:
- Ojcze przeorze, dlaczego nie mogę korzystać z tych wszystkich dóbr w czwartki?!
- W czwartki? Bo w czwartki jest twój dyżur w szafie. ;D ;D ;D
-
Pewien młody marynarz w długim rejsie poczuł zew natury. Postanowił obgadać sprawę z kapitanem:
- Panie kapitanie, mam taką potrzebę....
- A nie ma sprawy, jest do załatwienia, ale to będzie seks z innym mężczyzną.
- A nie nie ... Niech się pan kapitan nie kłopocze nie ma problemu...
No ale po kolejnym tygodniu czy dwóch, gdy ciśnienie wzrosło dał za wygraną i wrócił do kapitana:
- Panie kapitanie... Ja przemyślałem naszą rozmowę w tej kwestii i ... no zdecydowałem się
- No dobrze! Ale musisz wiedzieć, że o tym, że uprawiałeś seks z innym facetem będzie wiedziało siedem osób.
- Jak kto?!?! Siedem?!?!!?!
- No tak - siedem. Będziesz wiedział ty, bo to ty będziesz uprawiał seks. Druga to ja - bo przyszedłeś z tym do mnie. Trzecia to ten z którym będziesz uprawiał seks. No i jeszcze ci czterej kolesie, którzy go będą trzymać, bo on strasznie tego nie lubi.
* * *
Siedzą lwy przy wodopoju i piją wodę. W pewnej chwili wpadają słonie. Rozradowane, łzy szczęścia w oczach, ledwo ze śmiechu na nogach stoją. Rozmawiają ze sobą:
- to co, chłopaki, lecimy jeszcze raz?
- dobra, dawaj!!
Słonie uciekły, lwy patrzą się po sobie co jest grane. Żaden nie wie... Sytuacja się powtórzyła - słonie wróciły uchachane od ucha do ucha.... I znowu rozmawiają:
- to co, chłopaki, lecimy?
- ta dobra, lecimy!
Lwy nic a nic...Za trzecim razem w końcu jeden lew nie wytrzymał i pyta:
- E, słonie! A co wam tak wesoło?
- A bo my latamy bzykać małpy!
- No i co z tego?! Każdy w tym lesie bzyka małpy!
- Ta, ale jak mamy orgazmy to tak fajnie pękają!
* * *
Pojechał pudel z panią na safari. Jechał na pace ale był nieuważny i wypadł za burtę. Rozgląda się w prawo, w lewo... Koszmar! Jakieś oczy przekrwione, dziwne dźwięki ... W pewnej chwili dostrzegł zbliżającego się tygrysa. Tygrys wychodzi zza krzaków i patrzy - a tam pudel stoi przy jakimś ścierwie odwrócony tyłem - już miał się rzucić ale słyszy, że pudel liże kość i mówi:
- ahhhh ... ale smaczny ten tygrys....
Słysząc to odwrócił się i w nogi. Świadkiem całej sytuacji była małpa. Poleciała za tygrysem, dogoniła go i klaruje mu jak się sprawy mają. Ten się wkurzył, wziął małpę na grzbiet i dawaj do pudla! Podjeżdża tak do pudla i słyszy:
- gdzie ta głupia małpa?! ... wysłałem ją godzinę temu po następnego tygrysa a ta ci**a nie wraca i nie wraca....
-
No to jeszcze jeden z pudelkiem...
W klinice weterynaryjnej spotykają się pudelek i owczarek niemiecki.
Za co siedzisz ? - spytał owczarka pudelek- bo ja niechcący nasikałem na drogocenny, perski dywan i moja pani ma zamiar mnie uśpić...
A ja- odparł wilczur- puknąłem swoją panią gdy na klęczkach zmywała podłogę w kuchni...
Czyli że też do uśpienia ? -westchnął pudelek
Pudel...jak do uśpienia -żachnął się owczarek- jestem tu tylko po to by spiłować pazurki...
-
No to jeszcze jeden z pudelkiem...
No to jeszcze jeden z pukaniem...
Przyszła kobieta do seksuologa po poradę. Chodziło o brak pożycia w związku małżeńskim. Od słowa do słowa:
- czyli państwo uprawiacie seks cały czas tak samo przez wszystkie lata?!
- no tak... w zasadzie tak...
