Forum lucznicze

Tematy ogólne => wszystkie inne tematy związane z łucznictwem ;) => : PabloS25 September 19, 2009, 05:32:21 PM

: Miejsce strzelań a prawo
: PabloS25 September 19, 2009, 05:32:21 PM
Właśnie wróciłem z dzieckiem z nieudanego "strzelania", przegoniony przez Policję.
Na osiedlu mamy kawał łąki czyli coś 200x100m a może więcej. Wokół nikogo.
Wraz z moim 8 letnim synem ustawiliśmy sobie tarczę mniej więcej na środku łączki i spokojnie ćwiczyliśmy. Ponieważ to początki przygody z łucznictwem, a dziecko jeszcze małe więc 5-10 metrów od tarczy nam wystarcza.
Po pewnym czasie przyjechał Policjant i stwierdził, że tu nie można strzelać... :o
Jakoś nie chciało mi się z nim dyskutować, a tak na prawdę nie wiem czy można więc pytanie do doświadczonych łuczników:

Czy są jakieś przepisy mówiące o zakazie strzelania z łuku w pewnych miejscach?

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że strzelanie może być niebezpieczne, ale w tym wypadku, uczące się dziecko, mała odległość i stosunkowo duża przestrzeń wydaję się bezpieczne.

Pozdrawiam
PabloS25
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Tomasz Szybalski (Sonix) September 19, 2009, 08:05:26 PM
Witam.
Tak są przepisy może nie dotyczące typowo łucznictwa, ale zabronione jest stwarzanie zagrożenia publicznego innym osobą. A strzelanie z łuku takowym jest i policji to nie interesuje czy strzela to dziecko czy dorosła osoba.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: PabloS25 September 19, 2009, 09:20:27 PM
Że "stwarzanie zagrożenia publicznego innym osobą." jest karalne to wiem.
"...strzelanie z łuku takowym jest..." czyli zakazane jest strzelanie z łuku? :D

Z drugiej strony strzelanie w miejscach do tego przeznaczonych też może stwarzać "zagrożenie publiczne", oto przykład dotyczący paintball:
http://www.mmkrakow.pl/3424/2009/1/8/paintball-kontra-dzien-dziecka?districtChanged=true

Więc gdzie, zgodnie z prawem można strzelać z łuku, tylko w klubie?
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Tomasz Szybalski (Sonix) September 19, 2009, 10:53:15 PM
W klubie oraz na posesjach prywatnych lecz trzeba pamiętać by dobrze zabezpieczyć teren.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: N.E.M.O September 19, 2009, 11:37:44 PM
Dopóki polskie prawo nie postrzega łuku jako broni dopóty żaden z jego użytkowników nie jest zobligowany do korzystania wyłącznie z zamkniętych torów łuczniczych(co oznacza że przy zachowaniu środków ostrożności można strzelać wszędzie).
O tym czy zagrożenie jest czy go nie ma decyduje wyłącznie zdrowy rozsądek i wyobraźnia łucznika...
Z drugiej strony osoba uprawiająca sztuki walki również może stwarzać zagrożenie-a jakoś nikt do tej pory uprawiania tych "śmiercionośnych" sportów nie zabronił ;)

Drogi szybalski: doprawdy nie wiem skąd wytrzasnąłeś takie "rewelacje"  :P

Wiedz że wszystko jest dla ludzi ale trzeba to robić "z głową" !!

 
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Tomasz Szybalski (Sonix) September 20, 2009, 11:32:17 AM
Dopóki polskie prawo nie postrzega łuku jako broni dopóty żaden z jego użytkowników nie jest zobligowany do korzystania wyłącznie z zamkniętych torów łuczniczych(co oznacza że przy zachowaniu środków ostrożności można strzelać wszędzie).


Witam.
Nie zgodzę się z kolegą do końca bo wchodząc do lasu z łukiem jest to już traktowane jako kłusownictwo i można odpowiadać za to karnie.
W miejscach publicznych też nie wolno strzelać chyba że jest ono odpowiednio zabezpieczone i zgłoszone tak jak np pokazy łucznicze na festynach i tym podobnych imprezach.
Jeśli chodzi o sztuki walki to już jest inna sprawa bo sztuki walki są trenowane do samoobrony.

P.S. Te "rewelacje" wytrzasnąłem od znajomej która jest policjantką.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: adamc1 September 20, 2009, 12:22:23 PM
Z tą odpowiedzialnością karna za wejście do lasu z łukiem to mniej więcej jest tak:
.... wysoki sądzie proszę mnie jeszcze skazać za gwałt. Dlaczego? pyta sędzia.
Bo sprzęt  mam.
Oczywiście nie mówię o jakichś skrajnych przypadkach prawo jak powszechnie wiadomo jest różne dla różnych. O ile dobrze pamiętam to była Złotoryja, lat temu kilka, miejscowy komendant policji w świetle prawa pozbawiał prawa jazdy wszystkich uczestników kolizji i wypadków drogowych, tzn sprawców i poszkodowanych.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: N.E.M.O September 20, 2009, 01:00:27 PM

Witam.
Nie zgodzę się z kolegą do końca bo wchodząc do lasu z łukiem jest to już traktowane jako kłusownictwo i można odpowiadać za to karnie.
W miejscach publicznych też nie wolno strzelać chyba że jest ono odpowiednio zabezpieczone i zgłoszone tak jak np pokazy łucznicze na festynach i tym podobnych imprezach.
Jeśli chodzi o sztuki walki to już jest inna sprawa bo sztuki walki są trenowane do samoobrony.

P.S. Te "rewelacje" wytrzasnąłem od znajomej która jest policjantką.

Mój drogi, Twoja policjantka nie jest dla mnie żadnym przekonującym argumentem(policjanci często nie rozróżniają np. łuku od kuszy)...niestety - dowcipy o policji często znajdują potwierdzenie w rzeczywistości...

Co do kłusownictwa-nie bądź śmieszny...to tak jakby każdego posiadacza broni palnej uznać za zabójcę przez sam fakt jej posiadania...Poza tym podczas strzelania w takim miejscu każdy zwykle ma ze sobą jakąś dobrze widoczną tarczę-więc podejrzenie o rzekome kłusownictwo nie ma racji bytu...
Zresztą wiele osób tak strzela...czyli co...wg Ciebie są przestępcami ??? ;)

A sztuki walki...jakbyś nie wiedział to w sportach walki oprócz technik defensywnych są również ofensywne...jeśli wiesz co mam na myśli...

Skoro mowa o festynach-to widać że jeszcze wielu rzeczy nie widziałeś...właśnie podczas takich imprez istnieje realne zagrożenie dla otoczenia- z uwagi na częsty brak dyscypliny-głównie wśród postronnych ludzi, lekceważących wszelkie zakazy...

Także wyobraźnia i zdrowy rozsądek raz jeszcze...
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Tomasz Szybalski (Sonix) September 20, 2009, 03:03:36 PM
Ja tylko napisałem jak to wygląda od strony prawnej. Proszę zadzwonić sobie do nadleśnictwa tam wam powiedzą jak sprawa wygląda i nawet mając tarcze przy sobie to dla upierdliwego leśniczego żadne wytłumaczenie nie pomoże.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: N.E.M.O September 20, 2009, 03:24:38 PM
Ja tylko napisałem jak to wygląda od strony prawnej. Proszę zadzwonić sobie do nadleśnictwa tam wam powiedzą jak sprawa wygląda i nawet mając tarcze przy sobie to dla upierdliwego leśniczego żadne wytłumaczenie nie pomoże.

ha ha ha  :D
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: arkadio September 20, 2009, 07:21:17 PM
witam
Szybalski to o policjantach co pisał NEMO to akurat prawda.
nie mają pojęcia o prawie broni i amunicji. tak jak nóż powyżej 18cm to broń(twierdzi policja).
guzik prawda możesz nosić kosę nawet 50cm i nie ma tego nigdzie w zapisach prawnych.
a wracając do twojej koleżanki policjantki to niedługo będzie miała kogo aresztować za kłusownictwo bo w Jaworzu sporo ludzi wejdzie do lasu z łukiem. :D
pozdro
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: tomasz.k September 20, 2009, 08:29:34 PM
Witam !!!
Jak nikt cie nie złapie na kłusownictwie \gorącym uczynku\ to mogą pocałować cię gdzieś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Do posiadania łuku nie trzeba mieć zezwolenia więc możesz chodzić z nim gdzie chcesz. Może się doczepić ktoś w lesie że strzelasz do tarczy na terenie nie zabespieczonym \ może wejść osoba postronna\.
Ale jak nie strzelasz do zwierzyny to nie jesteś kłusownikiem!!!
Pozdrawiam!!!!!!! ;)
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: PabloS25 September 20, 2009, 10:35:03 PM
Czyli wiemy, że tak na pewno to nic nie wiemy???
Czy z powyższych wypowiedzi mam wnioskować, że w zasadzie łucznictwo "cywilne" (nie klubowe) to typowa partyzantka?
Postrzelać można wszędzie, ale jak złapią... "to Niemcy będą walczyć z partyzantami, a potem wygoni ich z lasu leśniczy" ;D

W podsumowaniu:
W lesie nie bo leśniczy, policja i pewnie jakieś eko..dzy,
Na osiedlu nie bo dzielnicowy,
Na łące nie po... drogówka?

