Autor Wątek: SHB vs Stingray  (Przeczytany 6862 razy)

quaint

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 15
SHB vs Stingray
« dnia: Kwiecień 11, 2012, 05:03:55 pm »
Witam.
Właściwie, to chciałem zapytać kolegę N  o różnicę pomiędzy tymi łukami (jak w temacie), wysyłając mu PW  Jednak zdecydowałem się otworzyć nowy wątek, być może dla tych, którzy tak jak ja, noszą się z zamiarem kupna albo chociażby po to, by coś się 'zadziało' w tym bloku  ;) Z resztą zawsze można skorzystać z opcji - usuń. Pewnie zaraz podniosą się głosy, że z opcji - szukaj - też można skorzystać ale, albo przeoczyłem taki temat, albo takiego nie było.
Interesują mnie różnice tych łuków, bo przecież gdyby ich nie było, to Stingray nie nazywałby się Stingray tylko SHB II albo np V (oczywiście zdaję sobie sprawę z istnienia "hłitów" marketingowych i ich wpływie na popyt i podaż i jeśli różnice pomiędzy tymi łukami, to rzeczywiście tylko jakieś niuanse, to kończymy temat).

1 Który wypada lepiej pod względem niezawodności, zgłaszanych awarii niekontrolowanych pęknięć, rozwarstwień materiału, skrzywień ramion...?
2 Który z nich jest dynamiczniejszy i czy w ogóle istnieje między nimi różnica? (porównując jednakową siłę naciągu)
3 Czy Stingray jest smuklejszy od SHB ? (w sensie ramion, majdanu, okna, profilowanej rączki...)

Wiem, że na część tych pytań można sobie odpowiedzieć biorąc oba łuki do ręki ale internet dziś, to nowe medium i nośnik wszelakich informacji do których łatwiej dotrzeć, niż do miejsca w którym oba łuki, fizycznie, jednocześnie  zaistnieją.
Chętnym do podzielenia się opiniami z góry dziękuję a moderatora, jeśli uzna, że zaśmiecam - przepraszam ;)
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 11, 2012, 08:06:47 pm wysłana przez quaint »

kolo43

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 14
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 11, 2012, 10:47:20 pm »
Witam.
 Zacznę od tego że w życiu "SHaBa" nie trzymałem w dłoniach więc w zasadzie nie powinienem zabierać głosu  ;D . Stingraya mam od dłuższego czasu i złego słowa nie dam o nim powiedzieć! Okno majdanu w Stingu jest naprawdę malutkie i ma tak ukształtowaną płaszczyznę pionową że raczej uniemożliwia użycie podstawki innej niż tradycyjna. Co do dynamiki to raczej nie sądzę żeby różnice były wyczuwalne. Wybierając swój łuk też rozpatrywałem SHB ale Stingray spodobał mi się ze względu na wygląd. Jeśli mowa o trwałości to w jakieś pół roku od zakupu pojawiły się się mikropęknięcia, wymieniłem cięciwę na dakronową i śmigam po dziś dzień. Poza tym nie zauważyłem niczego niepokojącego, a łuk lekko nie ma bo ciągnę go do 30" co przy jego 58" zbyt zdrowe nie jest. Reasumując - wybierając krótki łuk field za nieduże pieniądze wybrał to co mam, ale wiadomo każdy swoje chwali  ;D  
Stingray 45#
Hoyt CRX 35 70# 30"

N

  • Gość
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 15, 2012, 02:16:45 pm »

1 Który wypada lepiej pod względem niezawodności, zgłaszanych awarii niekontrolowanych pęknięć, rozwarstwień materiału, skrzywień ramion...?
2 Który z nich jest dynamiczniejszy i czy w ogóle istnieje między nimi różnica? (porównując jednakową siłę naciągu)
3 Czy Stingray jest smuklejszy od SHB ? (w sensie ramion, majdanu, okna, profilowanej rączki...)


Czesc,

Na poczatek prosilbym o wybaczenie braku polskich znakow- germanska klawiatura...

Co do roznic pomiedzy obydwoma lukami to sa bezdyskusyjne  ;) i nie tylko w kwestii wygladu ale tez sposobu pracy...
Warto nadmienic ze lukiem praktycznie blizniaczym z SHB jest Volcano, Stingray nie ma swojego "dublera" ;)

Mialem(i od czasu do czasu mam sporadycznie) okazje strzelac z obu samick'ow niestety nie "rowiesnikow"w sile...
Moj SHB ma 65#@28" Stingray kolegi zas 45 a raz takze 55#@28"

Gabarytowo zarowno jeden jak i drugi wypada niemal identycznie 58" dlugosci;okna w majdanie sa tak samo niskie u obu chociaz na pierwszy rzut oka mozna odniesc inne wrazenie...najlepiej strzela sie przy uzyciu podstawki a'la bear chociaz mozna i z uchylnych ale moim zdaniem w przypadku obu modeli jest to rozwiazanie malo wygodne ;)

Stingray ma smuklejszy majdan i lekko wypukla boczna sciane okienka-w SHB jest ona calkiem plaska.

