Forum lucznicze
Łucznictwo bloczkowe => Tematy związane ze sprzętem => : luke_ August 28, 2017, 10:28:05 PM
-
Witam,
Myślę powoli o doposażeniu swojego Stingera X.
W tej chwili strzelam sobie po pracy w hali firmy - do tarczy, z odległości 10m.
Łuk mi trochę pływa i myślę że podstawka typu biscuit psuje mi trochę wyniki.
Pomóżcie mi go z czasem doposażyć - dobrą podstawkę opadającą i jakiś stabilizator może.
Coś w miarę jniwersalnego - mam przenośny cel i poza halą również będę strzelał.
-
Na tym etapie to Ci wystarczy jakiś budżetowy zestaw stabów 30" + 10-12" boczny z regulowanym v-barem np Cartel Midas. Do tego z 500 gram obciążenia. W podstawce (o ile jest dobrze ustawiona) problemu bym nie upatrywał szczególnie na takim małym dystansie.
-
Jeśli chodzi o podstawkę, to mam ochotę spróbować dobrej opadającej.
-
Pytanie dodatkowe - rozumiem, że strzała powinna być prostopadle ustawiona do płaszczyzny podstawki?
Czyli biscuit w osi łuku a strzała prostopadle?
Bo u mnie tak nie wychodzi. Ponieważ podstawka nie ma możliwości regulacji w pionie, jest po prostu przekręcona na śrubie mocującej, a strzała i tak skierowana jest w dół w stosunku do osi łuku.
-
Podstawkę ustaw testem papierowym, bareshaftem bądź testem na odchodzenie. Ustawienie siodełka na 90 stopni nie zawsze jest najlepsze szczególnie w one camie. A to że podstawka nie zawsze będzie prostopadle do strzały to już trudno z takim prostym modelem nic nie zrobisz.
-
podstawka w drodze :)
QAD Ultra HDX.
Do tego poszukam myśliwskiego stabilizatora.
generalnie wciągnęło mnie mocno - codziennie strzelam w firmie po 1-2h i moje 10m już jest zbyt małą odległością bo strzelam większość strzał w ten sam punkt :)
do tego stopnia mnie to wciągnęło, że postanowiłem kupić wiosną drugi łuk - typowo do tarczy, z kompletem stabilizatorów i osprzętu typowo tarczowego.
I przy okazji córka chce strzelać z łuku - prawdopodobnie kupię jej Mathews Genesis Mini na początek, niech spróbuje.
do tego czasu postrzelam ze Stingera sobie, nauczę się i będę w stanie dokładniej określić swoje wymagania/preferencje i Stinger zostanie do zabawy field/3d, więc nie będę go szykował pod strzelanie tarczowe. Raczej zostanie w wersji "myśliwskiej".
Naciąg 60lbs pozwala mi na komfortowe strzelanie bez większego zmęczenia - czuję, że mięśnie pleców pracują te same co przy wiosłowaniu w kajaku.
Muszę na pewno popracować nad pozycją i kotwiczeniem - ale oglądam filmiki instruktażowe i staram się za każdym razem stosować do nich, co chyba przynosi efekt.
-
W fieldzie też lepiej poradzi sobie tarczówka. PS dostałeś priva ode mnie?
-
Tak, dostałem.
W poniedziałek na spokojnie zadzwonię i się umówimy.
Stingera chyba będę chciał zostawić - może dla córki będzie właśnie.
Bo jest naprawdę fajnym łukiem do nauki.
-
50-60# dla córki to wydaje mi się sporo za dużo ...
-
W trybie "grow with me"'po skróceniu naciągu można go sporo odpuścić
-
W trybie "grow with me"'po skróceniu naciągu można go sporo odpuścić
w "Grow with me" przy 21" naciągu 27.5#
-
Już po sprawie, kupiłem finalnie córce Barnett Vortex i jestem pozytywnie zaskoczony - podstawkę, strzały i mały stabilizator ma ode mnie, celownik dostanie na dniach.
I naprawdę niezły mały łuczek to jest
-
Ja kupiłem młodemu dzisiaj coś takiego - PSE Mini Burner. Jest bardzo lekki i doś solidnie wykonany, także na razie pełnia zadowolenia ;)
(https://images84.fotosik.pl/816/983bb09f4e2209e3gen.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/983bb09f4e2209e3)
(https://images83.fotosik.pl/815/72500326015a6dcegen.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/72500326015a6dce)
(https://images81.fotosik.pl/816/b2941eda77e86efagen.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/b2941eda77e86efa)
-
Ja kupiłem młodemu dzisiaj coś takiego - PSE Mini Burner. Jest bardzo lekki i doś solidnie wykonany, także na razie pełnia zadowolenia ;)
Jak mój trochę podrośnie to chyba mu wezmę Genesisa jednak :) Ale nie chcę go jeszcze pokrzywić, jeszcze wszystko przed nim, póki co Apacz musi wystarczyć.
-
Eeee tam, tamto to taka hybryda nie wiadomo do czego i max 20#. Tu masz bloczka pełnokrwistego o wadze 1,2kg i regulacją 20-40# więc starczy na długo :) A cena śmieszna bo goły ok 1000zł kosztuje.
-
Nazwa tematu pasuje do mojego pytania, więc pozwolę go sobie odkopać.
Zdobyłem obecnie środki finansowe na rozpoczęcie mojej przygody w łucznictwem, a za swój pierwszy łuk wybrałem własnie Stingera X 2018 w wersji 25-55#. Kierowałem się głownie nieznajomością parametrów samego siebie; mam na myśli właśnie siłę naciągu i długość naciągu. Ten egzemplarz ma to wszystko regulowane, jego cena jest bezpieczna, a wynik jakość-cena wypada tutaj bardzo dobrze.