Jestem w szoku! Chciałem u dzieci rozpalić entuzjazm do strzelania i gdy już widac było pierwsze efekty okazało się, że szkolę partyzantów, a może nawet terrorystów?!

W zasadzie to wszystko jest legalne i wszystko wolno, no ale wszyscy wiedzą ;) że nie wolno - toż to jest faszyzm.
Bardzo jestem ciekawy, czy wszyscy na forum to klubostrzelcy, czy są jacyś partyzanci?
Oczywiście prócz kłusowników z Jaworza. ;D
A jak o tym mówią jakieś przepisy? Podobno jest jakiś związek łuczniczy, czy to funkcjonalny odpowiednik PZPN?
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: kissielec September 21, 2009, 12:33:21 AM
Policji zdarzają się zachowania irracjonalne... ;), ale ta sprawa wg mnie, cuchnie na odległość jakimś donosem.

Mamy w kraju wiele przepisów, które zakładają, że każdy obywatel to potencjalny bandyta, złodziej i oszust, ... lub debil, który zaraz sam sobie, lub komuś zrobi krzywdę.
Wg nieudolnych twórców prawa i nieskutecznych funkcjonariuszy różnych służb, takie postawienie sprawy ma prowadzić do "zmniejszenia przestępczości", bazując na powszechnym, obywatelskim strachu.
Efekt jest taki, że uczciwy obywatel męczy się z takimi przepisami na co dzień bo w zasadzie niczego mu nie wolno..., a prawdziwy przestępca i tak ma prawo w d...użym "poważaniu" i robi swoje.

 
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: forlorn September 21, 2009, 11:15:00 AM
jakie prawo taki kraj:) wiec mamy to co mamy ale co do strzelania z lesie do raz mnie leśniczy widział i o nic nie pytał. No jeśli ktoś tam w lesie ma głowę na karku i przełąpnie takiego łucznik z grotami myśliwskimi po może się nie obejść bez dłuższej rozmowy. następna ciekawa rzecz...w lesie często strzelam bez tarczy np. wąwozie gdzie tarczą jest troga ściana wąwozu i może i mogli by się o to przyczepić ale... wiecie póki nie ma krwi to jak można z człowieka kłusownika zrobić?? ano ale to polska więc pewnie wszystko się da.
pozdrawiam i powodzenia szczególnie z "niebieskimi" którzy na prawie często znają się jak niedźwiedź na gwiazdach
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: adifri September 21, 2009, 12:55:56 PM
Ja mam podobnie:) Strzelam tylko i wyłącznie w lesie lub na jego ścianie. Leśniczy młody, zapalony i ponoć służbista. Widział mnie nie raz, rozmawialiśmy nawet ale problemów nie robił nigdy. Bywa, że się wystroję w jakieś moro i szyję z broadheadów (kłusol na całego:):)) Jak dotąd nikt mi paragarafu nie doczepił:)
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: forlorn September 21, 2009, 01:06:32 PM
bo to zależy od ludzi od ich mniej lub bardziej profesjonalnego podejścia do pewnych spraw:) oby problemów było jak najmniej a nawet wcale
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: arkadio September 21, 2009, 07:57:34 PM
witam.
a powiedzcie jak się ma sprawa z myśliwymi.
rozumiem, że leśniczy lub policja może doczepić nam jakiś paragraf.
a co jeśli spotka nas z łukiem jakiś myśliwy? czy może postawić nam jakieś zarzuty?
ja też strzelam głównie w lesie gdzie nie ma leśniczego ale są za to myśliwi.
czy mogę się ich obawiać czy raczej nie. bo znam jednego myśliwego, który uważa nawet procę jako broń do kłusowania ;D
hey
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: kissielec September 21, 2009, 09:29:27 PM
Kiedyś mój kolega nieopatrznie wszedł z odtwarzaczem MP3 do Makro Cash and Carry  (miał na uszach słuchawki). Wszedł bez problemu, ale przy wyjściu - ochrona prawie położyła go na ziemi jak groźnego terrorystę, podejrzewajac, że ten odtwarzacz jest zdjęty ze sklepowej półki. Zrobiło się zbiegowisko, przechodzący ludzie nie szczędzili słów pochwały ochronie. Później sprawa się wyjaśniła i Makro przepraszało,... Polskie prawo nie zabrania czynu którego dopuścił się nierozważny kolega, a mimo to przeżył stresującą historię i to on musiał udowodnić, że nie jest złodziejem.

Ja kiedyś zatrzymałem się na chwilę by sfotografować zaprojektowany przez siebie budynek biurowy dużej, polskiej elektrowni. Natychmiast wylądowałem na stróżówce Ochroniarzy, którzy eskortowali mnie w trójkę,... ;D na szczęście bez rękoczynów, ale z rewizją, odebraniem aparatu fot. (A były to czasy przed-bin-laden-owskie). Też później przepraszali,...

Nadgorliwi funkcjonariusze różnych straży, służb,... marzą większość swego życia - o schwytaniu groźnego osobnika... a jednokierunkowa wyobraźnia dopowiada co trzeba do dwuznacznej sytuacji :D.

Najlepszym przykładem  brawurowe schwytanie groźnej grupy przestępczej PabloS25 & Syn - którzy przy użyciu broni cięciwowej - bestialsko znęcali się nad wyobraźnią paru znudzonych, osiedlowych staruszek.
 ;)


 
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: MarcinS September 21, 2009, 11:09:43 PM
witam.
a powiedzcie jak się ma sprawa z myśliwymi.
rozumiem, że leśniczy lub policja może doczepić nam jakiś paragraf.
a co jeśli spotka nas z łukiem jakiś myśliwy? czy może postawić nam jakieś zarzuty?
ja też strzelam głównie w lesie gdzie nie ma leśniczego ale są za to myśliwi.
czy mogę się ich obawiać czy raczej nie. bo znam jednego myśliwego, który uważa nawet procę jako broń do kłusowania ;D
hey

Straz lesna/mysliwska moze Cie wylegitymowac (?- znak zapytania bo nie jestem w 100% pewien czy moga) i jesli istnieje ( w ich ocenie) podejrzenie ze dopusciles sie klusownictwa zatrzymac i grzecznie czekac na przyjazd dzielnych policjantow.
Mysliwy moze cie pocalowac...
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: arkadio September 22, 2009, 10:39:49 AM
no dzięki Marcinie.
jeżeli jeszcze ktoś to potwierdzi to moje obawy zostaną rozwiane. często napotykam myśliwych którzy patrzą na mnie kątem oka jak byk na rzeźnika a ja czekam w niepewności kiedy mnie zaczepią. ale w sumie to masz rację, no bo jakim prawem?
czyli myśliwych mogę odpuścić i śmiało szyć w lasku nawet podczas ich obecności?
jeśli ktoś ma inne spostrzeżenia lub zdanie proszę pisać.
pozdrawiam arek