- to tutaj najprawdopodobniej leży problem. Może niech pani spróbuje czegoś nowego. Na przykład jakiś pejcz, kajdanki, może się mężowi spodoba...
Tak też, zgodnie z radą kobieta zrobiła. Wraca stary z pracy, puka do drzwi... Otwierają się drzwi, w drzwiach stoi żona z pejczem w ręku, w skórzanej czapeczce, skórzanej, nabijanej ćwiekami katanie, lateksowych spodniach i z kajdankami za paskiem. I mówi:
- a teraz wypier***l mnie jak świnię!
Na co facet wzruszył ramionami:
- wypier***laj ty świnio!
-
Przyczodzi do lekarza kobieta z wieeelllką dupą lekarz jak zobaczył to wielkie dupsko sięroześmiał pani wyszła obrarzona lekarz dzwoni do kolegi co miał gabinet obok i mówi słuchaj przyjdzie pewnie zaraz do ciebie pani z wielką pupą to sie nie śmiej :'(ok wchodzi lekarz się pyta wczym mogę pani pomóc chcę sobie powiększyć piersi co mam robić niech sobie pani pociera papierem toaletowym ato pomorze odpowiada pani no jak dupie pomogło odpowiada lekarz ;D
-
[...]z wieeelllką dupą[...]
Szedł sobie Jeżyk. Przechodził koło jabłonki - patrzy - a pod jabłonką leży jabłko. Już miał je podnieść aż tu nagle zerwał się silny wiatr, chmury zakryły słońce, zaczęło się błyskać wokół a z ziemi wyłoniła się wielka dupa i wchłonęła jabłko. Po czym szybko schowała się pod ziemię, przestało grzmieć, wiatr ucichł i wyszło słońce. Jeżyk - w szoku:
- o ku**a... co to było?
Po tych słowach wychynęła z ziemi dupa i rzekła:
- antonówka
-
spotkało się dwóch łuczników popili i już podchmieleni pomyśleli o innych przyjemnościch udali się do domu publicznego a tam sama szefowa ale że jeden z panów był nieżle wypitypodstawiła mu dmuchaną lale a sama poszła ztym trzeżwiejszym :o rano panowie rozmawiają jeden mówi ty burdel mama to było to ;D aty coś markotny jesteś awiesz co mi to dali jakomś czarownice jak ją ugryzłem w dupe to mi wyleciała przez okno ;)
-
Żona do męża:
- Włóż od tyłu...
Ten myśli, myśli...
- Żółw!!
-
pojechał wędkarz na ryby ale zimno leje więc wraca do domu cichutko w przedpokoju zdioł ciuchy wślizguje się do żony pod kołderke żona mówi zimno nie nooooo a ten idiota poszedł na ryby :'(
-
Wrócił polski myśliwy z polowania w Norwegii.
Koledzy pytają - i coś tam ustrzelił?
Aa nic. A co widziałeś? Aa wszystko. To znaczy co? Łosie widziałeś?
Ho! Łosi setki. A renifery? Aaa tego to tysiące! A niedźwiedzia widziałeś?
Niedźwiedzia? Na 10 metrów.
A fiordy widziałeś?
Człowieku! Fiordy to mi z ręki żarły.
Hrabia chwali się przed zaproszonymi znajomymi swoimi trofeami w sali kominkowej.
Pani pyta - a co to? Aa droga pani antylopa z Afryki. A to? A to liew szanowny panie.
A to? Jeden z gości ze strachem wskazuje na głowę uśmiechniętej kobiety wiszącą pomiędzy porożami. A to wyobraź pan sobie teściowa.
Taak? A dlaczego taka uśmiechnięta?
Do końca myślała że jej zdjęcie robię.
-
jest safari myśliwi wieczorem się chwalą co ustrzelili ja mówi jeden 2lwy 4antylopy 3słonie 8 noplisków drugi mówi 3antylopy 4 słonie 6zeber i 4 nopliski no a ty młody no 2 lwy 2 antylop 1 zebra na drugi dzień jeden mówi 6 słoni 7 zeber4 lwy 7 noplisków drugi 12 zeber 3 żyrafy 2 słonie 7nopliskow a młody 3zebry 4żyrafy 5 słoni awogóle chłopoaki co to są te nopliski no niewiesz takie czarne ma pióra i krzyczy noooo pliiisss
-
a może tak mówi łuk do strzały pukne cię od tyłu a strzała chyba cie pogieło ;D może w Warszawie na 3d opowiem co nieco na na żywo
-
Hrabia chwali się przed zaproszonymi znajomymi swoimi trofeami w sali kominkowej.[...]
