witam ....
przeczytałem tą gorącą dyskusje i ..... zupełnie nie wiem o co chodzi .....
dla mnie strzelanie z łuku to przyjemność , a trafianie do celu ... jeszcze większa ....
i czy fakt , że strzelając zamykam lewe oko stanowi o tym że jestem jakimś gorszym ,
mniej wartościowym łucznikiem od tych którzy tego nie robią .....
?
czy to że staram się precyzyjnie złożyć do każdego strzału i cięciwę dociągam do brody i
czubka nosa , podobnie do łuczników olimpijskich , czyni ze mnie kogoś gorszego ......
??
czy to że podczas każdego strzału staram się nie spieszyć a raczej wypracować każdy strzał
zgodnie ze wszystkimi zasadami i całą przez wieki wypracowaną wiedzą łuczniczą
czyni ze mnie człowieka niegodnego noszenia miana łucznika tradycyjnego .........
??
ja wolę trafić pierwszą strzałą niż bardzo szybko i sprawnie wypuścić ich kilka ale niecelnych ....
i nad tym pracuje , do tego dążę , na razie z różnym skutkiem , idzie mi tak mniej więcej
~ mniej w celu więcej obok ...... ale staram się .....
bo celny strzał to ten w 10 .... każdy inny jest mniej lub bardziej niecelnym .....
i w moim pojęciu dobrym i godnym naśladowania jest ten łucznik który trafia w cel .....
a nie ten który
strzela z pod oka , z przed oka , z za oka , z pod brody z za ucha , z za głowy , ....itd ....
i nie ten który prowadzi na forum ożywione dyskusje , dając wszystkim nauki i wygłaszając
osądy godne wyższego autorytetu ,
tak swoją drogą ciekawy jestem jakie wyniki z zawodów łuczniczych kryją się za niektórymi
nikami bardzo zapalczywych, zwłaszcza tych bardziej "doświadczonych " lub " turbo " dyskutantów ....?
bo tak sobie myślę .... że dzięki temu forum powinniśmy uczyć się i rozwijać swoją wiedzę
a nauczyć się można od kogoś kto już umie i naprawdę wie o co chodzi
co w naszym przypadku przekładać się powinno na odpowiednio podziurawioną tarczę
a wracając do tematu ......
Panowie Dyskutanci !!!!!!!
w moim pojęciu
INTUICYJNY JEST TYLKO PIERWSZY STRZAŁ !!!!!!!
KAŻDY NASTĘPNY TO TYLKO POPRAWKA Z KOREKCJĄ BŁĘDÓW .......
a więc o czym mówicie ....... że nie celujecie .....
?? ciekawe .....
ja żeby trafić muszę się przede wszystkim dobrze złożyć ~ to jest jakieś 45% ,
następne 5% to celowanie , które jest najłatwiejsze i najszybsze ,
i na koniec .... puszczenie strzały .... co stanowi pozostałe i najtrudniejsze 50%
całego procesu strzału .....
i niema w tym nic instynktownego czy przypadkowego ....
to musi być doskonale wypracowana technika wykonana z wielką precyzją , perfekcją
gdyby strzelanie było tak intuicyjne czy instynktowne to każdy biorąc pierwszy raz łuk do ręki
intuicyjnie strzelał by poprawnie i już za chwilę po kilku strzałach trafiał by w tarcze a później
było by tylko lepiej ..... tak jak rzucamy kamieniem ..... czy uderzamy pięścią .....
ale niestety to nieprawda , niestety tak nie jest .........
rzut kamieniem , czy uderzenie pięścią są instynktowne
każdy mały chłopak bierze kamień i rzuca , zwija dłoń w pieść i uderza ...
a z upływem czasu i oczywiście ćwicząc od czasu do czasu robi to coraz lepiej
ale zauważcie że to tylko chłopaki ... dziewczynka czy kobieta nie potrafi rzucić kamieniem
nie potrafi zwinąć dłoni w pięść u uderzyć , nie potrafi kopnąć piłki .....