Stingray pracuje delikatniej niz SHB, mozna odniesc wrazenie ze ugina sie na calej swojej dlugosci-nawet w majdanie ;) slyszalem ze dzieki temu lepiej znosi dlugorekich uzytkownikow ;)
SHB dziala bardziej "brutalnie"- jest odczuwalnie sztywniejszy na poczatku-jednak bez przesady...slabiej toleruje przeciaganie...prawdopodobnie jest tez odrobine szybszy od Stingraya.
W kwestii podatnosci na uszkodzenia oba luki ciesza sie raczej dobra opinia i jesli uzytkownik bedzie o nie dbal to powinny wytrzymac podobnie dlugi okres czasu...

Tu uwaga praktyczna : Cieciwa powinna byc wylacznie Dakronowa !!! FF dodaje kilka stop na sekunde ale zauwazalnie skraca "resurs" sprzetu, moze tez doprowadzic do powstania rys, pekniec i w koncu zniszczenia konstrukcji...samo strzelanie przy uzyciu takiej sztywnej cieciwy tez nie jest zbyt przyjemne, luki pracuja glosno i tepo...

Na dakronie predkosc strzaly jest nizsza ale za to luk nie jest poddawany az takim morderczym drganiom jak przy FF co wyraznie wplywa na przedluzenie czasu bezawaryjnego uzywania; samo strzelanie jest rowniez duzo przyjemniejsze,cichsze, i bardziej miekkie...

Nie, moderator niczego nie bedzie usuwal  ;D ;)

Pozdr

PS
Moim faworytem w tym "pojedynku" jest SHB  ;)
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 15, 2012, 02:27:05 pm wysłana przez N »

Barmey

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 18, 2012, 09:43:30 pm »
Jako posiadacz Stingray'a dorzucę swoje trzy grosze :)

Co do niezawodności to myślę, że oba łuki są na bardzo przyzwoitym poziomie. Znam kilka osób strzelających zarówno z SHB jak i ze Stingray'a i nikt nie narzekał na jakiekolwiek awarie.

Co do dynamiki - słyszałem od sprzedawcy w sklepie że Stingray przy tym samym naciągu jest szybszy niż SHB. Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam - tylko test mógłby rozstrzygnąć tą zagadkę :).

Kwestia wrażenia większej "sztywności" przy naciąganiu SHB (jeśli w ogóle istnieje różnica w tym względzie między tymi łukami) wynikać może z zastosowanych rodzajów drewna. Stingray zrobiony jest między innymi z drewna hikory. Raz miałem okazję strzelać z łuku wykonanego z jednego kawałka hikory - niesamowite  wrażenie - łuk miał 60 funtów i naciągał się bardzo gładko, pomimo że jednocześnie miało się wrażenie że stawia taki sam opór zarówno po naciągnięciu kilku cali jak i po naciągnięciu do pełnego naciągu.
Pełny spis materiałów z którego wykonany jest Stingray znajduje się na stronie producenta:
http://samicksports.com/h_stingray.html
Żeby było śmieszniej - nie znajdziemy na tej stronie SHB :o :
http://samicksports.com/hunting_eng.html

Ogólnie mam wrażenie że Stingray jest łukiem dość trudnym do opanowania.  
Z doświadczenia mogę powiedzieć że lekki przechył łuku częściowo poprawia celność.

Montaż plastikowej podstawki jest jak najbardziej wykonalny, ale jak powiedział jeden z kolegów (użytkownik SHB) "stosowanie podstawki kłóci się z  ideą łuku tradycyjnego".  ;)


Na początku byłem przerażony "poziomem  głośności" łuku. Problem został rozwiązany poprzez przyklejenie niewielkich filcowych podkładek na wewnętrznej stronie ramion (około 10  patrząc od końca ramion).

Jeśli masz dużą dłoń to definitywnie przed zakupem powinieneś oddać kilka/kilkanaście strzałów ze Stingray'a  żeby sprawdzić czy łuk Ci pasuje, gdyż ma on stosunkowo mały uchwyt (owa "profilowana rączka" nie każdemu pasuje).  Nie jestem pewien czy SHB jest pod tym względem podobny.