ps:Piotrze, takich przykładów ''bochaterstwa'' służb ochrony jest więcej. mnie też chciano odebrać kiedyś PDA, bo noszę go zawsze przy sobie, a poszedłem robić zakupy do sklepu z tego typu sprzętem :D
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: MarcinS September 22, 2009, 12:26:04 PM
Pamietajcie ze takie rzeczy jak zatrzymanie, przeszukanie, srodki przymusu w Polsce poza policja moze stosowac  tylko kilka innych sluzb. Dorabiajacy emeryci/rencisci  zbrzuchem znani szerzej jako chroniarze nie maja do tego zadnego prawa.
Pozdrawiam
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: mariano81 September 23, 2009, 08:25:06 PM
Witam
Z tego co wiem to żyjemy w demokratycznym państwie z wszystkimi tego dobrodziejstwami.
W demokracji istnieje szeroko rozumiana zasada liberalizmu w stosunku do wszystkich obywateli sprowadzająca się do zasady : "co nie jest przez prawo zabronione, jest dozwolone".
Jak słusznie zauważył któryś z przedmówców w Polskim prawie łuk nie jest traktowany jako broń lub nawet niebezpieczne narzędzie. Stąd tez nie można odnosić  do łuku obostrzeń zarezerwowanych dla broni w zakresie miejsca użytkowania. Poza tym żaden akt prawny, rangi ustawy nie definiuje zagadnień dotyczących zasad strzelania z łuku.
Nie mniej jednak w pewnych sytuacjach nierozważne, lekkomyślne używanie łuku może być potraktowane przez rożne organy ścigania, a potem wymiaru sprawiedliwości jako stworzenie realnego zagrożenia dla zdrowia i życia innych osób(najczęściej postronnych :-))   ) a co się z tym wiąże rodzić dla zainteresowanego poważne konsekwencje karne. Co ważne samo stworzenie tego niebezpieczeństwa może mieć jedynie charakter formalny, nic nikomu nie musi się stać a przestępstwo już zaistnieje.
Stad też logiczna konkluzja: strzelać można gdzie się chce, byleby tylko nie stwarzało to niebezpieczeństwa dla innych osób(nawet hipotetycznego)

Pozdrawiam wszystkich strzelających i życzę jak najmniej spotkań z rożnymi służbami mundurowymi i nie tylko:-))
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: mariano81 September 23, 2009, 08:35:41 PM
Straz lesna/mysliwska moze Cie wylegitymowac (?- znak zapytania bo nie jestem w 100% pewien czy moga) i jesli istnieje ( w ich ocenie) podejrzenie ze dopusciles sie klusownictwa

W Polsce nie ma czegoś takiego jak straż myśliwska. Jest straż leśna, straż parku, straż rybacka.
Wszystkie te formacje na mocy ustawowych uprawnień mają prawo legitymować osoby, zatrzymywać, dokonywać przeszukania i używać środków przymusu bezpośredniego włącznie z bronią palną.

Co do myśliwego to ten rzeczywiście w większości przypadków może nas w d...pe pocałować jak ktoś wcześniej wspomniał, ale istnieje tez coś takiego jak "obywatelskie ujęcie" i bohaterski myśliwy może w pewnych sytuacjach(podejrzenie popełnienia przestępstwa) zgodnie z prawem nas zatrzymać i przekazać chociażby którejś z wymienionych wyżej służb.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: paskud September 23, 2009, 09:30:12 PM
@kissielec
Rozmawiałem jakiś czas temu z moim kolegą - były zawodowy żołnierz, posiada drugą (tzn. najwyższą stopniem) licencję ochroniarską i ostatnio jak go widziałem pracował jako szef kadr w jednej z ogólnopolskich agencji ochroniarskich.
Sprawy wyglądają tak - ci, co stoją w sklepach to zazwyczaj nie są ochroniarze (mimo, że tak się o nich mówi) tylko stójkowi bo nie posiadają licencji ochroniarskich.
Druga sprawa, że w myśl prawa, nawet jeżeli zatrzymają Cię - obojętnie czy to stójkowi czy ochrona to mogą Cię pocałować w cztery litery. Prawo do legitymowania czy rewidowania mają jedynie służby mundurowe. Jedyne co mogą zrobić, to wezwać np. policję i Cie dopilnować (w szerokim tego słowa znaczeniu, zależnie od obecności świadków ;) ) do czasu przyjazdu mundurowych. Każde inne działanie to już naruszenie dóbr osobistych i za to trafia się do sądu.

W wakacje połaziłem po górach i postrzelałem z łuku ale nie spotkałem myśliwych a nawet gdyby - to ciężko założyć, że byłoby to miarą jak zachowa się każdy kolejny spotkany - wszak jesteśmy tylko ludźmi.
A ludzie dzielą się najogólniej na: rozsądnych, tych mniej inteligentnych co potrafią ślepo zacytować reguły prawa i tych co powiedzą "A ty Zając, znowu bez czapki chodzisz" ;D

Przy strzelaniu myślę, że warto zachować rozsądek i strzelać tak, żeby było bezpiecznie a nie żeby było tylko zgodnie z literą prawa. Kiedyś stwierdziłem że niechciałbym, żeby kiedyś stanął w progu mego domu sąsiad trzymając w ręce moją strzałę. Obojętnie co bym nie powiedział on będzie mieć i tak rację.

EDIT:
Aha, co do tych rewelacji Szybalskiego to myślę, że każdy z Was ma nieco racji. Policja zatrzymuje podejrzanego osobnika ale o tym, czy podejrzana osoba jest przestępcą decyduje sąd.
Być może koleś z łukiem i kołczanem broadheadów w lesie mógłby być podejrzany, że jest osobą ze sprzętem kłusowniczym gotowym do użycia (analogicznie jak do wykrywaczy radarów, których nie dość, że nie wolno używać, to przewozić w stanie wskazującym na możliwość bezpośredniego użycia). Trafi się jakiś #%$^#$ to Was wsadzi na 24, czego nikomu nie życzę.
A ja, łażąc po lesie z tarczą i treningowymi grotami nie obawiałbym się zbytnio skazania przez sąd za kłusownictwo.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: aro1569 - Arkadiusz Kania October 08, 2009, 09:10:35 PM
Sam strzelam w lesie i szczerze mowiac nie mialem nigdy z tym problemow choc nigdy tez nie napatoczyl sie mysliwy czy tez lesniczy.Inna sprawa ze tam gdzie strzelam to sa lasy prywatne ,w tym rozniez moj wiec wiecie... ;)Oczywiscie wszystko z umiarem i z zasadami bezpieczenstwa bo przeciez ludzie szwendaja sie tu i owdzie ,a to za grzybkami , a to by zajeb...komus drzewo z lasu a to dla przyjemnosci tudziez dla milosci :)).Przestepstwo tez trzeba udowodnic a majac tarcze i zwykle groty nijak pasuje to do killera.Zazwyczaj jak juz kogos sie spotka to ludzie wykazuja ciekawosc i zainteresowanie.Moim zdaniem duzo wiecej szkod wyrzadzaja Ci ktorzy zaklocaja cisze w lesie (a na to jest paragraf),szarzujac gdzie sie da i bez umiaru quadami i motorami
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: White_Eagle October 10, 2009, 07:31:33 PM
Witam serdecznie
Do dnia 2009.09.07 strzelałem z łuku na terenie gdzie ludzie są bloki a ludzie chodzą sobie z pieskami. Głównie zawsze w pierwszej kolejności to BEZPIECZEŃSTWO!! Za tarczą miałem wał o wysokości około 3m.
Starałem się strzelać w godzinach od 10:00 do 14:00, gdzie młodzież była w szkole a pieskie czekały w domu aż przyjdzie właściciel z pracy i wyprowadzi je.
Za każdym razem ktoś dzwonił po policje i po straż miejską. Wielko krotnie zabraniali były próby wymuszenia na mnie skończenia strzelania. Zawsze żądałem podstawę prawną, bo według ustawy o broni i amunicji, na urządzenia cięciwne nie są bronią i nie potrzeba mieć zezwolenia na jej posiadanie ich.
W ten sposób strzelałem, aż do dnia 2009.09.07 gdzie wylądowałem w wózku inwalidzkim po amputacji częściowej lewej nogi. ;( Mam nadzieję, że po podleczeniu uda mi się wrócić do strzelania w łuku ale to już chyba w nowym sezonie.