i pokazując trofeum lwa opowiada jak to trafił on do jego kolekcji:
- idę, skradam się, cały czas odnoszę wrażenie, że w pobliżu, w ukryciu czai się lew. W końcu dostrzegam go, a on mnie. Patrzymy tak na siebie i w pewnej chwili on zaczyna biec w moją stronę. Szybko przeładowuję broń i strzelam. On skacze. Zesrałem się....
- oj, panie hrabio, w takiej chwili...
- nie, ja się teraz zesrałem
* * *
Przychodzi hrabia do recepcji w hotelu:
- zasłałem łóżko
- to bardzo dobrze
- oj nie bałdzo, nie bałdzo...
-
Coś dla lubiących angielski humor:
http://www.youtube.com/watch?v=UXct5AZLl-U&feature=related
-
Rodzice Jasia uprawiali sex w pozycji na pieska.
Nagle w drzwiach stanął Jasio:
Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał tatko.
- A Ty, niedobra! Ty...! - ryknął tatko i zaczął walić mamci klapsy w pupę. Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz...!
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyr...aj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał
-
Przeczytane w sieci...
Donald Tusk zginął w tragicznym wypadku komunikacyjnym. Wita go w niebie przez Św. Piotra, który przy powitaniu rzekł:
- Witamy ! Wpierw musimy załatwić mały i drobny problem... Tak rzadko widujemy tu premierów, że nie jesteśmy pewni, co mamy z Tobą zrobić. Szef chce, żebyś spędził jeden dzień w piekle i jeden dzień w niebie. Potem musisz wybrać miejsce, w którym będziesz chciał spędzić wieczność.
- Ależ ja już zdecydowałem, chcę zostać w niebie.
- Żałuję, ale mamy swój regulamin.
Św. Piotr prowadzi Donka do windy, która wiezie go do piekła. Gdy drzwi otworzyły się, znalazł się na znakomitym, zielonym polu golfowym. Słońce świeci na bezchmurnym niebie i jest łagodne 25°C.
W dali rysuje się wspaniały pawilon klubowy. Przed budynkiem jest jego matka, ojciec, dziadek po mieczu i po kądzieli i stryjek co go polscy kaszubscy "bandyci" zastrzelili w mundurze Wermachtu i stryjenka z Luftwaffe co ją ruska łódź podwodna zatopiła na statku MS Wilhelm Gustloff, którym wracała do ojczyzny swoich dziadów.
Jest tu także znacząca część z POlszewickiej braci parlamentarnej, jak na ziemi w POlszewii. Wszystkie te piękne postacie zabawiają się, szczęśliwi, ubrani elegancko, choć swobodnie. Widać tu kunsztowne i eleganckie stroje od Diora, Versace, Armaniego, etc.
Wszyscy zebrani podążają na jego spotkanie, ściskają go serdecznie i rozpoczynają się wspomnienia z przeszłości i homeryckie debaty (ha! ha!). Zagrali przyjacielską partię golfa, potem zjedli wystawny obiad z kawiorem i homarem. Diabeł oferuje także lody...
- Wypal sonie marychę, wypij jeszcze Margheritę i wypocznij sobie tu Donku
- Och, no ... , nie mogę pić, złożyłem przysięgę w gajowce gajowego
- Wszystko co chcesz bez obawy. Od tej chwili będzie tylko coraz lepiej!
Donek wypija swój koktajl, wypala skręta i zaczyna nabierać przekonania, że Diabeł nie jest tak straszny, jak go malują. Jest grzeczny, opowiada niezłe kawały, lubi zabawne sytuacje itd. Bawili się tak dobrze, że nawet nie zauważyli kiedy minął im czas... W końcu nadeszła godzina odejścia. Wszyscy przyjaciele uścisnęli go. Donek wsiadł do windy wiodącej do nieba.
Święty Piotr oczekiwał go przy wyjściu.
- Teraz pora na wizytę w niebie - rzekł mu staruszek, otwierając mu drzwi do raju.
