Forum lucznicze
Tematy ogólne => wszystkie inne tematy związane z łucznictwem ;) => : majero May 14, 2010, 07:38:36 PM
-
Co myślicie o "kostce" wykonanej z pianki poliuretanowej?
Na Allegro można znaleźć mnóstwo ofert, jednak ceny gotowych arkuszy są stosunkowo drogie. Pomyslałem o wykananiu takiej kostki z czegoś takiego:
http://allegro.pl/item1038994669_piana_pianka_poliuretanowa_leon_p_750.html
Formę do kostki można wykonać np. ze styropianu
Co o tym myślicie?
-
Chyba byłoby lepiej gdyby owa pianka była jednak w coś "opakowana" ;)
Wstrzyknięta do odpowiedniego pudła sprawdza się znakomicie a wszelkie odłamki,których z czasem jest więcej i więcej nie sypią się dookoła...
ale to oczywiście tylko moje zdanie :)
Pozdr
-
A czy można te "opakowanie" zastąpić czymś innym niż kultowymi kartonami?
Myślałem o kostce o wymiarach 30x30cm
Ile musiałbym kupić takich pianek?
Stosowaliście coś takiego?
-
Oczywiście że można :)
Nawet gdybyś zrobił taką kostkę to owinąłbym ją nie wiem,moze folią stretch albo okleił jakąś mocną, klejącą taśmą...
Do wypełnienia największego kartonu "Poczty Polskiej" potrzeba od 3-4 takich pianek...
Do kostki o wym. 30x30 cm raczej wystarczyłaby jedna-lub w porywach dwie.
Pozdrawiam
-
a jak jest z wyłapywaniem strzałek z czegoś takiego?
Z tego co piszesz to chyba spróbuję :-) wychodzi niesłychanie tanio! i będzie bardziej estetyczne niż karton ze szmatami, powinno być również lżejsze.
-
No muszę Ci powiedzieć, że dość skutecznie wyłapuje strzały z nawet dość silnych łuków tradycyjnych ; ze strzałami wystrzeliwanymi z łuków bloczkowych bywa już ...różnie :)
Aaa drobna uwaga : musisz pozwolić piance dobrze zaschnąć-czyszczenie oblepionych płynną pianką strzał to żmudna i irytująca robota...
Oczywiście z biegiem czasu strzały "wybijają" w piance dziury i głębiej w nią wchodzą...
-
W takim razie zrobię jedną kostkę na próbę i zobaczymy co z tego będzie.
Muszę się jeszcze zastanowić czym to "opakować", bo przyznam się szczerze że miałem zamiar stworzyć coś nieco innego niż zwykle. Postaram się nie dotykać folii stretch i karton użyć tylko jako formy, a po rozformowaniu kosteczki zciąć jej narożniki, tak aby była podobna do oryginału. Na końcu można jeszcze namalować na ściankach kółeczka.
-
Jakby co daj znać jak się kostka sprawiła
Powodzenia !
-
Przecież taka pianka się niesamowicie kruszy! Zostawiona bez pokrycia tynkiem po kilku miesiącach po dotknięciu zamienia się w pył.
Wykonałem atrapę sarny z grubego kartonu, szmat i właśnie takiej pianki.
Całość owinięta beżową taśmą. Nawet trochę do sarny podobne ;D
Nie dla siebie (mnie takie zabawy nie rajcują), lecz jako prototyp - prezent dla pewnego klubu, który ma "3D" w nazwie, a ma tylko jedną sfatygowana atrapę rysia. Jak się sprawdzi - zrobię więcej.
Przy czym szmaty (mocno sprasowane zasłony bawełniane) są tam, gdzie jest wyobrażenie klatki piersiowej, a reszta jest wypełniona taką właśnie pianką poliuretanową.
Założenie - strzelisz etycznie - nie niszczysz strzały.
Strzelisz nieetycznie - trafiasz w piankę niszcząc lotki.
Kara musi być.