« Ostatnia zmiana: Kwiecień 18, 2012, 09:47:50 pm wysłana przez Barmey »

quaint

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 24, 2012, 09:27:02 pm »
Moje chęci do stania się "pełnogębym" użytkownikiem Stingray`a ograniczył pewien, myślę poważny problem. Po rozpakowaniu łuku, dojrzałem kilka drobnych rys na podstawce w wyciętym w majdanie oknie. Zaniepokoiły mnie i zacząłem im się przyglądać. Po założeniu cięciwy (dakronowa z prostymi tłumikami z włóczki) nie było widać większych zmian dlatego zdjąłem cięciwę i odłożyłem łuk z zamiarem dalszej obserwacji przy strzelaniu. Minęło znacznie więcej czasu niż zakładałem, nim doszło do strzelania i w jego efekcie po oddaniu 12 strzałów, rysy zaczęły się pogłębiać, tworząc już wyraźne pęknięcie.

http://img825.imageshack.us/img825/5284/stingrey.jpg

Łuk w tej chwili leży na szafie i prawdopodobnie będę go reklamował ale mam pytanie do Was, koledzy, moim zdaniem takie pęknięcie prostą drogą prowadzi do złamania łuku (już jeden jesionowy w podobny sposób mi pękł) ale może się mylę? Korzystając z Waszego doświadczenia, jaką podjęlibyście decyzję? Bo ja, jakoś mam obawy z niego strzelać. 

Patafil65

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Old Indians never die
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 25, 2012, 12:00:45 am »
Witam, w związku z tym, że bardzo podoba mi się Stingrey i czytam o nim dużo dobrego i pewnie przymierzę się do zakupu takowego, mam pytanie gdzie obecnie produkuje się te łuki. Czy ma ktoś aktualne informacje?
Pozdrawiam.

N

  • Gość
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 25, 2012, 08:35:06 pm »
Moje chęci do stania się "pełnogębym" użytkownikiem Stingray`a ograniczył pewien, myślę poważny problem. Po rozpakowaniu łuku, dojrzałem kilka drobnych rys na podstawce w wyciętym w majdanie oknie. Zaniepokoiły mnie i zacząłem im się przyglądać. Po założeniu cięciwy (dakronowa z prostymi tłumikami z włóczki) nie było widać większych zmian dlatego zdjąłem cięciwę i odłożyłem łuk z zamiarem dalszej obserwacji przy strzelaniu. Minęło znacznie więcej czasu niż zakładałem, nim doszło do strzelania i w jego efekcie po oddaniu 12 strzałów, rysy zaczęły się pogłębiać, tworząc już wyraźne pęknięcie.

http://img825.imageshack.us/img825/5284/stingrey.jpg

Łuk w tej chwili leży na szafie i prawdopodobnie będę go reklamował ale mam pytanie do Was, koledzy, moim zdaniem takie pęknięcie prostą drogą prowadzi do złamania łuku (już jeden jesionowy w podobny sposób mi pękł) ale może się mylę? Korzystając z Waszego doświadczenia, jaką podjęlibyście decyzję? Bo ja, jakoś mam obawy z niego strzelać.  

Z tego co piszesz wynika że to b.szybko pogłębiające się uszkodzenie - zostało wywołane wadą fabryczną(materiałową) ; na upartego można by spróbować zalać te szczeliny żywicą epoksydową i zabezpieczyć je paskami tkaniny szklanej-ale nawet wtedy nie miałbyś gwarancji że nie będą się dalej pruć albo nie powstaną w innym miejscu...

Dlatego zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem(jeśli łuk wciąż jest na gwarancji)jest jego wymiana...

Pzdr

PS
Witam, w związku z tym, że bardzo podoba mi się Stingrey i czytam o nim dużo dobrego i pewnie przymierzę się do zakupu takowego, mam pytanie gdzie obecnie produkuje się te łuki. Czy ma ktoś aktualne informacje?
Pozdrawiam.

Made in China

Jednak to jeszcze o niczym nie świadczy; mój SHB też powstał w państwie środka ale mam go już prawie 4 lata i mimo dość intensywnego użytkowania obaj "starzejemy" się z godnością ;)
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 25, 2012, 11:00:39 pm wysłana przez N »

Patafil65

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Old Indians never die
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 25, 2012, 11:59:58 pm »
Made in China

Jednak to jeszcze o niczym nie świadczy; mój SHB też powstał w państwie środka ale mam go już prawie 4 lata i mimo dość intensywnego użytkowania obaj "starzejemy" się z godnością ;)

Sądząc po funtażu twojego SHB to starośc Ci nie grozi ;). Czy są jakieś huntery Samicka robione w Korei?

N

  • Gość
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 26, 2012, 06:14:22 pm »
Sądząc po funtażu twojego SHB to starośc Ci nie grozi ;)

;)

. Czy są jakieś huntery Samicka robione w Korei?

W chwili obecnej prawdopodobnie już nie...w Korei produkuje się już tylko sprzęt wyczynowy...
Produkcja w Chinach(m.Qingdao) ruszyła w listopadzie 2004 roku ale jeszcze przez pewien czas można było natknąć się na oryginalne wyroby koreańskie...