Przez 24 godziny Donek miał przebywać z Janem Pawłem II, Wyszyńskim, Popiełuszką, Kolbe i całym bractwem życzliwych i mądrych ludzi przechadzających się po Polach bożych, rozprawiających na tematy znacznie ciekawsze niż pieniądze i traktujących się z kurtuazją. Żadnego złego zagrania ani świńskiego kawału; żadnego zachwycającego pawilonu klubowego, tylko zwykła jadłodajnia, brzozy, sosny ...
Jako, że ludzie ci nie należeli do bogaczy, nie znalazł tu nikogo dobrze znanego jak chociażby Krauze czy Gudzowaty, nikt też w nim nie rozpoznał ważnej osobistości ani kogoś wyjątkowego.
Tu jest gorzej! ? rzekł do siebie pod nosem Donek i rozglądając się swoimi rozbieganymi wilczymi oczyma wokoło.
Jezus był tu kimś w rodzaju hippisa, osobą nieodpowiedzialną, która wciąż mówi tylko o "wieczystym pokoju" i powtarza w nieskończoność komunały bez wyrazu : - "Wygnać przekupniów ze Świątyni", -"Trudniej będzie bogaczowi wejść do mojego królestwa, niż wielbłądowi przejść przez ucho igielne" itd.
Gdy dzień skończył się, Święty Piotr wrócił:
- No, Donku, teraz musisz wybrać.
Donek zastanowił się przez chwilę i rzekł :
- Nigdy nie przypuszczałem, że dokonam podobnego wyboru. Ech, dobra. Stwierdzam, że niebo jest w porządku, ale jestem przekonany, że będę czuł się znacznie swobodniejszy w piekle, wśród moich najbliższych i przyjaciół.
Święty Piotr odprowadził go aż do windy i Donek zjechał znowu do piekła .
Gdy drzwi otworzyły się, znalazł się w środku wielkiej równiny, wypalonej i pustej, pokrytej toksycznymi wylewami i odpadkami przemysłowymi. Z przerażeniem dostrzegł wszystkich swoich najbliższych przyjaciół na kolanach, powiązanych wzajemnie łańcuchami, którzy zbierali śmieci, aby je wrzucać do wielkich, czarnych worów. Stękali z bólu, zanosili skargi na swoje tortury, a ręce i twarze mieli czarne od brudu. Diabeł zbliżył się, obejmując Donka za ramiona swoją włochatą i śmierdzącą łapą.
- Nie rozumiem - bełkotał Donek w stanie szoku - wczoraj, było tu pole golfowe i pawilon klubowy. Jedliśmy kawior i homara i podpiliśmy sobie wesoło. Podskakiwaliśmy jak zające i bawiliśmy się świetnie ... Teraz widzę tylko pustynię wypełnioną nieczystościami i wszyscy mają wygląd żałosny.
Diabeł spojrzał na niego, uśmiechnął się i szepnął do siebie i wykrzyczał mu do ucha na cały głos:
- Wczoraj mieliśmy tu kampanię wyborczą!!!!!Dzisiaj zagłosowałeś na nas!!!! Na kolana durniu i do roboty marsz!
-
Mówi mąż do żony kochanie idż po piwo żona a może jakieś magiczne słowo czaryyyy maarryyy za......aj po browary
-
Zebranko w przyszłą sobotę i co wy na to? No chyba że 11-stego ?
-
moze byc w sobote bo bede w ustroniu do poniedzialku a sprzet w bagazniku
-
"jestem za a nawet przeciw" ;D
-
A ja dzisiaj miałem koszmar łucznika, śniło mi się że Pękło mi górnę ramię w PSE moim (ktoś strzelił na sucho, ale nie wiem kto????), ale póżniej okazało się, że jednak nie pękło, tylko odkręciło się (we śnie było przykręcone na 4 śrubki)...Co za koszmar :o
-
sobota by nam najlepiej pasiła. a o której sie spotykamy +/- i kaj ?? centralnie na Błatniej czy Lutek organizujesz jakiś terenowy wjazd dla odważnych :o
Pozdro
HH
-
OKi to w sobotę no i transport budjet!!!Zaproszeni są wszyscy i nawet ci bez magistra przed nazwiskiem a szczególnie mile widziany "aspołeczni" czyli tacy jak ja!!!Nara do zo!!!
