Forum lucznicze
Łucznictwo tradycyjne => Tematy związane ze sprzętem => : Wookie January 19, 2011, 09:53:09 PM
-
Witam
Zastanawiam się właśnie czy nie zainwestować w Dakron i samemu nie stworzyć cięciwy.
Pewien chłopak na filmiku plecie cięciwę z wykorzystaniem maszynki:
http://www.youtube.com/watch?v=XerHmFo-v7Q (http://www.youtube.com/watch?v=XerHmFo-v7Q)
Oczywiście rozumiem działanie maszynki, i tego iż miejsce w którym nici się nakładają znajdują się w "uchu" cięciwy i zostają ściśnięte raz podczas nakładania owijki oraz dwa podczas zakładania na gryf.
Wykonuję je według sposobu tego Pana: http://www.youtube.com/watch?v=x3Gx4_sOCLI (http://www.youtube.com/watch?v=x3Gx4_sOCLI)
Tylko dodam do tego drugiego filmiku iż po rozłożeniu sznurka wedle uznania, związuję początek z jego końcem ;D, uzyskuje wtedy jedną całość, potem łapię dokładnie owijkami, woskuję w między czasie i gotowe. Jeszcze się nie spotkałem aby któraś z moich cięciw się rozwiązała a obawiam się iż gdybym nie związał początku z końcem mogłoby dość do tragedii.
Gdy zakupię szpulę dakronu i szpulę nici na owijki wyjdzie mnie taniej w stosunku ilość wykonanych cięciw z jednej szpuli do kupna gotowych cięciw.
Pytanie:
Czy oszczędność w tym przypadku będzie popłacać? Czy ktoś z szanownych kolegów wykonuje cięciwy z dakronu?
Pozdrawiam i proszę o opinię.
-
Pytanie:
Czy oszczędność w tym przypadku będzie popłacać? Czy ktoś z szanownych kolegów wykonuje cięciwy z dakronu?
Odpowiedź brzmi : TAK...chyba że nie strzelasz zbyt intensywnie i rzadko zachodzi potrzeba wymiany cięciwy na nową...chociaż z drugiej strony może dojść do różnych nieprzewidzianych sytuacji- np. niezamierzonego uszkodzenia a wtedy "samowystarczalność" może okazać się zbawienna...
Niemniej jednak szpula dakronu(popularnego B50) z której możesz wykonać kilkanaście lub nawet więcej cięciw kosztuje tyle ile jedna lub w porywach dwie gotowe cięciwy które można kupić...
Wiem co piszę bo strzelam wyłącznie z cięciw zrobionych przez siebie...z początku robiłem te w bardzo u nas popularnym wariancie "endless loop"(widoczne w zamieszczonych linkach)ale ich wadą jest to że jeśli popełnisz błąd w obliczeniach to Twoja praca do niczego się już nie nada...bo zbyt krótkiej albo długiej cięciwy nie poprawisz...
Zdecydowanie lepszą(choć również nie pozbawioną pewnych wad) a zarazem szybszą do wykonania cięciwą jest "flemish"-tutaj pole manewru jeśli chodzi np.o regulację długości jest nieporównywalnie większe-w każdej chwili możesz cięciwę rozpleść i wyregulować...poza tym jest ona cichsza i wytrzymalsza od "niekończącej się pętli" i nie wymaga żadnych maszynek(może poza przyrządem do owijek)...można ją wykonać niemalże na kolanie...liczba nitek może być nawet nieparzysta; może być też różnokolorowa ;)
Odpowiednio konserwowana do złudzenia przypomina kabel łuku bloczkowego...
Piętą achillesową cięciw o luźnych nitkach(el)są m in. przecierające się włókna i owijki na uszach; w przypadku cięciw flamandzkich z uwagi na splecione ze sobą wiązki włókien to się w zasadzie nie zdarza...
PS
A po co wiązać ? supeł pod owijką wygląda nieestetycznie...wystarczy wolne końce "dowoskować" i "dokleić" do reszty nitek-ciasna owijka skutecznie je zabezpieczy....
-
Dzięki za odpowiedź. :)