Pozdrawiam serdecznie
White Eagle
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: burykot October 11, 2009, 08:52:59 PM
Proponuję, żebyś mocno wszedł w środowisko sportu łuczników niepełnosprawnych. Zapweniam Ciebie że życie nie jest ani czarne, ani białe. Ma bardzo wiele odcieni i w nich można znaleźć swoją nową drogę życiową i nowe pasje. Jeśli jesteś łucznikiem na dobrym poziomie (FITA powyżej 1300 pkt.) to w łucznictwie niepełnosprawnych czeka na Ciebie bardzo dużo dobrych chwil i uniesień sportowych. W sporcie niepełnosprawnych  compoundy są dyscypliną olimpijską. A tak naprawdę to brakuje nam trzeciego klasowego zawodnika do przygotowań na paraolimpiadę Londyn 2012. Więc weź się w garść i od nowego sezonu będziesz uczestniczył w cyklu zawodów inwalidzkich. Proszę o kontakt to omówilibyśmy plan działania. Ewentualnie  nawiąż kontakt z Tomaszem Leżańskim lub Adamem Pazdyką byłym wieloletnim trenerem kadry łuczników niepełnosprawnych. Oni też udzielą Tobie wszelkiej pomocy i informacje.
Ryszard Bukański tel. 603 136 444 lun e-mail: burykot@provector.pl
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: paczek46 March 04, 2010, 01:41:21 PM
Dopóki polskie prawo nie postrzega łuku jako broni dopóty żaden z jego użytkowników nie jest zobligowany do korzystania wyłącznie z zamkniętych torów łuczniczych(co oznacza że przy zachowaniu środków ostrożności można strzelać wszędzie).


Witam.
Nie zgodzę się z kolegą do końca bo wchodząc do lasu z łukiem jest to już traktowane jako kłusownictwo i można odpowiadać za to karnie.
W miejscach publicznych też nie wolno strzelać chyba że jest ono odpowiednio zabezpieczone i zgłoszone tak jak np pokazy łucznicze na festynach i tym podobnych imprezach.
Jeśli chodzi o sztuki walki to już jest inna sprawa bo sztuki walki są trenowane do samoobrony.

P.S. Te "rewelacje" wytrzasnąłem od znajomej która jest policjantką.
Właśnie dzwoniłem do nadleśnictwa w Olsztynie. P.  Nadleśniczy po moim pytaniu o spacery po lesie z łukiem, rozpoczął swoją odpowiedź od długiej chwili ciszy.. a następnie stanowczo powiedział, żebym tego nie robił bo będzie problem.
Ciekawe czy udzielił mi odpowiedzi na podstawie przepisu prawa czy tylko był to odruch bezwarunkowy?
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: kissielec March 04, 2010, 02:46:14 PM
 :) Wg mnie tak sformułowane pytanie....mogło go słusznie zaniepokoić, bo łuk to nie para kijków trekingowych  i do spacerów się mało nadaje. Jeśli już ktoś taszczy ze sobą takie mało poręczne ustrojstwo, to trudno domniemywać, że nie będzie strzelał,...a spacer - raczej wskazuje na to, że nie będzie stacjonarnej maty - do strzelania sportowego.
Na upartego, samo posiadanie łuku i strzał w lesie, poza zamieszaniem - z udziałem nadgorliwych myśliwych lub podejrzliwych leśników, niczym w efekcie nie grozi, bo prawo tego nie zabrania,...ale jeśli ktoś wchodzi z obnażoną brzytwą do przedszkola - to słusznie może wzbudzić podejrzenie, że w efekcie spowoduje jakiś krwawy wypadek... ;).
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: paczek46 March 05, 2010, 12:33:25 PM
"spacery po lesie z łukiem" to jedynie pewien skrót myślowy.  W pytaniu wyjaśniłem, że chodzi o rekreacyjne strzelanie na skraju lasu ewentualnie " trochę" w lesie do własnych tarcz.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: kissielec March 06, 2010, 10:01:13 AM
Wobec tego, jeśli strzelasz sobie do maty w miejscu, gdzie wstęp z jakichś przyczyn - nie jest obywatelom zabroniony, ...to osobiste fobie opiekunów lasu - wg mnie, nie mają prawa Ci przeszkodzić.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Dany June 29, 2010, 10:48:33 AM
Jeśli mogę to...
1. łuk nie jest bronią w myśl ustawy o broni, jest "narzędziem" takim samym jak nóż kuchenny i od intencji użytkownika zależy czy go uzyje bezpiecznie czy nie. Miałem 3 razy styczność z Policją przy kontroli/rewizji będąc z łukiem. Żadnej reakcji negatywnej nie dostrzegłem (oprócz pytań "co to jest i do czego służy, najpierw taki mały później taki duży"), jednakoż pytanie czy potrzeba pozwolenie zbiło mnie z nóg :D także strzelać można wszędzie gdzie warunki pozwalają, ani straż miejska ani milicja nie posiadają bezposrednich argumentów prawnych w tym kierunku (no chyba że rzeczywiście stanowi ktoś zagrożenie, czy też jest pijany itp.) Sam na poczatku strzelałem na starej pruskiej strzelnicy zabezpieczając boki wałów taśmą ostrzegawczą, ale choć to miejsce odludne to i tak zdażają się przypadki że "dzielny tata" przejedzie przed nasypem dając przykład rodzinie a my w trzy łuki strzelamy >:(

2. Zasady udostępniania lasów

Art. 26. 1. Lasy stanowiące własność Skarbu Państwa, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3, są udostępniane dla ludności.
2. Stałym zakazem wstępu objęte są lasy stanowiące:

1)  uprawy leśne do 4 m wysokości,
2)  powierzchnie doświadczalne i drzewostany nasienne,
3)  ostoje zwierząt,
4)  źródliska rzek i potoków,
5)  obszary zagrożone erozją.

3. Nadleśniczy wprowadza okresowy zakaz wstępu do lasu stanowiącego własność Skarbu Państwa, w razie gdy:

1) wystąpiło zniszczenie albo znaczne uszkodzenie drzewostanów lub degradacja runa leśnego,
2) występuje duże zagrożenie pożarowe,
3) wykonywane są zabiegi gospodarcze związane z hodowlą, ochroną lasu lub pozyskaniem drewna.

4. Lasy objęte stałym lub okresowym zakazem wstępu, z wyjątkiem przypadków określonych w ust. 2 pkt 1, oznacza się tablicami z napisem "zakaz wstępu" oraz wskazaniem przyczyny i terminu obowiązywania zakazu.

Art. 28. Właściciel lasu nie stanowiącego własności Skarbu Państwa może zakazać wstępu do lasu, oznaczając ten las tablicą z odpowiednim napisem.

Art. 29. 1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
1a. Jazda konna w lesie dopuszczalna jest tylko drogami leśnymi wyznaczonymi przez nadleśniczego.
2. Postój pojazdów, o których mowa w ust. 1, na drogach leśnych jest dozwolony wyłącznie w miejscach oznakowanych.
3. Przepisy ust. 1 oraz art. 26 ust. 2 i 3, a także art. 28, nie dotyczą wykonujących czynności służbowe lub gospodarcze:

4) funkcjonariuszy Straży Granicznej chroniących granicę państwową oraz funkcjonariuszy innych organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo i porządek publiczny,
5) osób wykonujących czynności z zakresu gospodarki łowieckiej oraz właścicieli pasiek zlokalizowanych na obszarach leśnych,
.4. Imprezy sportowe oraz inne imprezy o charakterze masowym organizowane w lesie wymagają zgody właściciela lasu.

Art. 30. 1. W lasach zabrania się:

1) zanieczyszczania gleby i wód,
2) zaśmiecania,
3) rozkopywania gruntu,
4) niszczenia grzybów oraz grzybni,
5) niszczenia lub uszkadzania drzew, krzewów lub innych roślin,
6) niszczenia urządzeń i obiektów gospodarczych, turystycznych i technicznych oraz znaków i tablic,
10) biwakowania poza miejscami wyznaczonymi przez właściciela lasu lub nadleśniczego,
12) płoszenia, ścigania, chwytania i zabijania dziko żyjących zwierząt,
13) puszczania psów luzem,
14) hałasowania oraz używania sygnałów dźwiękowych, z wyjątkiem przypadków wymagających wszczęcia alarmu.

2. Przepisy ust. 1 pkt 3 i 5 nie dotyczą czynności związanych z gospodarką leśną, a pkt 12-14 nie dotyczą polowań.
3. W lasach oraz na terenach śródleśnych, jak również w odległości do 100 m od granicy lasu, zabrania się działań i czynności mogących wywołać niebezpieczeństwo, a w szczególności:

1) rozniecania ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego,
2) korzystania z otwartego płomienia,
3) wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.