-
Kurcze pamiętam jak w szkole Pani obniżała zachowanie za "aspołeczną" postawę >:(
No proszę, a teraz mile widziani :D
-
Będą dwie terenówki to jakoś sie dojedzie nie!!!
-
Ło rzesz ty!!! Bez łomyłke smigłem posta jako Arek!!! Pieronek sie nie wylogował. Aaaa mój nissan ma problem z hamulcami, w zasadzie po jako cholere hample w górach nie!!!
-
Choć casem ,choć casem tsa by dlo łowic na psednie raciska to by moze mni rwały gumofce hej!!!
-
Tylko żeby potem nie było tak jak student jechał na stopa ...
A było to tak ...
Zabrał się student na stopa do gościa co jechał Żukiem. Jadą, jadą a Żuk co raz to słabiej i wolniej.
W końcu gość wychodzi, bierze badyla, dup dup po pladece i znowu jadą żwawo do przodu.
Za jakieś 15 min to samo - Żuk słabnie, gość wychodzi dup, dup po plandece i znowu do przodu.
Po piątym razie student pyta o co chodzi, a gość tłumaczy.
Wieziemy 2 tony kanarków, Żuk ma 1 tonę ładowności NIE MA CHU.. ALE POŁOWA KANARKÓW MUSI LATAĆ!!! ;D
PS. Pytanie pomocnicze - kim będziemy? Kierowcą, studentem czy kanarkami ?? ;D
-
Skuli mnie, moga być kierowca.
Biorąc pod uwagę bardzo pozytywne opinię o koreańsiej firmie SAMICK, nawiązując do koreańskich tradycji, mój - także koreański Rexton (Ssangyong - czyt. dwa bliźniacze smoki), powinien dać rady tam wtargać.
Laćki yno musza zmienić, bo mom sliki. Za to na autobanie, 480kg na pace i 150 na blacie, mieta. Trocha nim ciepie, ale koryguja.
Ale jak łod Skoczowa nabiera szfongu, to las na Błatnia tak przecharatom, że yno wyloć azwald i byndzie autobana. :)
Hej
-
Żeby nie oparcie to ja bym z krzesła spadł:
http://www.youtube.com/watch?v=gkAcC0cCC78
-
Są już covery.
http://www.youtube.com/watch?v=fw3ob0LPSoo
-
(http://images35.fotosik.pl/209/8e011b37b2898fe5med.jpeg)
-
A tak całe życie coś mi kurwa nie pasiło!!! I mosz znalazłem sie na ty mapie tzn dupie! Dobrze że choć nie w głębokim rowie ino na półdupku hej!!!
-
Jebucha ???
-
Ultimate cable silencer?
http://us.123rf.com/400wm/400/400/turtlehawk12/turtlehawk120610/turtlehawk12061000001/576759.jpg
-
Na Błatniej będzie nas z zarządu około 40-stu!!!
-
40 rozbójników, a Ali Baba?
-
Będzie Ala Baba!
-
Trochę polityczne ale... ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Hg7zB2ZNVqE
-
Są już covery.
http://www.youtube.com/watch?v=fw3ob0LPSoo
I poprawiona rzeczywistość przez matrixa (tvn):
http://www.youtube.com/watch?v=68C8-V0AuUc
-
No i po zebraniu "Na szczycie" tak spokojnie spędzonego wieczoru i nocy na Błatniej nie pamiętam!!! Nic nie spłoneło,nie zostało rozbite,obyło się bez walki na toporki , Dorotka była zaniepokojona tym ogólnym spokojem!! Zostały podjęte decyzje co do organizacji rund PP. A rozpiska z info. gdzie i kiedy, pojawi się na dniach. :-* Pozdrowienia dla Helsów i chłopaków z Toszka. Nara i dozo !!!!!
PS. Koniu masz u mnie do odbioru tego ogierka, koniec końców kupiłeś za 200 euro!!!