Kilka modeli łuków Samick`a pod zmienionymi nazwami produkuje się też w usa.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 26, 2012, 06:19:43 pm wysłana przez N »

Patafil65

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Old Indians never die
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 15, 2012, 07:55:49 pm »
Witam
Czy któryś z Kolegów mógłby mi odpowiedzieć czy:
1. Samick Stingray lub SHB ma 58" długości w stanie napiętym czy jest mierzony nominalnie bez cięciwy
2. Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia różnica w osiągach pomiędzy SHB a Volcano, geometrycznie to to samo.
3. Czy jest jakaś róznica w osiągach i celności pomiędzy ww samickami a Stngray'em, gdyż wiadomo, że ma inny chyt, mniejszy majdan i jakby dłuższe ramiona
4. Jak wygląda porównanie osiągów hunterów Samicka z hunterm carbonowym Łukbisu, zdaje się, że Kolega N strzelał

Aby tak tylko nie pytać, to powiem, że strzelałem na Grunwaldzie z Huntera Bisoka 40# długośc 62",dzięki uprzejmości pan Adama, bardzo miło mnie zaskoczył, naciąg rónomierny dość łagodny, celny i przewidywalny, dość cichy. Był pięknie wykonany, z dośc mocno wyciętą pułką i wyprofilowanym chwytem. Co ciekawe Łukbis wykonuje na specjalne zamówienie z warstwą carbonu i taki właśnie zamówiełem o sile 30#, dla moich pań, jak dojdzie to coś skrobnę na ten temat.
Pozdrawiam
Pat

N

  • Gość
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 15, 2012, 09:15:46 pm »
Witam
Czy któryś z Kolegów mógłby mi odpowiedzieć czy:
1. Samick Stingray lub SHB ma 58" długości w stanie napiętym czy jest mierzony nominalnie bez cięciwy

Łuki tradycyjne zawsze mierzy się w stanie nienapiętym po krzywiźnie ramion(boczna ich strona  lub ostatecznie po brzuścu) między zaczepami cięciwy, w odróżnieniu od bloczkowych które mierzy się "na skróty" pomiędzy osiami...


2. Zastanawia mnie jeszcze jedna kwestia różnica w osiągach pomiędzy SHB a Volcano, geometrycznie to to samo.

Co prawda nie strzelałem z Volcano, ale podejrzewam że poza inną kolorystyką nie ma miedzy nimi jakichś znaczących różnic w osiągach...


3. Czy jest jakaś róznica w osiągach i celności pomiędzy ww samickami a Stngray'em, gdyż wiadomo, że ma inny chyt, mniejszy majdan i jakby dłuższe ramiona

Różnice w osiągach istnieją -zerknij kilka wpisów wyżej- sęk w tym że nie każdemu odpowiada to samo...
Kwestia Celności jest wybitnie indywidualna i zależy głównie od użytkownika ;)


4. Jak wygląda porównanie osiągów hunterów Samicka z hunterm carbonowym Łukbisu, zdaje się, że Kolega N strzelał


Oddałem kilka strzałów chyba z pierwszego prototypu (o niższej twardości niż mój SHB zdaje się że 45-50# ), który nie miał warstwy węgla w ramionach; jego osiągi były raczej dość przeciętne ale jak wspomniałem był to prototyp z chorobami wieku dziecięcego wymagający dopracowania- od 2009 roku mogło się sporo zmienić ;) z innymi hunterami Adama Bisoka nie miałem już później styczności więc trudno mi cokolwiek na ich temat powiedzieć...

Aby tak tylko nie pytać, to powiem, że strzelałem na Grunwaldzie z Huntera Bisoka 40# długośc 62",dzięki uprzejmości pan Adama, bardzo miło mnie zaskoczył, naciąg równomierny dość łagodny, celny i przewidywalny, dość cichy. Był pięknie wykonany, z dośc mocno wyciętą pułką i wyprofilowanym chwytem. Co ciekawe Łukbis wykonuje na specjalne zamówienie z warstwą carbonu i taki właśnie zamówiełem o sile 30#, dla moich pań, jak dojdzie to coś skrobnę na ten temat.
Pozdrawiam
Pat

Byłoby fajnie przeczytać pierwszą recenzję na jego temat i zobaczyć jakieś zdjęcia ;)

Pozdrawiam
a.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2012, 09:20:55 pm wysłana przez N »

Patafil65

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 38
  • Old Indians never die
Odp: SHB vs Stingray
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 16, 2012, 12:22:06 am »
Byłoby fajnie przeczytać pierwszą recenzję na jego temat i zobaczyć jakieś zdjęcia ;)

Pozdrawiam
a.
Dzięki za szybką odpowiedz, jasne że Bisoka opiszę. Postaram się zmierzyć prędkość na chrono wiarówkowym, może strzała przeleci bez obtarć  ???
Wysłałem PW
Pozdrawiam
Pat