4. Przepisy ust. 3 nie dotyczą działań i czynności związanych z gospodarką leśną, pod warunkiem że czynności te nie stanowią zagrożenia pożarowego.

strzelając w lesie Lasów Państwowych nie mozemy dostać mandatu za samo strzelanie, nie ma ani słowa. Pan Nadleśniczy z Olsztyna jest niedoczytany Paczku46 - takie jego widzi mi się. Bo równie dobrze mając drut w ręku na terenie lasów też mogę być podejrzany o wnykarstwo!!!!

3. Straż leśna sama urządzi obławę, albo będzie współpracowała z Policją podczas domniemanej obławy na kłusownika. I nie będzie czekała na przyjazd Policji tylko sama odwiezie na posterunek, podobnie straż ŁOWIECKA i RYBACKA, mają takie same przywileje, na terenie Lasów Państwowych. Poza tym ważniejszą sprawą jest kradzież drewna (więc odradzam brania wałków ze stosu do samochodu bo to będzie miało dużo nieprzyjemniejsze konsewkwncje), czy wjazd pojazdem do lasu.

4. Tak jak ktoś już wspomniał myśliwy jest użytkownikiem lasu tak samo jak każdy inny tylko wykonuje czynności gospodarcze i z tego powodu nie przysługują mu żadne dodtakowe prawa odnośnie "władzy na terenach lesnych", Poza TZW. OBYWATELSKIM UJECIEM.

5. Samo wejście do lasu z łukiem nie jest żadnym przestepstwem, nawet mając broadheady, sam mam swoje stare w "niezbedniku" w tym 2 narychtowane, i nie zamierzam z tego powodu nikomu się tłumaczyć.

6. Fobie lasów państwowych polegają dokładnie na tym samym co fobie PZŁow

7. KONKULZJA MOJA: najlepiej unikać z nimi kontaktów " niespodziewnych" bo naprawdę można trafić na nawiedzonego półgłowka, wiem jak są niektórzy przygotowani merytorycznie do pracy mimo kursów i doszkoleń, ale czesto jest też tak że leśniczy to "równy chłop" wystarczy powiedzieć mu że będę strzelał tu i tu, on to doceni że uznaliśmy jego szarże i jest ok.
Pozdr. Daniel

: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: hopsacz July 24, 2010, 08:14:49 PM
Witam,

Niedawno miałem okazję strzelać w dużym parku okalającym jedną ze szkół średnich w naszym mieście. Ponieważ sam budynek szkoły znajduje się na "górce" więc wykorzystałem naturalne zróżnicowanie terenu (rodzaj wału), wypchałem worek foliowy sianem i hajda :) W pewnym momencie spacerowym tempem przejechał górą owego wału (jest tam droga) radiowóz policyjny. Panowie policjanci spojrzeli przez okno i pojechali dalej. Do dzisiaj nie wiem czy jakiś usłużny spacerowicz (choć było ich niewielu i spacerowali alejkami, poza kierunkiem strzałów) wezwał "kawalerię" czy akurat trafiłem na zwyczajny partol, objeżdżający swoje tereny.
Jednym słowem policjanci nie zwrócili na mnie i moje strzelanie większej uwagi, poza odnotowaniem faktu, że ktoś tam strzela.

Niestety w naszym mieście nie ma strzelnicy łuczniczej, poza strzelnicą dla broni palnej LOK, lecz po rozmowie z kierownikiem stwierdziłem, że cena przy tych warunkach jest zbyt wygórowana, szczególnie przy planach intensywnego treningu.

Może w Tarnowie znajdzie się w końcu jakieś dobre miejsce do strzelania w łuku? Na razie trzeba kombinować :D
Pozdrawiam
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: PK July 24, 2010, 10:28:25 PM
U mnie, w pobliskim parku, strzela sobie niekiedy tradycjonalista...do maty ustawionej na tle dość wysokiej skarpy-kopca na szczycie której znajduje się pomnik. Park generalnie jest b.ruchliwy. W pogodne dni - rowerzystów, biegaczy i nordic-chodziarzy, tudzież mam z pociechami i staruszków - jest więcej niż TIRów na autostradzie...A żeby było weselej - jedna z wielu ścieżek biegnie między owym łucznikiem a jego matą (!). Spacerowicze zwykle go omijają wybierając ścieżkę inną, ale rozpędzeni nastolatkowie na swych szalejących rowerach zwykle do ostatniej chwili nie widzą powodu by szukać innej drogi - i biedny łucznik musi przerywać strzelanie  :).
Ja nie oceniam akurat tej sytuacji - jako całkowicie bezpiecznej i uważam, że wybrał nie najlepsze miejsce do zabawy z łukiem.
Na peryferiach każdej miejscowości - można bez trudu znaleźć kawałek ustronnego, odludnego miejsca - by ustawić pudło ze szmatami i szyć sobie do woli (samemu lub w grupce łuczników).
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: @(o.o)@ July 25, 2010, 01:26:08 AM
Na peryferiach każdej miejscowości - można bez trudu znaleźć kawałek ustronnego, odludnego miejsca - by ustawić pudło ze szmatami i szyć sobie do woli.
No tak, tak kur**, tak u nas w kraju trenuje się łucznictwo. Niestety  :'( Brak dostępu do rzetelnej kadry trenerskiej i zaplecza  :'(  :'(
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Adam Cymkiewicz July 25, 2010, 09:49:42 AM
Jak chcesz kadry trenerskiej i zaplecza zostań piłkarzem. Poziom umiarkowany oprawa medialna zapewniona nie wspominając o zapleczu i trenerach.
jak chcesz uprawiać łucznictwo terenowe to akurat zupełnie odwrotnie ( poza poziomem ).
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: @(o.o)@ July 25, 2010, 10:30:16 AM
Strzelanie w odludnym miejscu to ciekawy pomysł na popularyzację łucznictwa terenowego.  :'(
Adamie, nie zrozum mnie źle - chętnie bym widział wsparcie samorządów lokalnych w tworzeniu klubów zrzeszających miłośników łucznictwa (niekoniecznie terenowego), organizacji strzelnicy itd.
Obecnie sportem, który się dobrze promuje to piłka nożna, najlepiej oglądana przed telewizorem z colą piwkiem i chipsami.
Ot, udzieliła mi się jakaś taka nostalgia....
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Adam Cymkiewicz July 25, 2010, 02:59:13 PM
:)
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: aro1569 - Arkadiusz Kania July 25, 2010, 04:46:41 PM
Mialem ostatnio ciekawy i zaskakujacy dla mnie przypadek. Po dlugiej przerwie postanowilem sobie przypomniec do czego sluzy łuk i jak sie nim posługiwac ;) Mam takie miejsce u siebie w lesie gdzie moge spokojnie sobie strzelac. W pewnym momencie, jak na filmie podczas mierzenia do pudla ,ktore umieszczam miedzy dwoma drzewami na "scisk" :) miedzy mnie a cel wchodzi piekna sarna i skubie trawke. Musialem przerwac strzelanie i zalowac ,ze nie mialem aparatu :( Swoja droga chyba bym sie nie wymigal gdyby wowczas widzial mnie jakis stroz prawa :) Piekno naszej rodzimej przyrody czego zazdroszcza nam inne kraje w Europie ,polega min na tym ,ze jeszcze mamy okazje przezywac takie chwile gdzie czlowiek moze zespolic sie z przyroda. Ech , odbieglem od tematu zbyt...
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: PK July 25, 2010, 07:14:18 PM
miedzy mnie a cel wchodzi piekna sarna i skubie trawke. Musialem przerwac strzelanie...
Faktycznie, sytuacja arcy-wyjątkowa... można się zachwycić.

Ja z kolei pewnej pogodnej soboty rano - strzelałem już z 20min. w terenie, gdy nagle okazało się, że ok. 8-10m od mojego stanowiska od początku leży w wysokiej trawie i obserwuje mnie koziołek-rogacz. W czasie gdy po raz kolejny poszedłem po strzały i oddaliłem się od stanowiska... podniósł się bez paniki i pogalopował do najbliższej linii drzew. Stanąłem jak wryty, tym bardziej, że tuż przy stanowisku zaparkowałem samochód, by po serii strzał - łuk odkładać do bagażnika, ...poza tym wcale nie dbałem o wyjątkową ciszę.

Także abstrachujac od słusznego kierunku - na masowość łucznictwa  ;),... infrastrukturę i lokalne samorządy,... potwierdzam - strzelanie na odludziu - w większości wypadków ma swój wyjątkowy urok  :).   