Jak się sprawdzi w warunkach bojowych - zdam relację, gdy w końcu przestanie lać.
-
Zdaję sobie sprawę, że trzeba taką piankę czymś "opatulić", wstępnie rozważam szeroką, gładką taśmę izolacyjną do kabli. Przypuszczam, że nie taka kosteczka nie wytrzyma wiele, ale przynajmniej będę miał frajdę ze strzelania do czegoś nowego :-) Z czasem może uda się udoskonalić prototypy.
Jopsa daj znać później jak tam Twoja figurka. Ile takich pianek zużyłeś?
-
Jopsa daj znać później jak tam Twoja figurka. Ile takich pianek zużyłeś?
Nie omieszkam.
Zużyłem 1 opakowanie (wychodzi z opakowania 30 litrów, akurat na 1 figurkę sarny)
Z tym, że nie pianka ma chwytać poprawne strzały, lecz szmaty.
Dobrze zbite szmaty są debeściarskie - zatrzymują nawet krótkie i ciężkie strzały wyrzucone z horyzontala z prędkością 330 fps i energią kinetyczną ponad 120 ft (niedostępną dla żadnego wertykalnego bloczka).
Pianka jest po to, by figurka była lżejsza - a i szmat nie mam zbyt wiele.
Do owinięcia - zwykła szeroka beżowa taśma do zaklejania kartonów
-
Czy nie lepiej będzie we wnętrzu tej piankowej kostki umieścić również trochę szmat?
-
Czy nie lepiej będzie we wnętrzu tej piankowej kostki umieścić również trochę szmat?
W przypadku figurki - wtedy może zatrzymać zły strzał - a kara za zranienie zwierzęcia (nawet sztucznego) przecież musi być.
Dla celu "niefigurkowego" - nie wiem.
Najlepiej sprawdzić empirycznie.
-
Poszedłem dzisiaj do sklepu i kupilem tą piankę, pojemność 750ml. Zapłaciłem dosyć sporo, bo aż 23zł. Na Allegro kosztują kilkanaście złotych... Jedno opakowanie starczyło mi dokładnie na jedną kostkę. Formę wykonałem z kartonu o rozmiarach 30x30cm wysmarowanego od wewnątrz mydłem ażeby pianka nie przywarła do kartonu. Mam nadzieję, że operacja się udała. Właśnie czekam na wyschnięcie całości.
-
Formę wykonałem z kartonu o rozmiarach 30x30cm wysmarowanego od wewnątrz mydłem ażeby pianka nie przywarła do kartonu
Sprytne z tym mydłem, gratulacje! A szmat jednak Pan nie dał?
Mam nadzieję, że operacja się udała. Właśnie czekam na wyschnięcie całości.
A ja podam jak się sprawuje moja figurka dopiero w sobotę za tydzień. Bo nie mam sprawnego wertykala. Podam przy założeniu, że intryga pewnego (...) się nie uda i mnie nie zbanują...
pozdrawiam
-
jopsa - zapomniałem dodać, że umieściłem wewnątrz trochę ubitych szmatek, powinno wystarczyć :-)
A co do tych tarcz z tej pianki, to właśnie dlatego napisałem ten post, ponieważ chciałem się dowiedzieć czy ktoś to stosuje i z jakim rezultatem. Cieszę się, że jednak ktoś tego używa, być może moje zaangażowanie w to całe przedsięwzięcie nie pójdzie na marne.
Rozmawiałem dzisiaj z kolegą (bloczkowcem) o tych piankach, jeśli kostka zda rezultat to już niedługo zabierzemy się za jakąś figurkę 3D ;-) oczywiście najpierw poczekam na opinie kolegi jopsy na temat jego sarenki :-)
A co mydła... hehehhe wyniosłem pewne doświadczenie z pracy... pracuję w firmie gdzie tworzy się i wylewa formy z płynnej masy granitowej, takie formy smaruje się aby masa nie przywarła. Mam nadzieję, że i u mnie to wyjdzie.