dla nich nie jest to instynktowne , dziewczynki są do czegoś innego stworzone ....
i tu dochodzimy do wniosku że to całe instynktowne strzelanie , jeśli ma być skuteczne
jest wynikiem długiej i ciężkiej pracy , wielu , bardzo wielu tysięcy wystrzelonych strzał
ciągłego i bardzo pracochłonnego poprawiania techniki , dopracowywania najdrobniejszych
szczegółów w postawie , w puszeniu strzały w kontroli nad psychiką
i żeby jeszcze głębiej wsadzić kij w mrowisko powiem więcej :
kiedy przyjrzycie się jak strzelają najlepsi łucznicy i to bez względu na sprzęt jakiego
używają , czy to bloczek czy prosty łuk , każdy z nich strzela praktycznie tak samo ,
składa się i naciąga cięciwę w taki sam sposób , tak samo przed puszczeniem strzały
rozciąga cały układ aby go następnie rozerwać .....
bo jak przecież wszyscy wiemy ~ technika łucznicza jest taka sama dla wszystkich
niezależnie od sprzętu , różnice są minimalne i dotyczą jedynie szczegółów wynikających
z różnic sprzętowych , takich jak rodzaj spustu ...
a to czy się strzela z celownikiem czy bez , czy się trzyma w reku super bloczek Hoyta
czy cisowego longbow'a niema większego znaczenia , bo to łucznik strzela i trafia
a nie łuk ....
wynikiem różnic w sprzęcie , w jego budowie , osiągach i precyzji , są różnej wielkości cele
i odległości z jakich strzelamy ....
kolegom którzy z lekką drwiną mówią o łucznikach klasycznych czy inaczej olimpijskich
polecam żeby kiedyś wzięli do ręki taki super wypasiony łuk i spróbowali trafić w tarcze a najlepiej
w 10 z 90 metrów ...i wtedy szybko okaże się że nawet najlepszy łuk z super celownikami
nie strzela sam .... a 10 jest tak małe z tej odległości że aż niemożliwe żeby w to po prostu trafiać
a nie tylko przypadkiem od czasu do czasu ....
i na tym właśnie polega strzelanie instynktowne ( mówię tu oczywiście o trafianiu a nie o wypuszczaniu
strzał mniej więcej w tamtym kierunku ) , jest to wielka umiejętność którą nabywamy poprzez
żmudny długotrwały trening dbając o wszystkie szczegóły techniki łuczniczej .
i kiedy już w miarę przyzwoicie opanujemy te wszystkie arkana sztuki ( mam tu na myśli wszystko ,
czyli postawę , złożenie się , naciąganie cięciwy , uwolnienie strzały ) to efektem niejako
ubocznym będzie trafianie w cel .....
bo tylko wtedy będziemy mogli mówić o jakiejś powtarzalności i o świadomym strzelaniu
a nie o przypadkowych trafieniach .... O!!!! udało się .....
ale co to ma wspólnego z jakąś intuicją czy instynktem .....?
pokazujecie na filmach jak różni ludzie pięknie strzelają , tak lekko , po prostu trafiają
jakby od niechcenia , bez celowania .... jakie to proste .....
w życiu niestety najczęściej bywa tak że wszystko co się wydaje proste , niestety takie nie jest
a najczęściej wręcz przeciwnie , jest to bardzo trudne , tylko ludzie których oglądamy
są naprawdę dobrzy , oni już nauczyli się tego wszystkiego o czym większość z tutejszych
dyskutantów niema nawet bladego pojęcia , że takie rzeczy istnieją i są ważne .....
a niestety są ważne ..... i dopóki się ich nie nauczymy poprzez zdobywanie wiedzy i trening
to nie będziemy dobrze strzelać ....
no chyba że ktoś chce strzelać intuicyjnie .... to wtedy OK .... powodzenia ....
tylko wątpię czy na zawodach .....
pozdrawiam wszystkich i do pracy nad sobą ...... to znaczy ja do pracy a Wy koledzy .... gdzie kto chce