: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: aro1569 - Arkadiusz Kania July 25, 2010, 08:25:19 PM
Piotrek ten kozioł nie mogl sie pewnie nadziwic co Ty tam wyprawiasz a poniewaz zwierzaki z natury sa ciekawskie wiec postanowil obserwowac jak Ci idzie :) Poniewaz zachowywales sie naturalnie wiec uznal ,ze nie ma dla niego zagrozenia a potem pewnie juz mu sie znudzilo ;)). Faktem jest i to nie tylko z moich obserwacji wynika ale tez powiedzial mi to jeden mysliwy , ze zwierze cokolwiek przyzwyczajone do ludzi gdy widzi i czuje ,ze czlowiek zachowuje sie naturalnie to nie czuje sie zagrozone .Kazda dostrzezona proba cichego podchodu odbierana jest jako zagrozenie. Wiec niekoniecznie trzeba zachowywac sie cicho zeby zwierze podejsc. Jeszcze jeden przyklad.Kiedys wracalem z lasu ze strzelanki :) i niose do auta futeral na łuk w jednej i pudlo w drugiej rece.Przechodze przez taka polane i katem oka widze ze calkiem niedaleko ode mnie stoi male stadko i mi sie przypatruje z ciekawoscia. Rzeczywiscie musialem wygladac dziwnie tak obladowany a poza tym nie zwracalem wogole uwagi na zwierzeta tylko szedlem obok nich. Spokojnie pasly sie dalej jedynie koziol sie gapil do samego konca :)
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: PK July 26, 2010, 08:25:32 AM
...a potem pewnie juz mu sie znudzilo ;)

...całkiem zrozumiałe. Dla obserwatora łucznictwo jest jeszcze nudniejsze niż Formuła F1 (zanim nie zaczął startować Kubica) ;).
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: longbow July 26, 2010, 11:30:58 AM
cześć Panowie łucznicy ....

ja w tym roku jakiś czas temu miałem blizkie spotkanie z policją
podczas strzelania na Siekierkach ....
dwoje policjantów na koniach , podjechali do mnie i stwierdzili
że ich zdaniem strzelanie tu  jest niebezpieczne , stwarza zagrożenie itd...
ja im na to ~ grzecznie acz stanowczo ~ że moim zdaniem jest to bezpieczne
i nie widzę żadnego zagrożenia .... oczywiście poprosiłem o przytoczenie mi
przepisu który zabraniał by strzelania z łuku tu lub gdziekolwiek indziej ..
pytali oczywiscie o sprzęt o jego mozliwości , o siłe łuku , o dległość na którą może polecieć strzała ...
na oczywiste pytanie czy strzała może zabić odpowiedziałem zgodnie z prawdą że taka strzała przeszywa człowieka na wylot nawet ze znacznej odległości ...

w zasadzie kazali nam przerwać strzelanie , na co stwierdziłem że nie widzę powodu dla którego miał bym to zrobić i będę strzelał dalej a to że im się to
nie podoba to jest ich prywatna sprawa i ich problem .....
był ze mną jeszcze jeden łucznik i tak dyskutowaliśmy sobie ...
argumenty policjantów były różne , zwłaszcza policjantka wymyślała jakieś bzdury i kiedy po dobrych 20 minutach rozmowy własnie z nią dyskutowaliśmy
policjant odjechał  troszkę na bok połączył się przez radio z "górą" ....
nie słyszałem odpowiedzi z " góry " bo sciszył radio i słuchał z uchem przy głośniku ...
policjant wrócił , zdecydowanie przerwał bezprzedmiotowe wywody koleżanki
po czym przeprosił nas bardzo głośno i wyraźnie za cały incydent i stwierdził
że możmemy spokojnie strzelać dalej ...
celowo pisze że przepraszał głośno i wyraźnie ponieważ podczas dalszej ,
już luźnej rozmowy która trwała jeszcze kilkanaście minut powtarzał przeprosiny
jeszcze dwa razy i wymagał odemnie głośnego i wyraźnego potwierdzenia że
napewno usłyszałem jego przeprosiny i przyjąłem je do wiadomosci ...

na koniec zaproponowałem mu pojedynek , ja z łuku , on z pistoletu ...
na 50 m do 20cm tarczy ... niestety nie podją wyzwania wymawiając się brakiem "wolnej " amunicji .....i pozegnaliśmy się ...
 

: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: PK July 26, 2010, 12:28:09 PM
Ciekawa historia.
To efekt rozmijania się przepisów ze stanem faktycznym. Łuk wg przepisów jest tym samym co krążek ringo lub zestaw rakietek do gry w kometkę... a stan faktyczny jest taki - że jest to dość precyzyjna, śmiercionośna broń.

Osobiście uważam, że jest to jeden z na prawdę niewielu przykładów, gdzie prawo zakłada, że człowiek jednak ma mózg... i go używa (zupełnie jak w cywilizowanych krajach).

W większości podobnych przypadków nasze prawo profilaktycznie wychodzi z założenia, że mózg u człowieka nie funkcjonuje poprawnie.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: J.J. Kozimor July 27, 2010, 09:52:58 PM
Witam!
Jestem nowy na forum , sporo przeczytałem i proszę o wyrozumiałość.-  to tak na wstępie

Czyli jeżeli dobrze zrozumiałem - Jeśli pójdę na odludną łąkę , gdzie trawa jest niska , a ścieżki widoczne i będę sobie szył do tarczy z niewielkiej odległości , zdala od ścieżek - to Policjanci mogą mi co najwyżej przykleić nalepkę 'niegrzeczny pacjent' ( :D  ;) ) i poklepać po ramieniu? ;D
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Hassar July 27, 2010, 10:37:14 PM
tak
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Bowhunter July 28, 2010, 05:55:01 AM
Hassar! Gdzie ty strzelasz? :)
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: White_Eagle July 28, 2010, 10:36:18 AM
Witam serdecznie
Wystarczy przeczytać (zapoznać się ) z Ustawą o Broni i Amunicji.

Jak wynika z opowieści Kol. Longbow, policjanci wykazali się nie znajomością wyżej wymieninej ustawy.

Pozdrawiam serdecznie
White Eagle
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: forlorn July 28, 2010, 11:05:31 AM
to też zalezy na jakich policjantów traficie:) niestety:/ policjant policjantowi nie równy;)  lepiej strzelac tak aby nie zafundowac sobie porcji niepotrzebnej adrenaliny
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Hassar July 28, 2010, 01:50:01 PM
Na peryferiach miasta. A ostatnio na plaży miejskiej do śmietnika foliowego pakowałem ;D (tylko to był burzliwy dzień i ludzi nie było)
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Bowhunter July 28, 2010, 05:46:35 PM
Nie wiem jak teraz ale przelaty byla strzelnica na Lesnej za Sklejka.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Hassar July 28, 2010, 05:56:08 PM
Teraz to jest zarośnięte nic więc nie ma o czym mówić.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Bowhunter July 28, 2010, 06:37:24 PM
Szkoda :'(
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Wyrak December 22, 2010, 11:56:28 AM
W myśl przepisów i zdrowego rozsądku....
Byłem kiedyś w takiej sytuacji.
Trenowałem strzelanie w parku-łąka, pusto, jednym słowem zadupie. nie pamiętam dlaczego, ale musiałem na chwilę odłożyć sprzęt, przejść kilka metrów  w krzaki-pewnie za potrzebą i... w krzakach znalazłem wnyki-najpierw jedną pętle, kilkanaście metrów obok drugą. Z racje tego że numer na 997 jest darmowy zdzwoniłem, opisałem sytuacje po czym przyjechał patrol, sprawę oblukał, zapisał interwencje w notatniku i sobie pojechał:) Ja miałem ze sobą w tym czasie dwa łuki tradycyjne i kilka kompletów strzał-nawet uwagi na to nie zwrócili, rzucili tylko okiem, nawet nie zapytali-normalni ludzie. Bardziej interesowały ich wnyki i z tego co pamiętam poszli się szwendać po krzakach w poszukiwaniu kolejnych, a ja zająłem się strzelaniem...
Sytuacja przeciwna skrajnie....
Borkowo. Mała wieś w woj. pomorskim, gmina Malechowo, pięknie położona wioseczka, cisza spokój...
Na terenie skansenu historycznego organizowany jest trzydniowy turniej łucznictwa historycznego-jedna z konkurencji ma odbyć się na terenie przyleśnym-zaznaczam PRZYLEŚNYM, a więc do lasu się nie pchamy. Strzelanie w typie 3D Tarcze ustawione, wszyscy gotowi i... nagle od wsi biegnie ku nam leśniczy, wydzierając się już z daleka abyśmy się wynosili. Ludzi nawyzywał od kłusoli-przebierańców, nastraszył policją. Był na tyle krzepki i zawzięty że w końcu przekonać się go nie dało i wezwał panów z posterunku, którzy przyjechali i... odjechali. Szczęściem, a może raczej przypadkiem wśród nas byli mundurowi, wytłumaczyli policjantom przybyłym na miejsce co jest pięć. Skończyło się na pouczeniu przez przybyłą władzę pana leśniczego i na szczęście zmian w turnieju nie było:)
Reasumując jak to wielu z Was zauważyło, są ludzie i ludziska-wszystko zależy od tego na kogo się trafi
W takim strzelaniu podstawą jest bezpieczeństwo i jeśli je zapewnimy osobom postronnym, to z punktu widzenia prawa, nawet policja nie może się przyczepić:)
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: PK May 18, 2011, 08:24:45 PM
jak mocniej wieje lub pada, to:

(http://images40.fotosik.pl/854/4ff30313eeaa074a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Kropka August 15, 2011, 11:15:01 PM
A ja dzisiaj miałam taką sytuację:
od kilku dni strzelam sobie na terenie AWFu w Białej Podlaskiej - przy tylnej bramie jest taka górka, coś jakby wał, ok. 2m wysokości, a szeroki że ho ho. Pomiędzy mną a wałem biegnie droga pożarowa i kawałek chodnika. Po stronie lewej jest już płot (z furtką i bramą, którą to bramę otwiera się od święta) a po prawej jest dalsza cześć tej drogi i w zasadzie tylko tą drogą da się z tamtej strony dojść do miejsca w którym strzelam - widoczność jest niesamowita - nie da się do mnie podejść niezauważonym z 50 m albo i więcej. Jako, że jestem raczej początkująca strzelam sobie na razie z 10-15 metrów. Jak tylko widzę kogoś zbliżającego się do furtki lub nadchodzącego drogą, opuszczam łuk i czekam grzecznie aż ludzie przejdą (jako, że nie jest to miejsce stricte do strzelania czuję się w obowiązku przepuszczenia każdego, jak również poczekania jeśli akurat zatrzyma się pomiędzy mną a tarczą - nie popędzam. Dzisiaj przyczepiła się do mnie baba z gatunku wrednych i upartych twierdząc, że stwarzam zagrożenie (samym swoim widokiem, jak się później okazało, "bo jak ja bym się czuła, gdyby to ona stanęła z łukiem nawet opuszczonym!") i za nic nie dawała sobie wytłumaczyć, że naprawdę NAPRAWDĘ uważam. Zaczęła mnie straszyć policją, a jak powiedziałam, że policja w tym wypadku nie ma prawa mi nic zrobić stwierdziła, że ona może. Postem zaczęła coś mówić, ze łamie kodeks cywilny - niestety zapytana o konkretny artykuł uznała to za "odrażającą impertynencję" a nie szczerą chęć zapoznania się z przepisem :/ Mam zatem pytanie - czy ktoś coś wie na temat tego przepisu który miałabym łamać?

PS Należy dodać, że to jedyna taka osoba jak dotąd - zazwyczaj spotykam się z zainteresowaniem, ludzie chcą się poprzyglądać, czasem spróbować a czasem tylko łuku dotknąć :) Ponadto dzięki temu, ze nie kitram się gdzieś po lesie okazało się, ze kilku łuczników w Białej jest - dzisiaj na przykład przyłączył się pan z bloczkiem (co prawda nie postrzelał za bardzo, bo mój słomiak za słaby - ale  wspólne strzelanie w naszym mieście jest przeżyciem tak egzotycznym, ze chociaż sobie z nami pogadał :D )
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: dany August 16, 2011, 08:20:26 AM
Teoretycznie żadnego przepisu jasno mówiącego, że nie wolno nie ma, jednak prawo jest tak skonstruowane, że można wiele rzeczy niejednoznaczne podciągnąć pod jeden lub drugi przepis, nie wiem jaki przepis KC pani owa miała na myśli, ale wiem, że są to sytuacje stresujące. Koncesjonowane strzelnice niezbędne są do posługiwania się bronią, a łuk nią nie jest, natomiast Policja wezwana do takiej sprawy, może różnie podejść zależy na jakiego człowieka trafisz, ja jak do tej pory nie miałem specjalnych kłopotów. Jeśli możesz to lepiej może poszukaj sobie bardziej ustronnego miejsca, tak dla własnego komfortu.
Pozdro.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Kropka August 17, 2011, 11:12:35 AM
@dany - Jeśli tylko mam możliwość to jadę gdzieś za miasto, ale nie zawsze jest jak (czy może raczej nie zawsze jest czym), a z łukiem i słomiakiem pod pachą na piechotę daleko nie zajdę, toteż jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

@joopsa - No nie wiem, tam się naprawdę nie da zbliżyć niezauważenie, nawet rowerem. Zdaję sobie sprawę z tego co można zrobić łukiem i prędzej bym sobie w nogę strzeliła niż pozwoliła żeby przeze mnie coś się komuś stało. Poza tym nie wiem na ile typową rzeczą jest podzielność uwagi, ale celowanie i pilnowanie czy nikt się nie zbliża nie stanowi dla mnie problemu.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: dany August 17, 2011, 11:57:03 AM
@dany - Jeśli tylko mam możliwość to jadę gdzieś za miasto, ale nie zawsze jest jak (czy może raczej nie zawsze jest czym), a z łukiem i słomiakiem pod pachą na piechotę daleko nie zajdę, toteż jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Większość z nas ma podobne problemy, bo tylko część jest zrzeszona w klubach i ma jako takie strzelnice, wiem, że ciężko jest to nosić.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Ścieżka Łucznicza May 08, 2016, 08:13:06 AM
Witajcie.
Wątek odgrzewany, ale miejsce  do strzelania nowe :)

Ścieżka Łucznicza 3D jest przeznaczona dla miłośników przygody i osób poszukujących nowych form rozrywki. Nie trzeba umieć strzelać z łuku- krótkie przeszkolenie i sprzęt do wypożyczenia na miejscu. Można poprawić swoją koncentrację i celność strzelając indywidualnie albo podjąć rywalizację i strzelać w grupie. Tak czy inaczej, to dobra opcja na niestandardowe spędzenie wolnego czasu. Przy okazji można zwiedzić fort blizne.
Kontakt: sciezka3d@gmail.com lub facebook.com/sciezka3D
Do zobaczenia na Ścieżce. ;D
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: mariuszrej December 10, 2017, 03:37:25 PM
Odświeże kotleta ponieważ jestem nowy i przeczesuję sukcesywnie całe forum!:)))
Otóż ja strzelam głównie w lesie. Właściwie w przecince leśnej dla lini energetycznej. Teren jest położony na uboczu. 20 metrów od tejże przecinki stoi paśnik. Na przedostatnim strzelaniu przespacerowało sobie bardzo blisko stado dzików. Zwrócily na mnie uwagę dopiero kiedy specjalnie trochę głośniej się zacząłem zachowywać. :)
Leśniczy kilkukrotnie mnie widział przejeżdżajać drogą, ale nigdy nawet nie wysiadł z samochodu żeby mnie "przepytać". Tak, że uważam, że póki co nie muszę się specjalnie martwić.(Taką mam nadzieję):) Żyjemy w pewnej "symbiozie". Ja utrzymuję kawałek przecinki prowadzącej do paśnika w stanie przejezdności, a dzięki temu mogę tam spokojnie postrzelać do swoich targetów. Jednak wracając do litery prawa, to przeczesanie jakim ogrodniczym narzędziem gleby w poszukiwaniu strzały, może być przez upierdliwego człowieka uznane za niszczenie runa leśnego.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Eddie December 11, 2017, 09:47:04 AM
Jak ktoś jest upierdliwy to i przyczepi się do strzelania w ogrodzie, sama znam ten przypadek z autopsji. Cudowny i nadgorliwy sąsiad zgłosił mnie na policje, bo mogłabym postrzelić jego dzieciaka, który bawił się na boisku graniczącym z moją działką. Co z tego, że mam 3,5 metra strzałochwytu i strzelam maksymalnie z 15 metrów.