-
Dzięki wszystkim za wspólnie spędzony czas - było miło i wesoło. Wielkie dzięki Lutek za gościnność i Adamowi za pomoc przy wdrapywaniu się na górki. Pozdrowienia dla Pani Doroty szefowej, jedzenie bardzo dobre, a szczególnie ciasto i grzaniec były zarąbiste :P
PS. Idę odespać noc, bo przy wariacjach pianistycznych Konia i chrapaniu Lutka niestety nie dało się zasnąć ;)
-
Grand Prix 2011 Czesko-Słowacko-Polskie Międzynarodowe zawody 3D oraz Puchar Polski
1. 04.02 PP Janów Polska PP
2. 04.25 1Runda Divin Słowacja CSP CUP
3. 05.14 2Runda Jaworze Polska CSP CUP
4. 06. 11 PP Tom.Maz. Polska MZŁ 3D FITA org. PZŁ
5. 06.04 3Runda Mrlinek Czechy CSP CUP
6. 06.18 4Runda Varin Słowacja CSP CUP
7. 07.09 PP Potachy Polska PP
8. 08.13 PP Tarn.Gór. Polska PP
9. 08.27 MP Jaworze Polska 1MP 3D FITA org.PZŁ
10. 09.10 5Runda Jaworze Polska CSP CUP Otwarte 5 MP
11. 10.01 6Runda Hodonin Czechy CSP CUP
12. 10.08 7Runda R.Sobota Słowacja CSP CUP FINAŁ!
Ostatnia finałowa runda organizowana będzie przez Polskę ,Czechy i
Słowację .
Puchar Polski trzy starty na regulaminie EAA. Nowość Międzynarodowe Zawody Łucznicze 3D na regulaminach FITA i I Mistrzostwa Polski 3D na regulaminach FITA organizator PZŁ.
Pozdrawiam Lucjan Socha
-
R.Sobota - to Rimavska Sobota ?
-
A tego to nie wiem ??? Ale sie dowiem ;)
-
Dzieki za miło spędzony czas na zebranku w piknych góreckach! a no i SOORY za pianistyczne hałasy ;)
-
Ja również dołączam się do podziękowań.
Cieszę się bardzo, że mogłem spędzić z Wami miły wieczór - myślę, że nie ostatni. Apropos nocnego koncertu ?kołysanek?: Lutek do programu ?Mam talent?, a Koniu ? cieszmy się, że nie znalazł perkusji ;D . Długo to będę wspominał, oczywiście przyjemnie.
Ogólnie - szacun dla wszystkich, za opowieści, wspomnienia i całokształt spotkania.
Rzućcie jakieś fotki, aby pokazać jak się wjeżdża na Błatnię, na slikach ;)
PS. Lutek, polara nie szukaj, został u mnie w aucie.
-
Dorota z Błatniej aż do Kasi zadzwoniła zmartwiona czy ja przypadkiem chory nie jestem, nic nie roz.........ił, nikomu z gości z michy nie wyjadał,goście w środku nocy nie spie.......li przez okna z bacówki!!! co jest pyta ??? Kasia na to i tak będzie do niedzieli a potem ??? pyta Dorota, a potem wszystko wróci do normy bo będzie po wyborach!!! No to oki bo się martwiłam!!!
Śpie se w nocy ażżżżż ktoś mnie leciutko za szyje łapie a że ciemno jak w dupie to po cichutku kose dobyłem iiiiiiii..... ale sie w końcu odezwał mówiąc grzecznie "przestań chrapać skurczybyku!!!" no to ja wolniutko kose schowałem i byłem pewny że w nocy odwiedził mnie Puket :o Aleeeee nieeee ale nieeeeee :D opowiadam to Adamowi B. a on mi na to że to łonnnn!!! W niemczech raz też podobno ;) trąbiłem to nie wytrzymali i wje........li w moim kierunku buta, no to jeszcze bym zrozumiał, aleeeee czemu narciarskiego ??? Do rana myślałem że mi jakaś doniczka na łep spadła :-[ Mosz Koledzy
-
"Dorota z Błatniej aż do Kasi zadzwoniła zmartwiona czy ja przypadkiem chory nie jestem, nic nie roz.........ił, nikomu z gości z michy nie wyjadał,goście w środku nocy nie spie.......li przez okna z bacówki!!! co jest pyta ??? "
Lutek !! Ty dorastasz !! hehe
-
a ten Janów to kolo Częstochowy ten ;D
-
Witojcie,
no było bardzo spokojnie - jak nigdy. Ale zato było fajnie, miło i dużo śmiychu :D no i juz teraz wiym jak barana ubić na różne sposoby ;) chociaż pewnie bych niy doł rady.
Wiazd na Błatnio tyz niy obył sie bez przygód a pogoda była wręcz wymarzono na wypad w Góry.
