Forum lucznicze
Tematy ogólne => wszystkie inne tematy związane z łucznictwem ;) => : gromwell April 14, 2009, 11:26:41 PM
-
jako ze lubie ogladac seriale, a kolega zakupil luk i mialem okazje postrzelac chcialem polaczyc te dwa zainteresowania
znalazlem serial brytysjki "robin hood" produkcja 2005 (nadal kreca.. juz sezon 3) wszystko pieknie ale.. robin z locksley pojawia sie z lukiem saracenskim ktory przywiozl z krucjaty
niby historia ktora mogla sie wydarzyc, robin nawet chwali sie co drugiej osobie ze jego luk jest lepszy bo ma refleks
jesli pomysle o robin hoodzie -> longbow
pomysle o longbowie -> robin hood
zrozumialbym jesli zrobiliby tak amerykanie ale BRYTYJCZYCY!?
mozna pomyslec co nas to obchodzi, lecz pomysl o janosiku z mieczem zamiast ciupagi
zdjecia..
(http://www.robinhood.ltd.uk/robinhood/bbc_robinhood1.jpg)
http://images.google.pl/images?gbv=2&hl=pl&safe=off&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&sa=1&q=Jonas+Armstrong+Robin+Hood&btnG=Szukaj+obraz%C3%B3w&aq=f&oq= (http://images.google.pl/images?gbv=2&hl=pl&safe=off&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&sa=1&q=Jonas+Armstrong+Robin+Hood&btnG=Szukaj+obraz%C3%B3w&aq=f&oq=)
-
zrozumialbym jesli zrobiliby tak amerykanie ale BRYTYJCZYCY!?
Angole przecież lepiej wiedzą jaki łuk miał Robin naprawdę... ;) ;D
-
A ja konserwatywnie powiem, że Robin może być tylko jeden!
http://www.nostalgia.pl/robinhood/
;D
-
...a wg mnie to przydałby się jakiś Robin High-Tech, uwspółcześniony, w miejskiej dżungli, ...z jakimś wypasionym bloczkiem w ręku. Mógłby właśnie wrócić z "krucjaty" w Afganistanie lub Iraku... i ze zdziwieniem stwierdzić, że firmę jego niedawno zmarłego ojca - przejęła zła konkurencja... ;)
-
Dodatkowo w mieście rządzi skorumpowany szeryf, który chce pomóc z-cy prezydenta przejąć władzę w państwie. Pracuje nad sondażami jego partii przekupując i zastraszając kolejnych przedsiębiorców i społeczność.
W tym wszystkim pojawia się piękna Marion - była prostytutka, która postanowiła rzucić zawód i udać się do zakonu sióstr Magdalenek by umartwiać się nad błędami swojego życia. Robin w trakcie przygód poznaje braciszka Tucka - rozpijaczonego klechę (szepczą za plecami, że pedofila, fuj ;D) i Małego Johna, znanego wśród okolicznych ochroniarzy dyskotekowych awanturnika i kibica najbardziej znienawidzonego lokalnego klubu piłkarskiego.
Robin musi odzyskać firmę, przekonać Marion, że seks monogamiczny jest w dechę, nawrócić braciszka na ścieżkę prawdy, odbudować wizerunek Johna jako słodkiego wnuczka swojej babci oraz pokonać złego szeryfa z pomocą CBA zarządzanego przez Richarda Lionheart'a oraz pomóc ulubionej partii zwyciężyć w najbliższych wyborach.
ON kontra reszta świata...
A do rzeczy - Robin z refleksem - zabawne ;)
-
No, chłopaki! Marnujecie się tutaj! ;D
Do dzieła!!!
To będzie lepsze niż Plebania... :D
-
... odbudować wizerunek Johna jako słodkiego wnuczka swojej babci oraz pokonać złego szeryfa ...
Paaaweł !! kontynuuj ! wciągnąłem się... ;D ;D
kiedy następny odcinek ??