Co do strzelania w lesie, to różnie z tym bywa. Strzelam z ojcem i moim chłopakiem na wale i póki co nikt się bardzo nie czepiał. Ludzie nas zaczepiają z ciekawości, a nie żeby dokopać. Pogadankę z leśniczym miałam tylko raz.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: mariuszrej December 11, 2017, 07:40:47 PM
I cóż ci leśniczy powiedział?:)) A swoją drogą, jak ktoś już z forum powiedział,"nie chciałbym, żeby przyszedł do mnie sąsiad z moją strzałą!" :) Przy strzelaniu na działce trzeba naprawdę być pewnym gdzie strzała poleci. Jeden nieprzewidziany rykoszet może narobić problemów. :))
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Munin December 12, 2017, 12:02:43 AM
Bez demonizowania problemu proszę. Za dużo warunków musi być spełnionych żeby były realne problemy.
Polecam zajrzeć do statystyk takiej wojny w Korei czy Wietnamie i zwrócić szczególną uwagę na ilości wystrzelonej amunicji i ofiar tejże.
Nie mówię tu ani nie namawiam do bagatelizowania problemu czy zaniechania minimum środków ostrożności ale bez przesady z tymi rannymi zza płotu
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Eddie December 12, 2017, 11:07:25 AM
@mariuszrej Sugestia leśniczego odnośnie kłusownictwa wprawiła mnie w konsternacje, wtedy jeszcze nie ogarniałam, że łuk w świetle prawa nie jest bronią, więc wyszłam z lasu.

@Munin nie no ja nie demonizuje, robi to mój sąsiad, na którego biorę dość spora poprawkę, bo to nie jest do końca normalny człowiek. Teraz i tak nie strzelam, bo już jest za zimno, ale po prostu zaczęłam sprawdzać czy ktoś się nie kręci za ogrodzeniem, skróciłam też odległość, z której strzelam, aby zmniejszyć ryzyko do minimum.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: mariuszrej December 12, 2017, 04:00:42 PM
Do Eddie: "....więc wyszłam z lasu."   A drzwi zatrzasnęlaś? ;D Teraz już wiesz i możesz użyć argumentów.
Do Munin; Nie demonizuję, ale jednak przerywam strzelanie kiedy widzę czy słyszę, że za płotem ktoś jest, ewentualnie zachowuję "szczególną ostrożność":) Sam mam czteroletnią córeczkę i szczerze mówiąc to sam bym się obawiał gdybym słyszał, czy widzial jak za płotem w odległości 15m sąsiad strzela z łuku. Na szczęście nie muszę zbyt często przerywać ponieważ strzelam w ogródku kiedy córcia, żona i pies są w domu z racji złej pogody!:)) Zła pogoda, zimno a nawet niezbyt dokuczliwy deszcz nie są w stanie mnie odstraszyć od strzelania. Do Eddie: nigdy nie jest za zimno!:)) Ciepło się ubierz i łuk do ręki. Wprawdzie grubsza odzież nie jest przy tym komfortowa, ale dasz radę!:))
.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: KAZIU December 12, 2017, 04:46:39 PM
Coś ostatnio czytałem o nowym pomyśle szanowanie nam  panujących o strzelnicy w każdej gminie może z łuków też będzie można tam strzelać
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: mariuszrej December 16, 2017, 01:09:23 PM
Wczoraj strzelałem w lesie i przyjechał starszy pan ze służby leśnej. Powiedział, że dobrze, że mam tarczę, bo to drzew strzelają itd. Wywiązała się sympatyczna rozmowa na temat łucznictwa!:) Pan sobie dwa razy strzelił i pojechał!;)
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: humungus August 30, 2019, 10:31:47 PM
Bez demonizowania problemu proszę. Za dużo warunków musi być spełnionych żeby były realne problemy.
Polecam zajrzeć do statystyk takiej wojny w Korei czy Wietnamie i zwrócić szczególną uwagę na ilości wystrzelonej amunicji i ofiar tejże.
Nie mówię tu ani nie namawiam do bagatelizowania problemu czy zaniechania minimum środków ostrożności ale bez przesady z tymi rannymi zza płotu


a teraz taka sytuacja, sąsiadka za płotem odpala samochód.... a przecież może pomylić pedały i wjechać na mnie przez płot...

https://www.youtube.com/watch?v=IXiqHDOQeh0

też strzelam na działce, żadnej strzały nie zgubiłem, nie stać mnie na to :(
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Masud August 31, 2019, 11:58:51 AM
Pamiętajcie że sądy są niezawisłe a sędziowie w swojej ocenie kierują się literą prawa i doświadczeniem życiowym. Zawsze sędzia może uznać strzelanie z łuku za czyn zagrażający bezpieczeństwu czy czyn chuligański... jak rzucanie kamieniami np. Takie cuda w sądach widziałem że wiem iż wszystko jest możliwe. A najczęściej strzelacie samotnie czyli nie posiadając świadka. Większe pokładam zaufanie w zwariowanym leśniczym niż w sądach. Piszę tak bo kiedyś byłem myśliwym i miałem kontakty z leśniczymi a w sądach prawie 20 lat zawodowo występowałem.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Masud September 01, 2019, 01:54:43 PM
Mam pomysła... Jak mówi F. Kiepski. Tak sobie myślę nad relacjami na płaszczyźnie: łucznicy-osoby funkcyjnoporządkowe. Doszedłem do wniosku że należy podnieść w takich kontaktach wartość socjologiczną łucznika. Konkretnie proponuję, gdy jest np. kilku łuczników z jednej miejscowości czy sąsiedztwa spotkać się pod matą, wymienić telefonami i zarejeatrować stowarzyszenie. Oczywiście nie muszą nawet się spotykać ale ze znajomymi łarwiej temat przegadać. Ustawa prawo o stowarzyszeniach jest dostępna w necie. Kosztów nie ma tylko troche pisania w przypadku procedury uproszczonej. W efekcie mamy przy sobie akt rejestracyjny stowarzyszenia, legitymacje członkowską. Po prostu mocne "papiery" na niedouczonego czepialskiego.
Pomyślcie "bracia i siostry po majdanie".
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: humungus September 01, 2019, 02:12:40 PM
Kolego, środowisko jest tak rozdrobnione, żę w takim mieście jak Wrocław nie ma klubu gdzie można ćwiczyć bloczek, najbliższy taki jest w Legnicy...do czego to doszło... już nie mówiąc o tym,że nie ma nikogo  do wspólnego strzelania na miejscu...
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Masud September 01, 2019, 06:35:45 PM
No wiem. Widzę. Pewnie to zasługa PZŁ że tak bardzo łucznictwo jest popularne. Wrocław... to może być Dolnośląskie czy nawet Śląskie stowarzyszenie. Ale wiem że to niełatwe.
Tak sobie kombinowałem... Zebrać 5 osob... Założyć stowarzyszenie... Poszukać kontaktu z jakimś klubem albo samorządem lokalnym... Może by gdzieś się dało stojaku z matami postawić.
Ale pewnie to mrzonki.
Bo w tym kraju tylko piłka nożna się liczy mimo braku wyników.
Z łucznictwem jest jak z łowiectwem podwodnym. Są przepisy a środowisko tak mikre że w znacznej większości kraju nie ma akwenu gdzie by było można pływać z kuszą.
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: Munin September 04, 2019, 01:09:18 AM
Kolego, środowisko jest tak rozdrobnione, żę w takim mieście jak Wrocław nie ma klubu gdzie można ćwiczyć bloczek, najbliższy taki jest w Legnicy...do czego to doszło... już nie mówiąc o tym,że nie ma nikogo  do wspólnego strzelania na miejscu...
To we Wrocku nie da się postrzelać na łucznicy na Wodzisławskiej?
: Odp: Miejsce strzelań a prawo
: humungus September 04, 2019, 06:18:10 AM
z tego co wiem to nie, ale mam po drodze z pracy więc kiedyś tam podjadę, to jest teren zamknięty PZ łowieckiego, dostęp mają członkowie  organizacji bowhunterskiej, wczoraj strzelałem w lasku osobowickim, całkiem sympatycznie