Tu link do fotek
http://picasaweb.google.com/NazarKlutliwy/BAtniaListopad#
Pozdrowienia i do zaś
-
Spoko foty łod Doroty!!! A ten misiek z łańcuchem co za jedan ???
-
...szybszy niż strzała... (http://www.milanos.pl/vid-22846-Model-samolotu-osiagajacy-586-KMH.html)
-
Daria Werbowy jako Artemida w kalendarzu Pirelli 2011 / fot. Agencja BE&W
(http://images45.fotosik.pl/434/dacb08fa165c1ede.jpg)
-
Postawa i złożenie "trochę" niepoprawne. Nic tylko korygować,... ;)
-
Ło rzesz tyyyyy!!! A sutki jak wentyle łot kumbajna hej!!! :o :o :o
-
Grand Prix 2011 Czesko-Słowacko-Polskie Międzynarodowe zawody 3D oraz Puchar Polski
1. 04.02 PP Janów Polska PP
2. 04.25 1Runda Divin Słowacja CSP CUP
3. 05.14 2Runda Jaworze Polska CSP CUP
4. 06. 11 Tom.Maz. Polska MZŁ 3D FITA org. PZŁ
5. 06.04 3Runda Mrlinek Czechy CSP CUP
6. 06.18 4Runda Varin Słowacja CSP CUP
7. 07.09 PP Potachy Polska PP
8. 08.13 PP Tarn.Gór. Polska PP
9. 08.27 MP Jaworze Polska 1MP 3D FITA org.PZŁ
10. 09.10 5Runda Jaworze Polska CSP CUP Otwarte 5 MP
11. 10.01 6Runda Hodonin Czechy CSP CUP
12. 10.08 7Runda R.Sobota Słowacja CSP CUP FINAŁ!
Ostatnia finałowa runda organizowana będzie przez Polskę ,Czechy i
Słowację .
Puchar Polski trzy starty na regulaminie EAA. Nowość Międzynarodowe Zawody Łucznicze 3D na regulaminach FITA i I Mistrzostwa Polski 3D na regulaminach FITA organizator PZŁ.
Pozdrawiam Lucjan Socha
-
które rundy będą na regulaminach FITA?
ups , kłania się czytanie ze zrozumieniem ::)
-
Luuuuutek, gwiazdka dopiero za dwa tygodnie!! ;D
@paczek pewnie te ze znaczkiem PZŁ w tytule :)
-
A więc kalendarz się powiększył o nowy termin...(27 sierpnia),
mamy również 2x Mistrzostwa Polski 3D...
...i dobrze, od przybytku głowa nie boli ;).
-
Grand Prix 2011 Czesko-Słowacko-Polskie Międzynarodowe zawody 3D oraz Puchar Polski
1. 04.02 PP Janów Polska PP
2. 04.25 1Runda Divin Słowacja CSP CUP
3. 05.14 2Runda Jaworze Polska CSP CUP
4. 06. 11 Tom.Maz. Polska MZŁ 3D FITA org. PZŁ
5. 06.04 3Runda Mrlinek Czechy CSP CUP
6. 06.18 4Runda Varin Słowacja CSP CUP
7. 07.09 PP Potachy Polska PP
8. 08.13 PP Tarn.Gór. Polska PP
9. 08.27 MP Jaworze Polska 1MP 3D FITA org.PZŁ
10. 09.10 5Runda Jaworze Polska CSP CUP Otwarte 5 MP
11. 10.01 6Runda Hodonin Czechy CSP CUP
12. 10.08 7Runda R.Sobota Słowacja CSP CUP FINAŁ!
Ostatnia finałowa runda organizowana będzie przez Polskę ,Czechy i
Słowację .
Puchar Polski trzy starty na regulaminie EAA. Nowość Międzynarodowe Zawody Łucznicze 3D na regulaminach FITA i I Mistrzostwa Polski 3D na regulaminach FITA organizator PZŁ. Mała zmiana zawody w Tomaszowie nie są PP!
Pozdrawiam Lucjan Socha
-
Tak z innej beczki, przypomniał mi się stary kawał:
Spotkanie z psychologiem, specjalistą od seksu i pada pytanie na sali:
- Kto współżyje codziennie
Podnosi się 30 rąk
- Kto współżyje raz w tygodniu - 45 rąk się podnosi
- Kto współżyje raz w miesiącu
Podnosi się 50 rąk.