;)
fragment z przekonywaniem Marion - poproszę w zwolnionym tempie... :P
-
Ja też proszę o kontynuację :) mnie z kolei interesuje motyw z CBA w kontekście smarowania "bloczków".
Pozdrawiam Adam
(http://www.daemonstv.com/images/bbc/robin_hood_s2e1.jpg)
no i prawie pro-feska patrząc na lotki :)
-
...ale jaka postrzępiona cięciwa. Chyba jednak nie ze skręconych jelenich jelit. No i zabrakło mu pszczelego wosku ?
;)
-
W dzisiejszym odcinku:
"Robin, w poszukiwaniu skutecznego lekarstwa na hemoroidy braciszka Tuck'a jedzie na Daleki Wschód. Tam, pod okiem mistrza Zen ćwiczy tajemną sztukę klejenia strzał przeciwdziałającą "efektowi Robina" (want to read more - seek Robin Hood w wersji z gnockiem (http://www.forumlucznicze.pl/tematy-zwi%C4%85zane-z-technik%C4%85-strzelania/odp-robin-hood-w-wersji-z-gnockiem-t536.0.html)). Po powrocie do Brytanii z nową maścią przywozi także ulepszoną wersję swojego giętego patyka - ta jest dłuższa 8) (ach Ci mężczyźni) i prosto z Japonii... Marion prześladowana przez siostry Betanki trafia do lokalnego pubu ze striptizem. Okazuje się, że rabowanie staruszek pod wpływem ecstasy jest passe i postanawia zarobić na nowy sprzęt od Hoyt'a w bardziej niekonwencjonalny sposób... CBA przyłapuje Małego Johna na próbie "posmarowania" bloczków na korzyść Zygfryda de Loeve w meczu biało-czarnych z biało-czerwonymi (relacja na żywo z meczu jeszcze dziś w dziale "Łucznictwo tradycyjne). Wszystko to dzięki cynkowi Jasnowidza Adama (Biuro Wróżbiarskie Tzeem-Kiev-Witch). Robin poprzysięga zemstę i liczy dni do odbioru na poczcie swojego nowego, lśniącego Bowtech Patriot-Dually...
Oglądaj tylko na kanale FŁ.pl 8)
-
;D ;D ;D...zaraz zdechnę....
:D....już wyobrażam sobie jak ucieszony azjatyckim podarunkiem braciszek Tuc'k biegnie do toalety niczem na białych orlich skrzydłach - wołając radośnie "smaruję i będę smarował !",
a prorok i jasnowidz NaszAdamus (znany wśród wschodnich mistrzów jako Tzeem-Kiev-Witch) obserwuje to wszystko w pełnym mocy - szkle powiększającym swojego myśliwskiego celownika.... ;) ;D
Pozdrawiam autora i bohaterów tego odcinka !
-
kissielec i Hassassin jeszcze was TAM nie ma ;D
-
Panowie prawie spadłem z fotela, jednym słowem do łez :D
Pozdrawiam Adam
-
Ja też proszę o kontynuację :) mnie z kolei interesuje motyw z CBA w kontekście smarowania "bloczków".
Pozdrawiam Adam
(http://www.daemonstv.com/images/bbc/robin_hood_s2e1.jpg)
no i prawie pro-feska patrząc na lotki :)
Ten stary robin też tak miał, widać to dziedziczne:
(http://images39.fotosik.pl/101/0ce0d627db8a2e8dmed.jpg)
Stary to jednak chyba coś mierzył - nowy strzela bardziej intuicyjnie :D
-
A tu zapowiedź nowego filmu R.Scott'a o Robin Hood'zie (premiera 2010):
http://www.youtube.com/watch?v=KSqL9ygBCck
tym razem w roli głównej "Gladiator" - R. Crowe.
(o jakże realistycznej aparycji, w niczym nie przypominający leśnego pięknisia z wcześniejszych adaptacji legendy).
;)