Wiele osób pisało tutaj, dość szybko zmienia się Stingera po wkręceniu się w temat, głównie ze względów na kulturę pracy łuków wyższej jakości. Pewnie podążę tą samą drogą, ale zanim do tego dojdę mam kilka pytań i w zasadzie prośbę do doświadczonych kolegów z forum. Jeśli chodzi o strzelanie, głównie będzie to strzelanie do tarczy na dworze (polu :)) lub 3D. Nie przewiduję zabawy w zamkniętych pomieszczeniach. Budżet na osprzęt początkowy to ok. 1000 zł.
Chciałbym dobrać osprzęt do Stingera w taki sposób, by móc go później ewentualnie rozbudować jeśli łucznictwo mi się spodoba, a nie stracić na tym jakiś większych pieniędzy. Szukam krótko mówiąc równowagi między ceną a jakością. Na pewno nie chcę oszczędzać na bezpieczeństwie, więc ten aspekt kładę na pierwszym miejscu.
Chciałbym prosić Was o zaproponowanie podstawowego osprzętu i jego późniejszej rozbudowy, bo ja wiadomo są rzeczy ważne, droższe wymagające zakupu od razu a bez innych można na początku się jakość obejść.
Jeśli takie pytanie pojawiło się już na forum to przepraszam i proszę o link :)
-
Warto kupić dobrą podstawkę. Nawet jak zmienisz łuk na lepszy,to ją sobie zostawisz. Ja proponuję Ripcord Code Red:
https://sklepluczniczy.pl/compound/1394-podstawka-pod-strzale-ripcord-code-red-sklepluczniczypl.html
Czasami trafia się też używka. Warto zaglądac na giełdę.
Następnie celownik. Tu niestety z takim budżetem nie poszalejemy i w przyszłości ,jak ci się ta zabawa spodoba trzeba zainwestować sporą kasę(1100- 1700 PLN) na dobry celownik.
Na razie może wystarczyć taki:
http://www.sklep-robinhooda.pl/celownik-sportowy-tec-x-compound-avalon-alu-do-luku-bloczkowego-niebieski-10-32-jak-sure-loc.html
I do niego te świetne i niedrogie lipko(używa je m.in, jeden z najlepszych łuczników bloczkowych):
http://www.sklep-robinhooda.pl/lipko-mac-ten-zone-niebieskie-nikon-lens-standard-0-75-1-00-0-50.html
Tu już w zasadzie budżet masz wyczerpany,ale warto jeszcze wygrzebać parę złotych na jakieś stabilizatory(centralny i boczny) i bazę peep sight do której można wkręcić wkład ze szkłem. Dzięki temu ,że lipko też ma szkło dostajemy dobrą optykę ,która ułatwi nam strzelanie do tarczy.
-
Peep jakiś dowolny czy przy wyborze kierować się czymś konkretnym? Z wpisu zrozumiałem, że z osprzętu zaproponowanego przez Ciebie, późniejszej wymiany będzie wymagał tylko celownik. Zgadza się? Mam jeszcze pytanie o spust. Są jakieś konkretnie udane modele czy też polecane?
Budżet będę stopniowo powiększać, bo jak ktoś już tutaj na forum napisał: najgorzej jest zacząć jak się nie ma niczego. Ten sport faktycznie trochę jedzie po kieszeni, a zrobienie dobrych zakupów na jeden raz, nie oszukujmy się - jest to dużo. Tym bardziej, że trzeba kupić jeszcze jakieś strzały, schowek na sprzęt i takie tam drobnostki, często pomijane.
-
Peep polecam ten:
http://hotshotmfg.com/accessories/
-
Do tarczy i lipka to peep z soczewką, ew. przejściowo zwykły fletcher. Ten peep jest myśliwski, bez soczewki i będzie raczej za duży. Przyoszczedzić można też na lipku (np. Cartel expert) a za 200 zł zaoszczędzone w cenie kupić jakieś długie nawet i tanie staby które są podstawą w tarczowym strzelaniu. Natomiast celownik jest kluczową sprawą i tu nie ma co oszczędzać.
Jak ma być budżetowo tarczowo:
Podstawka: tania blacha
Lipko: Cartel expert
Celownik: markowy tarczowy, polować na używke w cenie 600-800 zł Axcel, Surelock, Shibuya, wyższe Toxonicsy
Peep: fletcher potem soczewkowy
Staby: jakiekolwiek 30"+ 10"/12" na bok, boczny można dokupić później.
Spust: Fletcher .44 bądź palcowa markowa używka trigger
-
Fantastycznie. Bardzo mi pomogliście. Jeszcze jedno pytanie dotyczące Stingera. Czy do zmiany długości naciągu potrzebna jest w nim prasa? Pytam, bo takowej nie posiadam, więc kupując łuk w sklepie miły sprzedawca zapewne byłby w stanie ustawić na niej odpowiadający mi zakres. Od razu jeszcze zapytam na ile precyzyjny jest wzorek obliczenia długości naciągu (pomiar między opuszkami palców obu rąk dzielony przez 2,5 i 2,54)? Wychodzi mi idealnie 29".
-
Nie jest potrzebna prasa do zmiany długości naciągu
-
Okej świetnie. Niebawem pochwalę się tym, co zdobyłem :) Dziękuję Panowie za pomoc.
-
Wzornik naciągu jest O.K. ale jedni lepiej się czują z cit dłuższym naciągiem inni z ciut krótszym. Zacznij od tego co ci wyszło z obliczeń a później możesz potestować naciąg dłuższy i krótszy i zobaczysz jak ci będzie najlepiej pasowało. Pamiętaj tylko o tym aby kotwiczyć zawsze tak samo.