- Kto współżyje raz na rok?
Podnosi się taki, zaśliniony, cały czerwony, oczy wesołe i wybałuszone i oczywiście ręka w górze. Na to psycholog:
- Panie, to chyba nie jest dobrze, a pan jeszcze japę cieszysz????
- Panie ale to już jutro!!!!! - odpowiada pacjent.
No, a ja jutro chcę jechać po łuk (jeśli pogoda za Odrą pozwoli).
-
Na kurzej fermie stało się tak, że kury przestały nieść jajka. Nikt nie wiedział co jest przyczyną - po protu nie było żadnych jaj i tyle. Właściciel fermy zdesperowany zaczął szukać pomocy u różnych osób. Zatrudnił fizyka do rozwiązania problemu. Fizyk przyszedł, dokonał pomiarów i zabrał się za analizę. Po tygodniu kontaktuje się z nim właściciel - ale dostaje odpowiedź, że fizyk pracuje nad rozwiązaniem. Po upływie kolejnego tygodnia - ta sama odpowiedź. Po miesiącu przychodzi fizyk i mówi:
- Mam rozwiązanie dla kury całkowicie jednorodnej w próźni!
-
Facet miał iść do dentysty, ale akurat żonę złapała ochota na seks oralny. Wykręcał się jak mógł, ale żona się przekonać nie dała. Umył zęby, odświeżył się i poszedł. Siadł u dentysty na fotel, otworzył usta a dentysta:
- ooo... widzę seks oralny był...
Facet się spiął i lekko skonfundowany pyta:
- a co jakiś włosek mi się trafił między zębami?
- nie... ma pan gówno na brodzie...
-
zimowe strzelanko...
http://www.youtube.com/watch?v=IUbhSZ3loYw
a Wy jak trenujecie w zimę ?? :-)
-
zimowe strzelanko...
http://www.youtube.com/watch?v=IUbhSZ3loYw
a Wy jak trenujecie w zimę ?? :-)
Hihihi a kto tam był ukryty za winklem? ;)
-
(http://images37.fotosik.pl/444/dd435bde35d3704fmed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
a za winklem jest cos takiego ;-) całe 5 metrów
...ale technikę można poćwiczyć...
-
Strzelam tak samo tylko 2 tarcze jedna za drugą ... na wszelki wypadek, żeby ocalić drzwi.
Co ciekawe mam te same płytki.
Te 5 m to nie jest duży dystans ale zawsze coś.
Pozdrawiam
-
żeby było trudniej to namalowałem malutkie punkciki markerem, niestety i tak trafiam za każdym razem, musze cos innego wymysleć. Takie strzelanie to chyba jedynie trening techniki strzelania.
Na dworze mróz i nawet nie mysle o tym, aby wyjsć na dwór postrzelać.
-
Sądząc po kącie wbicia strzał być może masz niedokładnie ustawione siodełko lu podstawkę.
-
Sądząc po kącie wbicia strzał być może masz niedokładnie ustawione siodełko lu podstawkę.
Na filmiku widać, że Wojtek pochyla łuk mocno w dół...
Ale przyjmując, że dystans to 5m a różnica w wysokości strzały napiętej na łuku a strzały w macie wynosi 1m dawałoby to kąt w okolicach 10 stopni. Zatem... masz rację Adamie 8)
-
Sądząc po kącie wbicia strzał być może masz niedokładnie ustawione siodełko lu podstawkę.
no kurcze... trudno powiedzieć, nie znam się na ustawieniach łuku. W takich sprawach muszę zawsze polegać na bardziej doswiadczonych kolegach. Na celnosć i powtarzalnosć łuku nie mogę narzekać, gorzej jest z moją powtarzalnoscią ;-)
-
Witam,
http://komixxy.pl/451373/Zakupy (http://komixxy.pl/451373/Zakupy)
I pozdrawiam wszystkich ;D
-
(http://images41.fotosik.pl/663/7544ab34a7d1a4cc.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://statichg.demotywatory.pl/uploads/1255726622_by_dzialacz_500.jpg)
-
nie rób tego w domu:
(http://images45.fotosik.pl/672/8609c3630dace0db.jpg) (http://www.fotosik.pl)
:)